Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Nie pan, więc ja: Gdynia, dogrywka
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jurorzy z Gdyni na czworakach nie chodzą i byle komu się nie kłaniają. Marzycielom powiedzieli stanowcze „nie”. Organizatorzy festiwalu zgromadzili wszystkich, którzy w polskie instytucje filmowe jeszcze nie zwątpili, rozbudzili ich nadzieję na lepsze jutro, a jury dosoliło im Waldemarem Krzystkiem.

Michał Walkiewicz

Nie pan, więc ja: Gdynia, dogrywka
[ - recenzja]

Jurorzy z Gdyni na czworakach nie chodzą i byle komu się nie kłaniają. Marzycielom powiedzieli stanowcze „nie”. Organizatorzy festiwalu zgromadzili wszystkich, którzy w polskie instytucje filmowe jeszcze nie zwątpili, rozbudzili ich nadzieję na lepsze jutro, a jury dosoliło im Waldemarem Krzystkiem.
<b>Nie pan, więc ja</b><br>Felietony Michała Walkiewicza.
Nie pan, więc ja
Felietony Michała Walkiewicza.
Biedny nasz Naczelny, nie wiedział, co czyni, oznajmiając: „Dobrze się składa, że jedziesz do Gdyni. W felietonie, z którym zalegasz, liczę na jakieś festiwalowe reminiscencje”. Życzenie spełnione, oto ostatnia porcja moich minorowych wspominek, które rozsiałem po prasie drukowanej i elektronicznej w nadziei, iż ktoś podzieli mój żal i potwierdzi, że to, co się stało, stało się naprawdę. Niezorientowanym przypominam: zwyciężył Krzystek Waldemar albo, mówiąc ściślej, nie zwyciężyła Małgosia Szumowska. Złote Lwy zostały zagonione w kagańcach do złej budy. Wygrała „Mała Moskwa”, film anachroniczny w formie i treści, bazujący na nostalgii (tutaj odsyłam do felietonu „Bój się wspomnień”) i nakręcony za wystarczające pieniądze, żeby realizacyjnie trzymać się kupy. Nie wygrały „33 sceny z życia”, kino europejskiego formatu bez naszych wstydliwych, zaściankowych przypadłości, z pierwszym bohaterem polskiego kina po transformacji (notabene granym przez Duńczyka), który przed stosunkiem zdejmuje nie tylko spodnie, ale nawet majtki.
Mała Moskwa
Mała Moskwa
Plotka o werdykcie stanęła mi kością w gardle już przedostatniego dnia festiwalu. W kuluarach temperatura podniosła się o kilka stopni. Dziwnym trafem zbiegło się to wszystko w czasie z przyjazdem naszej zwarzonej śmietanki towarzyskiej. Serialowa brać szybko postanowiła sprostać obiegowym opiniom o festiwalu jako targowisku próżności. Gwiazdy przepędziły z pubów młodzież, wlały się jedną masą do przytulnych kafejek. Powrócił cekinowy dyktat. Podczas uroczystej gali blichtr walił po oczach, złego smaku było więcej, niż ustawa przewiduje. Jak Boga kocham, widziałem w tym mrożkowskie tango, nawet nie La Cumparsitę, tylko tego polskiego kujawiaczka, gdzie każdy z każdym za rączkę, tu błyśnie złotka kiecka Cieleckiej, tam Chyra uśmiechnięty, a w środku nieszczęsny Krzystek, którego mi szkoda, bo skończył jako antybohater z przypadku. I pomyśleć, że zaczęło się tak pięknie: z Maciejem Orłosiem, bez szumnych obietnic, z filmami na dobrym poziomie. Z przyjemnością obejrzałem przereklamowaną „Rysę” Rosy, kończące sezonową modę na quasi-realizm magiczny „Lekcje Pana Kuki” Gajewskiego, mocną polemikę z proponowanym w kinie wizerunkiem pop-starości, czyli „Jeszcze nie wieczór” Bławuta.
Nie wybaczę kapitule argumentów, którymi broniła „Małą Moskwę”. Jest w tym werdykcie coś z gestu inteligencji obrażonej na chłopstwo, która wyciąga swój tłusty paluch w stronę widza i mówi: „A masz tu Krzystka, czyli to, na co zasługujesz. Teraz idź i zrób nam prędko kasę w kinach”. Zaatakowani jurorzy podkreślali, że Szumowska była najlepsza, ale trzeba było nagrodzić film, który zgromadzi dużą widownię. Przywrócili przestarzałą opozycję „sztuka dla mas – sztuka dla elit”, w której nie ma miejsca na żaden środek, na kino atrakcyjne, lecz grające na innych emocjonalnych nutach niż klasyczny melodramat. Komentatorzy podchwycili ten podział i już mamy kłótnię o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. O szkodliwości rzeczonego werdyktu dopiero się przekonamy. „Mała Moskwa” stanie się pewnym punktem wigilijnej ramówki, a Szumowską odkryją po niedzielnym „Tańcu z gwiazdami” zappingujące niedobitki. Szczęśliwcy, którzy zboczą z kursu w godzinach północnych i wylądują na TVP Kultura.
33 sceny z życia
33 sceny z życia
Ponoć nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pokładając wiarę w ludowych przysłowiach, mam dla PISF-u propozycję. Niech tę porażkę obróci w coś dobrego, niech chociaż sfinansuje mój projekt. Mam już nawet eksplikację eksplikacji. Oto młody dziennikarz jedzie na (wciąż) najważniejszy festiwal filmowy w kraju. Jest pełen nadziei i trochę naiwny. Wydaje mu się, że prasa przesadza, bo przecież prasa zawsze przesadza. W jednej z pierwszych scen dostaje worek materiałów prasowych z PISF-u. Wpada na pomysł, żeby rozpalić z nich wielkie ognisko w centrum miasta, gdyż jest połowa września i nad morzem już konkretnie zawiewa po plecach. Tutaj pozwolę sobie na elipsę i powrócę do motywu ogniska. W tragicznym finale, pozbawiony złudzeń dziennikarz na znak protestu postanawia dokonać samospalenia przy użyciu makulatury z Instytutu.
I jak to brzmi według Was? Wiem, wiem – mocne, z odniesieniami do klasyków. Ale czy wystarczy na Gdynię?
• • •
Czytaj inne felietony Michała Walkiewicza:
koniec
1 października 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Precz z wibratorem
— Urszula Lipińska

