Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹6. Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Gutek Film
CyklFestiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty
MiejsceWrocław
Od20 lipca 2006
Do31 lipca 2006
WWW

ENH 06: Dzień Szósty – Z cyklu nowe słówka: „piździkłak”

Esensja.pl
Esensja.pl
Bartosz Sztybor
Pogadałem, pokrzyczałem, pomartwiłem się. Skupiłem się lepiej przy doborze filmów i wybrałem trafnie, przynajmniej połowicznie. W dzisiejszym pakieciku jedna produkcja świetna i jeden niewypał.

Bartosz Sztybor

ENH 06: Dzień Szósty – Z cyklu nowe słówka: „piździkłak”

Pogadałem, pokrzyczałem, pomartwiłem się. Skupiłem się lepiej przy doborze filmów i wybrałem trafnie, przynajmniej połowicznie. W dzisiejszym pakieciku jedna produkcja świetna i jeden niewypał.

‹6. Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Gutek Film
CyklFestiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty
MiejsceWrocław
Od20 lipca 2006
Do31 lipca 2006
WWW
Od początku festiwalu zacząłem przeprowadzać pewien eksperyment. Jako ogromny antyfan Bollywoodu postanowiłem się trochę pokatować i spróbować sił z tymi kilkugodzinnymi molochami. Na razie byłem na dwóch, jeśli byciem można nazwać udręczanie się tylko przez kilkanaście minut. Z pierwszego wyszedłem po piętnastu minutach, a z drugiej już po czterdziestu. Oglądanie indyjskich superprodukcji w kinie, z odpowiednią publicznością, zdaje się chwilami zabawne. Widzowie tańczący po całej sali i emocjonowanie się każdą sceną tworzą umiejętnie tę legendarną atmosferę. Może nawet ostatniego dnia festiwalowego obejrzę całego Bollywooda, choć wątpię żeby mógł mi się spodobać.
Breakfast on Pluto
Wreszcie mogę wstać i z dumą wykrzyczeć, że znowu zobaczyłem tutaj świetny film. Nie spodziewałem się, że na “Breakfast on Pluto” będę bawił się tak dobrze. Na Neila Jordana zacząłem zwracać uwagę już od czasu “Gry pozorów”, a Cillian Murphy znajduje się na mojej prywatnej liście najlepszych aktorów młodego pokolenia od niepamiętnych czasów, ale nie myślałem, że film o transwestycie wyjątkowo mi się spodoba. Zamiast społeczno-obyczajowego mędzenia otrzymałem świetnie opowiedzianą i dowcipną historię.

