RekordziściAnna DraniewiczRekordziści
Wyszukaj / Kup Pora przyjrzeć się najdziwniejszym filmom tego festiwalu. Zacznę od nowozelandzkiego „Tongan Ninja” Jasona Stuttera, parodii filmów karate. Przyznam szczerze, że wiedziałam co mnie czeka, w związku z czym całkiem nieźle się bawiłam, ale myślę, że ten film mógł być dla wielu osób szokiem. Nie nazwałabym tego typowym festiwalowym filmem. Przypominał raczej niskobudżetowy żart filmowy, podobny do tych, które powstają również u nas, gdy skrzyknie się paru kolegów z kamerą. Równie dziwny, choć także zabawny był „Rok diabła” Petra Zelenki, ale większość z nas zdążyła się już chyba przyzwyczaić do czeskiego poczucia humoru. „Rok diabła”, nakręcony w stylu telewizyjnego dokumentu, opowiadał o życiowych problemach grupy czeskich muzyków. Nie zabrakło tu znikających nagle bez powodu ludzi czy stwierdzeń, że Czesi najlepiej wiedzą jak się pozbyć problemu alkoholowego. Równie abstrakcyjne poczucie humoru mają Słoweńcy, o czym się można było przekonać oglądając „Ostatnią wieczerzę” Vojka Anzeljca. Jest to historia dwóch pacjentów zakładu psychiatrycznego, którzy uciekają z oddziału, zabierając ze sobą kamerę, gdyż chcą nakręcić film o swych bohaterskich przygodach. Pod koniec zastosowano zabawny chwyt, który polegał między innymi na wmawianiu widzom, że ojciec głównego bohatera jest na sali czy też wzywaniu ich, by złapali się za ręce. Kolejny dziwny film to duński „Punkt widzenia” Tómasa Gíslasona, nakręcony według zasad Dogmy. Akcja filmu zaczyna się w Las Vegas, gdzie para młodych Duńczyków ma zamiar wziąć ślub. Panna młoda ucieka jednak sprzed ołtarza i wskakuje na motor nieznajomego, z którym zaczyna jeździć po Stanach. Okazuje się, że jest to niedoszły terrorysta, dziewczyna trafia więc na policję, gdzie jest przesłuchiwana jako jego wspólniczka. Cała historia przeplatana jest cytatami z pamiętnika nieznajomego mężczyzny, który próbuje odnaleźć sens życia po śmierci ukochanej żony. Nie mniej dziwny film stworzyli Niemcy, wygląda więc na to, że nie zależy to od nacji, lecz od zakręconych jednostek. „Suck My Dick” Oskara Röhlera opowiadał historie pisarza, który powoli traci wszystkie atrybuty swojej męskości i młodości, od penisa, poprzez zęby, aż po bujne włosy. W dodatku jest święcie przekonany, że wszystko odebrał mu bohater jednej z jego książek, który przedostał się do rzeczywistego świata i teraz drwi sobie z niego. Nie pomagają wizyty u psychiatry ani psychiczne wsparcie ze strony córki. Załamany pisarz postanawia walczyć o swoje. Film jest bardzo obrazowym wyrazem strachu przed starzeniem się i objawiamy kryzysu wieku średniego, czyli męskiej menopauzy. Natomiast kolejny film z Nowej Zelandii, czyli „Toy Love” Harry’ego Sinclair to gorzka w swojej wymowie komedia o wierności, a właściwie niewierności, gdyż prawie każdy z bohaterów kogoś zdradza. Nie jest to wcale temat zabawny i czasem trudno jest uwierzyć, że bohaterowie tak lekko podchodzą do związanych z tym problemów. Właściwie wygląda na to, że nikt się