Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

SBB
‹Przebudzenie›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPrzebudzenie
Wykonawca / KompozytorSBB
Data wydania12 stycznia 2024
Wydawca GAD Records
NośnikCD
Czas trwania79:42
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Józef Skrzek, Apostolis Anthimos, Jerzy Piotrowski
Utwory
CD1
1) Marsz galerników05:30
2) Pater03:40
3) Przebudzenie11:45
4) Na ten czas22:20
5) Kołyska02:32
6) Wzlot05:42
7) Bosa stopa05:10
8) Słodkie jak miód05:12
9) Karnawał w Rio02:15
10) Bez dogrywek04:35
11) Na czarno07:04
12) Słodkie jak miód [work in progress]03:51
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: „Fikołki”, które nęcą
[SBB „Przebudzenie”, SBB „Porwanie Aldo Moro” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Parę lat trzeba było czekać na kompaktowe reedycje dwóch pierwszych albumów SBB z archiwalnej serii „Radio Sessions”. Kiedy się już ukazały – chodzi o „Przebudzenie” i „Porwanie Aldo Moro” – wzbogacono je o nagrania dodatkowe. W sumie to nieco ponad godzina muzyki. Wprawdzie w zdecydowanej większości już znanej wielbicielom zespołu, ale zawsze godnej polecenia.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: „Fikołki”, które nęcą
[SBB „Przebudzenie”, SBB „Porwanie Aldo Moro” - recenzja]

Parę lat trzeba było czekać na kompaktowe reedycje dwóch pierwszych albumów SBB z archiwalnej serii „Radio Sessions”. Kiedy się już ukazały – chodzi o „Przebudzenie” i „Porwanie Aldo Moro” – wzbogacono je o nagrania dodatkowe. W sumie to nieco ponad godzina muzyki. Wprawdzie w zdecydowanej większości już znanej wielbicielom zespołu, ale zawsze godnej polecenia.

SBB
‹Przebudzenie›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPrzebudzenie
Wykonawca / KompozytorSBB
Data wydania12 stycznia 2024
Wydawca GAD Records
NośnikCD
Czas trwania79:42
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Józef Skrzek, Apostolis Anthimos, Jerzy Piotrowski
Utwory
CD1
1) Marsz galerników05:30
2) Pater03:40
3) Przebudzenie11:45
4) Na ten czas22:20
5) Kołyska02:32
6) Wzlot05:42
7) Bosa stopa05:10
8) Słodkie jak miód05:12
9) Karnawał w Rio02:15
10) Bez dogrywek04:35
11) Na czarno07:04
12) Słodkie jak miód [work in progress]03:51
Wyszukaj / Kup
W latach 2018-2019 wytwórnia GAD Records opublikowała cztery albumy (tylko w wersjach winylowych) tria SBB, które zawierały utwory instrumentalne zarejestrowane – w różnych rozgłośniach w kraju (w Katowicach, Opolu oraz Gdańsku) – bądź na potrzeby Polskiego Radia, bądź warszawskiej Wytwórni Filmów Dokumentalnych. Na cykl „Radio Sessions” złożyły się longplaye: „Przebudzenie” (nagrania z lat 1975-1976), „Porwanie Aldo Moro” (1978), „FOS” (1975) oraz „Sekunda” (1977). W połowie stycznia tego roku dwa pierwsze – oznaczone na okładce cyferkami rzymskimi „I” i „II” – ujrzały światło dzienne w wersjach kompaktowych, rozszerzonych o kompozycje, których na winylach z racji miejsca zabrakło. Bonusy nie są, wbrew pozorom, sztucznie dobranymi dodatkami, lecz utworami pochodzącymi z tych samych sesji.
W zdecydowanej większości były już one znane wcześniej – przynajmniej tym, którzy weszli przed laty w posiadanie opublikowanego przez Metal Mind boksu „Lost Tapes, Vol. 2 – Studio & Live Recordings 1971-1979”. O „Przebudzeniu” i „Porwaniu Aldo Moro” pisałem już zresztą przed kilku laty, dość szczegółowo analizując ich zawartość. Dlatego dzisiaj chciałbym zająć się jedynie tym, co dodano na obu kompaktach. A jest o czym pisać. W przypadku pierwszej z płyt osiem dodatkowych numerów trwa w sumie ponad trzydzieści sześć minut; na drugiej dorzucono trzy nagrania, co daje pół godziny muzyki. W obu przypadkach całkiem sporo, prawda? Wszystkie „nowe” kompozycje z „Przebudzenia” trio zarejestrowało w tym samym czasie, podczas sesji mającej miejsce w styczniu 1976 roku w studiu Polskiego Radia w Katowicach.
Ich dodatkowym wspólnym mianownikiem jest to, że – podobnie jak znane już z winylowego krążka „Marsz galerników”, „Pater” i tytułowe „Przebudzenie” (wyjątkiem jest jedynie nagrana w tym samym miejscu osiem miesięcy wcześniej będąca dziełem całego zespołu suita „Na ten czas”) – wyszły one spod kompozytorskiej ręki… perkusisty Jerzego Piotrowskiego. Co istotne, nie są to żadne wprawki czy zaledwie szkice, ale pełnoprawne utwory, które bronią się nawet niemal pół wieku od powstania. Choć oczywiście, co zrozumiałe, sporo w nich improwizacji. Nie bez powodu sami muzycy używali niekiedy w stosunku do nich określenia „fikołki”. Do niektórych zresztą pasuje ono doskonale. Jak na przykład do rozkołysanej funkowym rytmem „Kołyski”, w której Apostolis Anthimos pozwala sobie na bluesowo-rockowe solo gitarowe. W podobnym klimacie utrzymane są jeszcze „Bosa stopa” i „Karnawał w Rio”: dominuje w nich skoczny latynoamerykański klimat, podrasowany jeszcze przez kompozytora perkusjonaliami. Nie brakuje w nich jednak także elementów charakterystycznych dla śląskiego tria, słyszalnych zwłaszcza w partiach syntezatorów.

