Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 6 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Dobry i Niebrzydki: Gej okej!

Esensja.pl
Esensja.pl
Piotr Dobry, Konrad Wągrowski
« 1 2

Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Dobry i Niebrzydki: Gej okej!

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Mamy czasy politycznej poprawności, co często prowadzi do paradoksów. Weźmy choćby „Brokeback Mountain” i oscarowe zamieszanie wokół tego filmu. Dla jednych dowodem na polityczną poprawność Akademii były już same nominacje i pomniejsze nagrody, jakie „Brokeback” zdobył. Dla innych – przeciwnie: Akademicy wykazali się polityczną poprawnością, nie nagradzając „Brokeback” Oscarem dla najlepszego filmu. Tą samą argumentacją posłużyli się więc ludzie stojący po przeciwnych stronach barykady. I teraz istotne jest znalezienie złotego środka, czyli doprowadzenie do sytuacji, gdzie znikną karty przetargowe w rodzaju „gejów” czy „filmów o gejach”, a będą „ludzie” i „filmy o ludziach”. Tylko do tego trzeba chęci obydwu stron – nie tylko strony anty-, ale też tej progejowskiej. Środowiska homoseksualne oficjalnie bardzo cierpią z powodu niechęci dużej części społeczeństwa do nich, ale nie zastanawiają się już nad tym, że sami często do tej niechęci prowokują – jak w przypadku wspomnianego przez Ciebie oprotestowywania „Nagiego instynktu”, co jest przecież kompletnym idiotyzmem. Założę się o wszystko, że ci święcie oburzeni geje nie byliby w stanie znaleźć ani jednej osoby, która po seansie myślałaby o Sharon Stone: „co za wstrętna lesbijka!”.
KW: O ile pamiętam, protesty tyczyły w większej mierze postaci Roxy, lesbijskiej partnerki doktor Tramell. Choć oczywiście to szczegół – obie sypiały ze sobą, obie były morderczyniami, obie wkurzyły środowiska gejowskie. Wiesz, ja ostatnio staram się patrzeć na świat przyjaźnie...
PD: O, ja też. Po „Lakierze do włosów”. Mimo różnych komplikacji w życiu prywatnym częściej się uśmiecham i częściej używam emotikonów :-))).
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
KW: ...i próbować zrozumieć wszystkie strony (w świetle zbliżających się wyborów to brzmi chyba jak niezły żart), więc jestem w stanie pojąć taką nadwrażliwość. Bo, jak słusznie stwierdzono w niedawno pokazywanym w warszawskim Doc Review filmie „Twoje zdrowie, chłopcze” („Here′s Looking at You, Boy”), w minionych latach postacie gejów były najczęściej wysoce antypatyczne lub żałosne (pamiętasz parę morderców z Bonda „Diamonds Are Forever”?), ewentualnie pomylone w swym homoseksualizmie (znów sięgnę do Bonda – pamiętasz Pussy Galore z „Goldfingera”, która była lesbijką tylko do momentu, gdy nie spotkała Prawdziwego Mężczyzny)?
PD: Pamiętam, ale nie przesadzałbym z tymi „minionymi latami”, kiedy przywołujesz Hitchcocka i Bondy z lat 60. i 70.
KW: Niech będzie – „dawno minionymi laty...”. A wracając do meritum – gdy jest się normalnym, inteligentnym człowiekiem po prostu o innych upodobaniach seksualnych, trudno się nie wkurzać na taki wizerunek. Z drugiej strony od dekady nastąpiła wielka zmiana – gej najczęściej bywa „najlepszym przyjacielem głównej bohaterki” („Seks w wielkim mieście”, „Mój chłopak się żeni”, zamieniając bohaterkę na bohatera, również „Cztery wesela i pogrzeb”), sympatycznym, elokwentnym i eleganckim mężczyzną. Mam dziwne wrażenie, że obydwa te wizerunki w zbyt dużym stopniu odbiegają od najczęstszej prawdy.
PD: Zgadzam się. Z tym, że należy zaznaczyć, iż nigdy nie istniały równolegle. Ten pierwszy po prostu przeszedł w którymś momencie w ten drugi. Ze skrajności w skrajność. Tak jakby chciano nagle gejom wynagrodzić wszelkie krzywdy.
KW: Ale tak zwykle to działa. Wszędzie. W fizyce też. Im bardziej wychylone wahadło w lewo, tym bardziej poleci później w prawo.
PD: Racja. Dobra metafora.
KW: Mamy też nieco odrębny nurt gejów-dziwaków. „Tarnation”, „Śniadanie na Plutonie”.
PD: „C.R.A.Z.Y.”.
KW: Właśnie. Brakuje chyba jedynie zwykłych ludzi.
PD: Toteż właśnie apelowałem już o film o zwyczajnym obywatelu, takim jak Ty czy ja, tyle że o innej orientacji (czyli hetero ;-)?). Jak sięgam pamięcią, nie przypominam sobie takiego filmu. Chociaż w „Rodzinnym domu wariatów” była bardzo uczciwie potraktowana współczesna para – normalni kolesie, akceptowani przez rodzinę, ale spotykający się też z uprzedzeniami ze strony obcych (postaci granej przez Sarah Jessikę Parker). No, tyle że to był wątek poboczny, nie na skalę, o której mówimy.
KW: O, ale to świetny przykład! Bo ona tam nie kierowała się uprzedzeniami – ona, próbując być sympatyczną, chciała poważnie porozmawiać z gejowską parą i matką jednego z nich o możliwych niedogodnościach i problemach związanych z taką sytuacją. Oczywiście uczyniła to bardzo niezręcznie, ale reakcja była taka, jakby ich świadomie obraziła. Czyli znów – nie ma możliwości szczerej rozmowy. A może jest, tylko to wcale niełatwa sprawa, zważywszy na historyczną i społeczną złożoność tej kwestii. Może właśnie dlatego nie ma filmów, o jakich tu myślimy, bo sprawa jest naprawdę trudna i łatwiej jechać stereotypami (gej – zniewieściały, gej – idealny przyjaciel).
PD: Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Ang Lee „Tajemnicą...” może nie odkrył Ameryki, ale na pewno odważył się ruszyć jeden z największych amerykańskich mitów. Z sukcesem. Czekam na innych odważnych.
KW: ...którym zresztą parę pomysłów już podsunęliśmy. Miejmy nadzieję, że nas czytają.
A tak w sumie chyba najciekawszą postacią gejowską w ostatnich latach był wspomniany przez Ciebie Kilmer w "Kiss Kiss Bang Bang”. Żaden tam stereotyp - twardy glina, który przy okazji jest homoseksualistą. Zgodzisz się?
PD: Zgodzę, aczkolwiek w tym filmie wszystko było postawione na głowie, więc użycie „tough gaya” w miejsce „tough guya” odbieram raczej jako zabawę konwencją niż jakąkolwiek chęć przełamania stereotypu.
KW: Jakie by nie były przesłanki, efekt wyszedł znakomity, odświeżający i potrzebny. A tak w og?le to rozmawiamy od dłuższego czasu, ale mam obawę, że nie powiedzieliśmy niczego odkrywczego...
PD: A kiedykolwiek powiedzieliśmy?
KW: Oczywiście. Gdy rozmawialiśmy o „Apocalypto”, odważyliśmy się stwierdzić, że Gibson nie jest psychopatycznym, spragnionym krwi szaleńcem. A jak wiesz, jest to opinia w kręgu rodzimej krytyki niepopularna i właściwie nas dyskredytująca jako poważnych publicystów. W obecnej dyskusji chyba bylibyśmy odkrywczy, gdybyśmy pokazali szerokie możliwości wykorzystania tematyki gejowskiej w polskiej kinematografii. Ale chyba aż tak karkołomnych tez stawiać nie będziemy.
PD: Lepiej nie...
KW: Choć może na przykład ekranizacja „Lubiewa” Witkowskiego...?
PD: Tak! W reżyserii Marka Koterskiego, z Markiem Kondratem w roli Patrycji i Andrzejem Grabowskim jako Lukrecją.
koniec
« 1 2
10 października 2007

