Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 14 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Siergiej Tkaczow
‹Ranek›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRanek
Tytuł oryginalnyУтро
ReżyseriaSiergiej Tkaczow
ZdjęciaSiergiej Tkaczow
Scenariusz
ObsadaGalina Tiunina, Jurij Stiepanow, Natalia Tkaczowa, Władysław Sycz, Kławdia Łaszkina, Jelena Karpienko, Giennadij Karpienko, Kirył Pirogow
MuzykaSiergiej Tkaczow
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania78 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Pierwsza miłość – miłością ostatnią
[Siergiej Tkaczow „Ranek” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
1 2 »
Siergiej Tkaczow zaczynał swoją karierę jako aktor i reżyser teatralny. Próbował swych sił również jako dramaturg. W połowie lat 90. ubiegłego wieku zainteresował się jednak filmem i do dzisiaj wierny jest kinematografii. „Ranek” to jego czwarty pełnometrażowy obraz i, niestety, jeden z ostatnich, w jakim możemy oglądać Jurija Stiepanowa – aktora, który kilkanaście dni temu zginął w wypadku samochodowym na ulicach Moskwy.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Pierwsza miłość – miłością ostatnią
[Siergiej Tkaczow „Ranek” - recenzja]

Siergiej Tkaczow zaczynał swoją karierę jako aktor i reżyser teatralny. Próbował swych sił również jako dramaturg. W połowie lat 90. ubiegłego wieku zainteresował się jednak filmem i do dzisiaj wierny jest kinematografii. „Ranek” to jego czwarty pełnometrażowy obraz i, niestety, jeden z ostatnich, w jakim możemy oglądać Jurija Stiepanowa – aktora, który kilkanaście dni temu zginął w wypadku samochodowym na ulicach Moskwy.

