WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia |
Tytuł oryginalny | Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring |
Dystrybutor | Warner Bros |
Data premiery | 15 lutego 2002 |
Reżyseria | Peter Jackson |
Zdjęcia | Andrew Lesnie |
Scenariusz | Peter Jackson, Fran Walsh, Philippa Boyens |
Obsada | Viggo Mortensen, Ian McKellen, Elijah Wood, Sean Astin, Orlando Bloom, John Rhys-Davies, Dominic Monaghan, Billy Boyd, Liv Tyler, Hugo Weaving, Sean Bean, Cate Blanchett, Christopher Lee, Ian Holm |
Muzyka | Howard Shore |
Rok produkcji | 2001 |
Kraj produkcji | USA |
Cykl | Władca pierścieni |
Czas trwania | 178 min |
WWW | Polska strona Strona |
Gatunek | fantasy, przygodowy |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Oni nie rozgrywali meczów szachowych, tylko walczyli, żeby toporem obciąć drugiemu głowę.EsensjaOni nie rozgrywali meczów szachowych, tylko walczyli, żeby toporem obciąć drugiemu głowę.ER: Problem ekranizacji zmienia się z części na część. Najwięcej Jacksona w Tolkienie jest w części pierwszej, najmniej - w trzeciej. Co do "Drużyny Pierścienia" - swego czasu długo rozpisywałem się na temat różnic w postrzeganiu Śródziemia wg Tolkiena i wg Jacksona, ni będę więc zajmował ekranu. W "Dwóch wieżach" dużą zmiana był wątek miłosnego trójkąta Arwena - Aragorn - Eowina. W części trzeciej też dokonano zmian, jednak żadna z nich tak naprawdę nie powodowała znaczących rozbieżności między książką a filmem. A szkoda. Bo w zasadzie wszystkie dokonane przez Jacksona zmiany wychodziły Tolkienowi na dobre, rozwijały jego zamysły, względnie inteligentnie z nimi dyskutowały. KW: I tu się z tobą zgodzę – jako czytelnik znający książkę na pamięć (przynajmniej kiedyś, gdy byłem młodszy), od filmu właśnie oczekiwałem czegoś zupełnie nowego – i z radością chłonąłem każdą zmianę, którą wprowadził Jackson, zwłaszcza, że były to zmiany sensowne i ciekawe. Dlatego też może zaskoczył mnie (tym, że mnie nie zaskoczył) „Powrót Króla” – który w najmniejszym stopniu odszedł od Tolkiena i generalnie pokazał to, co znaliśmy już z książki. I można było wykazać czasami odrobinę więcej odwagi – ale wtedy szum podnieśliby tolkieniści, którzy nie mogą znieść usunięcia Imrahila, czy też faktu, że hobbici najwyraźniej palą ziele z czwartej Ćwiartki, a powinni z Drugiej. Czy coś w tym stylu. AKTORZY KW: Czas na ekipę. Zawsze w przypadku ekranizacji kultowych dzieł pojawia się burzliwa dyskusja nad sensownością doboru aktorów do kluczowych ról. W tym przypadku chyba jednak zaszła niespotykana okoliczność – ekipa prawie w całości jest doskonale wybrana, a niektóre postaci – jak Gandalf Iana MacKellena, Aragorn Viggo Mortensena, Legolas Orlando Blooma, to już nawet nie strzały w dziesiątkę – to dwunastki na dziesięciostopniowej skali. Zgodzicie się ze mną? PP: Jak się kontestowało PO w liceum, to się człowiekowi zwidują dziesięciopolowe tarcze strzelnicze. Tymczasem tarcze, do których za szczenięcych lat strzelałem z KBKS miały właśnie kręgów dwanaście. I owszem, trzej wymienieni powyżej aktorzy, a i Elronda Smitha, Lawrence’a Makoare i właściwie dowódcę orków z Pelennoru też bym do tego dodał, zostali obsadzeni może nawet w okolicy takiej dwunastki. Co do Legolasa, uważam nawet, że jest on najlepszą laską w całym filmie, przynajmniej do czasu pojawienia się Eowiny. Niestety bowiem, role kobiece są w większości, co mówię od samego początku, obsadzone marnie. Zwłaszcza strasząca buźką swojego tatusia wielka i ciężka Liv Tyler, jako elfka nie sprawdza się zupełnie. TK: Ale Cate Blanchett, jak zwykle, była świetna. Zresztą pozostałym dwóm znaczącym rolom kobiecym (Arwena i Eowina) też nie mam nic do zarzucenia. Obsada ogólnie wydaje mi się