East Side Story: Dziadek bił Hitlera, wnuczek go ubóstwia
[Paweł Bardin „Rosja 88” - recenzja]
Pracując nad scenariuszem, Bardin opierał się na oryginalnych tekstach i filmach umieszczanych w Internecie przez rosyjskie ugrupowania neonazistowskie i nacjonalistyczne. Często w usta bohaterów wkładał żywcem przepisane z ich stron cytaty. W ścieżce dźwiękowej wykorzystał muzykę skinowską, w którą zaopatrzył się w sklepie płytowym w jednym z moskiewskich centrów handlowych. Nazistowskie gadżety kupił w sieci. Można więc uznać, że zrobił wszystko, co tylko było możliwe, aby uczynić swój film jak najbardziej realistycznym (czy wręcz naturalistycznym). Rodzi się tylko pytanie: Po co „Rosja 88” powstała? Żeby zdiagnozować problem? Władze na Kremlu doskonale sobie przecież zdają sprawę z rosnącej fali nacjonalizmu. Niewiele jednak mogą tak naprawdę zrobić, by ją powstrzymać. A może autor chciał napiętnować przedstawione zjawisko? Zapewne tak, choć wyszło mu to raczej średnio – przynajmniej w porównaniu z „Romper Stomper”. Tradycyjna narracja sprawdziłaby się w tym wypadku znacznie bardziej, a i przesłanie byłoby wtedy ostrzejsze, wyrazistsze. Główny problem filmu polega chyba na tym, że główny bohater wyszedł Bardinowi zbyt miałki. Niby nic mu nie brakuje. Ma odpowiednią liczbę tatuaży, wygląda wystarczająco groźnie, co kilka minut wznosi prawą rękę w hitlerowskim pozdrowieniu. A jednak nie czuć w nim fanatyzmu, tego dotyku Zła, który powoduje, że wszyscy powinni się go bać i drżeć przed nim jak osiki. Taki właśnie był Russell Crowe w obrazie Wrighta – wzbudzał jednocześnie obrzydzenie i fascynację. Piotr Fiodorow, pod którego reżyser napisał postać Sztyka, ani specjalnie nie brzydzi, ani tym bardziej nie fascynuje.
Fiodorow urodził się w 1982 roku. Ukończył Wyższą Szkołę Teatralną imienia Borisa Szczukina w Moskwie, po czym trafił na kilka lat do Teatru imienia Konstantina Stanisławskiego. Zadebiutował jeszcze jako student w komedii koszarowej „DMB” (2000) Romana Kaczanowa (młodszego). Pierwszą główną rolę zagrał rok później w głośnym dramacie politycznym Leonida Mariagina „101-yj kiłomietr”. W 2003 roku Kaczanow obsadził go w komedii sensacyjnej „Wziat’ Tarantinu”, która była średnio udaną parodią obrazów Quentina Tarantino. Bardina poznał podczas pracy na planie „Klubu”. Przypadli sobie do gustu do tego stopnia, że zwykła zawodowa znajomość szybko przeistoczyła się w przyjaźń. Jej efektem stał się nie tylko występ w „Rosji 88”, ale również w kolejnym obrazie tego reżysera – komedii obyczajowej „Gop-stop”, której premierę zapowiedziano na pierwszego kwietnia przyszłego roku. Fani Braci Strugackich z kolei będą kojarzyć Fiodorowa z roli Gaja Gaala w obu częściach „
Przenicowanego świata” (2009) Fiodora Bondarczuka. Siostrę Sztyka, Julię, zagrała debiutująca na dużym ekranie dwudziestoczteroletnia Wiera Strokowa, podobnie jak jej filmowy brat, absolwentka szkoły imienia Szczukina. Natomiast w przyjaciółkę Saszy Martę wcieliła się Marina Orioł (rocznik 1979). Jako osiemnastolatka ukończyła naukę w szkole choreograficznej w rodzinnym Woroneżu; później trafiła na kilka lat do Teatru Baletu Współczesnego „Artos” oraz kabaretu „Lietuczaja mysz”. Wreszcie w 1999 roku rozpoczęła studia w stołecznej Rosyjskiej Akademii Sztuk Teatralnych (RATI). Po raz pierwszy pojawiła się na dużym ekranie w epizodycznej roli w „Bumerze” (2003) Piotra Busłowa, następnie zagrała w ociekających rockową muzyką „Pochititieliach knig” (2004) Leonida Rybakowa, by ostatecznie zakotwiczyć w ekipie realizującej „Klub”, gdzie poznała Pawła Bardina. Tadżyckiego Romea, to znaczy Roberta, zagrał natomiast Kazbek Kibizow, obecnie aktor Teatru imienia Władimira Majakowskiego, dla którego występ w „Rosji 88” był filmowym debiutem.