Siergiej Tkaczow
‹Ranek›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRanek
Tytuł oryginalnyУтро
ReżyseriaSiergiej Tkaczow
ZdjęciaSiergiej Tkaczow
Scenariusz
ObsadaGalina Tiunina, Jurij Stiepanow, Natalia Tkaczowa, Władysław Sycz, Kławdia Łaszkina, Jelena Karpienko, Giennadij Karpienko, Kirył Pirogow
MuzykaSiergiej Tkaczow
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania78 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Rosyjskie kino od kilku dobrych lat systematycznie zawojowują twórcy teatralni – reżyserzy i dramaturdzy, którym widocznie przestały wystarczać sukcesy odnoszone dotychczas na scenicznych deskach (i to zarówno w ojczyźnie, jak i poza jej granicami). Wielkie to zresztą błogosławieństwo, ponieważ wnoszą oni do filmu posmak kina autorskiego, sięgając najczęściej po, cieszący się wśród widzów zdecydowanie mniejszą atencją, gatunek dramatu psychologicznego. Ich dzieła opierają się najczęściej na – z jednej strony – znakomitych scenariuszach, udanie podkreślających głębię psychologiczną postaci, z drugiej zaś – na świetnych, jeśli nawet nie wybitnych, kreacjach aktorskich. Bywa, że w głównych rolach obsadzają artystów mniej znanych i nie tak popularnych (co wcale nie znaczy, że gorszych), na co dzień pracujących w prowincjonalnych teatralnych, z którymi spotkali się w czasie swoich niejednokrotnie wieloletnich tułaczek „za chlebem” po Rosji. Do tego grona zaliczyć można dzisiaj już bardzo głośnego – również w Polsce – dramaturga Iwana Wyrypajewa („Euforia”, 2006; „Najlepsza pora roku”, 2007; „Tlen”, 2009), w ślad za którym podążyli inni jego koledzy po fachu, jak chociażby Wasilij Sigariew („Bączek”, 2009) czy Władimir Mirzojew („Człowiek, który wszystko wiedział”, 2009). Mało kto jednak pamięta, że jednym z tych, którzy przecierali im szlaki, był w połowie ubiegłej dekady Siergiej Nikołajewicz Tkaczow, prawdziwy „człowiek-orkiestra” – aktor, dramaturg, scenarzysta, reżyser, kompozytor, operator, montażysta, scenograf i producent w jednym.
Tkaczow urodził się w 1965 roku w malutkiej wiosce Gukowo w obwodzie rostowskim. Jako dwudziestosiedmiolatek został absolwentem moskiewskiej Rosyjskiej Akademii Sztuk Teatralnych (RATI), zdobywając dyplom „aktora kina i teatru”; dwa lata później dorzucił do niego kolejną specjalność – „reżyser dramatu”. Trzeba przyznać, że przeszedł świetną szkołę, ponieważ jego opiekunem podczas studiów był Mark Zacharow, jeden z najlepszych radzieckich twórców kina komercyjnego, chętnie sięgający po tematy z pogranicza przygody i fantastyki. Po ukończeniu akademii Siergiej Nikołajewicz opuścił Rosję, by najpierw znaleźć się w Holandii, a następnie we Francji. W kraju tulipanów zadebiutował jednocześnie jako dramaturg i reżyser teatralny, wystawiając w Utrechcie własną sztukę „Wdowa illiuzionista” (kilka lat później pokazał ją jeszcze w Niemczech). Nad Sekwaną i Loarą natomiast rozpoczął swoją przygodę z filmem, realizując dla stacji ARTE I Canal+ dwie fabularne krótkometrażówki: „Kola+Tonia+Ira” (1995) oraz „Ochotnik i tigr” (1996). Pierwsza z nich zdobyła we Francji bardzo pozytywne recenzje; doceniono ją także w Rosji, wyróżniając w 1997 roku nagrodą specjalną na konkursie „Swiataja Anna”. Na wciąż jeszcze młodego, bo trzydziestokilkuletniego reżysera, który wkrótce zdecydował się wrócić do kraju, zwrócili uwagę producenci telewizyjni. W efekcie zaproponowali mu współpracę przy serialu kryminalnym „Diriektorija smierti” (1999). Tkaczow wyraził zgodę i podpisał swoim nazwiskiem trzy z dwunastu odcinków. Trudno jednak uznać, by zaspokoiło to jego ambicje – przenosił bowiem na ekran cudze scenariusze, na dodatek nie mając praktycznie żadnego wpływu na kształt finalny produktu. I choć, jak się okazało, połknął filmowego bakcyla, to jednak postanowił w przyszłości dążyć do całkowitej samodzielności, a to byłoby możliwe tylko w sytuacji, gdyby producentem reżyserowanych przez siebie filmów był – on sam! By plan ten zrealizować, w 2002 roku – do spółki ze swoją żoną, Natalią Tkaczową – założył firmę „Tata-Studio”. On został głównym producentem, ona – dyrektorem generalnym. Od tego momentu poszło już z górki.
Jeszcze w tym samym roku, w którym powstało, „Tata-Studio” wypuściło na rynek pierwszy film – dramat psychologiczny Tkaczowa „Szczit Minerwy”. Opowieść o pisarzu, autorze cieszących się dużą popularnością powieści, który pewnego dnia zdaje sobie sprawę z tego, że zamierza opuścić go małżonka, przypadła do gustu krytykom. Obraz w 2003 roku uhonorowano „Srebrnym Pegazem” na IX Festiwalu Filmowym „Moskiewski Pegaz”; chwalono też odtwórców zarówno pierwszo- (Dmitrij Szewczenko, Żanna Epple), jak i drugoplanowych ról (Jurij Stiepanow, Galina Tiunina i żona reżysera). Jeszcze większy sukces odniósł późniejszy o rok obyczajowy komediodramat „Masza”, opowiadający o nastolatce (w tej roli Maria Szałajewa), która uciekła z Rosji do Paryża, aby tam odnaleźć swojego ojca (Szewczenko). Pokazywano go na festiwalach i konkursach na całym świecie – od Quebeku i Montrealu, poprzez Paryż, Nowy Jork i Kijów, aż po Moskwę, Samarę, Jałtę i Niżny Nowogród. W 2006 roku Siergiej Nikołajewicz rozpoczął pracę nad mistyczno-sensacyjnym dramatem „Son nomier 5”, którego jednak nie ukończył do tej pory, choć jego premiera zapowiadana jest na najbliższe miesiące. Co stanęło mu na przeszkodzie w pracy nad tym filmem? Między innymi kolejne zlecenie dla telewizji – serial kryminalny „Czastnyj zakaz” (2007), w którym główne role zagrali Aleksandr Bałujew, Bohdan Stupka i Stiepanow – oraz kolejna własna produkcja, czyli „Tiesnyje wrata” (2009) – historia biznesmena, który pragnie odkupić swoje grzechy i winy, co prowadzi do tego, że kolejno odwracają się od niego przyjaciele i bliscy. Tkaczow nie zapomniał również o swoich pisarskich zainteresowaniach – do 2004 roku, opublikował jeszcze, poza debiutancką „Wdową illiuzionista”, trzy sztuki: „Muliaż”, „Nosnyje fiałki” oraz „Epigrafija”. Na brak zajęć zdecydowanie więc nie mógł narzekać.
„Ranek”, który swoją kinową premierę w Rosji miał 5 listopada ubiegłego roku, to pełna psychologicznych zawirowań historia mężczyzny i kobiety – obojga po przejściach. On to Ferdynand, producent filmowy, który rano przed pracą lubi posiedzieć sobie nad brzegiem rzeki i obserwować przepływające statki pasażerskie. Znajdującym się na ich pokładach ludziom wymyśla fikcyjne biografie. Ona, czyli Ewa, całymi dniami spaceruje po ulicach, paląc swoje ulubione mentolowe papierosy. Niekiedy siada na ławce w parku, innym znów razem wsiada do trolejbusu i jeździ nim po mieście. Zawsze ma przy sobie jakąś mądrą książkę. Wierzy, że czytając, lepiej pozna świat. Zresztą, kto wie, może kiedyś zdobyta w ten niecodzienny sposób wiedza do czegoś jej się przyda. Wieczorami też można ją spotkać na ulicy, ale o tej porze dnia spaceruje już nie dla przyjemności. Nie chce wracać do domu, gdzie czeka na nią stara, schorowana teściowa – „pozostałość” po mężu, którego straciła przed laty. Obie kobiety obwiniają się o jego śmierć i obie szczerze się nienawidzą. Staruszka, zdana na łaskę bądź niełaskę synowej, czuje z tego powodu ogromny dyskomfort psychiczny i robi wszystko, aby zatruć jej życie. Ewa stara się, jak tylko potrafi, zagłuszyć echa rodzinnej tragedii; wychodzi z założenia, że skoro nie może być z tym mężczyzną, którego kiedyś pokochała, może być z każdym innym i wcale nie jest jej do tego potrzebna miłość. A jeśli da się jeszcze w ten sposób zarobić – tym lepiej.
Pewnego wieczoru, kiedy kobieta po raz kolejny przygląda się tym samym wystrojonym sklepowym witrynom, podchodzi do niej Ferdynand. Po krótkiej rozmowie Ewa daje się zaprosić przez niego, on zaś prowadzi ją do dużego, ale prawie całkiem pustego mieszkania w jednej ze starych kamienic w centrum miasta. Noc, którą razem ze sobą spędzają – jak się okaże – odmieni ich życie. Najbliższe godziny w niczym jednak nie będą przypominać typowego spotkania prostytutki z klientem. To, o co prosi kobietę Ferdynand, na pewno bowiem nie zalicza się do typowych usług świadczonych przez panie uprawiające najstarszy zawód świata. Wystraszona żądaniami mężczyzny, Ewa pod byle pretekstem idzie do toalety i stamtąd dzwoni do swojej przyjaciółki, prosząc ją o to, by za jakiś czas próbowała skontaktować się z nią telefonicznie, a jeśli ona nie odbierze – niech przyjeżdża natychmiast pod podany adres. W tym samym czasie Ferdynand dzwoni na przemian to do swojej żony, to do innego mężczyzny – bez problemu można się domyślić, że stara się prowadzić jakąś wyrafinowaną grę. Tylko jaki jest jej cel? Z biegiem czasu, w czasie długiej – początkowo pełnej wątpliwości i obaw, później już coraz bardziej otwartej i szczerej – rozmowy, stopniowo okazuje się, jaką są prawdziwe intencje producenta, choć i tak wszystko obraca się o sto osiemdziesiąt stopni, kiedy wyznaje on kobiecie, że znali się przed laty, że zawsze był w niej do obłędu zakochany, że nienawidził jej narzeczonego Andrieja i szalał z zazdrości, kiedy wzięli ślub.
1 2 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 8. Optymizm też bywa zabójczy
Marcin Mroziuk

