Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 16 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Z filmu wyjęte: Uspokajacz ruchu

Esensja.pl
Esensja.pl
A gdyby tak zamiast świateł postawić na środku skrzyżowania coś zgoła nieoczekiwanego…?

Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Uspokajacz ruchu

A gdyby tak zamiast świateł postawić na środku skrzyżowania coś zgoła nieoczekiwanego…?
Dziś trzeci i ostatni kadr z indyjskiej „Kaashmory”. Fabułę filmu opisywałem przy okazji rzutu oka na gromadę połamańców, a drugi odcinek poświęciłem kościstym gitarom. Na koniec proponuję sielski obrazek zapomnianego przez Boga i ludzi skrzyżowania, na którym dzieją się cuda. Przede wszystkim na środku skrzyżowania ktoś postawił statuę. Złotą. Na betonowym cokole, flankowanym kilkoma połączonymi łańcuchem palikami. Zgaduję, że wyobraźnią (nie) popisali się spece od scenografii, bo szczerze wątpię, by ktokolwiek zdrowy na umyśle wystawił nieduży pomnik w miejscu, w którym pierwszy lepszy samochód – no dobrze, raczej ciężarowy – po prostu rozjedzie wymalowaną na złoto zawalidrogę. Z drugiej jednak strony – to żadna nowość w indyjskim filmie, takie drogowe kuriozum. Swego czasu pisałem już o sztucznym przejściu dla pieszych
Jednak posąg – absolutnie kiczowaty, złoty, z wyciągniętą w przód ręką z palcami ułożonymi w gest sugerujący pozbawianie przeciwnika męskości (wiem, na tym kadrze tego akurat nie widać, ale zaręczam, że układ palców jest sugestywny) – to nie jedyna zagadka. Kolejną są przejścia dla pieszych wiodące do… trawników, żółty słup przy prawej krawędzi kadru, sugerujący istnienie (kiedyś) świateł wzbudzanych guzikiem, żółto-czarne pasy wymalowane wyłącznie na bocznych krawędziach przejazdu, podczas gdy pewnie przydałyby się i na górnej krawędzi, bo obywatele Indii potrafią robić z ciężarówek małe Himalaje, no i wreszcie znak zakazu wjazdu… na trawnik. A przynajmniej tak zostałoby to odebrane przez naszych kierowców. Co jednak najzabawniejsze, to położone na zupełnym uboczu skrzyżowanie zdaje się faktycznie na co dzień tętnić życiem – wystarczy zwrócić uwagę na starte pasy przejścia dla pieszych, resztki sypkich ładunków, którymi broczyły ciężarówki, a także zatrzęsienie reklam. I o ile te duże, wolno stojące, mogły być rozmieszczone przez ekipę filmowców. to te naklejone na ścianach wiaduktu sugerują raczej wielopokoleniowe istnienie…
Za tydzień nie będzie już marudzenia na jakieś dalekowschodnie osobliwe obyczaje. Będzie natomiast SEKS.
koniec
8 czerwca 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Wiem, ale nie powiem
Sebastian Chosiński

14 V 2024

Brytyjska autorka kryminałów Dorothy Leigh Sayers, w przeciwieństwie do Raymonda Chandlera czy spółki pisarskiej używającej pseudonimu Patrick Quentin, nie była rozpieszczana przez polskich reżyserów. W połowie lat 80. powstały jednak dwa oparte na jej opowiadaniach, zrealizowane przez Stanisława Zajączkowskiego, spektakle. Jeden z nich był adaptacją tekstu zatytułowanego „Człowiek, który wiedział, jak to się robi”.

więcej »

Z filmu wyjęte: Nurkujący kopytny
Jarosław Loretz

13 V 2024

Czy nikt z Was nie marzył, żeby popływać sobie pod wodą wraz z ulubionym koniem? Nie? To dziwne…

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Wehrmacht kontra SS
Sebastian Chosiński

7 V 2024

Powie ktoś, że oparta na prozie słowackiego pisarza Juraja Váha „Noc w Klostertal” byłaby ciekawsza, gdyby nie pojawiający się na finał wątek propagandowy. Tyle że nie pobrzmiewa on wcale fałszywą nutą. Gdyby przyjąć założenie, że cała ta historia wydarzyła się naprawdę, byłby nawet całkiem realistyczny. W każdym razie nie zmienia to faktu, że spektakl Tadeusza Aleksandrowicza ogląda się znakomicie nawet pięćdziesiąt pięć lat po premierze.

więcej »

Polecamy

Nurkujący kopytny

Z filmu wyjęte:

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Tegoż autora

Orient Express: A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz

Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz

Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz

Majówka seniorów
— Jarosław Loretz

Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz

Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz

Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz

Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz

Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz

Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.