Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jee-woon Kim
‹Ujrzałem diabła›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUjrzałem diabła
Tytuł oryginalnyAkmareul boatda
ReżyseriaJee-woon Kim
ZdjęciaMo-gae Lee
Scenariusz
ObsadaByung-hun Lee, Min-sik Choi, Gook-hwan Jeon, Ho-jin Jeon, San-ha Oh, Yoon-seo Kim
MuzykaMowg
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiKorea Południowa
Czas trwania141 min
Gatunekdramat, groza / horror, kryminał, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Orient Express: Bardziej straszny niż go malują

Esensja.pl
Esensja.pl
Brutalne, krwawe, przejmujące. Takie kino serwuje widzom Kim Ji-woon. Nie boi się krytyki, snując odważne opowieści o tym, co intryguje go najbardziej. Produkcja „Ujrzałem diabła” jest najlepszym dowodem bezkompromisowości twórcy.

Joanna Pienio

Orient Express: Bardziej straszny niż go malują

Brutalne, krwawe, przejmujące. Takie kino serwuje widzom Kim Ji-woon. Nie boi się krytyki, snując odważne opowieści o tym, co intryguje go najbardziej. Produkcja „Ujrzałem diabła” jest najlepszym dowodem bezkompromisowości twórcy.

Jee-woon Kim
‹Ujrzałem diabła›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUjrzałem diabła
Tytuł oryginalnyAkmareul boatda
ReżyseriaJee-woon Kim
ZdjęciaMo-gae Lee
Scenariusz
ObsadaByung-hun Lee, Min-sik Choi, Gook-hwan Jeon, Ho-jin Jeon, San-ha Oh, Yoon-seo Kim
MuzykaMowg
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiKorea Południowa
Czas trwania141 min
Gatunekdramat, groza / horror, kryminał, thriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Z filmowym Zachodem i Wschodem jest jak ze stwierdzeniem, że kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa. W Stanach, Wielkiej Brytanii i innych kinematograficznie rozwiniętych krajach, trwa moda na prześciganie się w epatowaniu przemocą. W rezultacie wszystko sprowadza się do próby wzbudzenia kontrowersji, ale jest słabą namiastką tego, czym potrafią szokować azjatyccy bracia. Ostatnimi czasy prym w brutalnych thrillerach, zahaczających o kino gore, wiodą Koreańczycy. Wielkoskalową machinę filmowej przemocy uruchomił, dobrze znany polskim widzom, Park Chan-wook swoją trylogią o zemście („Pan Zemsta”, „Oldboy”, „Pani Zemsta”). Później ogromne sukcesy święciły thrillery, takie jak „Zagadka zbrodni”, „W pogoni”, „Man of Vendetta” oraz „Ujrzałem diabła”. Ten ostatni to jedna z najbardziej przejmujących produkcji południowokoreańskich zeszłej dekady, a jej twórca Kim Ji-woon, to popularny w Azji reżyser, który w swoim dorobku ma m.in. dystrybuowane również w Polsce: „Opowieść o dwóch siostrach” i „Słodko-gorzkie życie”. „Ujrzałem diabła” to nowy rozdział w jego życiu, będący prawdziwym apogeum przemocy. Po seansie tego filmu zastanawiam się, co będzie następne, czym jeszcze zaszokuje nas Kim Ji-woon. Zastanawiam się i już się boję.
Produkcja, niczym u Hitchcocka, zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie już tylko rośnie. Młodej kobiecie przytrafia się awaria samochodu. Spokojne oczekiwanie na pomoc drogową przerywa pojawienie się dziwnego mężczyzny, który oferuje wsparcie. Dziewczyna odmawia, ale swój opór przypłaca życiem. Bo ów dziwny mężczyzna to psychopata Kyung-chul (Choi Min-sik), który z niesłychaną brutalnością zabija gardzące nim kobiety. Gdy narzeczony dziewczyny Soo-hyun (Lee Byung-hun) dowiaduje się o śmierci swej ukochanej, postanawia odnaleźć sprawcę obrzydliwej zbrodni i zapoznać go ze smakiem prawdziwego cierpienia.
Choć ten motyw może brzmieć znajomo i przewidywalnie, to – uwierzcie mi – jest całkowitym przeciwieństwem wszystkiego, czego można się po tym niewielkim wprowadzeniu spodziewać. Kim Ji-woon przypomina nam sens powiedzenia, że „zemsta najlepiej smakuje na zimno”. Nie serwuje nam jednak „brutalności dla brutalności” – to raczej ekranizacja kodeksu Hammurabiego niż próba popisania się swoimi chorymi fantazjami, jak w przypadku (wybaczcie kolokwializm) durnych, zachodnich filmów, których tytułować przez brak szacunku nawet nie będę. U Kim Ji-woona wszystko ma swoje uzasadnienie, a jego obraz jest przykładem wyrachowanego i przemyślanego turpizmu. „Ujrzałem diabła” budzi niesmak, strach, szokuje i … intryguje. Zagmatwana i nieprzewidywalna historia łączy enigmatyczność „Zagadki zbrodni” z bolesnym naturalizmem „W pogoni”, po kilkakroć potęgując ich nasilenie. Nic więc dziwnego, że Korea Media Rating Board – organizacja oceniająca i cenzurująca zbyt kontrowersyjne filmy – kazała wyciąć kilka scen pod rygorem niewpuszczenia „Ujrzałem diabła” na ekrany południowokoreańskich kin. Nie mając większego wyboru, producenci zgodzili się na niewielką cenzurę oraz ograniczenie wiekowe 19+.
Ale abstrahując od całej krwawej otoczki i kontrowersji jakie budził, film jest przede wszystkim świetnie zrealizowany (dynamiczny i trzymający w napięciu), genialnie zagrany (Choi Min-sik z „Oldboy’a” i Lee Byung-hun ze „Słodko-gorzkie życie” to klasa sama w sobie) i niemal doskonały pod każdym innym względem. Jedna scena po dzień dzisiejszy wywołuje u mnie ciarki. Jeśli komuś wydaje się, że o przemocy w filmie wie już wszystko, seans „Ujrzałem diabła” uświadomi mu boleśnie, że bardzo się myli.
koniec
23 marca 2012

