Do kina marsz: Maj 2009Po ubogim kwietniu maj zapowiada się w kinach bardzo ciekawie. Będzie tu i coś dla miłośników SF, dla fanów solidnych thrillerów, dobrych animacji, ale też dla widzów oczekujących kina ambitnego - i to nawet rodzimej produkcji.
EsensjaDo kina marsz: Maj 2009Po ubogim kwietniu maj zapowiada się w kinach bardzo ciekawie. Będzie tu i coś dla miłośników SF, dla fanów solidnych thrillerów, dobrych animacji, ale też dla widzów oczekujących kina ambitnego - i to nawet rodzimej produkcji. W naszym cyklicznym zestawieniu przedstawiamy najciekawsze, naszym zdaniem, filmowe premiery nadchodzącego miesiąca. Uwaga! W wielu przypadkach nie możemy na 100% zagwarantować jakości obrazu – wspominamy o nim po prostu dlatego, że zapowiada się ciekawie, albo dlatego, że szanujący się kinoman nie powinien tego filmu nie znać, nawet jeśli z seansu wyjdzie zniesmaczony i skieruje się do kasy, by zażądać zwrotu pieniędzy za bilet. Dla jasności – od nas także nie należy się domagać tych pieniędzy. Niemniej jednak mamy nadzieję, że nasze typy będą w większości przypadków trafne, a sam cykl uznacie za pomocny przy planowaniu kinowych wizyt. A na wrażenia poseansowe zapraszamy oczywiście do serwisu Zgryźliwych Tetryków. MARSZ DO KINA: Na ten film nie tylko trekkies czekają z niecierpliwością. Po niezbyt udanej ostatniej części z ekipą „Pokoleń” serii należał się restart. Pomysłem na niego było cofnięcie się w czasie przed fabułę klasycznej serii z lat 60. i opowiedzenie o losach młodego Kirka i Spocka. Zupełnie nowa, odmłodzona ekipa, na reżyserskim krześle twórca „Zagubionych” J. J. Abrams, zachęcające zwiastuny – czy uda się „Gwiezdnej wędrówce” pozyskać nowych widzów? W tekście „Co nam w kinie zagra w 2009 roku” Jakub Gałka postawił tezę, że współczesne kino sf animacją stoi – w zeszłym roku znakomity, odświeżający „WALL-E”, a na horyzoncie ciekawie zapowiadające się „Planet 51” i właśnie „Potwory kontra obcy”. I coś jest na rzeczy: nawet jeśli zagraniczni recenzenci są umiarkowani w zachwytach, to już samo spojrzenie na plakat filmu i skład „drużyny” potworów wywołuje u miłośników kina fantastycznego uczucie miłego deja vu. Jeśli nawet fabuła pozostawi do życzenia, to liczymy na to, że zrekompensuje ją wartka akcja, nawiązania do klasyki kina i świetna animacja (którą recenzenci dla odmiany wychwalają – zresztą częściowo o jej poziomie możecie przekonać się sami). Niby kolejny thriller z polityką w tle, niby znów amerykański schemat ze śledztwem dziennikarskim (zapewne skuteczniejszym, niż to z naszej swojskiej afery Rywina) ale zapowiada się solidna rzemieślnicza robota – świadczą o tym dobre recenzje (m.in. w „Empire”), wysoka ocena na imdb.com i rottentomatoes.com. No i rzecz nie do przecenienia – udział Russella Crowe′a od lat jest gwarancją dobrego aktorstwa (w przeciwieństwie może do Bena Afflecka, ale może ten po udanym „Hollywoodland” poprawi na stałe swoją grę?). Lars von Trier na dziewiczych dla niego polach filmu grozy. Poetycka historia o psychiatrze i jego młodej żonie, zajmującej się badaniami historii czarownic w średniowieczu. Para wyjeżdża do domu na odludziu, ale zamiast upojnych wakacji, przyjdzie im zmierzyć się z najgłębszymi lękami. W rolach głównych Charlotte Gainsbourg i Willem Dafoe. Dla nas kuszącym wabikiem będzie fakt, że efekty specjalne do filmy przygotował Tomasz Bagiński i jego współpracownicy z Platige