Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Oleg Pogodin
‹Niepokonany›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiepokonany
Tytuł oryginalnyНепобедимый
ReżyseriaOleg Pogodin
ZdjęciaTomasz Augustynek
Scenariusz
ObsadaWładimir Jepifancew, Siergiej Astachow, Olga Fadiejewa, Władimir Stiekłow, Oleg Wawiłow, Siergiej Weksler, Jurij Sołomin, Aleksander Chowanski
MuzykaAleksander Sokołow, Władimir Poliakow
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiMalta, Rosja
Czas trwania114 min
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Szalone przygody rosyjskich agentów na Malcie
[Oleg Pogodin „Niepokonany” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
1 2 »
Rosjanie pozazdrościli Brytyjczykom Jamesa Bonda i stworzyli własnego agenta 007 – Jegora Kriemniowa. Jest doświadczony, przystojny, nieustępliwy, bohaterski i zaskakująco skuteczny. W pojedynkę radzi sobie z całymi tabunami bandytów i zdradzieckich kolegów po fachu. Wzrokiem obezwładnia kobiety. Niewiarygodne? Skądże! Wystarczy sięgnąć po „Niepokonanego” Olega Pogodina. Jeśli podczas oglądania wyłączy się zdrowy rozum, film może się nawet spodobać.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Szalone przygody rosyjskich agentów na Malcie
[Oleg Pogodin „Niepokonany” - recenzja]

Rosjanie pozazdrościli Brytyjczykom Jamesa Bonda i stworzyli własnego agenta 007 – Jegora Kriemniowa. Jest doświadczony, przystojny, nieustępliwy, bohaterski i zaskakująco skuteczny. W pojedynkę radzi sobie z całymi tabunami bandytów i zdradzieckich kolegów po fachu. Wzrokiem obezwładnia kobiety. Niewiarygodne? Skądże! Wystarczy sięgnąć po „Niepokonanego” Olega Pogodina. Jeśli podczas oglądania wyłączy się zdrowy rozum, film może się nawet spodobać.

Oleg Pogodin
‹Niepokonany›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiepokonany
Tytuł oryginalnyНепобедимый
ReżyseriaOleg Pogodin
ZdjęciaTomasz Augustynek
Scenariusz
ObsadaWładimir Jepifancew, Siergiej Astachow, Olga Fadiejewa, Władimir Stiekłow, Oleg Wawiłow, Siergiej Weksler, Jurij Sołomin, Aleksander Chowanski
MuzykaAleksander Sokołow, Władimir Poliakow
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiMalta, Rosja
Czas trwania114 min
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Dawno już minęły czasy, kiedy to Amerykanie mieli monopol na realizację widowiskowych – i przy okazji równie często będących na bakier z logiką – filmów akcji. W latach 90. ubiegłego wieku za podobne produkcje w Europie wzięli się Francuzi (w kinie) i Niemcy (głównie w telewizji), a w następnej dekadzie doszlusowali do nich Rosjanie. Kręcąc „Straż nocną” i „Straż dzienną”, Timur Biekmambietow udowodnił, że można nakręcić w Moskwie film fantastyczny, który od strony technicznej w niczym nie ustępuje dziełom rodem z Hollywood, na dodatek za znacznie mniejsze pieniądze. Przykład kazachskiego reżysera podziałał niezwykle stymulująco na całą rosyjską kinematografię. Od tej pory bowiem producenci nie tylko nie zniechęcali, ale wręcz zachęcali rodzimych twórców, aby ci nie obawiali się stawać przed kamerami w wysokobudżetowych – oczywiście jak na warunki europejskie – produkcjach. Jednym z tych, którzy skwapliwie skorzystali z takiego właśnie zaproszenia, okazał się Oleg Pogodin, dzisiaj już czterdziestoczteroletni reżyser, urodzony w prowincjonalnym Salsku niedaleko Rostowa nad Donem. W 1993 roku został on absolwentem Wszechrosyjskiego Państwowego Instytutu Kinematografii (WGIK), po czym zajął się przede wszystkim kręceniem reklamówek i wideoklipów. Szansę na filmowy debiut, chociaż jeszcze nie samodzielny, otrzymał cztery lata po ukończeniu szkoły filmowej – zrobił jedną z nowel do przeznaczonego dla dzieci serialu „Kotowasia”. Trzy lata później, czyli w 2000 roku, do spółki z Władimirem Alienikowem zrealizował „Triumf” – dramat obyczajowo-psychologiczny z życia rosyjskiej młodzieży, w którym podjęto wciąż aktualny temat narkomanii. Popularność wśród widzów przyszła jednak dopiero po trzech kolejnych latach, gdy wielki sukces odniósł serial sensacyjny „Rodina żdiot”. W 2005 roku Pogodin zabrał się za kręcenie jego drugiej serii i wtedy też zaczęły się mnożyć kłopoty, spowodowane przede wszystkim rosnącym budżetem filmu. Doszło wreszcie do tego, że producenci uznali, iż w sumie za te same pieniądze mógłby powstać pełnometrażowy obraz kinowy, który przyniósłby zapewne znacznie większe zyski. W efekcie zamiast drugiej części „Rodiny…” reżyser, po wielu przeróbkach w scenariuszu, zabrał się za realizację projektu roboczo zatytułowanego „Cziełowiek Wostoka” („Człowiek Wschodu”).
