Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Ed Brubaker, Sean Phillips
‹Fatale #3›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFatale #3
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2015
RysunkiSean Phillips
Wydawca Mucha Comics
CyklFatale
Gatunekgroza / horror, kryminał
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Od średniowiecza po drugą wojnę światową
[Ed Brubaker, Sean Phillips „Fatale #3” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Chciałoby się rzec, że seria Eda Brubakera (scenariusz) i Seana Phillipsa (rysunki) świetnie się rozwija. I tak też jest w rzeczywistości, choć powyższego określenia nie należy mimo wszystko rozumieć jako linearne prowadzenie narracji. Trzeci zbiorczy tom „Fatale” – „Na zachód od piekła” – przynosi bowiem cztery oddzielne nowele, z których fabularnie powiązane są ze sobą (i jednocześnie z poprzednimi albumami) zaledwie dwie – pierwsza i ostatnia.

Sebastian Chosiński

Od średniowiecza po drugą wojnę światową
[Ed Brubaker, Sean Phillips „Fatale #3” - recenzja]

Chciałoby się rzec, że seria Eda Brubakera (scenariusz) i Seana Phillipsa (rysunki) świetnie się rozwija. I tak też jest w rzeczywistości, choć powyższego określenia nie należy mimo wszystko rozumieć jako linearne prowadzenie narracji. Trzeci zbiorczy tom „Fatale” – „Na zachód od piekła” – przynosi bowiem cztery oddzielne nowele, z których fabularnie powiązane są ze sobą (i jednocześnie z poprzednimi albumami) zaledwie dwie – pierwsza i ostatnia.

Ed Brubaker, Sean Phillips
‹Fatale #3›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFatale #3
Scenariusz
Data wydaniapaździernik 2015
RysunkiSean Phillips
Wydawca Mucha Comics
CyklFatale
Gatunekgroza / horror, kryminał
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Główną bohaterką „Fatale” jest tajemnicza Josephine – kobieta, która od lat poszukuje prawdy na swój temat. Która przyciąga Zło, choć sama nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje. Mijają kolejne lata, a ona wcale się nie starzeje, chociaż trudno byłoby powiedzieć, że ten fakt wprawia ją w dobry nastrój. Najczęściej samotna i nierzadko zdesperowana, musi radzić sobie z nieustannym stresem. Najgorsze bowiem jest to, że przez cały czas ktoś czyha na jej życie. I nieważne czy mamy lata 50. (jak w otwierającym serię albumie „Śmierć podąża za mną”), czy też 70. XX wieku (vide „Diabelski interes”). Opowieść Eda Brubakera – znanego w naszym kraju między innymi z opowieści o Batmanie („„Z drewna zrobiony” oraz „Człowiek, który się śmieje”) – bardzo umiejętnie łączy w sobie elementy czarnego kryminału spod znaku Raymonda Chandlera czy Dashiella Hammetta z tym gatunkiem horroru, którego ojcem chrzestnym pozostaje Howard Phillips Lovecraft. Co szczególnie widoczne jest właśnie w „Na zachód od piekła”.
Trzeci integral zbiera materiał z czterech zeszytów, które pierwotnie ukazały się pomiędzy styczniem a majem 2013 roku. Każdy przedstawiał osobną historię; dwie z nich okazały się zresztą bardzo luźno powiązane z głównym tokiem narracji, choć – co należy podkreślić – w żaden sposób nie wpłynęło to na obniżenie poziomu całości. Raczej na odwrót. Pierwsza nowela, „Sprawa Alfreda Ravenscrofta”, nawiązuje do wcześniejszych albumów „Fatale”, ale przenosi nas w czasie do połowy lat 30. ubiegłego wieku. Stany Zjednoczone powoli wychodzą z Wielkiego Kryzysu, nie obowiązuje już prohibicja (zniesiona przez prezydenta Franklina Delano Roosevelta w 1933 roku), dzięki czemu funkcjonariusz policji Nelson może w teksańskim barze topić w alkoholu swoje smutki. I rozpamiętywać drogę, która przywiodła go do tego miejsca. Pech bowiem chciał, że poznał Josephine – kobietę rzucającą na mężczyzn fatalny urok, podporządkowującą ich sobie i wykorzystującą do własnych celów. On jej uwierzył i zapłacił za to bardzo wysoką cenę.
Ale to tylko jeden z wątków „Sprawy…”; drugi wiąże się z postacią zapomnianego pisarza Alfreda Ravenscrofta, w którego opublikowanym wiele lat temu opowiadaniu Josephine przypadkowo odkryła opis własnych koszmarów. Postanowiła więc za wszelką – z naciskiem na „wszelką” – cenę dotrzeć do niego, mając nadzieję, że właśnie on pomoże jej zrozumieć to, co ją dotyka. W „Cudownym rodzaju śmierci” Brubaker robi kolejny krok w przeszłość – tym razem znacznie odleglejszą (kojarzoną raczej z komiksową serią Hermanna Huppena „Wieże Bois-Maury”). Powoli dobiega kresu wiek XIII; Francja wciąż jeszcze nie może otrząsnąć się z traumy po przegranych przez króla Ludwika IX Świętego krucjatach. Szaleje inkwizycja, a dawni krzyżowcy, teraz najczęściej bezrobotni, próbują dowieść swej przydatności, zawzięcie tropiąc heretyków i wiedźmy – zarówno te prawdziwe, jak i rzekome. Wpada w ich ręce piękna Mathilde, która zostaje skazana na stos. Problem w tym, że kobiety… nie można spalić.
Uciekłszy przed ręką boskiej (czy raczej biskupiej) sprawiedliwości, znajduje ona schronienie w chacie starego Ganiksa. Nieufna, w końcu po bardzo długim czasie przekonuje się do niego. Ale czy może powierzyć mu swoje życie? Nic przecież nie wie o jego przeszłości – ani czym się zajmował, ani co sprawiło, że postanowił odizolować się od świata. A są to, jak się okazuje, pytanie kluczowe. Trzecia historia, „Wzdłuż najmroczniejszego szlaku”, rozgrywa się w końcu XIX wieku na Dzikim Zachodzie. Główną postacią jest Czarna Bonnie, przywódczyni bandy, trzymająca w posłuchu największych nawet zakapiorów. Ale i na nią przychodzi kiedyś koniec. Daje się zaskoczyć demonicznemu Indianinowi, Mlekiem Karmionemu (sic! to imię), który zabija ją, by następnie – po zmartwychwstaniu kobiety – skrępowaną, dostarczyć do rąk profesora Waldo Smythe’a. Śmierć nie jest dla Czarnej Bonnie niczym zaskakującym; wiele lat wcześniej, gdy była dziewczynką, dowiedziała się od wróżki, że dane jej będzie doświadczyć tego trzykrotnie. To był drugi raz. Większym zaskoczeniem jest dla kobiety fakt, że zarówno Mlekiem Karmiony, jak i Smythe nie dają sobą manipulować. A to może oznaczać poważne kłopoty. Nie bez powodu przecież została uprowadzona.
Ostatnia nowela, „O jedno spojrzenie stąd”, kontynuuje – chociaż nie bezpośrednio – historię zapoczątkowaną w „Sprawie Alfreda Ravenscrofta”. Ponownie pojawia się Josephine – tym razem w scenerii drugowojennej, na terenie Rumunii (swoją drogą ciekawe, czy to przypadkowe, czy też w pełni świadome nawiązanie do pomysłu Fabiena Nury’ego z „Jam jest Legion”). Tam starają się dopaść ją ci sami ludzie, którzy siedem lat wcześniej znaleźli się na jej tropie w Teksasie. Do czego jest im potrzebna? Jednego możecie być pewni – Brubaker nie ma najmniejszego zamiaru powściągać swej wyobraźni. Idzie na całość, rozpętując prawdziwe tytułowe piekło. Wizje obecne w historiach otwierającej i zamykającej album są rodem z Lovecrafta, co daje też spore możliwości Seanowi Phillipsowi (w każdym razie przedwiecznych potworów na planszach „Na zachód od piekła” nie brakuje). Inna sprawa, że brytyjski rysownik całkiem nieźle radzi sobie również z innymi „kostiumami” – i średniowiecznym, i westernowym. Ale też każda z opowieści ma, wyraźnie mu pasujący, wspólny mianownik (zarówno w warstwie fabularnej, jak i wizualnej) – klimat noir.
koniec
30 grudnia 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Holmes w tunelu czasoprzestrzennym
Maciej Jasiński