Image. Kiedy młoda polska autorka, przyszła laureatka nagrody Nike, mająca lat kilkanaście i zdająca wtedy maturę, wydała w wydawnictwie „Lampa i Iskra Boża” książkę „Wojna polsko-ruska pod flagą biało czerwoną”, zrobiła furorę na salonach. Książkę okrzyknięto pierwszą powieścią dresiarską, prozą blokowisk, zachwycony Jerzy Pilchpisał o autorce: „ …ta metrykalnie młodziutka dziewczyna ma w sobie tak niesłychaną dojrzałość pisarską i taki dar władania polszczyzną, dar rozpruwania, nicowania, rozbijania na miazgę języka i tworzenia z tej miazgi języka swoistego, nieraz makabrycznego i karkołomnego, zawsze osobliwie poetyckiego, że możliwości dalszego rozwoju wydają się tu nie do zmierzenia”. Cóż, debiut był głośny, krytyka podzielona wyjątkowo mocno. Przed ewentualnym widzem stają zasadnicze pytania: co pozostanie z opowiedzianej przez Silnego historii, jeśli przedstawi się ją językiem filmowym, w którym nie bardzo jest miejsce na to, co stanowi istotę twórczości młodej pisarki: jej własna, nietypowa narracja, która jednych zachwyca, a innych odstręcza. Co z tym osobliwym materiałem uczynił Xavery Żuławski, na razie znany przede wszystkim jako syn swojego sławnego/niesławnego ojca? Zapowiada się jedna z najciekawszych w polskiej kulturze ostatnich lat konfrontacja z rzeczywistością. Karty na stół. Sprawdzamy. Rosomak powraca! Co prawda po trzeciej odsłonie „X-menów” nadzieje wiążą się z obawami (więcej o nich na naszym blogu), ale trailery aż kipią od akcji, a Hugh Jackman już w „Australii” pokazał, że dbanie o formę i efektowną klatę traktuje bardzo poważnie. Pozostaje mieć nadzieję, że oprócz wybuchów i walk na adamantowe szpony, w filmie znajdzie się też miejsce dla ciekawej historii – w końcu komiksowe wersje początków Rosomaka na których opiera się film, powszechnie uznawane są za znakomite. Kolejna ekranizacja megapopularnych powieści Dana Browna to prequel słabego, ale kasowego „Kodu Da Vinci” w reżyserii Rona Howarda. „Anioły i demony” na pewno podzielą widzów, tak samo jak stało się to w przypadku pierwowzoru literackiego, ale również zarobią na tym wielkie pieniądze, zdobywając wysokie miejsce w rankingu letnich hitów. Jednak to przede wszystkim wielbiciele twórczości Browna, fani Toma Hanksa oraz entuzjaści teorii spiskowych powinni wybrać się na film Howarda, darując sobie przy tym wszelkie analizy na poważnie – „Anioły i demony” to przecież tylko i wyłącznie zabawa symbolami kultury i kryminalnymi zagadkami, która z logiką niewiele ma wspólnego. Czy jednak rozrywka jaką zaserwuje nam reżyser będzie absurdalna, ale wciągająca? Czy może znów otrzymamy bezbarwne streszczenie powieści? O tym najlepiej przekonać się na własne oczy… MARSZ DO KINA… DOMOWEGO: Dynastia Tudorów Zachęceni sukcesem serialu „Rzym”, twórcy zaczęli szukać kolejnych ciekawych epok, w których nie brakowało intryg, afer, seksu i przemocy – i uznali, że za tło kolejnego zajmującego serialu historycznego doskonale nadadzą się czasy króla Henryka VIII i jego licznych żon z Anną Boleyn na czele. Jak najbardziej słusznie. I choć serial „Rzymowi” nie dorównał, to pozostał niezłą telewizyjną produkcją, bojącą na głowę wiele filmów kinowych (z „Kochanicami króla” na czele). Trylogia Pana Kleksa W zasadzie wszyscy wiedzą o co chodzi. Dziwne jest jedynie to, że aż tak długo trzeba było czekać na wydanie DVD jednego z największych przebojów polskich kin w historii. Cadillac Records