tu z nikim nie liczy, a już na pewno nikt się nie liczy z uczuciami pozostałych. Nie każdy chyba wpadłby na pomysł, by wmawiać młodemu mężczyźnie, że jego dziecko nie jest jego, tylko po to, aby umożliwić atrakcyjnej dziewczynie próbę jego uwiedzenia. A co z matką dziecka, która bezskutecznie próbuje wytłumaczyć, że to kłamstwo? Albo z tym mężczyzną, który dowiaduje się, że ktoś tak okrutnie z niego zakpił? Takie właśnie metody stosują główni bohaterowie filmu, by trochę się rozerwać. Trudno ich polubić, trudno uwierzyć w szczęśliwe zakończenie i bardzo trudno życzyć im szczęścia. O relacjach międzyludzkich opowiadał także film Shane’a Meadowsa „Pewnego razu w Midlands”, ale zupełnie inaczej podchodząc do tematu. Była to chwilami śmieszna, chwilami smutna, czyli bardzo życiowa opowieść o problemach rodzinnych młodej kobiety i jej córki, które po odejściu męża i ojca zaczęły układać sobie życie na nowo. Jego nagły powrót wszystko psuje i wiele musi się wydarzyć, żeby bohaterowie zrozumieli wreszcie, czego chcą i jak do tego dążyć. Ta historia mówi o ich dojrzewaniu do podejmowania poważnych decyzji, które mogą zaważyć na całym ich przyszłym życiu. Podobne decyzje muszą podjąć bohaterowie „Trudnej miłości” Petera Sehra z Adrienem Brodym w roli nieodpowiedzialnego mężczyzny, który sprowadza zakochaną w nim dziewczynę na samo dno upodlenia. Wykorzystuje ich znajomość w czasie pisania powieści, którą później daje przeczytać dziewczynie, chcąc się przed nią usprawiedliwić ze swego zachowania. Ale jest już za późno, by odrodziło się dawne uczucie, które ich łączyło, a które tak brutalnie stłamsił. Inne spojrzenie na związek dwojga ludzi przedstawiały „Ważki” Mariusa Holsta. Tam uczucie łączące bohaterów zostało wystawione na ciężką próbę, z której wyszli obronną ręką. Ale czy następnym razem znów uda im się wytrwać? W „Zaopiekuj się moim kotem” Jeong Jae-eun miejsce miłości zajmuje przyjaźń. Pięć przyjaciółek ze szkoły zaczyna dorosłe życie, a ich drogi zaczynają się rozchodzić. Dopiero w sytuacjach ekstremalnych okazuje się, która z nich jest w stanie pomóc potrzebującej wsparcia przyjaciółce. Ten film to wierna ilustracja niedźwiedziego przysłowia, że „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”.
Wyszukaj / Kup Na koniec wspomnę jeszcze o „Wojnie” Aleksieja Bałabanowa, znanego dzięki takim filmom jak „Brat” i „Brat 2”. Tytułowy bohater tamtych filmów, czyli Sergei Bodrow Junior teraz zagrał tylko małą rólkę szlachetnego kapitana, gdyż w roli głównej reżyser obsadził wspaniale zapowiadającego się debiutanta, Aleksieja Chadowa. Być może zobaczymy go także w następnych filmach Bałabanowa, który najwyraźniej przywiązuje się do swoich aktorów. Sergei Bodrow Junior poszedł w jego ślady biorąc się za reżyserię. W zeszłym roku mieliśmy okazję zobaczyć jego debiutanckie „Siostry”. Wystąpił też w filmie swego ojca Sergeia Bodrowa Seniora „Szybki numer”, znanego polskim widzom dzięki pokazywanemu na festiwalu w 1996 roku „Jeńcowi Kaukazu”. Zresztą wszystkie te