Komentarze

05 II 2010   09:39:02

Doskonały artykuł,dużo zrozumiałem acz świetnie się czyta.Panowie więcej tego rodzaju polemik,proszę.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Android starszej daty
Jarosław Loretz

29 IV 2024

Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Zemsta Dragów, czyli bokserska nostalgia
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Norwegia już nigdy nie będzie taka jak przedtem
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Duchy, diabły, wilkołaki i steampunkowe mechaniczne skrzaty
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Każdy kadr to Ameryka
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Rzeźnia dla dwojga
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Partia na party w czasach Brexitu
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Jak smakują Porgi?
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Chwała na wysokości?
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Podręczne z Kairu
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Atak paniki
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Krótko o filmach: Homo autisticus nadzieją ludzkości
— Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Lipiec 2016
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jakem ci ja wampir, zaraz cię tu dziabnę pazureckiem…
— Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Wrzesień 2013 (2)
— Sebastian Chosiński, Jakub Gałka, Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Maj 2013 (3)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Jakub Gałka, Kamil Witek

Superbohaterskie odrodzenie
— Ewa Drab

Esensja ogląda: Maj 2013 (1)
— Anna Kańtoch, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Marcin T.P. Łuczyński

Esensja ogląda: Kwiecień 2013 (2)
— Ewa Drab, Gabriel Krawczyk

Esensja ogląda: Luty 2013 (Kino)
— Miłosz Cybowski, Gabriel Krawczyk, Alicja Kuciel, Konrad Wągrowski

Robinson transoceaniczny
— Agnieszka Szady

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.