Z tego cyklu

Zapping
— Michał Walkiewicz

Jak pisać o „nowej” sztuce?
— Michał Walkiewicz

Życzenia noworoczne 2
— Michał Walkiewicz

Mam talent!
— Michał Walkiewicz

Pornokino
— Michał Walkiewicz

Bój się wspomnień
— Michał Walkiewicz

Aktoreczki
— Michał Walkiewicz

Tępa piła, ostry kult
— Michał Walkiewicz

Tegoż twórcy

Krótko o filmach: Twarz
— Grzegorz Fortuna

Esensja ogląda: Kwiecień 2017 (1)
— Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Gabriel Krawczyk, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Marzec 2015 (1)
— Jarosław Loretz, Jarosław Robak

Co nam w kinie gra: W imię...
— Kamil Witek

13. T-Mobile Nowe Horyzonty: Relacja piąta
— Kamil Witek

Wielka draka w PRL-u
— Joanna Pienio

Tegoż autora

Przed seansem: Marzec 2009
— Michał Walkiewicz

Przed seansem: Luty 2009
— Michał Walkiewicz

Przed seansem: Grudzień 2008
— Michał Walkiewicz

Przed seansem: Listopad 2008
— Michał Walkiewicz

Przed seansem: Październik 2008
— Michał Walkiewicz

Przed seansem: Sierpień 2008
— Michał Walkiewicz

Przed seansem: Lipiec 2008
— Michał Walkiewicz

Dawid i Goliat
— Michał Walkiewicz

Cień Byrona
— Michał Walkiewicz

Przed seansem: Kwiecień 2008
— Michał Walkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.