Oparty na faktach dramat muzyczny. W amerykańskim box offisie poległ (choć zebrał przyzwoite recenzje) i zapewne dlatego u nas debiutuje od razu na DVD. Z całą pewnością powinni go zobaczyć wszyscy miłośnicy rock&rolla i R&B z lat 50. i 60. – akcja kręci się wokół założonej przez emigrantów z Polski, legendarnej wytwórni Chess Records, dla której nagrywały takie sławy jak Chuck Berry, Etta James czy Muddy Waters, a w późniejszych latach m.in. Stonesi. W muzyczne gwiazdy z dawnych lat wcielają się nie mniej słynne dziś gwiazdy muzyczne (Beyonce, Mos Def) i filmowe (Adrien Brody, Jeffrey Wright), więc jest czego posłuchać i na kogo popatrzeć – tym bardziej, że oprócz Beyonce jedne z głównych ról grają piękne Gabrielle Union i Emmanuelle Chriqui. Twierdza Beaufort Jest rok 2000. Liban. Izraelscy żołnierze mają opuścić okupowaną od 1982 r. bazę wojskową, położoną blisko słynnej twierdzy. Na bazę wciąż spadają pociski, wróg jest praktycznie niewidzialny – wszystko to staje się niebagatelną próbą dla młodych, niedoświadczonych żołnierzy. Film nominowany do Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Zabriskie Point Na szczęście dystrybutorzy nie zapominają o klasyce. Tym razem zobaczymy dzieło Michelangelo Antonioniego z 1970 r., portret Ameryki końca lat 60. W swoich czasach film kontrowersyjny, dziś – cóż, zobaczcie sami. 30 kwietnia 2009 |
Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.
więcej »Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.
więcej »Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Śmiało dążyć tam, gdzie nikt dotąd nie dotarł…
— Konrad Wągrowski
100 najlepszych filmów science fiction wszech czasów
— Esensja
„Star Trek” – ranking filmów kinowych (2)
— Konrad Wągrowski
100 najlepszych filmów dekady
— Esensja
Najlepsze filmy 2009 roku według dziennikarzy Stopklatki i Esensji
— Esensja
Porażki i sukcesy A.D. 2009
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Jakub Gałka, Urszula Lipińska, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (8)
— Jakub Gałka
Bij obcego
— Przemysław Romański
„Walc z Baszirem” najlepszym filmem II kwartału w polskich kinach wg Stopklatki i Esensji
— Esensja
Sensacja czy dziennikarska kaczka?
— Ewa Drab
Marzec 2020
— Esensja
Luty 2020
— Esensja
Styczeń 2020
— Esensja
Grudzień 2019
— Esensja
Listopad 2019
— Esensja
Październik 2019
— Esensja
Wrzesień 2019
— Esensja
Sierpień 2019
— Esensja
Lipiec 2019
— Esensja
Maj 2019
— Esensja
Suplement filmowy 2019
— Adam Lewandowski, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Ostateczny Porządek
— Kamil Witek
Skywalker na sterydach
— Konrad Wągrowski
Krótko o filmach: Manifest artysty
— Miłosz Cybowski
Krótko o filmach: Han Solo
— Marcin Osuch
Krótko o filmach: Han Solo
— Sebastian Chosiński
Pozwól Wookieemu wygrać
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Solo, ale w drużynie
— Konrad Wągrowski
Scenarzysta bez Wergiliusza
— Marcin T.P. Łuczyński
Esensja ogląda: Październik 2016 (1)
— Sebastian Chosiński, Jarosław Loretz
Zmarł Leonard Pietraszak
— Esensja
50 najlepszych filmów 2019 roku
— Esensja
Oscary 2019: Ranking filmów Oscarowych
— Esensja
50 najlepszych filmów 2018 roku
— Esensja
Prezenty świąteczne 2018: Najlepsze książki pod choinkę
— Esensja
20 najlepszych filmów animowanych XXI wieku
— Esensja
15 najlepszych filmów dokumentalnych XXI wieku
— Esensja
20 najlepszych polskich filmów XXI wieku
— Esensja