Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Wasilij Sigariew
‹Bączek›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBączek
Tytuł oryginalnyВолчок
ReżyseriaWasilij Sigariew
ZdjęciaAleksiej Arsienthew
Scenariusz
ObsadaPolina Płuczek, Jana Trojanowa, Weronika Łysakowa, Marina Gapczenko, Galina Dołganowa, Andriej Dymszakow, Jelena Iljina, Iwan Sieliugin, Irina Simakowa, Siergiej Iwanow, Aleksiej Potocki, Igor Krużnow, Igor Goldberg
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania86 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Zakręcony los, zmarnowane życie
[Wasilij Sigariew „Bączek” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Sebastian Chosiński

East Side Story: Zakręcony los, zmarnowane życie
[Wasilij Sigariew „Bączek” - recenzja]

Tytuł filmu ma w języku rosyjskim dwa znaczenia i oba mają odniesienia do jego treści. Z jednej strony „wołczok” to bąk (czy też w mniejszym rozmiarze – bączek), znana również w Polsce dziecięca zabawka, która podarowana dziewczynce przez matkę staje się dla małej symbolem ukochanej i niedostępnej kobiety; z drugiej – młody wilk. Takim wilczkiem, chodzącym własnymi ścieżkami, żyjącym według własnych reguł i praw, jest główna bohaterka. Jedna z fantasmagorycznych scen dzieła – rozgrywająca się w lesie we śnie dziewczynki – oraz oficjalny plakat sugerowałyby nawet, że to „Wilczek” pasowałby bardziej jako tytuł obrazu. Film Wasilija Sigariewa po raz pierwszy pokazany został na Otwartym Rosyjskim Festiwalu Filmowym „Kinotawr” w Soczi, gdzie zgarnął najważniejsze nagrody – Grand Prix dla najlepszego obrazu, za najlepszy scenariusz (Sigariew) oraz najlepszą rolę żeńską (Jana Trojanowa w roli matki). Później pokazywano go z powodzeniem na festiwalach i przeglądach w całej Europie – od Karlowych Warów (kolejna nagroda!), poprzez Zurych, Kijów, Kolonię, aż po warszawskiego „Sputnika”. W kinach rosyjskich „Bączek” obecny jest od 1 października 2009 roku i choć daleko mu jeszcze do popularności „Bikiniarzy” (2008) Walerija Todorowskiego czy „Cara” (2009) Pawła Łungina, zbiera pozytywne oceny krytyków i widzów. I trudno się temu dziwić, bo to film jednocześnie przejmujący i wzruszający, chwytający za serce i zmuszający do myślenia, niezwykle mroczny, ale z pojawiającym się w oddali światełkiem w tunelu, które jednak, niestety, gaśnie w ostatnich sekwencjach. Mimo to, jak przyznała w jednym z wywiadów Trojanowa, „Bączek” odniósł także sukces wychowawczy, spełniając w pewnym sensie rolę katarktyczną. Jeśli bowiem wierzyć aktorce, obraz Sigariewa„(…) bardzo mocno działa na mężczyzn, po jego obejrzeniu wielu ojców wróciło do dzieci, których długo nie widzieli”. Ciekawe raczej, jak reagowały występne matki, bo to przecież nade wszystko dzieło właśnie o nich…
Główną – a jeśli uznamy za właściwszy tytuł „Wilczek”, to również tytułową – rolę grają dwie młodziutkie aktorki. Siedmioletnią bohaterką jest debiutująca na ekranie, urodzona w 2001 roku, uczennica drugiej klasy szkoły podstawowej Polina Płuczek (prawnuczka aktora i reżysera teatralnego Walentina Płuczka, ucznia samego Wsiewołoda Meyerholda). Jak widać, odziedziczyła talent aktorski po przodku, ponieważ z niełatwą przecież rolą poradziła sobie fantastycznie. W bohaterkę w wieku lat -nastu wcieliła się natomiast, starsza od Poliny o siedem lat i znacznie bardziej już od niej doświadczona na planie filmowym, Weronika Łysakowa. Dziewczynka znana jest w Rosji przede wszystkim jako… wokalistka. Mając sześć lat, zdobyła nagrodę na I Międzynarodowym Festiwalu Artystycznej Twórczości Dzieci; rok później podbiła serca jurorów na II Wszechrosyjskim Dziecięcym Konkursie Wykonawców Piosenki Estradowej „Głosy XXI wieku”. Od tamtej pory jest też uczennicą Dziecięcej Szkoły Jazzowej działającej przy Państwowym College’u Muzycznym Sztuki Estradowej i Jazzowej. W filmie zadebiutowała w wieloodcinkowych serialach obyczajowych „Zołotaja tieszcza” (2006) oraz „Swacha” (2007). Zauważyć dała się jednak dopiero w rosyjsko-ukraińskim melodramacie Karine Folijanc „A ja liubliu żenatogo” oraz w komedii przygodowej Wiaczesława Afonina „Siezon otkrytij” (oba z ubiegłego roku). Matkę dziewczynki zagrała Jana Trojanowa, prywatnie druga żona Wasilija Sigariewa (on jest natomiast jej drugim mężem). Poznali się podczas prób do spektaklu „Czornoje mołoko”, który wystawiony został w jekaterynburskim teatrze Nikołaja Kolady. Razem pracowali wcześniej także nad krótkometrażówką „Sachar”. „Bączek” był filmowym pełnometrażowym debiutem aktorki, która nie ukrywa, że ma polskie korzenie. Przed laty jej przodkowie zostali bowiem zesłani na Ural z kraju nad Wisłą.
Debiutantkami były również odtwórczynie ról babci (Marina Gapczenko) oraz siostry (Galina Dołganowa), na co dzień – od wielu już zresztą lat – etatowe pracowniczki teatrów w Jekaterynburgu (pierwsza z nich) oraz Czelabińsku (druga). Nieco większe doświadczenie na planie miał jedynie grający wujka Kolę czterdziestosiedmioletni Andriej Dymszakow, chociaż i jemu dane było do tej pory grywać jedynie „ogonki”. Za kamerą, w roli operatora, stanął Aleksiej Arsientjew, też dopiero wkraczający do świata wielkiego show-biznesu; pracę przy paru nowelach i telewizyjnym melodramacie „Swiet moj” (2008) Eljora Iszmuchamiedowa i Leili Nieobrosliewej uznać bowiem należy co najwyżej za zawodową wprawkę. Biorąc więc pod uwagę fakt, że „Bączka” zrealizował filmowy żółtodziób, na dodatek otoczony innymi nowicjuszami, przyznać trzeba, że obraz udał się nadzwyczajnie. Swoją drogą, ciekawe, którędy teraz podąży Sigariew? Czy pójdzie śladem Iwana Wyrypajewa, innego znanego dramaturga, który zakosztował w reżyserii filmowej, czy też potraktuje swój debiut jedynie jako chwilową odskocznię od pracy teatralnej? Chyba jednak byłoby szkoda, gdyby opowieść o „wilczej dziewczynce” nie doczekała się następcy (co nie znaczy, że kontynuacji, bo to już niemożliwe)…
koniec
« 1 2
20 grudnia 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.