Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Anatolij Matieszko
‹Będziesz moją›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBędziesz moją
Tytuł oryginalnyТы будешь моей [Ty budiesz mojej]
ReżyseriaAnatolij Matieszko
ZdjęciaArtiom Wasiljew
Scenariusz
ObsadaNatalia Nikołajewa, Timofiej Karatajew, Kirył Zaporożski, Tatiana Zielienska, Aliona Uzliuk, Boris Gieorgijewski, Aleksandr Agiejenkow, Roman Liach, Lina Budnik, Konstantin Kostyszyn
MuzykaWiaczesław Nazarow
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiRosja, Ukraina
Czas trwania90 min
Gatunekmelodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Bij, jeśli byłeś bity! Pij, jeśli…
[Anatolij Matieszko „Będziesz moją” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Trochę szkoda, że takich filmów nie kręci się w Polsce – tanich, bezpretensjonalnych, bez najmniejszego zadęcia opowiadających o rzeczywistych, a nie wydumanych, problemach zwykłych ludzi. I nawet jeśli można psioczyć na jakość podobnych produkcji, w jakimś stopniu spełniają one ważną funkcję społeczną, bywają wskazówką dla ludzi, którzy znaleźli się w podobnym położeniu. Tylko czy taki właśnie cel przyświecał Anatolijowi Matieszce, gdy realizował „Będziesz moją”?

Sebastian Chosiński

East Side Story: Bij, jeśli byłeś bity! Pij, jeśli…
[Anatolij Matieszko „Będziesz moją” - recenzja]

Trochę szkoda, że takich filmów nie kręci się w Polsce – tanich, bezpretensjonalnych, bez najmniejszego zadęcia opowiadających o rzeczywistych, a nie wydumanych, problemach zwykłych ludzi. I nawet jeśli można psioczyć na jakość podobnych produkcji, w jakimś stopniu spełniają one ważną funkcję społeczną, bywają wskazówką dla ludzi, którzy znaleźli się w podobnym położeniu. Tylko czy taki właśnie cel przyświecał Anatolijowi Matieszce, gdy realizował „Będziesz moją”?