filmy można było zobaczyć na warszawskim festiwalu, który na szczęście już od dawna zaznajamia nas z jak się okazuje niesłusznie zapomnianą u nas kinematografią rosyjską. Uważam, że „Wojna” Bałabanowa była jednym z lepszych filmów tegorocznego festiwalu, gdyż podobnie jak „Ziemia niczyja” Danisa Tanovica, pokazywała wojnę taką, jaka jest w rzeczywistości, bez upiększania. Amerykanie nigdy nie zrobiliby takiego filmu, choć nakręcili już wiele filmów, w którym trzech ludzi załatwia cały oddział. Ale jak je oglądam, jakoś im nie wierzę, a Bałabanowi tak. W dodatku ten film przybliża trwający nadal, a nawet nasilający się konflikt w Czeczeni i pozwala szerzej spojrzeć na ostatnie związane z tym wydarzenia w Moskwie z udziałem czeczeńskich bojowników. Dla swoich rodaków nie są terrorystami lecz bohaterami walczącymi o wolność swego kraju. „Wojna” pomaga zrozumieć, co ich doprowadziło do tak dramatycznego kroku. W tym roku po raz pierwszy zorganizowano Międzynarodowy Konkurs „Nowe filmy – nowi reżyserzy”. Jury pod przewodnictwem reżysera Wojciecha Marczewskiego obejrzało 14 filmów z całego świata, po czym przyznało Grand Prix Nescafé oraz 5 000 euro Piotrowi Trzaskalskiemu za film „Edi”. W konkursie brał także udział chiński film „Sierota z Anyang” Wanga Chao, którego powolna narracja pozwalała delektować się szczegółami. Była to historia samotnego mężczyzny, który bierze na wychowanie porzucone dziecko, co całkowicie odmienia jego życie. Nie jest to pierwszy film o tym, że tylko dziecko może zmienić mężczyznę na lepsze, ale tutaj ten wątek został potraktowany w bardzo delikatny i ludzki sposób. Powolną narrację miał także biorący udział w konkursie „Westend” Markusa Mischkowskiego i Kaiego Marii Steinkühlera, którzy zagrali w nim główne role. Jest to opowieść o dwóch kumplach, którzy szukają pracy. Gdy ją znajdują, ich przyjaźń zostaje wystawiona na próbę, ale pod koniec filmu wszystko wraca do normy. Bohatrowie są jednak mądrzejsi o zdobyte doświadczenia. Bardzo ciekawy był także debiut córki Agnieszki Holland, czyli „Szczek!” Kasi Adamik, o kobiecie, która zaczyna myśleć, że jest psem i porozumiewa się z otoczeniem szczekając. Jej mąż nie wie co ma robić, udaje się więc do szpitala, gdzie spotyka młodego lekarza, którzy marzy o tym, by grać na harfie. Zaniepokojony stanem żony radzi się też pani doktor weterynarii, która leczy ich psa. Wtajemnicza w tę nieprzyjemną sytuację także swojego przyjaciela oraz rodzinę żony, która wydaje się być bardziej zwariowana od niej. W końcu oddaje żonę na leczenie do szpitala psychiatrycznego, gdzie podają jej leki zamieniające ją niemal w warzywo. Wtedy kochający mąż zabiera ją do domu i robi wszystko, by znów zaczęła wesoło szczekać. Niczego dobrego nie mogę natomiast powiedzieć o litewskiej „Umowie najmu” Kristijonasa Vildžiunasa. Ta historia kobiety mszczącej się na mężczyznach, którzy ją skrzywdzili po prostu mnie uśpiła. W plebiscycie Publiczności zwyciężył „Elling” Pettera Nassa, na drugim miejscu znalazł się „Edi” Piotra