EKSTRAKT: | 80% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Słodko-gorzkie życie |
Tytuł oryginalny | Dalkomhan insaeng |
Dystrybutor | Vision |
Reżyseria | Ji-woon Kim |
Zdjęcia | Ji-yong Kim |
Scenariusz | Ji-woon Kim |
Obsada | Jeong-min Hwang, Yu-mi Jeong, Ku Jin, Byung-hun Lee |
Muzyka | Dalparan, Yeong-gyu Jang |
Rok produkcji | 2005 |
Kraj produkcji | Korea Południowa |
Czas trwania | 120 min |
Parametry | Dolby Digital 5.1; format: 1,85:1 |
WWW | Strona |
Gatunek | dramat, sensacja |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Orient Express: (3) Skrzywdzony pies potrafi ugryźćKonrad Wągrowski Zapamiętywanie koreańskich nazwisk nie jest łatwe dla przeciętnego Polaka – brzmią one niezwykle podobnie (nie ułatwia życia fakt, że mniej więcej 20% Koreańczyków to Kimowie), co gorsza pisane są często na różne sposoby. Kinomani z pewnym trudem nauczyli się już z pewnością nazwisk Kim Ki-duka i Park Chan-wooka. A ja dziś namawiam was, abyście dodali do nich jeszcze jedno: twórcy „Opowieści o dwóch siostrach” i „Słodko-gorzkiego życia” – Kim Ji-woona. Nie tylko dlatego, że jest fetyszystą bosych kobiecych stóp.
Konrad WągrowskiOrient Express: (3) Skrzywdzony pies potrafi ugryźćZapamiętywanie koreańskich nazwisk nie jest łatwe dla przeciętnego Polaka – brzmią one niezwykle podobnie (nie ułatwia życia fakt, że mniej więcej 20% Koreańczyków to Kimowie), co gorsza pisane są często na różne sposoby. Kinomani z pewnym trudem nauczyli się już z pewnością nazwisk Kim Ki-duka i Park Chan-wooka. A ja dziś namawiam was, abyście dodali do nich jeszcze jedno: twórcy „Opowieści o dwóch siostrach” i „Słodko-gorzkiego życia” – Kim Ji-woona. Nie tylko dlatego, że jest fetyszystą bosych kobiecych stóp. Kim to nazwisko, Ji-woon to imiona – w Korei, podobnie zresztą jak w Japonii i Chinach, najpierw wymienia się nazwisko, potem imię. U nas oczywiście najpierw imię, potem nazwisko – pomimo ciężkiej pracy kaleczenia polskiego języka, jaka została wykonana za PRL-u, formy „nazywam się Nowak Stanisław” używa na szczęście coraz mniej osób, głównie mentalne pozostałości minionego ustroju i pracownicy wszelakich urzędów (co zresztą często na jedno wychodzi). Aby utrudnić sobie życie, Europejczycy proponują nieraz swoją wersję kolejności, zwłaszcza w przypadku Japończyków (mówimy Akira Kurosawa, Toshiro Mifune, choć mieszkaniec Kraju Kwitnącej Wiśni powiedziałby odwrotnie). I chociaż mało prawdopodobne jest, by ktoś nagle zaczął propagować Kai-shek Changa i Ir-sen Kima, to już Ki-duk Kim pojawia się w prasie niejednokrotnie… Na domiar złego zwykle mamy kilka wersji pisowni – nazwisko twórcy, będącego głównym bohaterem dzisiejszego odcinka „Orient Expressu”, bywa zapisywane również jako Kim Jee-woon, Gim Ji-Un, Kim Ji Un… Ten przydługi i – przyznajmy to – nudnawy filologiczny wstęp ma na celu wyeliminowanie wątpliwości, o którym artyście będziemy mówić, i pomóc wam rozpoznawać, gdy jego nazwisko zacznie częściej pojawiać się w prasie, a także wbić wam je mocno do głowy. Bo Kim Ji-woona należy zapamiętać z kilku powodów. Po pierwsze, oczywiście, bo ma na koncie kilka dobrych i bardzo dobrych filmów. Po drugie – bo to twórca jeszcze stosunkowo młody (43 lata) i wiele lat pracy nadal przed nim. Po trzecie wreszcie – bo jest przypadkiem twórcy, który debiutuje interesująco, ale to dopiero ostatnie, najnowsze filmy osiągają najwyższy poziom, a styl reżysera zaczyna być rozpoznawalny. A to znaczy, że bezpiecznie możemy założyć, iż lata świetnej formy twórczej są jeszcze przed Kim Ji-woonem. Zaś dodatkowym powodem naszego zainteresowania tym artystą jest to, że cały czas porusza się w ramach gatunków należących do kina popularnego, co nie przeszkadza mu łączyć sukcesów finansowych z aprobatą krytyków. Urodzony w Seulu reżyser zaczynał od teatru, pierwszy film stworzył dopiero w 1998 roku. Od tego czasu nakręcił w sumie cztery filmy pełnometrażowe i dwie miniatury. Musiał zyskać aprobatę w Europie, przedkładającej zawsze „kino autorskie” nad preferowane w Hollywood „kino producenckie” – jest bowiem scenarzystą i reżyserem każdego ze swych filmów. Próbował sił w różnych gatunkach – zaczął od komedii społecznej, potem przyszedł czas na czarną komedię z elementami horroru, klasyczny horror, wreszcie thriller gangsterski odrobinę w klimacie kina noir. Następnym filmem ma być… koreański western. Jak wielu innych wschodnich