Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jan Bratkowski
‹Szal – odcinek 3›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSzal – odcinek 3
Data premiery9 kwietnia 1970
ReżyseriaJan Bratkowski
ZdjęciaTadeusz Roman, Ryszard Krassowski, Andrzej Dmoch, Stefan Kasperek, Janusz Bibik, Andrzej Stojkowicz
Scenariusz
ObsadaKrzysztof Chamiec, Stanisław Zaczyk, Alicja Pawlicka, Michał Pawlicki, Mieczysław Voit, Kalina Jędrusik, Zygmunt Kęstowicz, Janusz Guttner, Zbigniew Stawarz, Barbara Klimkiewicz, Stefan Szmidt, Tadeusz Bartosik, Joanna Kostusiewicz
MuzykaStefan Zawarski
Rok produkcji1970
Kraj produkcjiPolska
CyklSzal
Czas trwania57 min
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

„Kobra” i inne zbrodnie: Czy dojdzie do trzeciego morderstwa?

Esensja.pl
Esensja.pl
Nazwisko Francisa Durbridge’a przez długie lata było gwarancją sukcesu artystycznego. Nic więc dziwnego, że po dzieła brytyjskiego pisarza i scenarzysty współpracującego z BBC sięgali twórcy teatralni i telewizyjni w całej Europie. Polska Ludowa nie była wyjątkiem. Reżyser Jan Bratkowski, który jako pierwszy zmierzył się z literacką wyobraźnią twórcy z Wysp, na dobry początek wybrał „Szal”. I trafił idealnie!

Sebastian Chosiński

„Kobra” i inne zbrodnie: Czy dojdzie do trzeciego morderstwa?

Nazwisko Francisa Durbridge’a przez długie lata było gwarancją sukcesu artystycznego. Nic więc dziwnego, że po dzieła brytyjskiego pisarza i scenarzysty współpracującego z BBC sięgali twórcy teatralni i telewizyjni w całej Europie. Polska Ludowa nie była wyjątkiem. Reżyser Jan Bratkowski, który jako pierwszy zmierzył się z literacką wyobraźnią twórcy z Wysp, na dobry początek wybrał „Szal”. I trafił idealnie!

Jan Bratkowski
‹Szal – odcinek 3›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSzal – odcinek 3
Data premiery9 kwietnia 1970
ReżyseriaJan Bratkowski
ZdjęciaTadeusz Roman, Ryszard Krassowski, Andrzej Dmoch, Stefan Kasperek, Janusz Bibik, Andrzej Stojkowicz
Scenariusz
ObsadaKrzysztof Chamiec, Stanisław Zaczyk, Alicja Pawlicka, Michał Pawlicki, Mieczysław Voit, Kalina Jędrusik, Zygmunt Kęstowicz, Janusz Guttner, Zbigniew Stawarz, Barbara Klimkiewicz, Stefan Szmidt, Tadeusz Bartosik, Joanna Kostusiewicz
MuzykaStefan Zawarski
Rok produkcji1970
Kraj produkcjiPolska
CyklSzal
Czas trwania57 min
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Widzowie Teatru Sensacji „Kobra”, którym przypadły do gustu dwa pierwsze odcinki „Szala” Francisa Durbridge’a (1912-1998) – wyemitowane 12 i 19 marca 1970 roku – mogli się nieco irytować faktem, że na rozwiązanie zagadki w części trzeciej muszą czekać aż trzy tygodnie. Po drodze trafiły się jednak święta wielkanocne, w efekcie finał śledztwa prowadzonego przez Harry’ego Yatesa (Krzysztof Chamiec), inspektora policji z Little Shaw, poznali dopiero 9 kwietnia. Warto jednak było czekać, ponieważ reżyserujący to przedstawienie Jan Bratkowski, podobnie zresztą jak i współpracujący z nim członkowie ekipy technicznej i aktorzy, wznieśli się na artystyczne wyżyny.
Przypomnę pokrótce, czego dotyczy fabuła. Inspektor Yates prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa młodej modelki i aktorki Fay Collins, której ciało znaleziono na wozie z sianem w rodzinnym Little Shaw. Kobieta została uduszona szalem, który – jak ustaliła policja – należał najprawdopodobniej do jej kochanka, londyńskiego wydawcy pism modowych Cliftona Morrisa (Stanisław Zaczyk). Ten jednak nie tylko wypiera się zbrodni, ale w ogóle znajomości z Fay, chociaż nie brakuje świadków na to, że się znali. Jednym z nich jest właścicielka salonu mody Marianna Hastings (Alicja Pawlicka), która informuje Yatesa, że widziała ich razem i to zaledwie na kilka godzin przed śmiercią panny Collins.
Cokolwiek więc Morris nie powie, jakiekolwiek dowody na swoją niewinność przedstawi – jest małe prawdopodobieństwo, że policja mu uwierzy. Zwłaszcza kiedy okazuje się, że mająca mu zapewnić alibi dziennikarka Diana Winstone (Joanna Jędryka) również zostaje zamordowana. I to na dodatek w jego mieszkaniu! Albo więc Clifton rzeczywiście jest winien, albo ktoś go perfekcyjnie wrabia. Co istotne, wokół Morrisa kręci się nie tylko policja – inspektor Yates i sierżant Jeffreys (Janusz Guttner) – ale również tajemnicza Kim Marshall (Kalina Jędrusik), tancerka z lokalu nocnego „Melodia”, która na zlecenie nieznanej osoby szantażuje wydawcę. Tak się z kolei składa, że kabaretową artystkę zna Yates, który odwiedza ją w miejscu pracy. Między innymi po to, aby ostrzec. Nie może jej wprawdzie niczego udowodnić, ale za to przynajmniej nastraszyć, że jeśli nie wycofa się z niebezpiecznej gry, to i ją ktoś udusi. Szalem!
Akcja zagęszcza się z każdą minutą. Jeżeli ktoś rzeczywiście chce wyciągnąć od Morrisa konkretne pieniądze (chodzi o kilka tysięcy funtów), a on naprawdę jest tylko wrabiany – musi w końcu przystąpić do ofensywy. Zabójstwa Fay i Diany okazują się w tym kontekście jedynie „przystawkami”. Yates coraz bardziej nabiera przekonania, że jest ktoś jeszcze, kto pociąga za wszystkie sznurki, kto ma tę przewagę nad policją, że posiada znacznie większą wiedzę nie tylko na temat śledztwa, ale przede wszystkim osób, które są w nie mniej lub bardziej, chcący bądź niechcący zamieszane. Słowem: ma „haki”. Dlatego może spokojnie i bezpiecznie stać w cieniu, podczas gdy inni odwalają za niego „czarną robotę”. A kogoś takiego jest piekielnie trudno namierzyć.
Tym bardziej że kandydatów do tej roli nie brakuje. Może to być Marianna Hastings, a może jej narzeczony – właściciel farmy, na której znaleziono ciało Collins – Alistair Goodman (Tadeusz Bartosik). Równie dobrze jednak mordercą może okazać się nieszczęśliwie zakochany i zazdrosny o Fay skrzypek Gerald Quincey (Stefan Szmidt), choć nie należy też wykluczać pastora Nigela Matthewsa (Mieczysław Voit). To, że służy Bogu, nie czyni go od razu impregnowanym na ludzkie grzechy. Zwłaszcza że, jak można sądzić, Collins najprawdopodobniej potrafiła zawrócić w głowie każdemu mężczyźnie, na którego zagięła parol. Działający nieco na ślepo Yates ma jednak nadzieję, że swoimi działaniami sprowokuje sprawcę całego zamieszania do wykonania fałszywego kroku, a wtedy policja pochwyci nić i podąży za nią do kłębka.
W odcinkach pierwszym i drugim kryminalnej opowieści Francisa Durbridge’a Jan Bratkowski bardzo umiejętnie budował napięcie, które w finale trzeciego rozdziału sięga zenitu. Niewiele w nim brakuje, by bezlitosny morderca dopadł jeszcze jedną ofiarę. Wszystko zależy od tego, jak szybko uda się Yatesowi połączyć fakty i trafnie wytypować przestępcę. A to i tak nie daje żadnej gwarancji, że nie przybędzie za późno, aby go aresztować. Wszak ma do czynienia z osobą nadzwyczaj perfidną, przebiegłą i – co by nie mówić – inteligentną, której na dodatek nie brakuje rozmachu w inscenizowaniu swoich zbrodni.
koniec
18 czerwca 2024