Traskalaskiego, na trzecim „Kukułka” Alexandra Rogożkina, na czwartym „Samsara” Nalina Pana, a na piątym „Księga Diny” Olego Bornedala. Warto tu jeszcze wspomnieć o paru festiwalowych filmach, których nie udało mi się jeszcze obejrzeć, ale na szczęście będzie szansa na nadrobienie zaległości, gdy wejdą na nasze ekrany. Polscy dystrybutorzy zakupili już bowiem „Dark Water” Hideo Nakaty, „Eden” Andrzeja Czeczota, „Hotel” Mike’a Figgisa, „Nagich” Doris Dörrie oraz „Pocałunek Jessiki Stein” Charlesa Herman-Wurmfelda. Mam też nadzieję, że znajdzie się polski dystrybutor, który zakupi zwycięzcę tegorocznego plebiscytu publiczności, czyli „Ellinga”. Poza tym liczę na to, że telewizja HBO pokaże wkrótce trzy pozostałe filmy z cyklu „HBO prezentuje”, których nie widziałam na festiwalu, czyli „Na ścieżce wojennej” Johna Frankenheimera, „Projekt Laramie” Moisésa Kaufmana i „Punkt zapalny” Newtona Thomasa Sigela. W trakcie festiwalu wybrałam się bowiem tylko na „Histeryczną ślepotę”, ze względu na reżyserkę Mirę Nair, która znana jest dzięki „Kamasutrze”, „Monsunowemu weselu” oraz jednej z jedenastu nowel z filmu „11.09.01”. Jej „Histeryczna ślepota” to historia trzech kobiet, które nie mają szczęścia w miłości, ale które nie tracą nadziei ani optymizmu. Co do pozostałych 50 filmów festiwalu, to już nigdzie zapewne nie uda się ich zobaczyć. Na pocieszenie pozostaje jedynie fakt, że już za 12 miesięcy czeka nas znów końska dawka filmów na kolejnym Warszawskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym. Do zobaczenia za rok! Filmografia: 1) 1 zestaw filmów krótkich 2001 „Copy Shop” reż. Virgil Widrich; Austria 2001, 12 min „Je t’aime John Wayne” reż. Toby MacDonald; Wielka Brytania 2000, 10 min „Pomiędzy” reż. Sandro Aguilar; Portugalia 2001, 25 min „Przyjaciele” reż. Jan H. Krüger; Niemcy 2001, 22 min „Przyjechał samochód” reż. Siergiej Potemkin; Rosja 2001, 15 min „Pyongyang Robogirl” reż. Jouni Hokkanen, Simojukka Ruippo; Finlandia 2001, 4 min „Skok” reż. Dennis Petersen, Frederik Meldal; Dania 2000, 7 min „Szwecja 2000+” reż. David Flamholc, Marten Nilsson; Szwecja 2001, 11 min 2) 2 zestaw filmów krótkich 2001 „Dzwoniąc do diabła” reż. Toon Aerts; Belgia 2001, 11 min „Le Grand Tango” reż. Pieter Jan Smit; Holandia 2002, 10 min „Lepiej czy gorzej?” reż. Jocelyn Cammack, Wielka Brytania 2000, 9 min „Pizza Passionata” reż. Kari Juusonen; Finlandia 2001, 14 min „Popcorn Story” reż. Tudor Giurgiu; Rumunia 2001, 13 min „Sąsiedzi” reż. Stepan Birjukow; Rosja 2001, 7 min „Uroczystość” reż. Daniel Stedman; USA 2001, 4 min „Zielona róża” reż. JC Hung; Tajwan 2002, 12 min 3) „Absolut Warhola” reż. Stanisław Mucha; Niemcy 2001, 80 min 4) „Ani ryba ani ptak” reż. Matthias Keilich; Niemcy 2002, 90 min 5) „Atanarjuat, biegacz” reż. Zacharias Kunuk; Kanada 2001, 172 min 6) „Black Box Germany” reż. Andres Veiel; Niemcy 2001, 102 min 7) „Boskie jak diabli” reż. Agustín Díaz Yanes; Hiszpania/Francja/Włochy/Meksyk 2001, 115 min 8) „Bumerang” reż. Dragan Marinković; Jugosławia/Kanada 