Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Dobry i Niebrzydki: I szarlotkę i twoją matkę też!

Esensja.pl
Esensja.pl
Piotr Dobry, Konrad Wągrowski
« 1 2

Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Dobry i Niebrzydki: I szarlotkę i twoją matkę też!

PD: W tej sytuacji najlepiej chyba „40-letniego prawiczka”…
KW: Nie zaplątałem się w tych wywodach?
PD: Nie.
KW: Wracając do Setha i kumpli – do kogo Ty czułeś szczególną sympatię?
…choć strach przed dorosłością bywa obezwładniający.
…choć strach przed dorosłością bywa obezwładniający.
PD: Też do Evana, aczkolwiek w liceum byłem kimś pomiędzy Evanem a Sethem. Rysowanie penisów przez tego ostatniego to małe piwo w porównaniu z moimi erotycznymi komiksami i rebusami.
KW: Wow, penisy! Przypomniałeś mi, że ten film ma jedną z pięciu najzabawniejszych scen roku. Gdy zobaczyłem penisa blokującego czołgi na Placu Tiananmen, mało nie padłem.
PD: A zostałeś na napisach końcowych? Z tego, co pamiętam, było jeszcze kilka penisów w nietypowych sytuacjach.
KW: Ups, tego nie odnotowałem. Wstyd. Ale skoro jesteśmy przy erotyce (a w którym momencie nie byliśmy?), to jednak film, pomimo jego obrazoburczości (np. wspomnianej penisowej), ma typową cechę amerykańskiego kina młodzieżowego – żadnej golizny. Porównaj to choćby z meksykańskim „I twoją matkę też”…
PD: Jaką znowu „typową cechę”? Weź cokolwiek z brzegu – „Porky’s”, „American Pie”, „Road Trip”, „Eurotrip”, „Not Another Teen Movie”, „Zemstę frajerów” – wszędzie tam masz goliznę. Ale cieszę się, że wspomniałeś o „I twoją matkę też” w kontekście kina młodzieżowego, bo mam wrażenie, że ogół krytyków podchodzi do tego filmu, skądinąd bardzo przyzwoitego, jednak zbyt nabożnie, jakby zawierał nie wiadomo jakie mądrości. Tymczasem to tylko kolejny film o wchodzeniu w dorosłość – ładny, niegłupi i tak dalej – ale dlaczego mam się zaraz jakoś szczególnie ekscytować tym, że jego bohaterowie dojrzewają emocjonalnie w trakcie podróży przez Meksyk? Phi, bohaterowie „Supersamca” dojrzewają emocjonalnie w trakcie jednego wypadu na imprezę…
Obiecane gołe biusty.
Obiecane gołe biusty.
KW: Wreszcie mogę się nie zgodzić. Bo jednak dzieło Cuaróna na tle gatunku się wyróżnia. Oczywiście mamy znów schematy dobrego kina młodzieżowego – wakacyjna zabawa, poszukiwanie przygód erotycznych (w przypadku tego filmu akurat nie powiem nic o „inicjacji”, bo bohaterowie zachowują się, jakby przeszli ją w wieku lat siedmiu), a wszystko jest oczywiście tak naprawdę opowieścią o dojrzewaniu (tym się różni dobre kino młodzieżowego od tego gorszego, że w tym drugim niczego o dojrzewaniu się nie doszukasz). Ale w „I twoją matkę też” mamy po pierwsze erotykę dużo odważniejszą – nie jakiś tam fragment biustu czy pośladka, czy nawet „full frontal nudity”, ale całą garść mocnych scen erotycznych. Po drugie – tu i ówdzie pojawiający się komentarz z offu, mocno konfliktujący wygłupy chłopaków z realiami prawdziwego świata, wnosi przez cały film nastrój pewnego niepokoju do alkoholowo-seksualnej sielanki. Po trzecie – finał, na różnych zresztą płaszczyznach, jest dużo bardziej pesymistyczny niż w przeciętnej młodzieżowej komedii. Nie spotkałem drugiego filmu, w którym tak dobitnie ukazane byłyby trzy prawdy. Po pierwsze, choć bohaterowie bywają irytujący, to młodzieżowy luz każe nam czuć do nich pewną sympatię, która musi zniknąć, gdy wyrosną z nich dużo bardziej antypatyczni dorośli. Po drugie, z młodzieńczych przyjaźni najczęściej zostaje właśnie to, że kiedyś mówimy sobie „no to do zobaczenia”, by już nigdy więcej w życiu się nie spotkać. Po prostu kawał świetnego, mocno mnie ruszającego kina.