Na odtwórców ról rodziców głównego bohatera reżyser wybrał aktorów doświadczonych, ale nieopatrzonych jeszcze w kinie i telewizji. Aleksandr Makarow, czyli ojciec Sztyka, urodził się w 1954 roku. Po raz pierwszy stanął przed kamerą dziewiętnaście lat później, a szkołę aktorską – moskiewski Państwowy Instytut Sztuk Teatralnych (GITIS) – ukończył po kolejnych dziewięciu. W ostatnich latach pojawił się wprawdzie w kilku serialach historycznych i wojennych – „Dzieci Arbatu” Andrieja Eszpaja, „Moskiewska saga” Dmitrija Barszczewskiego, „Kompania karna” Nikołaja Dostala (wszystkie z 2004 roku) oraz „Faworyt” (2005) Aleksieja Karielina – ale do tej pory nie zaoferowano mu żadnej wiodącej roli. Jeszcze mniej kreacji ma na swoim koncie filmowa matka Saszy, czyli Jelena Tokmakowa-Gorbuszyna (rocznik 1961). W 2005 roku pojawiła się w obsadzie dramatu wojennego Władimira Basowa i Olgi Basowej „Nie zabywaj”, a rok później zagrała ogonek w miniserialu Olega Massarygina i Miry Todorowskiej „Żona Stalina”. Znacznie więcej miał do zaoferowania widzom trzydziestojednoletni Nikołaj Maczulski, który wcielił się w skinheada Bojana, jednego z kompanów Sztyka. Urodził się w Nowosybirsku i tam też przez rok studiował aktorstwo, potem jednak przeniósł się do Moskwy na GITIS, gdzie wytrzymał przez dwa lata; dyplom obronił natomiast w szkole imienia Szczukina. Zadebiutował w baśni fantasy Aleksandra Basowa i Tejmuraza Esadzego „Liesnaja cariewna” (2004), a popularność zdobył frywolną komedią erotyczną Aleksieja Gordiejewa „Nikto nie znajet pro seks” (2006). Chętnie pojawia się też w filmach Nikołaja Dostala, który obsadził go w „Kompanii karnej” (2004), „Testamencie Lenina” (2007) oraz w swoim najnowszym kinowym komediodramacie społeczno-politycznym „Pietia po dorogie w Carstwije niebiesnoje” (2009).
Największe doświadczenie zawodowe ma pojawiający się w filmie Bardina jedynie w epizodzie Andriej Mierzlikin. Aktor ten urodził się w 1973 roku w podmoskiewskim Korolowie, miasteczku nazwanym na cześć Siergieja Korolowa i adekwatnie do patrona zamieszkałym głównie przez radzieckich naukowców. Po ukończeniu szkoły średniej (został radiotechnikiem urządzeń kosmicznych) poszedł na studia ekonomiczne, przerwał je jednak, by rozpocząć naukę we Wszechrosyjskim Państwowym Instytucie Kinematografii (WGIK). Pod koniec lat 90. zagrał w paru krótkometrażówkach, prawdziwym początkiem kariery stała się jednak rola w „Bumerze” (2003). Później poszło już z górki. Po kilku serialach – „Kompania karna”, „Konwój PQ-17” Aleksandra Kotta i „Czerwona kapela” Aleksandra Arawina (wszystkie z 2004 roku) – na dobre rozgościł się na dużym ekranie. Pojawił się między innymi w komedii sensacyjnej Aleksieja Bałabanowa „Żmurki” (2005), w dramacie wojennym Michaiła Segala „
Franz+Polina” (2006), kostiumowo-satyrycznej „
Rosyjskiej grze” (2007) Pawła Czuchraja, psychologicznej „
Huśtawce” (2008) Antona Siwiersa, wreszcie w fantastyczno-naukowym „
Przenicowanym świecie” (2009) Fiodora Bondarczuka, gdzie zagrał Fanka. W przyszłym roku natomiast zobaczymy Mierzlikina w co najmniej dwóch spektakularnych rosyjskich produkcjach: w drugiej części „Spalonych słońcem” Nikity Michałkowa oraz „Twierdzy brzeskiej” („Briestskaja kriepost’”) Kotta.
Po berlińskiej premierze „Rosji 88” film dość długo czekał na zezwolenie na dystrybucję w ojczyźnie. W dość niejasnych okolicznościach w kwietniu odwołano nawet jego pierwszy oficjalny pokaz w Moskwie. Wreszcie zgoda nadeszła i obraz trafił do kin. Czy będzie go można zobaczyć także w Polsce – pożywiom, uwidim.
Wie ktos moze skąd można ściągnąc ten film??