East Side Story: A na Kaukazie wojna trwa…
[Aleksiej Uczitiel „Zakładnik” - recenzja]
Kompletując obsadę, reżyser sięgnął w sporej części po debiutantów. Po raz pierwszy w „Jeńcu” na ekranie pojawili się trzej główni bohaterowie: grający Rubachina Wiaczesław Krikunow (dzisiaj już dwudziestosześciolatek urodzony w Komsomolsku nad Amurem), Piotr Łogaczew, który wcielił się w postać Wowki, oraz Iraklij Mschałaja, Gruzin z pochodzenia, który w filmie Uczitiela zagrał wziętego do niewoli Czeczena. Aktora do tej roli autor obrazu poszukiwał przez osiem miesięcy. Szukał w Czeczenii, Gruzji, Serbii, a nawet w Hiszpanii, a znalazł praktycznie „pod nosem”, w moskiewskiej szkole dla dzieci gruzińskich. Mschałaja urodził się w Kutaisi na Kaukazie w 1990 roku. gdy miał szesnaście lat, jego rodzina przeniosła się do stolicy Rosji. Czy Iraklij zostanie zawodowym aktorem, trudno dzisiaj jeszcze wyrokować. Pierwszy krok już jednak uczynił. I to krok na tyle odważny, że przyniósł mu on najważniejszą rosyjską nagrodę filmową – „Złotego Orła” – za drugoplanową rolę męską. Łogaczew jest od Gruzina pięć lat starszy, urodził się w prowincjonalnym Testowie w obwodzie kurskim. Od dzieciństwa jednak los mu nie sprzyjał. Kiedy miał dwa lata, zabito mu ojca. Matka, teraz już samotna kobieta z trójką małych dzieci, nie była w stanie utrzymać rodziny. W efekcie odebrano jej prawa rodzicielskie, a maluchy umieszczono w domach dziecka. Piotr trafił do Mokwy nieopodal Kurska. Tam ukończył szkołę, w której po raz pierwszy dał znać o swoich zainteresowaniach aktorskich. Nie wiadomo, jak potoczyłyby się jego dalsze losy, gdyby na chłopca nie zwróciła uwagi Lilia Gładikina, prowadząca zajęcia teatralne w kurskim Pałacu Pionierów. To ona przygotowała go do egzaminów do szkoły teatralnej. Ostatecznie Łogaczew został słuchaczem kursów aktorskich przy Teatrze Akademickim w Orle, które w rzeczywistości zorganizowane zostały przez Sankt-Petersburską Państwową Akademię Sztuk Teatralnych (SPbGATI).
Pozostali aktorzy mają już nieco większe doświadczenie zawodowe. Pochodząca z Pskowa, grająca Nastię, Julia Pieriesild (rocznik 1984) początkowo chciała zostać pedagogiem. Po roku nauki rzuciła jednak pskowską Akademię Pedagogiczną i udała się do Moskwy na studia w Rosyjskiej Akademii Sztuk Teatralnych (RATI). Zadebiutowała w mało udanym serialu kryminalno-komediowym „Uzcastok” (2003) Aleksandra Baranowa. Swoje notowania poprawiła natomiast występami w kolejnych, już znacznie wyżej ocenionych przez widzów i krytyków, serialach Igora Zajcewa „Jesienin” (2005) oraz „Dywersant 2: Koniec wojny” (2007). W ubiegłym roku, poza „Jeńcem”, zagrała jeszcze w azerbejdżańskim dramacie Szamila Nadżafsadzego „Kriepost’” oraz rosyjskim „Odnażdy w prowincii” Jekatieriny Szagałowej. Z kobiet występujących w filmie Uczitiela warto jeszcze wspomnieć o Raisie Giczajewej, siedemdziesięcioletniej dzisiaj, urodzonej w Groznym, Czeczence, absolwentce – sprzed prawie czterech dekad – Państwowego Leningradzkiego Instytutu Teatru, Muzyki i Kinematografii (LGITMiK). To jedna z najwybitniejszych czeczeńskich aktorek teatralnych, laureatka wielu nagród. Tym trudniej uwierzyć, że w kinie pojawiła się dopiero po raz drugi. Jej debiutem był epizod w „Aleksandrze” (2007) Aleksandra Sokurowa. Giczajewa jest również wyśmienitą pieśniarką, o czym dobitnie przekonuje w wykonanej przez siebie ludowej pieśni, wykorzystanej w końcowych fragmentach filmu. Z kolei grający podpułkownika Gurowa Tagir Rachimow (rocznik 1953) pochodzi z baszkirskiej Ufy. Nim trafił do filmu – jako absolwent szkoły morskiej w dalekowschodniej Nachodce – pływał na kutrach rybackich, później budował linie kolejowe, wreszcie został aktorem w… teatrze kukiełkowym. Mając trzydzieści pięć lat, zapisał się na studia reżyserskie w moskiewskim Państwowy Instytut Sztuk Teatralnych (GITIS). Po raz pierwszy wystąpił przed kamerą w 1974 roku (w uzbeckim filmie Szuchtara Abbasowa „Abu Raichan Beruni”), po raz drugi – siedemnaście lat później, gdy Władimir Bortko dał mu rolę w dramacie poświęconym wojnie w Afganistanie „Afganskij izłom”. Później pojawił się między innymi w „Progułce” Uczitiela, „Antikiller 2” (2003) Jegora Konczałowskiego, serialu „Kompania karna” (2004) Nikołaja Dostala; w przyszłym roku natomiast będzie go można zobaczyć w drugiej części „Spalonych słońcem” Nikity Michałkowa.