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Android starszej daty
Jarosław Loretz

29 IV 2024

Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz

Potwór grubszego kalibru
— Jarosław Loretz

Tanie lokum z haczykiem
— Jarosław Loretz

Aktor enigmatyczny
— Ewa Drab

Romanse z nutką szaleństwa
— Jarosław Loretz

Kto dziś tak umie kochać…
— Sebastian Chosiński

Przystojny zdolny
— Ewa Drab

Historia pewnego zniknięcia
— Joanna Pienio

Japoński Kubrick horroru filozoficznego
— Konrad Wągrowski

Kolejna historia z wampirami
— Mateusz Kowalski

Tegoż twórcy

I nie wierz nikomu, bo nie trafisz do domu
— Sebastian Chosiński

Krótko o filmach: Wilczy apetyt
— Jarosław Loretz

Tegoż autora

Pyr-Con Epizod XV: Fani nacierają
— Joanna Pienio

7. Festiwal Filmowy Pięć Smaków: Dzień 7
— Joanna Pienio

7. Festiwal Filmowy Pięć Smaków: Dzień 6
— Joanna Pienio

7. Festiwal Filmowy Pięć Smaków: Dzień 5
— Joanna Pienio

7. Festiwal Filmowy Pięć Smaków: Dzień 4
— Joanna Pienio

7. Festiwal Filmowy Pięć Smaków: Dzień 3
— Joanna Pienio

7. Festiwal Filmowy Pięć Smaków: Dzień 2
— Joanna Pienio

7. Festiwal Filmowy Pięć Smaków: Dzień 1
— Joanna Pienio

Esensja ogląda: Sierpień 2013 (2)
— Sebastian Chosiński, Joanna Pienio, Agnieszka Szady, Kamil Witek

Esensja ogląda: Sierpień 2013 (1)
— Sebastian Chosiński, Jakub Gałka, Jarosław Loretz, Joanna Pienio, Małgorzata Steciak

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.