Specjalnie dla naszych czytelników – jeszcze więcej kuszącej nagości.
Specjalnie dla naszych czytelników – jeszcze więcej kuszącej nagości.
PD: Po pierwsze, to wymieniłeś tylko dwie prawdy. Po drugie, to wcale nie czułem do tych bohaterów sympatii. Po trzecie, to przesłanka typu „no to do zobaczenia” o wiele lepiej była wygrana właśnie w końcowej scenie na ruchomych schodach w „Supersamcu”.
KW: Do mnie bardziej jednak przemówił Cuarón – zapewne kwestia gustu.
PD: Po czwarte, przecież ja nie przeczę, że film Cuaróna się nie wyróżnia na tle gatunku. Owszem wyróżnia się – artystyczną formą, w jaką opakowuje stare ograne prawdy.
KW: A czy nie na tym między innymi polega właśnie kino? Na tym poziomie – pewnej powagi – wymieniłbym jeszcze świetny „Dazed and Confused” Richarda Linklatera, znany w Polsce pod idiotycznym tytułem „Uczniowska balanga”. Z pozoru typowe kino młodzieżowe – cała szkoła szaleje w pierwszy dzień wakacji, młody Ben Affleck gra głupiego buca. Ale tytuł – „Oszołomieni i zagubieni” – mówi sam za siebie. Bo jakoś w tle jest przekrojowy obraz pewnego pokolenia, które jest w gruncie rzeczy tym wchodzeniem w dorosłość cholernie przestraszone.
PD: A które pokolenie nie jest? Ba, ja wszedłem w dorosłość już kilka lat temu, a wciąż jestem tym w pewnym stopniu przestraszony. Też lubię „Uczniowską balangę”. Opowiada o konkretnym pokoleniu – lat 80. – ale w sumie jest uniwersalna. I miksuje wygłup z melancholią z równym wdziękiem co „Supersamiec”.
KW: Ja pierniczę, my tu o imprezach, biustach i alkoholu, a ja w takie nastroje wpadam… Chyba dla odprężenia zamieścimy w tekście parę rozluźniających nagich fotek. Nie naszych.
PD: Dlaczego nie?
KW: Bo za to musieliby nam więcej zapłacić.
koniec
« 1 2
2 stycznia 2008

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Android starszej daty
Jarosław Loretz

29 IV 2024

Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Zemsta Dragów, czyli bokserska nostalgia
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Norwegia już nigdy nie będzie taka jak przedtem
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Duchy, diabły, wilkołaki i steampunkowe mechaniczne skrzaty
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Każdy kadr to Ameryka
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Rzeźnia dla dwojga
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Partia na party w czasach Brexitu
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Jak smakują Porgi?
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Chwała na wysokości?
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Podręczne z Kairu
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Atak paniki
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Pro-choice, czyli pro-life
— Piotr Dobry

Esensja ogląda: Listopad 2013 (3)
— Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Agnieszka Szady

Esensja ogląda: Październik 2013 (2)
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr Dobry, Kamil Witek

Kosmos, jakiego do tej pory nie znaliście
— Konrad Wągrowski

Wenecja 2013: „Houston, mamy problem”
— Marta Bałaga

Krwiopijca na pół gwizdka
— Jarosław Loretz

Popkulturowe referencje trzeciego stopnia
— Karol Kućmierz

Opowieść wykastrowana?
— Agnieszka Szady

Każde dziecko jest Zbawicielem
— Konrad Wągrowski

Złote dziecko
— Kamil Witek

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.