Na Kaukazie – a dokładniej mówiąc: w Czeczenii – urodził się również Dagun Omajew (rocznik 1943), grający Alibekowa, miejscowego watażkę kupującego broń od podpułkownika Gurowa. Po ukończeniu moskiewskiego GITIS-u wrócił do Groznego, gdzie po dziś dzień jest aktorskim fundamentem Teatru imienia Chanpaszy Nuradiłowa (czeczeńskiego bohatera Wielkiej Wojny Ojczyźnianej). W kinie zadebiutował czterdzieści lat temu; gra sporo, choć do tej pory pojawiał się jedynie w filmach realizowanych w Osetii, Inguszetii, Abchazji i Czeczenii. „Jeniec” jest jego pierwszym filmem rosyjskim i kto wie, czy nie okaże się również ostatnim. W role rosyjskich żołnierzy wcielili się jeszcze młodzi, ale obiecujący aktorzy: Iwan Kosiczkin („
Pani przystanek, madame!” Siergieja Komarowa i tegoroczny serial historyczny Andrieja Eszpaja „Iwan Groźny”), Riczard Bondariew („
Ojciec” Iwana Sołowowa, „
Utracone imperium” Karena Szachnazarowa, „
Indygo” Romana Prygunowa), Andriej Fieskow („
Nowa Ziemia” Aleksandra Mielnika) oraz – najstarszy z całego grona – Siergiej Umanow („
Jar” Mariny Razbieżkiny). Autorem zdjęć był stały od dziesięciu lat współpracownik Aleksieja Uczitiela Jurij Klimienko, którego sztuki operatorskiej uczył we WGIK-u sam Boris Wołczek. Pochodzący z ukraińskich Czerkasów Klimienko zadebiutował w komediodramacie Gieorgija Danieliji „Sliozy kapali” (1982), a później współpracował jeszcze z takimi legendami, jak Siergiej Paradżanow („Legenda twierdzy suramijskiej”) czy Stanisław Goworuchin („Nie chlebem jedynym”, „Pasażerka”). Za oszczędną, niczym specjalnie się nie wyróżniającą ścieżkę dźwiękową odpowiada natomiast inny Ukrainiec – rodem z Charkowa – Leonid Diesiatnikow. Po ukończeniu konserwatorium w Leningradzie zajmował się przede wszystkim komponowaniem pieśni, oper i baletów. Dla kina pisze od dwudziestu lat (między innymi „Jeniec Kaukazu” Bodrowa i „Oligarcha” Pawła Łungina), ale widać – a raczej słychać – wyraźnie, że tę dziedzinę sztuki traktuje hobbystycznie.
Aleksiej Uczitiel nie odpoczywał zbyt długo po realizacji „Jeńca”. Na ten rok – choć niektóre źródła twierdzą, że to raczej mało realne i należy się tego spodziewać raczej w 2010 – planowana jest premiera dramatu psychologiczno-obyczajowego „Pojezd” (inny tytuł: „Gustaw”), którego akcja rozgrywać się będzie tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej w niewielkim miasteczku na Syberii. W głównych rolach pojawią się Siergiej Garmasz, Armen Dżigarchanian, Ksenia Rappoport i Władimir Maszkow, na drugim planie natomiast błyszczeć, miejmy nadzieję, będą – znani z „Jeńca” – Wiaczesław Krikunow i Julia Pieriesild.
1) Uczitiel (rosyjskie: учитель) oznacza w języku polskim nauczyciela. W tym wypadku nie odnosi się jednak do zawodu wykonywanego przez Aleksieja. Znany reżyser nosi jednak to nazwisko nieprzypadkowo. Jego przodkowie mieszkali bowiem w takim rejonie Rosji, gdzie nazwiska nadawano od wykonywanej profesji. Wychodzi więc na to, że któryś z antenatów autora „Jeńca” musiał być… nauczycielem.
2) Olga Spiesiwcewa – współpracownica między innymi Siergieja Diagilewa i Wacława Niżyńskiego – po wielu życiowych perturbacjach i chorobach psychicznych zmarła jako dziewięćdziesięcioczterolatka w 1991 roku w nowojorskim sanatorium założonym przez Aleksandrę Tołstoj, córkę autora „Wojny i pokoju”.