2001, 92 min 9) „Ciepła woda pod Czerwonym Mostem” reż. Shohei Imamura; Japonia 2001, 119 min 10) „Cool & Crazy on the Road” reż. Knut Erik Jensen; Norwegia 2002, 105 min 11) „Cyberman” reż. Peter Lynch; Kanada 2001, 87 min 12) „Czkawka” reż. György Pálfi; Węgry 2002, 75 min 13) „Czy ryby to robią?” reż. Almut Getto; Niemcy 2002, 102 min 14) „Dark Water” reż. Hideo Nakata; Japonia 2001, 101 min 15) „Desperado Square” reż. Benny Torati; Izrael 2000, 98 min 16) „Dobranocki dla krokodyli” reż. Ignacio Ortíz Cruz; Meksyk 2002, 100 min 17) „Drobne wypadki” reż. Annette K. Olesen; Dania 2001, 109 min 18) „Droga do Zatracenia” reż. Sam Mendes; USA 2002, 117 min 19) „Dzieci Rosji” reż. Jaime Camino; Hiszpania 2001, 93 min 20) „Dzikie małże” reż. Erik de Bruyn, Holandia 2000, 115 min 21) „Dzikie pszczoły” reż. Bohdan Sláma; Czechy 2001, 94 min 22) „Eden” reż. Andrzej Czeczot; Polska 2002, 85 min 23) „Edi” reż. Piotr Trzaskalski; Polska 2002, 100 min 24) „Elling” reż. Petter Nass; Norwegia 2001, 88 min 25) Etiudy studentów z Katowic; Polska 2002 „38°C” reż. Lucyna Erdmanis; Polska 2001, 15 min „Antidotum” reż. Artur Sochan; Polska 2000, 15 min „Astronom” reż. Marek Lechki; Polska 2001, 21 min „Człowiek Magnes” reż. Marcin Wrona; Polska 2001, 20 min „Czubek” reż. Bartek Konopka; Polska 2001, 13 min „Kanał” reż. Maciej Górski; Polska 2001, 12 min „Wtorek” reż. Michał Gazda; Polska 2000, 13 min 26) „Fotograf wojenny” reż. Christian Frei; Szwajcaria 2001, 96 min 27) „Gabi” reż. Roland Rowiński; Polska 2002, 95 min 28) „Gdzieś w Afryce” reż. Caroline Link; Niemcy 2001, 140 min 29) „Głos Ludmiły” reż. Gunnar Bergdahl; Szwecja 2001, 75 min 30) „Histeryczna ślepota” reż. Mira Nair; USA 2002, 98 min 31) „Hotel” reż. Mike Figgis; Wielka Brytania/Włochy 2001, 114 min 32) „Intruz” reż. Beto Brant; Brazylia 2001, 97 min 33) „Ja i Morrison” reż. Lenka Hellstedt; Finlandia 2001, 90 min 34) „Jak Harry stał się drzewem” reż. Goran Paskaljević; Irlandia/Wielka Brytania/Francja/Włochy 2001, 100 min 35) „Jestem Dina” reż. Ole Bornedal; Norwegia 2002, 125 min 36) „Jiyan” reż. Jano Rosebiani; Kurdystan 2002, 94 min 37) „Julia wraca do domu” reż. Agnieszka Holland; Polska/Niemcy/Kanada 2002, 118 min 38) „Krąg” reż. Hideo Nakata; Japonia 1998, 95 min 39) „Kukułka” reż. Alexandr Rogożkin; Rosja 2002, 100 min 40) „Made in Israel” reż. Ari Folman; Izrael 2001, 113 min 41) „Mapa serca” reż. Dominik Graf; Niemcy 2001, 116 min 42) „Martwy człowiek” reż. Christian Petzold; Niemcy 2001, 88 min 43) „Miasto bez granic” reż. Antonio Hernández; Hiszpania/Argentyna 2001, 120 min 44) „Mike Yokohama” reż. Aoyama Shinji; Japonia 2002, 71 min 45) „Moja podróż do Włoch” reż. Martin Scorsese; Włochy/USA 2001, 243 min 46) „Moja siostra” reż. Catherine Breillat; Francja 2001, 95 min 47) „Motywy z Czechowa” reż. Kira Muratowa; Rosja/Ukraina 2002, 110 min 48) „Munje” reż. Radivoje Andrić; Jugosławia 2001, 90 min 49) „Muzyka na wesela i pogrzeby” reż. Unni Straume; Norwegia 2002, 97 min 50) „Na półpiętrze” reż. Andreas