13 V 2024

Z zainteresowaniem obserwujemy, jak rodzeństwo MacLeanów niezależnie od siebie poznaje prawdę o Krypcie 31. A choć obecna sytuacja Lucy i Norma wygląda zupełnie inaczej, to każde z nich staje przed trudną decyzją. Kolejnych cennych wyjaśnień dotyczących działalności Vault-Tec dostarczają zaś widzom wspomnienia Coopera Howarda.

więcej »

East Side Story: Zeus = Zero. Wielki Zero!
Sebastian Chosiński

12 V 2024

Gdy rozpoczęły się prace nad „Numerami”, autor literackiego pierwowzoru i jeden z dwóch reżyserów filmu (obok Achtema Seitabłajewa) siedział jeszcze w rosyjskim więzieniu. Kiedy wreszcie udało się doprowadzić do jego uwolnienia, Ukrainiec Ołeh Sencow dokończył pracę nad filmem, będącym wielkim oskarżeniem systemu totalitarnego i – osobiście – Władimira Putina.

więcej »

Fallout: Odc. 7. Zbrodnie, zdrady i podstępy
Marcin Mroziuk

10 V 2024

Doskonale rozumiemy przerażenie schwytanej Lucy, dlatego podobnie jak ona możemy być zaskoczeni wyjaśnieniami mieszkańców Krypty 4 oraz konsekwencjami, jakie za swe czyny musi ponieść młoda kobieta. W efekcie przed trudną decyzją staje również Maximus.

więcej »

Polecamy

Nurkujący kopytny

Z filmu wyjęte:

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.