26 IV 2024

„Sherlock Holmes Society” to popkulturowy miszmasz, w którym mieliśmy w jednej historii zombie, Kubę Rozpruwacza, pana Hyde’a i wiele różnych innych motywów. Czwarty album serii domykał większość wątków, dlatego ostatnie dwa albumy to jakby nowe otwarcie. A skoro tak, to autorzy postanowili przebić to, co już było. Nic więc dziwnego, że piąta część rozpoczyna się od wybuchu bomby atomowej w samym centrum Birmingham.

więcej »

Zagubiony w samym sobie
Andrzej Goryl

25 IV 2024

„Czarny Młot” to seria, która miała bardzo intrygujący początek, ciekawie się rozwijała, ale jej zakończenie było co najmniej rozczarowujące. Po drodze ukazało się też kilka komiksów pobocznych, które w większości nie prezentowały zbyt wysokiego poziomu. Podobnie sprawa się ma z najnowszą publikacją z tego uniwersum – albumem „Pułkownik Weird. Zagubiony w kosmosie”.

więcej »

Dyskretny urok showbiznesu
Paweł Ciołkiewicz

24 IV 2024

Nestor Burma to prywatny detektyw, który ma skłonność, naturalną chyba u prywatnych detektywów, do wpadania w tarapaty. Po „Mgle na moście Tolbiac”, „Ulicy Dworcowej 120” oraz „Awanturze na Nation” dostajemy kolejny album z jego przygodami. „Chciałeś mnie widzieć martwą?” to opowieść o intrydze rozgrywającej się w świecie musicali.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Gryź, żuj, przełykaj!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Brudny Harry w świecie „Pulp Fiction”
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Panie Brubaker, cóż pan zrobił?
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Czarno-czarny świat
— Marcin Knyszyński

Nie daj się tyranii przewidywalności!
— Marcin Knyszyński

Supernoir
— Marcin Knyszyński

„Josephine… I’ll send you all my love”
— Sebastian Chosiński

Ludzki umysł
— Paweł Ciołkiewicz

Prawdziwe kłamstwa
— Paweł Ciołkiewicz

Rodzinne demony
— Paweł Ciołkiewicz

Tegoż autora

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.