Anatolij Matieszko
‹Będziesz moją›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBędziesz moją
Tytuł oryginalnyТы будешь моей [Ty budiesz mojej]
ReżyseriaAnatolij Matieszko
ZdjęciaArtiom Wasiljew
Scenariusz
ObsadaNatalia Nikołajewa, Timofiej Karatajew, Kirył Zaporożski, Tatiana Zielienska, Aliona Uzliuk, Boris Gieorgijewski, Aleksandr Agiejenkow, Roman Liach, Lina Budnik, Konstantin Kostyszyn
MuzykaWiaczesław Nazarow
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiRosja, Ukraina
Czas trwania90 min
Gatunekmelodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Ukrainiec Anatolij Matieszko (znany już czytelnikom „Esensji” z obrazów wojennych „Bunkier” i „Ich dwóch” oraz melodramatu sensacyjnego „Gość z kominka”) to etatowy dostarczyciel filmów telewizyjnych, których poziom bywa co prawda czasami daleki od zadowalającego, ale które są chętnie oglądane pomiędzy kolejnymi odcinkami popularnych telenowel bądź programów rozrywkowych z mniej lub bardziej uzdolnionymi celebrytami w rolach głównych. Nie inaczej jest w przypadku rosyjsko-ukraińskiego melodramatu „Będziesz moją”, którego premiera miała miejsce 21 grudnia ubiegłego roku. I nawet trudno się tej popularności dzieł(ek) obyczajowych Matieszki dziwić, bo przecież – co należy zaliczyć reżyserowi na plus – ich bohaterami nie są bogacze zamieszkujący luksusowe apartamentowce ani rozbijający się po ulicach Kijowa, Petersburga czy Moskwy w nowych modelach mercedesa bądź bmw, a zwykli, klepiący biedę ludzie, których spotkać można na każdym postsowieckim osiedlu. Ludzie próbujący radzić sobie z realnymi, a nie wyimaginowanymi, problemami.
„Będziesz moją” zaczyna się od sielanki. Młoda studentka Dina Kowaliowa jest po uszy zakochana w swoim koledze z roku Dmitriju (Dimie) Smirnowie. Spędza z nim każdą wolną chwilę; po wykładach chodzą na spacery i rozmawiają, rozmawiają, rozmawiają, co wcale im się nie nudzi, albowiem wspólnych tematów nie brakuje. Pewnego dnia Dima oświadcza się Dinie, co dziewczyna przyjmuje ze zrozumieniem, a następnego dnia rano, przed zajęciami, z wypiekami na twarzy informuje o tym swoją najbliższą przyjaciółkę i jednocześnie współlokatorkę z akademika Nataszę. Pech chce, że tego samego dnia, idąc na uczelnię, obie zostają zaczepione przez Ilję Burakowa. Chłopak jest przystojny i przebojowy; ściemnia, że dopiero niedawno przeprowadził się do tego miasta, i jednocześnie pyta, czy nie zechciałyby go po nim oprowadzić. Dina i Natasza traktują go jak natręta i nie odpowiadają na zaczepkę, chociaż tej drugiej akurat wpada on w oko. Ale Burakowowi podoba się Kowaliowa i od tej chwili robi wszystko, aby zwrócić na siebie uwagę dziewczyny. Siada obok niej na wykładach, wyczekuje na nią pod uczelnią, wreszcie wspina się po ścianie akademika, aby przez okno dać wyraz swemu zauroczeniu. Prawdopodobnie nawet Joanna d’Arc uległaby tak upartemu i pomysłowemu adoratorowi, a co dopiero biedna dziewczyna z prowincji.
Po czasie Ilja dopina swego – Dina odchodzi od Dmitrija i wiąże się z nim. Wkrótce zachodzi w ciążę i w tej sytuacji Burakow nie widzi innego wyjścia, jak przedstawić ją rodzinie (ojcu – zawodowemu żołnierzowi, matce i młodszej siostrze) jako swoją przyszłą żonę. Po ślubie i narodzinach dziecka sielanka jednak się kończy i daje o sobie znać prawdziwy charakter chłopaka, który okazuje się dokładnie taki sam, jak jego ojciec – nadużywa alkoholu, a po pijanemu nie waha się użyć przemocy wobec żony. Kowaliowa zdaje sobie sprawę, że znalazła się w pułapce; na dodatek nie ma nawet do kogo zwrócić się po pomoc, ponieważ Natasza nawiązuje romans z Ilją. Początkiem kolejnych zmian w życiu Diny – tym razem na lepsze – staje się natomiast przypadkowe spotkanie z Dmitrijem, dzięki któremu dziewczyna zaczyna uświadamiać sobie, co tak naprawdę straciła przez swoją głupotę i – wcale nie fatalne, a raczej kompletnie bezmyślne – zauroczenie. Zanim jednak historia Kowaliowej dotrze do szczęśliwego – widz ani przez chwilę nie może mieć wątpliwości, że tak właśnie się stanie – finału, będzie ona musiała jeszcze znieść wiele upokorzeń i niejeden raz zadrżeć o swoją spokojną przyszłość.
„Będziesz moją” ma wiele wad. Razić może zbyt powierzchownie poprowadzona narracja, która automatycznie wyklucza pogłębienie portretów psychologicznych postaci. Mamy więc do czynienia głównie ze szkicami, które nie unikają kalek ani schematów, ale za to bardzo wyraziście rysują sytuację, w jaką popada główna bohaterka. Zaledwie w kilku momentach, gdy reżyser, zamiast pędzić przed siebie, na chwilę wyhamowuje i pozwala wybrzmieć ponurym i złowróżbnym tonom, robi się ciekawiej. Najbardziej obiecujący, ale niestety potraktowany po macoszemu, jest wątek ojca i matki Burakowa, który – odpowiednio rozwinięty – mógłby ewentualnie stać się przyczynkiem do dyskusji nad odpowiedzialnością rodziców za przekazanie swoim dzieciom odpowiedniego systemu wartości. Przyglądając się postępkom Ilji, nie można mieć wątpliwości, że powiela on jedynie wyuczony schemat – bije, bo sam był bity; pije, bo widok pijanego ojca był w jego domu rodzinnym normą; od żony żąda absolutnego podporządkowania, bo tak właśnie przez całe życie robiła jego matka. Przywołanie tych zasad nie służy jednak reżyserowi jako usprawiedliwienie Burakowa, ma jedynie wyjaśniać przyczyny jego zachowania wobec Diny. Mimo mankamentów, „Będziesz moją” ma też niezaprzeczalny – przynajmniej jeden – plus – opowiada historię z życia wziętą i robi to w sposób, nawet jeśli zbyt pobieżny, to mimo wszystko angażujący widza emocjonalnie.
Główne role Anatolij Matieszko powierzył aktorom będącym wciąż jeszcze na dorobku. Cała czwórka wcielająca się w najważniejsze postaci (melo)dramatu – a więc Natalia Nikołajewa (filmowa Dina), Timofiej Karatajew (Ilja), Kirył Zaporożski (Dmitrij) oraz Tatiana Zielienska (Natasza) – do tej pory pojawiała się przede wszystkim w serialach i pełnometrażowych filmach telewizyjnych. A jeśli komuś przytrafił się występ na dużym ekranie, były to – jak w przypadku Karatajewa i obrazu „Fobos. Klub strachu” (2009) Olega Asadulina – produkcje raczej, mówiąc oględnie, średnio udane. Najbardziej doświadczonym z całego grona aktorskiego jest, grający ojca Burakowa, Boris Gieorgijewski (rocznik 1968), absolwent Kijowskiego Narodowego Uniwersytetu Teatru, Kina i Telewizji imienia Iwana Karpenko-Karego, który też jednak znany jest głównie z małego ekranu (gdzie zobaczyć go można w wielu serialach wojennych). Z telewizją związani są również członkowie ekipy realizatorskiej: scenarzystka Waleria Podorożnowa (współpracowała między innymi przy dwóch sezonach serialu kryminalnego „Głuchar”), operator Artiom Wasiljew (seriale „Zgodnie z prawem” i „Ginekolog”) oraz kompozytor Wiaczesław Nazarow, który ma już wprawdzie na koncie soundtracki do kilkudziesięciu filmów, ale żadnego, który zyskałby szczególne uznanie krytyków. Nie trzeba chyba dodawać, że „Będziesz moją” także nie okaże się przełomem w ich karierze?
koniec
19 stycznia 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.