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Wilcze jagody niosą śmierć
Sebastian Chosiński

25 VI 2024

Barbarę Gordon zna każdy szanujący się wielbiciel peerelowskich „powieści milicyjnych”. Augusta Kowalczyka – aktora i reżysera (teatralnego) – każdy, kto ma jako takie pojęcie o polskiej sztuce filmowej poprzednich dekad. Ona napisała „Filiżankę czarnej kawy”, on natomiast podjął się wyreżyserowania na jej podstawie spektaklu na potrzeby telewizyjnego Teatru Sensacji „Kobra”. Efekt – świetny!

więcej »

Z filmu wyjęte: Walka o duszę
Jarosław Loretz

24 VI 2024

Dzisiaj proponuję trzeci i ostatni kadr z nakręconego w 1982 roku w Hong Kongu filmu "To Hell with Devil". I jeśli poprzednie dwa kadry dotyczyły przerośniętych siekaczy (mocowanych do dolnej bądź górnej szczęki aktora), to ten prezentuje niebanalną wyobraźnię scenarzysty i ogólnie ekipy realizatorskiej. Otóż bowiem finałowe starcie między diabłem i księdzem zrealizowano w konwencji… gry na (...)

więcej »

Z filmu wyjęte: Gryzoń z Piekła rodem
Jarosław Loretz

17 VI 2024

Gdyby ktoś się pokusił o stworzenie króliko- lub chomikołaka, zapewne właśnie tak wyglądałaby jego ludzka forma.

więcej »

Polecamy

Walka o duszę

Z filmu wyjęte:

Walka o duszę
— Jarosław Loretz

Gryzoń z Piekła rodem
— Jarosław Loretz

Grunt to solidne kły
— Jarosław Loretz

Jaki budżet, taka kwatera główna
— Jarosław Loretz

Zimny doping
— Jarosław Loretz

Ryba z wkładką
— Jarosław Loretz

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Wilcze jagody niosą śmierć
— Sebastian Chosiński

Jak nie starać się o alibi
— Sebastian Chosiński

Nie powinno się dusić pięknych aktorek!
— Sebastian Chosiński

Gipsowe okruchy rzeczywistości
— Sebastian Chosiński

Poza sezonem
— Sebastian Chosiński

Wiem, ale nie powiem
— Sebastian Chosiński

Wehrmacht kontra SS
— Sebastian Chosiński

Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
— Sebastian Chosiński

Za rok, za dzień, za chwilę…
— Sebastian Chosiński

J-23 na tropie A-4
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.