dobrze dobrana, chociaż nikt jakiejś wielkiej kreacji aktorskiej tu nie stworzył. To kolejny dobry wybór Jacksona, aby obsadzić mało znane twarze. Dobry dla widzów, dla aktorów pewnie mniej – niełatwo będzie im się uwolnić od granych w trylogii postaci. ASz: 99% aktorów dobranych jest rewelacyjnie, moimi faworytami są Sam, Bilbo, Frodo, Boromir, Gandalf i Aragorn. Natomiast jedną wielką pomyłką są elfy, zwane na niektórych forach dyskusyjnych lolfami. Mówi się potocznie (przynajmniej w światku fantastycznym) o “elfiej urodzie”, która w skrócie charakteryzuje się delikatnymi, może nieco ostrymi rysami twarzy, dużymi oczami i szczupłym podbródkiem. Szczupłym! W filmie tymczasem dostajemy komando aryjskich wojowników o kwadratowych szczękach. Że o rozjaśnionych włosach nie pasujących do koloru brwi już nie wspomnę. KW: Fakt, coś w tym jest. Ale Hugo Weaving jako Elrond to absolutnie zaskakujący wybór doskonały („Welcome back Mr. Aragorn. We missed you.”). EKIPA KW: Czas ocenić resztę ekipy filmowej – zaczynając oczywiście od reżyserii Petera Jacksona. Ale nie zapomnijmy tez o muzyce Howarda Shore’a, zdjęciach Andrew Lesniego, scenografię, kostiumy, efekty specjalne... TK: Zacznę od tych ostatnich. Zadziwiło mnie trochę to, że przy tak ogromnym budżecie wkradło się kilka bubli. Zastępowanie aktorów ich komputerowymi dublerami wypada słabo. Szczególnego pecha miał w tym względzie Legolas – w pierwszej części wskakiwał na jaskiniowego trolla, w drugiej na biegnącego konia, w trzeciej wyczyniał harce na olifancie. Wszystkie te popisy wypadają bardzo nienaturalnie, podobnie jak kilka innych bliskich interakcji aktorów z animkami. Pewnie zabrakło czasu, bo nie chce mi się wierzyć, patrząc na perfekcyjnego Golluma, aby był to brak możliwości czy umiejętności. Rzuciło mi się też w oczy, że kilka razy aktorzy słabiutko zostali nałożeni na tło. MCh: Ten problem prześladował trylogię od pierwszego filmu. Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że w kolejnych będzie z tym lepiej, ale nie było. W ostatnim filmie nawet w podsumowaniu – czyli w scenach bardzo statycznych, bez zmian oświetlenia - wiele razy widać, że postacie hobbitów powklejano po prostu między ludzi. Faktycznie dziwne, że przy takim rozmachu przedsięwzięcia jest to aż tak widoczne. Może to znak, że dzisiaj po prostu nie da się na taką skalę zrobić efektów idealnie imitujących rzeczywistość. TK: Howard Shore napisał świetną, mroczną symfonię. Jego tematy nie są tak wyraziste jak u Williamsa czy Zimmera, ale wpisuje się to w panującą ostatnio w Hollywood tendencję – muzyka nie zaczyna przez to dominować nad obrazem. Szkoda, że ilustracja muzyczna ostatnich dwóch części tak mocno bazuje na tej do "Drużyny Pierścienia" i nowe tematy pojawiają się sporadycznie. Wydaje mi się, że dwa Oscary za to samo dzieło są lekko przesadzone, jeden by wystarczył. Oczywiście słowa uznania należą się także całej reszcie ekipy, że zdołali zapanować nad tak gigantycznym przedsięwzięciem. MCh: Nie zgodziłbym się chyba, że muzyka nie dominuje tu nad obrazem. Dla moich uszu dominuje, ale właśnie o to miało chodzić. Dzięki temu efekt jest raczej operowy, a nie filmowy i w kontekście fantastycznej historii o innym świecie pasuje to doskonale. Moje ulubiony operowy moment trylogii: początek „Dwóch wież”, z Gandalfem spadającym w przepaść z Balrogiem. Muzyka robi z tej sceny rzecz niepowtarzalną. KW: Mi zawsze dreszcz po plecach szedł, gdy wchodził temat przewodni Rohanu... PP: Na muzykę filmowa jestem mało czuły, acz przyznam, że orki biegnące w stronę Amon Hen przy wtórze Rammsteinu są rzeczywiście świetne. Podobnie podłożone pod ucieczkę przed Balrogiem “Nas nie dogoniat” Tatu i jakaś ich druga piosneczka towarzysząca bijatyce czarodziejów, bardzo zyskującej w takiej wersji. Również “You’re in the army now” w połączeniu ze scenami zbrojenia się Helmowego Jaru i kozacka piosenka Sektora Gaza doskonale się komponują z Rohanem. Peter Jackson |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Władca Pierścieni: Powrót Króla |
