Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Kadr, który…: Czego się spodziewać

Esensja.pl
Esensja.pl
Ostatnie spotkanie z „Zaporą” będzie smutne. Bardzo smutne.

Wojciech Gołąbowski

Kadr, który…: Czego się spodziewać

Ostatnie spotkanie z „Zaporą” będzie smutne. Bardzo smutne.
Recenzując czwarty album „Wilczych tropów” – „Zaporę” wspomniałem o dwóch kadrach, przedstawiających identyczną twarz, w identycznej pozie i grymasie, ale należącej do różnych osób. W dzisiejszym odcinku inna para (właściwie: trójka) kadrów z identyczną twarzą. Tym razem z całą pewnością należącą do tej samej dziewczyny.
Barbara Nagnajewicz-Woś „Krysia” ur. w 1923 roku była sanitariuszką w oddziale „Zapory”, zakochaną w Jerzym Stefańskim „Cedurze”. W czasie potyczki w Antoniówce (1946) widzimy ją, jako – ku wielkiemu zdziwieniu innych żołnierzy – pomagającą rannemu ubekowi. Marian Pawełczak „Morwa” wręcz woła do niej, by go zostawiła, bo on by jej nie pomógł.
Niestety, słowa te okazują się być prorocze. W omawianych dziś kadrach widzimy „Krysię” aresztowaną, w rękach sowietów. Z warkoczy nie zostało wiele (obcięta została krótko), z promiennego uśmiechu – nic. Środkowy kadr jest powtórką sytuacji opisanej powyżej, większością tamtego obrazka. Tym razem to bohaterka woła, apeluje do przesłuchującego ją (bądź będącego świadkiem przesłuchania) ubeka; żąda potwierdzenia, że na polu walki ratowała mu życie.
Pierwszy i trzeci kadr to twarz „Krysi” i tło. Na początku rozmazane, jak gdyby mniej ważne, bo jeszcze tli się nadzieja. Na koniec jednak rozdzierająco ostre. Nie ma nadziei. Ubek wyparł się wszystkiego. Za „Krysią” już tylko dwaj enkawudziści – bezimienne czarne plamy bez twarzy.
I pozostaje tylko zastanowienie: czy łza spływająca po twarzy bohaterki to płacz po utraconym na zawsze „Cedurze”, czy też zrozumienie, że rację miał „Morwa”, że po tych ludziach można się było spodziewać wszystkiego – z wyjątkiem wdzięczności?
koniec
10 maja 2018

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niekoniecznie jasno pisane: Co czyni człowiekiem?
Marcin Knyszyński

23 VI 2024

Czteroodcinkowa „Aama” zdobyła nagrodę w kategorii „najlepsza seria” na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angoulême w roku 2013. Chodziło wtedy oczywiście tylko o tom drugi, bo następne powstały dopiero w kolejnych latach – ale seria jako całość zasługuje zdecydowanie na uwagę i docenienie.

więcej »

Po komiks marsz: Czerwiec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

20 VI 2024

Można było się spodziewać, że po bardzo obfitym maju, komiksowy czerwiec będzie skromny, ale nie. Wybór jest całkiem spory. My zwracamy uwagę na całkiem dużą liczbę pozycji polskich autorów.

więcej »

Komiksowe Top 10: Maj 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

19 VI 2024

Cieplejsze dni przyniosły zmianę w zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu. Dziś notowanie numer 26.

więcej »

Polecamy

Co czyni człowiekiem?

Niekoniecznie jasno pisane:

Co czyni człowiekiem?
— Marcin Knyszyński

Ambasadorka pokoju
— Marcin Knyszyński

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Kadr, który…: Rozświetlanie nocy
— Wojciech Gołąbowski

Kadr, który…: To samo drzewo?
— Wojciech Gołąbowski

Kadr, który…: Bez dzwonków sań
— Wojciech Gołąbowski

Historia w obrazkach: I gdzie ta legenda?
— Wojciech Gołąbowski

Z tego cyklu

Głowa astronauty czy ufoludka?
— Wojciech Gołąbowski

W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski

Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski

Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski

Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski

Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski

Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk

Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski

Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż twórcy

Historia w obrazkach: Co znaczy współpraca
— Wojciech Gołąbowski

Historia w obrazkach: Przeczuwając własną śmierć
— Wojciech Gołąbowski

Niezłomności portret niepełny
— Tomasz Nowak

Historia w obrazkach: Szary Kolorowy
— Wojciech Gołąbowski

Rower to… wszystko
— Joanna Kapica-Curzytek

Historia w obrazkach: Z ziemi syberyjskiej do Polski
— Wojciech Gołąbowski

Esensja czyta dymki: Marzec 2017
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch

Historia w obrazkach: Iron Man – żołnierz wyklęty
— Sebastian Chosiński

Historia w obrazkach: Szaniec z kamieni
— Sebastian Chosiński

Historia w obrazkach: Ty pójdziesz „Górą”, a ja „Doliną”
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.