Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 8 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Paul Greengrass
‹Lot 93›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLot 93
Tytuł oryginalnyUnited 93
Dystrybutor UIP
Data premiery1 września 2006
ReżyseriaPaul Greengrass
ZdjęciaBarry Ackroyd
Scenariusz
ObsadaDavid Alan Basche, Liza Colón-Zayas, Denny Dillon, April Telek, Olivia Thirlby
Rok produkcji2006
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania90 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Lot 93 najlepszym filmem III kwartału w polskich kinach

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Esensja

Lot 93 najlepszym filmem III kwartału w polskich kinach

5. Życie ukryte w słowach
Ten wyciszony, delikatny film dotyka nie tylko meandrów relacji damsko – męskich, ale także, dzięki odkryciu tajemnicy Hanny, mówi wiele o otaczającym nas świecie. Bohaterka nosi aparat słuchowy, który wyłącza, gdy nie chce brać udziału w dziejących się wokół niej wydarzeniach. My także często wolimy się wyłączyć, odwrócić, zapomnieć, gdy w grę wchodzą niewyobrażalne cierpienia, których doświadczają ludzie żyjący wcale nie tak daleko. Łatwiej jest coś przemilczeć, pominąć, niż stanąć twarzą w twarz z niepojętą zbrodnią i niemożliwym do ukojenia bólem. Bohaterowie Coixet decydują się podjąć tą nierówną walkę. Ich intymny heroizm wnosi wiarę, że może im się udać.
6. Kumple na zabój
Pierce Brosnan jest jednym z tych wino-podobnych aktorów, którzy z wiekiem stają się coraz gorętszym towarem, a smakowanie ich (nie tylko ich walorów czysto fizycznych, ale i umiejętności aktorskich) sprawia widzowi (nie oszukujmy się; głównie płci żeńskiej) z każdym kolejnym filmem coraz większą przyjemność… Chociażby ten właśnie fakt przemawia za tym, żeby (jeśli ów widz płci żeńskiej zalicza się do całkiem licznego grona fanek Pana Brosnana) w towarzystwie najbliższej psiapsiuły (zaleca się, żeby ta też należała do owej grupy, bądź była chętna, żeby zasilić jej szeregi) wybrać się do kina na „Kumpli na zabój”.
7. Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka
Odwrotnie niż w przypadku „Władcy Pierścieni”, druga część „Piratów z Karaibów” nieznacznie ustępuje pierwszej. Zapewne dlatego, że tam zaplanowano od razu całą trylogię, a tutaj powstanie sequeli było uzależnione od sukcesu jedynki. Poza tym Jackson miał do rozdysponowania arcybogaty w wątki i bohaterów materiał źródłowy Tolkiena, zaś Verbinski mógł liczyć tylko na bieżące przypływy weny tandemu uznanych scenarzystów. Z tą zaś, co widać, bywało różnie – film mógłby być spokojnie o te pół godziny krótszy, można by zrezygnować z paru nic nie wnoszących wątków czy powtórzeń, jak ataki krakena. Ale też dostajemy kapitalną postać Davy′ego Jonesa, ostatnia kwarta filmu wgniata w fotel, a samo zakończenie powoduje chęć natychmiastowego zobaczenia części trzeciej. „Skrzynia umarlaka” nie ma pazura pierwowzoru, ale prezentuje solidny poziom kina przygodowego i już dla samego tylko pojedynku na kole warto się wybrać.
8. Palimpsest
Tak naprawdę tego filmu nie da się opowiedzieć, bo rzeczywistość nie odgrywa w nim najważniejszej roli. Istotniejsze są emocje, przeczucia, niedopowiedzenia. Logika wydarzeń umyka, wszystko okazuje się inne, niż się z początku wydawało. Obraz mocno gra na uczuciach, wzbudza niepokój, niepewność, może nawet strach. Wbija w fotel, wytrąca z utartych schematów myślenia, rzuca na głęboką wodę. To jest misterna konstrukcja, ale żeby dostrzec ją w całości, trzeba film obejrzeć z pewnością więcej niż raz. Jest on grą z widzem, który próbuje wszystko sobie wytłumaczyć w logiczny, „normalny” sposób i w pewnym sensie zostaje oszukany. Nie zdradzę nic więcej, żeby nie psuć przyjemności oglądania tego filmu- zagadki.
9. Marsjanin Mercano
Filmem rządzi specyficzny rodzaj humoru – prosto z kosmosu. Kto oglądał słodkie i milusie Happy Tree Friends w akcji, tego nie przerazi ilość krwi przelana w zabawnej kreskówce. Nie brakuje brutalności: są i porozrywane ciała, i odpadające głowy. Stylistyka rodem z podrzędnych horrorów klasy B, która jednak nie przeszkadza w odbiorze animacji, co więcej dodaje jej animuszu i wskazanej w tym przypadku dosadności. Rozśmiesza język bohaterów – to zabawna fonetyczna zlepka bulgotu z gardłowym i chrypliwym charczeniem, istny melanż dźwięków. Do tego zwariowane gagi, bazujące na nieświadomości Mercano, jego zagubieniu w wielkim i dzikim mieście, jakim jest Buenos Aires. Kino to na pozór wydaje się być ubogie pod względem formalnym – animację tworzy bowiem prosta kreska i estetyka mało nachalnej trójwymiarowości. Zadziwia jednak efekt ruchomej kamery, jej horyzontalne podróże. Całość tworzy niezły obraz – nadziany dowcipem i myślą. Moja opinia nie należy do wyalienowanych – mars napadł śmiechem całą salę kinową, na której byłam.
10. Skok przez płot
Nie jest to może „instant classic”, ale ma dość akcji, humoru i bezpretensjonalnego wdzięku, by zapewnić znakomitą zabawę widzom w każdym wieku gwarantowana. Dorosłym spodoba się zapewne satyryczna wizja podmiejskiego raju – a dzieci będą zachwycone prześmiesznymi, kapitalnie zaprojektowanymi i animowanymi postaciami. Swoją drogą, to kolejny animowany film w ostatnich latach, którego największą gwiazdą jest wiewiór: czyżby plaga gryzoni szalała w Hollywood…?
koniec
« 1 2
26 października 2006

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Wehrmacht kontra SS
Sebastian Chosiński

7 V 2024

Powie ktoś, że oparta na prozie słowackiego pisarza Juraja Váha „Noc w Klostertal” byłaby ciekawsza, gdyby nie pojawiający się na finał wątek propagandowy. Tyle że nie pobrzmiewa on wcale fałszywą nutą. Gdyby przyjąć założenie, że cała ta historia wydarzyła się naprawdę, byłby nawet całkiem realistyczny. W każdym razie nie zmienia to faktu, że spektakl Tadeusza Aleksandrowicza ogląda się znakomicie nawet pięćdziesiąt pięć lat po premierze.

więcej »

Z filmu wyjęte: Latająca rybka
Jarosław Loretz

6 V 2024

W chińskich filmach nawet latające ryby są trochę… duże.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.

więcej »

Polecamy

Latająca rybka

Z filmu wyjęte:

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.