Ach, ci cholerni rowerzysci!
Ach, ci cholerni rowerzysci!
Początkowo planowano, że film powstanie w Argentynie i Wenezueli. Ostatecznie jednak zrezygnowano z wyprawy do Ameryki Południowej, a główną tego przyczyną była – jak uznano w Rosji – niestabilna sytuacja polityczna w drugim z wymienionych państw. Zamiast za Ocean, latem 2007 roku ekipa wyruszyła na cichą i spokojną Maltę – tym samym wysepka na Morzu Śródziemnym stała się jednym z najważniejszych bohaterów rosyjskiego odpowiednika przygód Jamesa Bonda. Jegor Kriemniow, bo to o nim właśnie mowa, to agent służb specjalnych, dodajmy – jeden z najlepszych. Po wielu latach sukcesów szczęście przestaje mu jednak sprzyjać. Operacja w Kolumbii kończy się totalną katastrofą, w jej trakcie traci bowiem wszystkich swoich żołnierzy. W Moskwie nie witają go więc z kwiatami; wręcz przeciwnie – zostaje pozbawiony dowództwa nad misjami specjalnymi i sprowadzony do roli szeregowego agenta. Ale, jak się okazuje, to jeszcze nie koniec jego nieszczęść. Wysłany na Maltę, aby wziąć udział w kolejnym zadaniu, tym razem już oczywiście nie w roli kierującego, zalicza jeszcze jedną fatalną wpadkę. Jest to tym dziwniejsze, gdyż polecenie szefostwa wydawało się, na pozór, dość proste: zgarnąć człowieka i w bagażu dyplomatycznym odesłać go do ojczyzny, to znaczy do Matuszki Rossiji. Tyle że tuż przed wkroczeniem do akcji pojawiają się nieprzewidziane okoliczności – komando uzbrojone w karabiny maszynowe, którego członkowie zdają się mieć tylko jeden cel – wybić do nogi wszystkich agentów. Co zresztą prawie im się udaje. To „prawie” oznacza, że przeżył tylko – a może raczej „aż"? – Kriemniow. Wychodząc z założenia, że jeśli nie on ich, to oni jego, Jegor stopniowo wykańcza wszystkich przeciwników. Wydatnie pomaga mu w tym tajemnicza wielofunkcyjna walizka, która znakomicie sprawdza się jako tarcza chroniąca przed pociskami. Rozprawiwszy się już z niepożądanymi gośćmi, rosyjski Bond dopada wreszcie osobnika, z powodu którego nastąpiło całe zamieszanie. Przedstawia się on jako obywatel maltański Johnny Fusco, szybko jednak okazuje się, że tak naprawdę jest to rosyjski Żyd Michaił Szering, sekretarz poszukiwanego przez Kreml oligarchy Igora Sorkina, który przed laty zdołał zbiec na Zachód przed każącą ręką sprawiedliwości – wówczas jeszcze – prezydenta Władimira Putina. Nie trzeba chyba dodawać, że Fusco vel Szering posiada rozległe informacje na temat interesów prowadzonych przez swego szefa; wie również, w którym banku zdeponował on swoje, niekoniecznie uczciwie zarobione, oszczędności.
Nie podoba wam się moja nowa fryzura?
Nie podoba wam się moja nowa fryzura?