Neil Jordan
‹Śniadanie na Plutonie›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŚniadanie na Plutonie
Tytuł oryginalnyBreakfast on Pluto
Dystrybutor SPI
Data premiery27 października 2006
ReżyseriaNeil Jordan
ZdjęciaDeclan Quinn
Scenariusz
ObsadaCillian Murphy, Liam Neeson, Eva Birthistle, Brendan Gleeson, Pat McCabe, Liam Cunningham, Eamonn Owens, Bryan Ferry, Stephen Rea, Gavin Friday, Ian Hart, Steven Waddington
MuzykaAnna Jordan
Rok produkcji2005
Kraj produkcjiIrlandia, Wielka Brytania
Czas trwania135 min
WWW
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Jordan już drugi raz ekranizuje powieść Patricka McCabe’a i ponownie trafia w dziesiątkę. “Breakfast on Pluto” jest fikcyjną opowieścią o życiu irlandzkiego transwestyty Patricka “Kociaka” Bradena. Zaczyna się od narodzin (Patrick był efektem “wpadki” pewnego księdza), później okres niepokorności w czasie dorastania, buntownicze wchodzenie w dorosłość i w końcu mocne w tę dorosłość wejście.
Od samego początku poznajemy Patricka jako ogromnego cynika, ale cynika sympatycznego i zabawnego, którego od razu się lubi, później uwielbia i podziwia, aż w końcu czuje się nawet, że bycie transwestytą może być całkiem ciekawe. “Kociak” wszystko neguje, sprawia problemy wychowawcze i sprawia ogromne problemy w szkole. Przezywa swoją matkę “piździkłakiem” i “krzywą dziurą”, pisze wypracowania o seksie i penisach oraz zakłada damskie ciuszki, za co dostaje mu się najmocniej. Olewa kompletnie wszystko. Ma gdzieś obyczaje, a w jego słowniku nie ma miejsca na słowo “kurtuazja”.
Przechodzi więc przez życie pakując się w różne tarapaty, ale tymi kłopotami nie przejmuje się nawet trochę. Jest tak magnetyczną osobą, że nawet ci, którzy są przyczyną jego kłopotów, zaczynają go uwielbiać już po spędzeniu z nim krótkiej chwili. Murphy osiągnął wielki sukces, bo udało mu się stworzyć niesamowicie sympatyczną postać, a Jordan ten sukces jeszcze przebił, bo zrealizował bardzo ciepły, zabawny i właśnie sympatyczny film. Doskonale z treścią komponują się tutaj liczne nadprzyrodzone motywy, wśród których jeden jest wręcz genialny. Parę razy pojawiają się dwa wróbelki, które komentują niektóre sytuacje i cytują Oscara Wilde’a, co dosłownie rozkładało na łopatki widzów, w tym mnie. “Breakfast on Pluto” prawdopodobnie wejdzie do polskich kin i byłoby przykro, gdyby przeszedł bez echa. Jest jednak szansa, że media podchwycą temat, bo dostawianie słów “gwałciciel” i “ojciec transwestyty” do wyrazu “ksiądz” jest dość kontrowersyjne.

Lodge H. Kerrigan
‹Keane›

EKSTRAKT:20%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKeane
ReżyseriaLodge H. Kerrigan
ZdjęciaJohn Foster
Scenariusz
ObsadaDamian Lewis, Abigail Breslin, Amy Ryan, Liza Colón-Zayas
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania100 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Keane
Nazwisko Soderbergh do czegoś zobowiązuje, dlatego też wybrałem się na “Keana”, którego ten jeden z najoryginalniejszych współcześnie reżyserów wyprodukował. Wpływ guru widać tylko w warstwie formalnej, która nowatorska może i nie jest, ale powszechna też nie. Cały czas kamera śledzi twarz głównego bohatera, tytułowego Williama Keane’a, który poszukuje swojej zaginionej córki. Pyta więc ludzi na ulicach, sklepach i dworcach, ale też szuka pracy, ćpa i robi inne zwyczajne i niezwyczajne rzeczy. Jest schizofrenikiem.
“Keane” nie trzyma w napięciu, nie łapie za mordę, a jak złapie, to po króciutkiej chwili puszcza. Nie ma tutaj sceny, która mogłaby przykuć uwagę i zmusić widza do siedzenia na swoim miejscu. Ja siedziałem, bo miałem nadzieję, że chociaż zakończenie da mi odrobinę satysfakcji. Nie dało. Okazało się prostackie i niespodziewanie przesłodzone. Prostacka też jest psychologia postaci. Ludzie zachowują się nieprawdopodobnie, idiotycznie, po prostu głupio. Zawsze przyjeżdżam na festiwal Era Nowe Horyzonty, by nasycić się amerykańskim kinem niezależnym. Byłbym głupcem, gdybym myślał, że Soderbergh tego nasycenia mi nie da. Teraz czuję się jak głupiec, bo się nabrałem.
koniec
26 lipca 2006

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Wszystko zostaje w rodzinie
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Kobieta w błękitnej wodzie
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: 16 przecznic
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Skok przez płot
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Zgryźliwi prorocy: Edycja 7, wakacje 2006
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Kult
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Kumple na zabój
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Omen
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Tsotsi
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Zgryźliwi prorocy: Edycja 6, maj 2006
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.