Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Guru Guru
‹The Incredible Universe of Guru Guru›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Incredible Universe of Guru Guru
Wykonawca / KompozytorGuru Guru
Data wydania8 grudnia 2023
Wydawca Repertoire Records
NośnikCD
Czas trwania48:04
Gatunekelektronika, jazz, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Roland Schaeffer, Zeus B. Held, Peter Kühmstedt, Mani Neumeier, Constanze „Conni” Maly, Etsuko Watanabe, Luigi Archetti, Arthur Brown, Maya Selima
Utwory
CD1
1) Free Krautrock!03:55
2) Freedom04:18
3) Back to the Roots03:30
4) I’m Sorry03:49
5) Guru Guru’s in da Haus05:37
6) Hold the Jelly04:48
7) Woke04:23
8) Life is a Gamble05:19
9) Wilma03:56
10) Elektrolurch Mutation ’2303:51
11) Sampo Incredible [bonus]04:43
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: Niesamowity świat Maniego Neumeiera
[Guru Guru „The Incredible Universe of Guru Guru” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Czterdziestopięciolecie powstania zespołu Guru Guru jego lider, stojący na czele formacji od samego początku istnienia, perkusista Mani Neumeier postanowił uczcić publikacją nowej płyty studyjnej. Na albumie „The Incredible Universe of Guru Guru” znaleźć można jednak nie tylko nawiązania do krautrockowo-psychodelicznej przeszłości grupy, ale także sporo współczesnego electro i synth-popu.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Niesamowity świat Maniego Neumeiera
[Guru Guru „The Incredible Universe of Guru Guru” - recenzja]

Czterdziestopięciolecie powstania zespołu Guru Guru jego lider, stojący na czele formacji od samego początku istnienia, perkusista Mani Neumeier postanowił uczcić publikacją nowej płyty studyjnej. Na albumie „The Incredible Universe of Guru Guru” znaleźć można jednak nie tylko nawiązania do krautrockowo-psychodelicznej przeszłości grupy, ale także sporo współczesnego electro i synth-popu.

Guru Guru
‹The Incredible Universe of Guru Guru›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Incredible Universe of Guru Guru
Wykonawca / KompozytorGuru Guru
Data wydania8 grudnia 2023
Wydawca Repertoire Records
NośnikCD
Czas trwania48:04
Gatunekelektronika, jazz, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Roland Schaeffer, Zeus B. Held, Peter Kühmstedt, Mani Neumeier, Constanze „Conni” Maly, Etsuko Watanabe, Luigi Archetti, Arthur Brown, Maya Selima
Utwory
CD1
1) Free Krautrock!03:55
2) Freedom04:18
3) Back to the Roots03:30
4) I’m Sorry03:49
5) Guru Guru’s in da Haus05:37
6) Hold the Jelly04:48
7) Woke04:23
8) Life is a Gamble05:19
9) Wilma03:56
10) Elektrolurch Mutation ’2303:51
11) Sampo Incredible [bonus]04:43
Wyszukaj / Kup
Początki tej niemieckiej formacji, bez wątpienia zaliczanej do legend krautrocka, sięgają 1968 roku, kiedy to szwajcarska pianistka freejazzowa Irene Schweizer stworzyła Trio, w którego skład weszli jeszcze (kontra)basista Uli Trepte oraz perkusista Mani Neumeier. Wkrótce pożegnali się oni ze swoją koleżanką, zakładając własną formację, początkowo posługującą się nazwą Guru Guru Groove Band (jej najstarsze nagrania poznaliśmy przed siedmioma laty z archiwalnego albumu „The Birth of Krautrock 1969”), którą następnie skrócono do Guru Guru. Kiedy wkrótce do Ulego i Maniego dołączył gitarzysta Ax(el) Genrich (wcześniej związany z berlińską grupą Agitation Free), ukształtował się skład zespołu, który przetrwał następne cztery lata. To on pozostawił po sobie tak klasyczne longplaye studyjne, jak „UFO” (1970), „Hinten” (1971), „Känguru” (1972), „Guru Guru” (1973) i „Don’t Call Us – We Call You” (1973), jak również – wydane po latach przez Garden of Delights – koncerty z pierwszej połowy lat 70.: „Essen 1970” (2002), „Wiesbaden 1972” (2007) czy „Wiesbaden 1973” (2010).
To był najbardziej twórczy okres w dziejach grupy. Kolejne lata, znaczone coraz częstszymi zmianami składu (najpierw odszedł Trepte, chwilę później Genrich) oraz tendencją do upraszczania swojej muzyki i podążania za nowymi trendami, sprawiły, że Guru Guru ewoluowało niekoniecznie w pożądaną przez starych wielbicieli stronę. Mani Neumeier jednak nie odpuszczał; uparcie pielęgnował swoje dziecko, pamiętając o tym, aby w kolejne rocznice powstania wypuszczać nową studyjną płytę. Czterdziestolecie uczcił krążkiem „Rotate!”, czterdziestopięciolecie natomiast – wydanym przez zasłużoną dla krautrockowych legend hamburską wytwórnię Repertoire Records „The Incredible Universe of Guru Guru”. W jej nagraniu lidera Guru Guru wspomogli: wokalista, gitarzysta, saksofonista, klarnecista i flecista w jednym Roland Schaeffer (w zespole w latach 1975-1982, a następnie od połowy lat 90.), basista Peter Kühmstedt (1977-1979 i od 1993 roku) oraz będący najnowszym nabytkiem – klawiszowiec Zeus B. Held, który przed trzema laty wskoczył w miejsce pozostawione przez… gitarzystę Jana Lindqvista i zadebiutował na płycie „Made in Switzerland – Official Bootleg” (2021).
Mimo że nazywam Helda „najnowszym nabytkiem”, nie jest to ani muzyk młody, ani niedoświadczony. Urodził się w 1950 roku (jest więc młodszy od Neumeiera jedynie o dziesięć lat) w bawarskim Augsburgu. Karierę zaczynał w drugiej wersji progresywno-hardrockowego Birth Control („Rebirth”, 1974; „Birth Control Live”, 1974; „Plastic People”, 1975; „Backdoor Possibilities”, 1976; „Increase”, 1977; „Titanic”, 1978), zaliczył także epizody w formacjach Temple (wydany w 1997 roku, ale zawierający nagrania z połowy lat 70. album „Temple”) i Touch („Touch”, 1981), jak również kierował solowym projektem Zeus („Zeus Amusement”, 1978; „Europium”, 1979; „Attack Time”, 1981). Co ciekawe, pod koniec lat 70., na fali popularności electro-disco i synth-popu, stworzył z wokalistką Giną Kikoine projekt Gina X Performance, który pozostawił po sobie cztery longplaye: „Nice Mover” (1978), „X-Traordinaire” (1980), „Voyeur” (1981) i „Yinglish” (1984). W ostatnich latach skupia się głównie na graniu muzyki ambientowej. Gdy jednak otrzymał propozycję przystania do rockowego Guru Guru – nie odmówił.
Aczkolwiek określanie najnowszego wcielenia zespołu stricte rockowym jest trochę nieprecyzyjne. Zarówno na „Rotate!”, jak i wydanym przed paroma dniami „The Incredible Universe of Guru Guru” nie brakuje bowiem muzyki elektronicznej. Dominuje ona zwłaszcza w kompozycjach, których autorem jest – i trudno dziwić się temu – Zeus B. Held („I’m Sorry”, „Guru Guru’s in da Haus” oraz „Hold the Jelly”). Wcześniej jednak kwartet – wraz z zaproszonymi gośćmi – serwuje słuchaczom nieco klasycznego rocka. Jak na przykład w otwierającym album porywającym „Free Krautrock!”, w którym rozbrzmiewają zadziorne Hammondy, a do tego jest całkiem sporo gitary, na której, po odejściu Lindqvista, zagrał Roland Schaeffer. W drugiej, znacznie bardziej niepokojącej części, na plan pierwszy zaczyna wybijać się natomiast… bas Petera Kühmstedta. Psychodelicznego krautrocka z elementami Orientu nie brakuje również we „Freedom”, w którym pojawiają się niecodzienni goście: za motoryczny rytm perkusji odpowiada Constanze Maly, a wokalnie wspiera Maniego jego japońska żona – Etsuko Watanabe. Choć podkreślić należy, że Neumeier ogranicza się w zasadzie jedynie do powtarzania jednego słowa – tego, które pojawia się w tytule.
Energetyczny „Back to the Roots” to głównie ukłon w stronę fanów bluesa i boogie, za to trzy kolejne – wspomniane powyżej – powinny przede wszystkim zelektryzować wielbicieli ambientu i electro. W „I’m Sorry” dużo jest synth-popu (z przebijającą się jednak z rzadka ostrzejszą gitarą), w „Guru Guru’s in da Haus” z kolei elektroniczny klimat przełamuje pełen rozmachu saksofon Schaeffera, a największą wartością „Hold the Jelly” staje się melorecytacja zaproszonego do studia gościa specjalnego – Anglika Arthura Browna (lidera legendarnych formacji The Crazy World of Arthur Brown i Arthur Brown’s Kingdom Come). Dzięki niemu utwór o dość banalnej linii melodycznej nabiera zaskakującej głębi. W „Woke” powracają elementy bluesa i nie tylko za sprawą wykorzystanej przez Helda harmonijki ustnej. Cała kompozycja utrzymana jest w bluesowo-rockowym tempie i nastroju.
Wydaje Wam się, że to koniec zaskoczeń? Że do końca albumu Guru Guru nie przygotowało już żadnej niespodzianki? Nic z tych rzeczy. Ósmy w kolejności „Life is a Gamble” utrzymany jest bowiem w miło kołyszącym rytmie reggae. Do tego dochodzą smaczki klawiszowe (w tym „plumkający” syntezator), solówka saksofonu oraz chórek wspomagany przez kolejnego gościa zespołu, wokalistkę Mayę Selimę. Elementy reggae powracają, chociaż już nie w takim szerokim zakresie, w „Wilmie”, która za sprawą wykorzystania nadaswaramu raz skręca w stronę muzyki orientalnej, to znów, gdy Schaeffer sięga po gitarę – wraca do stylistyki rockowej. Jak widzicie, dzieje się sporo. Na powrót psychodelicznie i krautrockowo robi się natomiast w znakomitym, nawiązującym do początków grupy, „Elektrolurch Mutation ’23”. Fani starego Guru Guru po wysłuchaniu tej kompozycji Maniego powinni być zachwyceni. Jako bonus muzycy umieścili jeszcze jeden utwór – „Sampo Incredible”. Można odnieść wrażenie, że to powstała w studiu improwizacja (mimo że jako jej autor podpisany jest Neumeier), oparta na różnych efektach dźwiękowych i samplach. Ot, ciekawostka, bez której płyta spokojnie mogłaby się obejść.
koniec
12 grudnia 2023
Skład:
Roland Schaeffer – śpiew, gitara elektryczna, nadaswaram, saksofon, klarnet basowy, flet
Zeus B. (Bernd) Held – śpiew, organy Hammonda, fortepian, harmonijka ustna
Peter Kühmstedt – gitara basowa, śpiew
Mani Neumeier – perkusja, elektroniczna perkusja, instrumenty perkusyjne, efekty elektroniczne, śpiew

gościnnie:
Constanze „Conni” Maly – programowanie perkusji (2)
Etsuko Watanabe – śpiew (2)
Luigi Archetti – śpiew (4)
Arthur Brown – śpiew (6)
Maya Selima – chórek (4,8)

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.