Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić

50 najlepszych komiksów wydanych przez TM-Semic

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2 3 4 5 »

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

50 najlepszych komiksów wydanych przez TM-Semic

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
20. Spawn: Sprawiedliwość (3/1997)
scenariusz: Todd McFarlane
rysunki: Todd McFarlane
Ta krótka historia, stanowiąca połowę trzeciego zeszytu o przygodach Spawna, stanowi kwintesencję tego komiksu. Brud, mrok i brutalność to podstawowe cechy serii stworzonej przez Todda McFarlane’a, w której nie ma co liczyć na szczęśliwe zakończenie. W „Sprawiedliwości” poznajemy niejakiego Billy’ego Kincaida, pedofila-mordercę, który w przebraniu lodziarza zwabia dzieci w śmiertelną pułapkę. Spawn postanawia wymierzyć mu sprawiedliwość, lecz nie to najbardziej zapada w pamięć. Po lekturze przed oczami ma się tylko rysunek, w którym Kincaid przykleja do tablicy, jak trofea, obcięte palce małej dziewczynki.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
19. Wydanie Specjalne: Lobo – Nieamerykańscy gladiatorzy (1/1998)
scenariusz: Alan Grant, John Wagner
rysunki: Cam Kennedy
Lobo bierze udział w międzygalaktycznym show, w którym musi pokonać męty z całego wszechświata. Pomysł banalnie prosty, ale naszpikowany taką ilością komicznych detali, że niektóre odkrywa się dopiero przy kolejnym czytaniu. Chyba najlepszym reprezentantem czarnego dowcipu à la Lobo jest umieszczenie jako zawodników show zaginionego plutonu, czyli amerykańskich Marines, którzy są dziesiątkowani przy ciągłych pytaniach o to, kto tu dowodzi i gdzie w zasadzie są. Tak, konkurenci ostatniego Czarniana w walce o zwycięstwo stanowią wyjątkowo malownicze grono („- A oto Bestia! Nie obawiasz się swoich przeciwników? – Glub, Bulbulbul… – Właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem!”).
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
18. Punisher: Year One (1/1996)
scenariusz: Dan Abnett, Andy Lanning
rysunki: Dale Eaglesham
Jak już wspomniałem, konwencja czerni i bieli świetnie sprawdzała się w przypadku serii o Punisherze, jednak w dwóch wypadkach okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. O jednym będzie niżej, drugi pojawia się na miejscu 18. „Year One” to historia narodzin Pogromcy, człowieka, którego cała rodzina została zamordowana w czasie pikniku w Central Parku przez walczące ze sobą gangi. Frank Castle ,rozczarowany bezradnością policji, bierze sprawy we własne ręce i sam stara się dopaść zabójców żony i dzieci. Ten komiks to coś więcej niż typowa rąbanka, to opowieść o stracie, która na zawsze zmienia człowieka.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
17. Mega Marvel: Spider-Man – Torment (1/1993)
scenariusz: Todd McFarlane
rysunki: Todd McFarlane
Kolejna rewelacyjna opowieść, która wyszła spod ręki niezrównanego Todda McFarlane’a. Zdradza już ciągoty tego twórcy do klimatów rodem z horrorów, które poprowadziły go w stronę „Spawna”. Tym razem Spider będzie musiał stoczyć walkę z ukochaną zmarłego Kravena, która ma zamiar wyrównać rachunki z jego dawnym wrogiem. Wiedźma nie będzie jednak atakować go fizycznie, choć ma pod swoją opieką zdziczałego Jaszczura, a skupi się na psychice Pająka. Jeśli jakiś komiks można nazwać powieścią graficzną, choć nie znoszę tego określenia, to właśnie ten, ponieważ dialogi odgrywają tu mniejszą wagę niż narracja i rysunki.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
16. Batman: Ostatni Arkham (1-2/1994)
scenariusz: Alan Grant
rysunki: Norm Breyfogle
Batman w Arkham? Tylko w scenariuszu obdarzonego niezwykłą wyobraźnią Alana Granta. Mroczny Rycerz trafia do słynnego zakładu dla obłąkanych, a nowy właściciel postanawia wyleczyć go z jego nietoperzej obsesji. Tak naprawdę jednak sprawa ma drugie dno, którym jest wykrycie nieprawidłowości, do jakich tam dochodzi. W Gotham bowiem popełniane są morderstwa, których modus operandi jednoznacznie wskazywałby na niejakiego Zsasza, tyle tylko, że ten od dawna leczy się w Arkham. Niestandardowa i bezsprzecznie jedna z najlepszych opowieści o Batmanie, jaka ukazała się w regularnej serii.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
15. Wydanie Specjalne: Batman / Judge Dredd – Sąd nad Gotham (4/1993)
scenariusz: Alan Grant, John Wagner
rysunki: Simon Bisley
To dla poprawy samopoczucia, po tych wszystkich mrocznych komiksach, czas się rozerwać. Tak, rozrywanie to dobre określenie dla tego crossovera, w którym ponury Batman spotyka jeszcze większego ponuraka – Sędziego Dredda. Obaj muszą stawić czoła Sędziemu Śmierci, który uważa, że zbrodnie popełniają ludzie, więc samo życie jest przestępstwem, za które karą może być tylko rychły zgon. Do tego dochodzą Scarecrow i Paskudna Maszyna oraz okrutne, przesadzone rysunki Simona Bisleya. W ten sposób tworzy się mieszankę wybuchową, niepozbawioną jednak czarnego humoru (Dredd aresztujący Batmana za wykroczenia na 15 lat). Warto dodać, że był to pierwszy komiks w historii TM-Semic wydany na kredowym papierze.
14. Batman: Mroczny rycerz mrocznego miasta (8/1991)
scenariusz: Peter Milligan
rysunki: Kieron Dwyer
I wracamy do posępnych opowieści o Batmanie, czerpiących całymi garściami z gotyckiego horroru i klimatów rodem z lovecraftowskiej prozy. Tym razem Bruce Wayne zmuszony jest rozwiązać ciąg zagadek stworzonych przez Riddlera, które mają na celu przeprowadzenie pewnego tajemniczego rytuału. Warto dodać, że narracja komiksu prowadzona jest dwutorowo. Z jednej strony mamy naszego bohatera, który zmuszony jest tańczyć, jak mu zagra Zagadka, z drugiej śledzimy pamiętnik niewinnej dziewczyny, która sto lat wcześniej została wybrana na ofiarę przez szalonych okultystów.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
13. Spider-Man: Jad (4/1991)
scenariusz: David Michelinie
rysunki: Todd McFarlane
Historia narodzin jednego z największych wrogów Spider-Mana i ich pierwszej konfrontacji to nie tylko pierwszorzędny strzał wydawniczy TM-Semic, ale generalnie czołówka najlepszych opowieści o Człowieku Pająku. Wielowymiarowość to coś, co wyróżnia Venoma spośród innych superłotrów, którzy marzą głównie o władzy nad światem. Do tego dochodzi świetny wygląd, który robił na dzieciakach (w tym na mnie) potężne wrażenie. Choć przez lata wielu rysowników portretowało tę postać po swojemu, to jednak pierwotna wersja McFarlane’a na zawsze pozostanie bezkonkurencyjna. Ten biały uśmiech wyłaniający się z mroku potrafił śnić się po nocach.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
12. Wydanie Specjalne: Lobo powraca (1/1996)
scenariusz: Keith Giffen, Alan Grant
rysunki: Simon Bisley, Christian Alamy
Jak dla mnie, Simon Bisley jest po prostu stworzony do rysowania przygód Lobo. Jego tłusty, pozornie niedbały i krwawy styl doskonale pasuje do przygód Ostatniego Czarniana. A jeśli do tego dodać scenariusz Alana Granta i Keitha Giffena, którzy znani są z niebanalnych pomysłów, należy spodziewać się perełki. I taką otrzymaliśmy. Lobo zostaje wreszcie pokonany i zabity, po czym trafia do… nieba (w piekle go nie chcą). Myliłby się jednak ten, kto pomyśli, że to koniec. Nasz antybohater postanawia wrócić do życia, ale ponieważ jest to niezgodne z przepisami, rozpoczyna się prawdziwa wojna. Ponownie jest kontrowersyjnie, momentami obrazoburczo, ale przy tym rozbrajająco śmiesznie.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
11. Mega Komiks: Aliens – Labirynt (6-7/1999)
scenariusz: Jim Woodring
rysunki: Kilian Plunkett
Obcy nie mają szczęścia do komiksowych adaptacji. Spośród wszystkich, które ukazały się w naszym kraju, o 99% najlepiej od razu zapomnieć (zwłaszcza o tych wszystkich dziwnych mariażach Aliens vs. Predator vs. Terminator, ewentualnie vs. Darkness vs. Witchblade). Jednak pozostaje nam ten 1%, który całkowicie ratuje sytuację. W przypadku „Labiryntu” mamy do czynienia z nieco innym podejściem do alienów niż zazwyczaj – są to zwierzęta zamknięte w klatkach, na których szalony naukowiec przeprowadza liczne eksperymenty, nie oszczędzając przy tym także ludzi. Rewelacyjna atmosfera, potęgowana przez klimatyczną kreskę Plunketta i stonowaną kolorystykę, sprawia, że komiks ten można spokojnie postawić wyżej niż niektóre kinowe odsłony serii.
« 1 2 3 4 5 »