Dresen; Niemcy 2002, 106 min 51) „Na ścieżce wojennej” reż. John Frankenheimer; USA 2002, 165 min 52) „Nadzy” reż. Doris Dörrie; Niemcy 2002, 96 min 53) Następne pokolenie; Niemcy 2002 „Nad jeziorem” reż. Ulrike von Ribbeck; Niemcy 2001, 10 min „Benny X” reż. Florian Baxmeyer; Niemcy 2001, 9 min „Okno z widokiem” reż. Vera Lalyko; Niemcy 2001, 9 min „Najwspanialszy wynalazek Gregora” reż. Johannes Kiefer; Niemcy 2001, 11 min „Dzień weselny” reż. Tanja Brzakovic; Niemcy 2001, 10 min „Ranny ptaszek” reż. David Emmenlauer; Niemcy 2001, 10 min „Skały” reż. Chris Stenner, Arvid Uibel, Heidi Wittlinger; Niemcy 2001, 8 min „Red Gourmet Pellzik” reż. Andreas Samland; Niemcy 2001, 10 min „Undercover” reż. Susanne Buddenberg; Niemcy 2001, 5 min 54) „Natasza” reż. Ljubiša Samardžić; Jugosławia 2001, 92 min 55) „Nic więcej” reż. Juan Carlos Cremata Malberti; Kuba/Hiszpania/Francja/Włochy 2001, 88 min 56) „Niespokojny sen” reż. Eugenie Jansen; Holandia 2002, 92 min 57) „Ostatnia bila” reż. Peter Callahan; USA 2001, 96 min 58) „Ostatnia wieczerza” reż. Vojko Anzeljc; Słowienia 2001, 94 min 59) „Owoce morza” reż. Zhu Wen; Chiny/Hongkong 2001, 86 min 60) „Pewnego razu w Midlands” reż. Shane Meadows; Wielka Brytania 2002, 104 min 61) „Płonący mur” reż. Hava Kohav Beller; USA 2002, 115 min 62) „Pocałunek Jessiki Stein” reż. Charles Herman-Wurmfeld; USA 2001, 96 min 63) „Pokarm miłości” reż. Ventura Pons; Hiszpania/Niemcy 2001, 112 min 64) „Projekt Laramie” reż. Moisés Kaufman; USA 2002, 95 min 65) „Punkt widzenia” reż. Tómas Gíslason; Dania 2001, 107 min 66)"Punkt zapalny” reż. Newton Thomas Sigel; USA 2002, 87 min 67) „Racja Kiry” reż. Ole Christian Madsen; Dania 2001, 93 min 68) „Rapsodia w bieli” reż. Tedi Moskow; Bułgaria 2002, 86 min 69) „Rok diabła” reż. Petr Zelenka; Czechy 2002, 88 min 70) „Rolli” reż. Olli Saarela; Finlandia 2001, 92 min 71) „Samsara” reż. Nalin Pan; Niemcy/Indie 2001, 138 min 72) „Seks to komedia” reż. Catherine Breillat; Francja 2002, 92 min 73) „Sierota z Anyang” reż. Wang Chao; Chiny 2001, 84 min 74) „Sierpień – na chwilę przed wybuchem” reż. Avi Mograbi; Izrael/Francja 2002, 72 min 75) „Sokoły” reż. Fridrik Thór Fridriksson; Islandia 2002, 95 min 76) „Sto na sto” reż. Srdan Golubovic; Jugosławia 2001, 97 min 77) „Strażnik pogranicza” reż. Maja Weiss; Słowenia/Niemcy 2001, 98 min 78) „Suck My Dick” reż. Oskar Röhler; Niemcy 2001, 82 min 79) „Syn” reż. Jean-Pierre Dardenne, Luc Dardenne; Belgia 2002, 100 min 80) „Szczek! „ reż. Kasia Adamik; USA 2001, 94 min 81) „Szepczące piaski” reż. Nan Triveni Achnas; Indonezja/Japonia 2001, 104 min 82) „Szkolna wycieczka” reż. Henner Winckler; Niemcy 2002, 86 min 83) „Śmiech mewy” reż. Ágúst Guđmundsson; Islandia 2001, 105 min 84) „Taksówka dla trzech” reż. Orlando Lübbert; Chile 2001, 90 min 85) „Thomas Pynchon – podróż w głąb umysłu” reż. Donatello i Fosco Dubini; Niemcy/Szwecja 2001, 90 min 86) „Time Out” reż. Laurent Cantet; Francja 2001, 132 min 87) „Tirana rok zero” reż. Fatmir Koçi; Albania/Francja 