Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

„Małe dzieci” najlepszym filmem 2007 roku według Esensji i Stopklatki

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Esensja

„Małe dzieci” najlepszym filmem 2007 roku według Esensji i Stopklatki

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
11. 3:10 do Yumy
James Mangold swoją wersją klasycznego westernu Delmera Davesa udowadnia, że ten, zdawałoby się, przebrzmiały i pozbawiony racji bytu we współczesnej kinematografii gatunek ma jeszcze sporo do zaoferowania. „3:10 do Yumy” z 2007 roku jest nie tylko poprawnym remakiem, ale posiada też świadomość czasu, w którym powstał, i oczekiwań, które musi spełnić.
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
12. Hot Fuzz – Ostre psy
Dowód na to, że jak się chce nakręcić świetny film, trzeba rozpocząć od świetnego scenariusza. Jasne, że są tu tradycyjne dla Pegga odwołania do popkultury, jaja z brytyjskich tradycji i pastiszowe przeróbki gatunków filmowych. Ale wszystko siedzi w kapitalnie precyzyjnym scenariuszu, w którym jeśli w pierwszym akcie pojawia się łabędź, to w ostatnim musi wystrzelić. Najlepsza komedia roku.
WASZ EKSTRAKT:
83,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
13. Ratatuj
Brad Bird w swoich filmach za pomocą fabuły i za pomocą postaci mówi zawsze o czymś więcej, nawet nie określając tego słowami w żadnym miejscu w filmie – o kompleksach, o tęsknotach, o odmienności itd. Tutaj mówi m.in. o radości życia, którą trzeba sobie wypracować i dla której trzeba się napracować (ale warto, bo bez niej się usycha). Genialna jest oczywiście sama animacja, ale w szczególności zdobywa widza to, że sam szczurek tak często odgrywa pantomimę – wyraża się w języku ciała, w geście, w spojrzeniu, a nie w słowie. Poza tym – film rozbudza straszliwy apetyt!
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
14. Życie na podsłuchu
To film tak wieloznaczny i tak wielopłaszczyznowy, że można go odczytywać na wiele sposobów. Wcale niekoniecznie jako film o NRD. To także film o sztuce, o aktorstwie, o teatrze, o literaturze, o procesie twórczym. Ale także o NRD…
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
15. Do ciebie, człowieku
Roy Andersson sam określa swój film jako tragikomedię albo ’komitragedię’ o nas samych, zaskakuje barwną mozaiką scen. Mogą one funkcjonować albo jako pojedyncze gagi utrzymane w duchu prac grupy Monty Pythona, ale powiązane ze sobą poszczególnymi bohaterami, dają nieco groteskowy, ale poparty drobiazgowymi obserwacjami, obraz szalonych czasów, w których przyszło nam żyć. Rzeczywiście, rysują także portret nas samych, uwikłanych w pogoń za zaspokajaniem swoich własnych potrzeb, gonitwę za szczęściem, w której i tak nigdy nie osiągniemy mety, pokazują nas śniących koszmary, w których odbijają się nasze lęki i smutki, ale także wspaniałe sny, które są odzwierciedleniem naszych marzeń i pragnień. Bo jak mówi jeden z filmowych bohaterów (doświadczony psychiatra z wieloletnim stażem) „sami nie bardzo wiemy czego chcemy”.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
16. Grindhouse vol. 1. Death Proof
Sukces Tarantino polega na tym, że nie nakręcił w pierwszej kolejności hołdu dla kina B z lat 70., tylko nakręcił po prostu film. „Death Proof” ma wszystkie mocne strony jego kina: solidne postacie, kilka mocnych sytuacji i dobre prowadzenie aktorów. Ma też to, czego od dobrego filmu domagał się Howard Hawks, czyli trzy świetne sceny (plus żadnej złej). Sukces tego filmu polega na tym, że można by go puścić 30 lat temu w kinie grindhouse.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
17. INLAND EMPIRE
„Inland Empire” nie ma nic wspólnego z tym, co kiedykolwiek wcześniej zdarzyło nam się oglądać na kinowym ekranie: to trochę tak, jakby wpaść w środek czyjegoś snu i zostać, dać się ponieść wydarzeniom i nastrojom, ulec hipnozie albo czarowi, który na nas rzucono. Rzeczywistość w tym filmie rządzi się własnymi, dziwacznymi prawami, postacie okazują się kim innym, niż się z początku wydawało, koniec mógłby równie dobrze być początkiem… A jednak trzygodzinny seans się nie dłuży: jest logika w tym szaleństwie, jest wyczuwalna dyscyplina i jest morał, który – choć dwuznaczny i umykający słowom – zapadnie w serce i w pamięć.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
18. Wpadka
Apatow z różnych komediowych wariantów tworzy nową jakość. Mamy tu wulgarne dialogi niczym z Kevina Smitha, sprośne sytuacje rodem z „American Pie”, off-beatowy humor a la bracia Coen, a nawet socjologiczne obserwacje jak z Woody’ego Allena. To kino w dużej mierze gadane, ze szczątkową akcją i zdawkowym slapstickiem, za to z gęstym, soczystym dialogiem, upstrzonym całymi tuzinami popkulturowych odnośników. Ale „Wpadka” nie jest wyłącznie postmodernistycznym, metafilmowym wygłupem. W rzucanych z ekranu tekstach oraz w scenkach rodzajowych kryje się nie tylko mniej lub bardziej wyszukany dowcip czy nawiązanie, ale również całkiem wnikliwy ogląd postaw życiowych dzisiejszych dwudziestoparo- i trzydziestoparolatków. Bardzo dobra, niegłupia komedia.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