Sytuacja, w jakiej znalazł się Kriemniow nie jest jednak godna pozazdroszczenia. Wszyscy jego kompani zostali zabici, a on został sam na sam z niezwykle cennym ładunkiem w ręku – ładunkiem, który powinien zostać jak najszybciej odtransportowany do Moskwy. Tylko kto ma to zrobić? Jegor nie ma wątpliwości, że akcja się nie powiodła, ponieważ ktoś zdradził; nie wątpi też w to, że gdy Sorkin dowie się o porwaniu swojego sekretarza, poruszy niebo i ziemię, aby go odzyskać. Ale nie tylko on. W ślad za agentem i jego więźniem wyrusza całe stado wściekłych psów – są wśród nich ludzie oligarchy, są zakapiory pracujące dla syndykatu, na czele którego stoi Latynos Raul, są tajniacy wysłani przez Kreml, ale również maltańska policja. Jakby tego było mało, Szering także ciągle myśli o ucieczce i gdy tylko nadarza się okazja, zrywa się Kriemniowowi z łańcucha, co powoduje kolejne niebezpieczne przygody. Podstawowe pytanie, jakie sobie zadaje Jegor, brzmi: „Komu mogę zaufać"? Wydaje się, że jedyną osobą zdolną wyciągnąć go z opresji jest jego bezpośredni przełożony w Moskwie, generał Zubow. Trzeba się jednak spieszyć, gdyż polowanie przybiera na sile, a wrogowie nieustannie depczą agentowi po piętach. Wreszcie nadchodzi upragniona pomoc, która objawia się pod postacią hipnotyzującej urodą Nadieżdy Orłowej. Tyle że jej piękna twarz kryje drugie, znacznie mroczniejsze oblicze – dziewczyna jest bowiem również świetnie przeszkoloną maszynką do zabijania. Mieć ją po swojej stronie, to prawdziwy dar losu, ale co zrobić, gdy okaże się, że służy ona dwóm panom? Z tym właśnie dylematem – jakby brakowało mu innych problemów – będzie musiał zmierzyć się Kriemniow. Tym bardziej że ani on nie jest obojętny na jej wdzięki, ani ona wcale nie próbuje nie dostrzegać jego niezaprzeczalnych walorów. Szkoda tylko, że gdy już dochodzi między nimi do obowiązkowego zbliżenia, reżyser tak bardzo skąpi widzom uroków ślicznej Nadii.
Piękna i zdradziecka Nadia Orłowa
Piękna i zdradziecka Nadia Orłowa
„Niepokonany” to tytuł bardzo adekwatny do zawartości filmu. Główny bohater jest bowiem człowiekiem nie do zdarcia. W jego stronę może strzelać nawet cały pluton żołnierzy wyposażonych w najnowocześniejsze karabiny maszynowe, a widz i tak ma pewność, że Kriemniow nie zostanie nawet draśnięty odłamkiem. Z kolei Jegor jest w stanie jednym strzałem z pistoletu pozbyć się wroga raz na zawsze. Biega po dachach samochodów, tłucze się na pięści, skacze z wysokości, topi się – i ze wszystkiego wychodzi obronną ręką. Łamie sobie co najwyżej paznokieć, kości pozostają całe. Już dawno temu wynaleziono całkiem zgrabne określenie na tego typu filmy: „Zabili go i uciekł”. Dzieło Olega Pogodina jest najklasyczniejszym przykładem takiego właśnie obrazu. Logiki nie ma w nim za grosz, ale za to od strony technicznej i wizualnej jest na co popatrzeć. Strzelaniny, pogonie, mordobicia – wszystko jest w najlepszym (czytaj: amerykańskim) stylu. A dwie sceny – otwarcia i finału (nie licząc prologu i epilogu) – niemal zapierają dech w piersiach. Nie da się ukryć, że inspiracją dla rosyjskiego reżysera – poza najnowszymi filmami z cyklu o Jamesie Bondzie – były krwawe jatki serwowane przez Roberta Rodrigueza („Desperado”) oraz Quentina Tarantino („Kill Bill”, „Death Proof”). Jeśli taki właśnie cel, czyli jak najbardziej atrakcyjne nawiązanie do twórczości mistrzów zza Oceanu, postawił sobie Rosjanin, trzeba przyznać, że zadanie domowe odrobił gruntownie i egzamin zaliczył zadowalająco. A że brak w „Niepokonanym” głębi psychologicznej i bohater jakby mało realistyczny – trudno! Scenariusza nie oparto przecież na twórczości Fiodora Dostojewskiego czy Lwa Tołstoja.
1 2 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.