SBB
‹Porwanie Aldo Moro›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPorwanie Aldo Moro
Wykonawca / KompozytorSBB
Data wydania12 stycznia 2024
Wydawca GAD Records
NośnikCD
Czas trwania71:13
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Józef Skrzek, Apostolis Anthimos, Jerzy Piotrowski
Utwory
CD1
1) A.P.06:29
2) Słodka Zosia03:50
3) Rozwichrowana maszyna05:07
4) Taniec Danusi05:57
5) Dzień na giełdzie03:32
6) Wiosenne chimery15:52
7) Fortepian na jednej nodze03:48
8) A.P. [work in progress]06:37
9) Wiosenne chimery [live 1978]19:41
Wyszukaj / Kup
Prawdziwą perełką jest prawie sześciominutowy „Wzlot” – nastrojowy i niepokojący, głównie za sprawą ilustracyjnie brzmiących klawiszy Józefa Skrzeka. Powłóczystych syntezatorów nie brakuje także w utworze „Słodkie jak miód”, w którym po introdukcji odegranej zgodnie przez „Lakisa” i Józefa pojawia się energetyczna partia harmonijki, przechodząca następnie w subtelny dialog gitary z klawiszami. Dynamicznie i rockowo robi się w „Bez dogrywek”, któremu ton od początku do końca nadają bębny „Kety”. Nawet kiedy zwalnia on tempo, Apostolis nie rezygnuje z zadziornych wtrętów, które wymuszają na pozostałych maksymalne zaangażowanie. „Na czarno” to jedyny, nie licząc zamykającej ten kompakt roboczej wersji „Słodkie jak miód” (bez harmonijki), utwór, którego nie poznali posiadacze boxu „Lost Tapes, Vol. 2”; ukazał się on natomiast w 2014 roku na składance „Sonda 2. Muzyka z programu telewizyjnego”. To siedmiominutowa feeria nastrojów: od nieco etnicznego wstępu, poprzez rytmiczne kołysanie, aż do bluesowej improwizacji „Lakisa”.
Na „Porwanie Aldo Moro” trafiły z kolei nagrania zarejestrowane przez SBB pomiędzy 16 a 25 marca 1978 roku w Polskim Radiu Katowice, ale na zlecenie Wytwórni Filmów Dokumentalnych w Warszawie. One także znane są najwierniejszym fanom tria od momentu premiery „Lost Tapes, Vol. 2”. Wydanie winylowe „Porwania…” wzbogacono na kompakcie o trzy numery. „Fortepian na jednej nodze” to kolejny Skrzekowy „fikołek” (tym razem autorem całości materiału jest bowiem Józef), w którym funk (vide syntezatory) miesza się z energetycznym boogie (nadzwyczaj ekspresyjna partia fortepianu, której nie powstydziłby się Wojciech Skowroński). Robocza wersja (stąd ta adnotacja w opisie „work in progress”) znakomitego skądinąd „A.P.” niewiele odbiega od właściwej, choć oczywiście brzmi nieco gorzej (momentami nawet ucieka dźwięk).
Świetnym dodatkiem jest za to dwudziestominutowe koncertowe wykonanie „Wiosennych chimer”, które pochodzi z występu jaki SBB dało 1 kwietnia 1978 roku w katowickiej Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego. Suitę otwierają rozbudowane improwizowane popisy solowe: najpierw Józefa Skrzeka (na syntezatorach i fortepianie), następnie – w części środkowej – Jerzego Piotrowskiego. Pomiędzy nimi pojawia się natomiast energetyczny i melodyjny motyw, który muzycy z powodzeniem wykorzystali w utworze „Walkin’ Around the Stormy Bay” (nagrali go pół roku później w Opolu i umieścili na przeznaczonym pierwotnie na rynek zachodnioniemiecki albumie „Welcome”). Tu również pojawia się harmonijka ustna, choć nie odgrywa ona aż tak znaczącej roli jak we wspomnianym wcześniej „Słodkie jak miód”. Zespół nastawia się bowiem na jak największą ekspresję, w finale przejeżdżając się po słuchaczach jak walec.
koniec
6 lutego 2024
Skład:
Józef Skrzek – gitara basowa, fortepian, syntezator, głos, harmonijka ustna (8)
Apostolis Anthimos – gitara elektryczna
Jerzy Piotrowski – perkusja, instrumenty perkusyjne, muzyka

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.