2001, 89 min 88) „Tongan Ninja” reż. Jason Stutter; Nowa Zelandia 2002, 82 min 89) „Toy Love” reż. Harry Sinclair; Nowa Zelandia 2002, 88 min 90) „Trudna miłość” reż. Peter Sehr; Niemcy/USA 2001, 100 min 91) „Tylko moja” reż. Javier Balaguer; Hiszpania 2001, 100 min 92) „Umowa najmu” reż. Kristijonas Vildžiunas; Litwa 2002, 78 min 93) „Umur” reż. Kai Lehtinen; Finlandia 2002, 96 min 94) „Venus Boyz” reż. Gabriel Baur; Szwajcaria/USA/Niemcy 2001, 104 min 95) „Ważki” reż. Marius Holst; Norwegia 2001, 90 min 96) „Westend” reż. Markus Mischkowski, Kai Maria Steinkühler; Niemcy 2001, 89 min 97) „Wojna” reż. Aleksiej Bałabanow; Rosja 2002, 115 min 98) „Wszystkie stewardessy idą do nieba” reż. Daniel Burman; Argentyna/Hiszpania 2002, 98 min 99) „Wszystko o moim ojcu” reż. Even Benestad; Norwegia/Dania 2001, 75 min 100) „Wybory” reż. Babak Payami; Iran/Kanada/Włochy 2001, 105 min 101) „Wyimaginowane zmagania miłosne” reż. Raoul Ruiz; Portugalia/Francja/Chile 2000, 120 min 102) „Za dużo miłości” reż. Ernesto Rimoch; Hiszpania/Meksyk/Francja 2001, 97 min 103) „Zachód” reż. Cristian Mungiu; Rumunia 2002, 110 min 104) „Zagubiony w La Manchy” reż. Keith Fulton, Louis Pepe; Wielka Brytania 2001, 89 min 105) „Zaopiekuj się moim kotem” reż. Jeong Jae-eun; Korea Południowa 2001, 112 min 106) „Zdjęcie w godzinę” reż. Mark Romanek; USA 2002, 98 min 107) „Żyjąc mimo woli” reż. Viesturs Kairišs; Łotwa 2001, 90 min |
Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.
więcej »Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.
więcej »Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Android starszej daty
— Jarosław Loretz
Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Krótko o filmach: Marzec 2003
— Michał Chaciński
Labirynt
— Michał Chaciński
Wyboista droga
— Michał Chaciński
Dobry Edi
— Łukasz Kustrzyński
W kraju zbożem i mlekiem płynącym
— Sebastian Chosiński
Bez dobrej nowiny
— Adrian Jankowski
Bond rytualny
— Gabriel Krawczyk
Esensja ogląda: Październik 2013 (3)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Esensja ogląda: Listopad 2012 (Kino)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Mateusz Kowalski, Gabriel Krawczyk, Alicja Kuciel, Patrycja Rojek
Esensja ogląda: Październik 2012 (kino)
— Sebastian Chosiński, Krystian Fred, Gabriel Krawczyk, Patrycja Rojek, Konrad Wągrowski
Agent na rozstajach
— Jakub Gałka
Mroki przeszłości
— Gabriel Krawczyk
12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Dzień dziewiąty
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska
Po kolana w czyśćcu
— Łukasz Gręda
Bradford – kolebka brytyjskiego przemysłu filmowego
— Anna Draniewicz
Bradford – miasto filmu
— Anna Draniewicz
Między słowami
— Anna Draniewicz
Amerykanie nadchodzą!
— Anna Draniewicz
Bollywood atakuje
— Anna Draniewicz
15 lat prywatnej dystrybucji kinowej w Polsce
— Anna Draniewicz
Filmy o ludziach. Filmy dla ludzi
— Anna Draniewicz
Pasja Gibsona
— Anna Draniewicz
Noc z Darrenem Aronofskym
— Anna Draniewicz
Film wojenny
— Anna Draniewicz