Komentarze

« 1 2 3
17 IV 2020   21:56:06

Dorzuciłbym jeszcze "Podwójną grę" (a raczej "Silent Interlude") z G.I. Joe 3/92. Na Zachodzie rzecz uchodziła za przełomową.

« 1 2 3

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niedzielny krytyk komiksów: Śrubełek? Głowadzik?
Marcin Osuch

28 IV 2024

Każdy smok ma swój słaby punkt ukryty pod którąś z łusek. Tak było ze Smaugiem z „Hobbita”, tak było też ze smokiem z przygód Jonki, Jonka i Kleksa. A że w przypadku tego drugiego chodziło o wentyl do pompki? Na tym polegał urok komiksów Szarloty Pawel.

więcej »

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Z tego cyklu

The Amazing You-Tube
— M. Fitzner

Chodzi o dobre historie i ciekawych bohaterów
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jakub Gałka, Kamil Witek, Konrad Wągrowski, Michał Kubalski

Superbohaterowie drugiego planu. Suplement do rankingu
— Konrad Wągrowski, Jarosław Loretz, Kamil Witek

Superbohater i „ci drudzy”
— Karolina Ćwiek-Rogalska

50 najlepszych filmów superbohaterskich
— Esensja

Tegoż twórcy

Z rodzynkami, czy bez?
— Marcin Knyszyński

Hola, hola, panie Straczynski!
— Marcin Knyszyński

Straczynski Odnowiciel
— Marcin Knyszyński

Krakoa, wyspa jak krew czerwona
— Marcin Knyszyński

Ultimates, rząd i mutanci
— Andrzej Goryl

Początek koszmaru
— Marcin Knyszyński

A czy ty zniósłbyś karzące spojrzenie?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Indiana Wayne i starożytna zaraza
— Marcin Knyszyński

Złote dziecko komiksu i jego mutanci
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Skarb dla pokolenia TM-Semic
— Maciej Jasiński

Tegoż autora

Włoski Kurosawa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Palec z artretyzmem na cynglu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.