Tytuł oryginalny | Lord of the Rings: Return of the King |
Dystrybutor | Warner Bros, Warner Home Video |
Data premiery | 1 stycznia 2004 |
Reżyseria | Peter Jackson |
Zdjęcia | Andrew Lesnie |
Scenariusz | Peter Jackson, Fran Walsh, Philippa Boyens |
Obsada | Viggo Mortensen, Ian McKellen, Elijah Wood, Sean Astin, Orlando Bloom, John Rhys-Davies, Dominic Monaghan, Billy Boyd, Liv Tyler, Hugo Weaving, Cate Blanchett, Miranda Otto, Bernard Hill |
Muzyka | Howard Shore |
Rok produkcji | 2003 |
Kraj produkcji | USA |
Cykl | Władca pierścieni |
Czas trwania | 200 min |
Parametry | Dźwięk: DTS ES 6.1 - angielski, Dolby Digital EX 5.1 - angielski, polski lektor; Format: szerokoekranowy 16:9, 2.35:1 |
WWW | Polska strona Strona |
Gatunek | fantasy, przygodowy |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Powie ktoś, że oparta na prozie słowackiego pisarza Juraja Váha „Noc w Klostertal” byłaby ciekawsza, gdyby nie pojawiający się na finał wątek propagandowy. Tyle że nie pobrzmiewa on wcale fałszywą nutą. Gdyby przyjąć założenie, że cała ta historia wydarzyła się naprawdę, byłby nawet całkiem realistyczny. W każdym razie nie zmienia to faktu, że spektakl Tadeusza Aleksandrowicza ogląda się znakomicie nawet pięćdziesiąt pięć lat po premierze.
więcej »Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.
więcej »Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.
więcej »Android starszej daty
— Jarosław Loretz
Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
100 najlepszych filmów XXI wieku. Druga setka
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku
— Esensja
10 najgorszych scen „Władcy pierścieni” i „Hobbita”
— Esensja
12 najlepszych scen „Władcy pierścieni” i „Hobbita”
— Esensja
„Hobbit” i „Władca pierścieni” w Esensji
— Esensja
30 najlepszych filmów fantasy wszech czasów
— Esensja
Do kina marsz: Wrzesień 2012
— Esensja
Grom z jasnego nieba, czyli 10 lat filmowego „Władcy pierścieni”
— Esensja
100 najlepszych filmów dekady
— Esensja
Wojna, która zakończy wszystkie wojny
— Konrad Wągrowski
Karuzela wrażeń
— Gabriel Krawczyk
Jak dobrze wyglądać na łosiu, czyli bitwa w Śródziemiu
— Anna Kańtoch
Esensja ogląda: Styczeń 2014 (3)
— Krystian Fred, Michał Kubalski, Daniel Markiewicz, Agnieszka Szady
Esensja ogląda: Grudzień 2013 (6)
— Sebastian Chosiński, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Śródziemski rollercoaster
— Gabriel Krawczyk
Przygoda trwa
— Anna Kańtoch
Esensja ogląda: Kwiecień 2013
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Tomasz Kujawski, Małgorzata Steciak, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski
Esensja ogląda: Styczeń 2013 (Kino)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Piotr Dobry, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Alicja Kuciel, Beatrycze Nowicka, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski
Udana podróż
— Tomasz Markiewka
Zmarł Leonard Pietraszak
— Esensja
50 najlepszych filmów 2019 roku
— Esensja
50 najlepszych filmów 2018 roku
— Esensja
20 najlepszych filmów animowanych XXI wieku
— Esensja
15 najlepszych filmów dokumentalnych XXI wieku
— Esensja
20 najlepszych polskich filmów XXI wieku
— Esensja
15 najlepszych filmów superbohaterskich XXI wieku
— Esensja
10 najlepszych filmów wojennych XXI wieku
— Esensja
10 najlepszych westernów XXI wieku
— Esensja
15 najlepszych horrorów XXI wieku
— Esensja