19. Obsługiwałem angielskiego króla
Jiri Menzel po raz kolejny oczarował magiczną atmosferą na podstawie prozy mistrza Hrabala i zabrał widzów do świata zamieszkałego przez zwyczajnych ludzi, aczkolwiek dotkniętych przez czarodziejską różdżkę ironii, delikatnego surrealizmu i lekkość bytu. Życzliwość wobec świata, szczerość, subtelny czeski humor, dużo piwa… Czy ktoś powiedział, że nie można wchodzić dwa razy do tej samej rzeki? Ależ można. I najlepiej potraktować to jak rytualną, oczyszczającą kąpiel.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
20. Katyń
Szkolna lektura zamiast filmu, postawy zamiast postaci i „sprawa” zamiast opowieści. A jednak wzrusza. Sednem tego filmu jest ciąg sekwencji pokazujących ludzi, którzy muszą żyć w kłamstwie, bo władzę mają ci, którzy to kłamstwo wymyślili. Udziela się rozpacz ich położenia. No i film ma świetne, bardzo mocne zakończenie, długo trzymające za gardło po seansie.
• • •
A skoro przy podsumowaniu 2007 roku jesteśmy, to chyba warto wskazać także na inne znaczące zdarzenia minionego roku. Oto kilka naszych dodatkowych kategorii, którymi chcieliśmy wyróżnić osoby i wydarzenia, jakich byliśmy świadkami w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Wydarzenie roku
Tego samego dnia umierają bodajże najwybitniejsi twórcy kina – Michelangelo Antonioni i Ingmar Bergman. I zapanowała pustka…
Odkrycie roku
Dla nas bez dwóch zdań jest to Seth Rogen. Nieporadny, nieprzyjemny, ale o świetnym potencjale aktorskim. Widzieliśmy go w dwóch udanych komediach – „Wpadce” oraz „Supersamcu” i w obu wypadł rewelacyjnie. Oby tego nie zepsuł…
Kreacja aktorska
Była tylko jednak kreacja aktorska w 2007 roku, która w zgodnej opinii niemal wszystkich przejdzie do historii kina i będzie pamiętana przez lata. To Helen Mirren jako Elżbieta II w „Królowej”. Wielka kreacja…
Rozczarowanie
Było ich zdecydowanie wiele, ale nas zabolały najbardziej mizernej jakości trzecie części trzech superprodukcji hollywoodzkich. Shrek, Spider-man i Piraci z Karaibów po prostu zarabiali już tylko pieniądze. A szkoda… bo kino rozrywkowe powinno jeszcze zachwycać i pobudzać wyobraźnię.
Scena filmowa
Finałowa scena w filmie „Katyń”. Wstrząsająca, a po seansie jeszcze na długo pozostaje cisza…
Efekty specjalne
Michael Bay zawsze potrafił czarować. I tak się też stało w „Transformersach”. Ogromne roboty i ich walka na naszej planecie, choć jest filmem dla 10-latków to efektami specjalnymi zachwyca głównie dorosłych.
Największy zawód
„Ryś”. Kolejna legenda kina upadła… A szkoda.
Odrodzenie
Sylvester Stallone i jego „Rocky Balboa”. Bruce Willis i jego „Szklana pułapka 4.0”. A niewielu wierzyło…
Pod prąd
„INLAND EMPIRE” Davida Lyncha. Twórca ten potrafi zaskakiwać. Za swój film zebrał cięgi, ale, jak mówi, tak chciał opowiedzieć tę „historię”. To eksperyment, nad którym warto się pochylić. Zdecydowanie kino, jakiego dziś się nie robi.
Najbardziej niedoceniony film w polskich kinach
„Prestiż” w kinach nie odniósł sukcesu, pewnie niewiele osób go w ogóle zauważyło. Kolejny świetny film, który przepadł na dużym ekranie (dlaczego?), a zdecydowanie zasługujący na największe uznanie. Dziś pozostaje tylko DVD.
Najlepszy dokument
„Wielka cisza”. Czy można sobie wyobrazić ciszę w kinie, we współczesnym kinie pełnym fajerwerków? Ten film potrafi porwać lepiej niż niejeden wielki aktorski przebój. I cisza…
Najlepszy „mały” polski film
„Parę osób, mały czas”. Skromnie, ale z pasją o ludziach, nieco minionych czasach i świecie. Porywający pod każdym względem.
Najlepszy film na DVD wydany w Polsce premierowo
„Domino” Tony’ego Scotta. Bardzo długo czekaliśmy na ten film i wielka szkoda, że nie udało zobaczyć się go na dużym ekranie. I tak jednak pozostaje to wizualny majstersztyk.
Kolekcja filmów ze Studia Ghibli. W końcu doczekaliśmy się klasyki japońskiej animacji w naszym kraju. Filmy świetne, szkoda że bez dodatków na płytach.
Wydanie DVD, które cieszy szczególnie
Antologia Polskiej Animacji.
• • •
Nasze tegoroczne kwartalne podsumowania:
koniec
« 1 2
1 stycznia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Magia znowu działa
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Ucieczka z rynsztoka
— Marcin Mroziuk

Szalone lata 60.
— Piotr Nyga

By nie pozostał po nim nawet powidok…
— Sebastian Chosiński

Krótko o filmach: Iniemamocni 2
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Trudno uwolnić się od zła
— Joanna Kapica-Curzytek

Esensja ogląda: Marzec 2018 (2)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Luty 2018 (2)
— Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Remanent filmowy 2017
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Grzegorz Fortuna, Adam Kordaś, Marcin Osuch, Jarosław Robak, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.