twórców, Kim Ji-woon jest stylistą. Widać to zwłaszcza w jego dwóch najnowszych filmach, niezwykle wysmakowanych wizualnie. Ji-woon preferuje narrację za pomocą obrazu, często ogranicza dialogi do minimum. Pojedyncze, z pozoru nieistotne sceny mogą mieć kluczowe znaczenie dla zrozumienia przesłania filmu. Pod tym względem kino Kim Ji-woona znakomicie nadaje się właśnie do oglądania na DVD – dobrze sprawdza się więcej niż jeden seans. Dorzućmy jeszcze oryginalne poczucie humoru, pojawiające się nawet w niekomediowych obrazach, i solidną zwykle dawkę dalekowschodniej brutalności (krew i przemoc obecna jest w każdym filmie). Ach – nie zapomnijmy o fetyszu nagich stóp, o który Kim Ji-woon oskarżany jest przez rodzimych krytyków. Nie ma się czego wstydzić – Quentin Tarantino, jak wiadomo, też ma tę przypadłość. Na polskim rynku Ji-woon Kim |
EKSTRAKT: | 80% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Słodko-gorzkie życie |
Tytuł oryginalny | Dalkomhan insaeng |
Dystrybutor | Vision |
Reżyseria | Ji-woon Kim |
Zdjęcia | Ji-yong Kim |
Scenariusz | Ji-woon Kim |
Obsada | Jeong-min Hwang, Yu-mi Jeong, Ku Jin, Byung-hun Lee |
Muzyka | Dalparan, Yeong-gyu Jang |
Rok produkcji | 2005 |
Kraj produkcji | Korea Południowa |
Czas trwania | 120 min |
Parametry | Dolby Digital 5.1; format: 1,85:1 |
WWW | Strona |
Gatunek | dramat, sensacja |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
EKSTRAKT: | 60% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | The Quiet Family |
Tytuł oryginalny | Choyonghan kajok |
Reżyseria | Ji-woon Kim |
Zdjęcia | Kwang-Seok Jeong |
Scenariusz | Ji-woon Kim |
Obsada | In-hwan Park, Mun-hee Na, Kang-ho Song, Min-sik Choi, Ho-kyung Go, Yun-seong Lee |
Rok produkcji | 1998 |
Kraj produkcji | Korea Południowa |
Czas trwania | 101 min |
Gatunek | groza / horror, komedia |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Brytyjska autorka kryminałów Dorothy Leigh Sayers, w przeciwieństwie do Raymonda Chandlera czy spółki pisarskiej używającej pseudonimu Patrick Quentin, nie była rozpieszczana przez polskich reżyserów. W połowie lat 80. powstały jednak dwa oparte na jej opowiadaniach, zrealizowane przez Stanisława Zajączkowskiego, spektakle. Jeden z nich był adaptacją tekstu zatytułowanego „Człowiek, który wiedział, jak to się robi”.
więcej »Czy nikt z Was nie marzył, żeby popływać sobie pod wodą wraz z ulubionym koniem? Nie? To dziwne…
więcej »Powie ktoś, że oparta na prozie słowackiego pisarza Juraja Váha „Noc w Klostertal” byłaby ciekawsza, gdyby nie pojawiający się na finał wątek propagandowy. Tyle że nie pobrzmiewa on wcale fałszywą nutą. Gdyby przyjąć założenie, że cała ta historia wydarzyła się naprawdę, byłby nawet całkiem realistyczny. W każdym razie nie zmienia to faktu, że spektakl Tadeusza Aleksandrowicza ogląda się znakomicie nawet pięćdziesiąt pięć lat po premierze.
więcej »Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz
Latająca rybka
— Jarosław Loretz
Android starszej daty
— Jarosław Loretz
Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
15 najlepszych horrorów XXI wieku
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku. Druga setka
— Esensja
Strach siedzi w nas, czyli kino grozy pod lupą (2)
— Michał Chaciński, Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Michał Kubalski, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz
Potwór grubszego kalibru
— Jarosław Loretz
Tanie lokum z haczykiem
— Jarosław Loretz
Aktor enigmatyczny
— Ewa Drab
Romanse z nutką szaleństwa
— Jarosław Loretz
Kto dziś tak umie kochać…
— Sebastian Chosiński
Przystojny zdolny
— Ewa Drab
Historia pewnego zniknięcia
— Joanna Pienio
Japoński Kubrick horroru filozoficznego
— Konrad Wągrowski
Kolejna historia z wampirami
— Mateusz Kowalski
Jak zdobywano Dziki Wschód
— Konrad Wągrowski
SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (2)
— Jakub Gałka
Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski
Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Statek szalony
— Konrad Wągrowski
Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski
Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski
Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski
Migające światła
— Konrad Wągrowski
Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski
Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski
Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski