Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Aleksander Kirienko
‹Podrzutek›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPodrzutek
Tytuł oryginalnyНайдёныш
ReżyseriaAleksander Kirienko
ZdjęciaAleksander Burcew
Scenariusz
ObsadaJelena Jakowlewa, Władysław Wietrow, Aleksiej Bardukow, Galina Zwiagincewa, Waleria Gładilina, Galina Awierjanowa, Waleria Kolcowa, Ludmiła Malcewa, Grigorij Melikbekian, Aleksander Robak, Maria Sitko, Julia Sules, Marianna Szulc, Tatiana Szczankina, Aleksiej Jarmiłko
MuzykaZwiad Bałkwadze
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania95 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Świat kończy się i zaczyna na dziecku
[Aleksander Kirienko „Podrzutek” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
1 2 »
Sasza (Aleksandr) Kirienko to jeden z najbardziej zapracowanych reżyserów filmowych w Rosji i na Ukrainie. Praktycznie każdego roku podpisuje swoim nazwiskiem co najmniej dwie – a zdarzało się, że i więcej – produkcje. Wyspecjalizował się przy tym w obyczajowo-psychologicznych dramatach, które w tym samym stopniu co do wzruszeń, skłaniają do refleksji. Nie inaczej jest w przypadku „Podrzutka”…

Sebastian Chosiński

East Side Story: Świat kończy się i zaczyna na dziecku
[Aleksander Kirienko „Podrzutek” - recenzja]

Sasza (Aleksandr) Kirienko to jeden z najbardziej zapracowanych reżyserów filmowych w Rosji i na Ukrainie. Praktycznie każdego roku podpisuje swoim nazwiskiem co najmniej dwie – a zdarzało się, że i więcej – produkcje. Wyspecjalizował się przy tym w obyczajowo-psychologicznych dramatach, które w tym samym stopniu co do wzruszeń, skłaniają do refleksji. Nie inaczej jest w przypadku „Podrzutka”…

Aleksander Kirienko
‹Podrzutek›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPodrzutek
Tytuł oryginalnyНайдёныш
ReżyseriaAleksander Kirienko
ZdjęciaAleksander Burcew
Scenariusz
ObsadaJelena Jakowlewa, Władysław Wietrow, Aleksiej Bardukow, Galina Zwiagincewa, Waleria Gładilina, Galina Awierjanowa, Waleria Kolcowa, Ludmiła Malcewa, Grigorij Melikbekian, Aleksander Robak, Maria Sitko, Julia Sules, Marianna Szulc, Tatiana Szczankina, Aleksiej Jarmiłko
MuzykaZwiad Bałkwadze
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania95 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Mieszka w Kijowie; tam też studiował na wydziale filmowym Narodowego Kijowskiego Uniwersytetu Teatru, Kina i Telewizji imienia Iwana Karpenko-Karego, gdzie zdobył dyplom specjalisty w zakresie „reżyserii filmów wideo”. Od 1994 roku zajmował się produkcją reklamówek, wideoklipów i programów telewizyjnych o charakterze rozrywkowym; dziesięć lat później postanowił zrobić poważny krok do przodu w swojej karierze i stanął za kamerą jako reżyser filmu fabularnego. Dwa pierwsze obrazy – komedię obyczajową „Koroliewa benzokołonki 2” (2004) oraz melodramat „Oranżewoje niebo” (2005) – nakręcił na Ukrainie, potem na jakiś czas przeniósł się do Rosji; dzisiaj pracuje na zmianę w obu krajach. Od 2007 roku podpisał swoim nazwiskiem (Kirienko), ale za to dwiema wersjami imienia (Sasza bądź Aleksandr), osiem filmów. Wszystkie można zaliczyć do dramatów obyczajowo-psychologicznych; większość spotkała się z bardzo przychylnymi ocenami widzów i krytyków. Do najciekawszych można zaliczyć: „Indi” (2007), „Swoje dzieci” (2007), „Wroga numer jeden” (2008), „Iluzję strachu” (2008) oraz „Przebaczenie” (2008), w którym główną rolę męską zagrał Michał Żebrowski. „Podrzutek”, wyprodukowany dla rosyjskiej stacji telewizyjnej RTR, miał swoją premierę 28 lutego 2010 roku, natomiast dwa tygodnie później ukazał się na DVD. Dla wielbicieli i znawców twórczości Ukraińca film ten nie będzie żadnym zaskoczeniem; to jeszcze jeden w jego dorobku melodramat, tyle że po raz kolejny skłaniający nie tylko do płaczu, ale również głębokiej refleksji. Dwóch rzeczy Aleksandrowi Kirience bowiem na pewno odmówić nie można: talentu reżyserskiego oraz znakomitej ręki do wyboru wartościowych scenariuszy (nawet jeśli wcześniej ich autorzy niczym specjalnym nie zachwycali).
„Podrzutek” to historia dwóch par, które dzieli nie tylko jedno pokolenie, ale przede wszystkim pochodzenie i status społeczny. Anna Siergiejewna i Nikita Aleksiejewicz to małżeństwo w średnim wieku; oboje są adwokatami, którzy w ciągu ostatnich dwudziestu lat, dzięki ciężkiej pracy, kompromisom, a pewnie również układom i znajomościom, dorobili się całkiem sporego majątku. Mieszkają w jednym z elitarnych, strzeżonych przez ochroniarzy osiedli pod Moskwą; mają nowoczesną willę, drogi samochód i ukochanego psa Andrieja. Nie mają za to dzieci. Wcześniej o nich nie myśleli, byli zajęci przede wszystkim robieniem kariery i pieniędzy. Dopiero teraz, gdy ich związek wkracza w kolejną fazę, zaczynają odczuwać wewnętrzną pustkę. Przychodzi zwątpienie; rodzą się natrętne pytania: Komu pozostawią to wszystko, czego się dorobili? Jaki sens będzie miało ich życie, jeśli nie doczekają się potomstwa? Choć niezwykle trudno przyznać im się do tego przed sobą nawzajem, oboje dochodzą do wniosku, że życie przepłynęło im między palcami; zatracili się w nim i pogubili. Nastolatkowie Żenia Morgunowa i Pasza (Paweł) są w zupełnie innej sytuacji. Dziewczyna została niegdyś porzucona przez matkę i wychowywała się w domu dziecka. Teraz jednak osiągnęła pełnoletność; tym samym nadszedł czas, kiedy trzeba opuścić mury ośrodka i radzić sobie samemu. Żenia ma nadzieję, że otrzyma w spadku mieszkanie po babci. W urzędzie dowiaduje się jednak, że staruszka zmarła przed trzema laty w szpitalu psychiatrycznym; była zadłużona wobec spółdzielni, więc administracja podjęła decyzję o sprzedaży jej lokalu na poczet nieuregulowanych zaległości. Kompletnie załamana, Morgunowa rozmawia telefonicznie ze swoim chłopakiem; ten zaprasza ją do prowizorycznie urządzonej kanciapy – ironiczniej nazywanej przez nich penthousem – na dachu bloku, w którym mieszka ze swoją bezrobotną matką. Liczy oczywiście na to, że po raz kolejny zaciągnie nastolatkę do łóżka.
Tym razem jednak czeka go przykra niespodzianka. Dziewczyna, tuż po tym jak wymiotuje, informuje go bowiem, że dawno już nie miała okresu, co oznacza, że prawdopodobnie jest w ciąży. Dla chłopaka, który nie ma stałej pracy, a utrzymuje się głównie z drobnych kradzieży, taka wiadomość to potężny cios. Jedyna rada, jaką ma dla swojej ukochanej, to… aborcja. Żenia chce jednak urodzić. Marzy o dziewczynce, już nawet wybrała dla niej imię – Barbie. Widząc rosnącą złość Pawła, zezłoszczona ucieka od niego; gdy chłopak wybiega za nią na ulicę, zostaje zgarnięty przez milicję. Jednego dnia Morgunowa traci więc zarówno nadzieję na własne mieszkanie, jak i ojca swego nienarodzonego jeszcze dziecka. Czy może przytrafić się jej jeszcze coś gorszego? Okazuje się, że może. Gdy o ciąży dowiaduje się dyrektorka domu dziecka, oznajmia, że w takiej sytuacji dziewczyna nie może u nich dłużej zostać, musi się natychmiast wyprowadzić. Wraz z dwiema przyjaciółkami z sierocińca, Madlen i Larą, wynajmuje jeden pokój w typowej posowieckiej komunałce. Niebawem podczas badania USG dowiaduje się, że nosi w swoim łonie nie dziewczynkę, ale chłopca. Kilka miesięcy później malec przychodzi na świat. Ordynator oddziału położniczego, doktor Arkadij, namawia Żenię, by zostawiła go w szpitalu – jest przecież wiele dobrze sytuowanych rodzin, które nie mogą mieć dzieci, maluch na pewno nie będzie musiał długo czekać na nowych mamusię i tatusia… Zrezygnowana, bez żadnych perspektyw na przyszłość, Morgunowa jest gotowa to zrobić. Gdy jednak stara położna Mania przynosi jej chłopca do karmienia, w nastolatce odzywają się uczucia macierzyńskie. Wbrew przeciwnościom losu, postanawia go wychować. Okazuje się to jednak znacznie trudniejsze, niż wcześniej przewidywała. Dom dziecka na pewno nie przygotował jej do spełnienia takiej roli. W chwili kolejnego wielkiego zwątpienia Żenia wkłada bobasa do znalezionego na śmietniku kartonu i podrzuca do garażu luksusowego apartamentowca. Znajdują go, wracający z imprezy od przyjaciela, Nikita i Anna; kobieta nie zastanawia się nawet przez chwilę – pakuje zawiniątko do samochodu i, wraz ze zdezorientowanym mężem, odjeżdża. Matka dziecka przygląda się temu z oddali ze ściśniętym gardłem i łzami w oczach. Widza, który w tym momencie nie wzruszy się tak samo jak ona, będzie można uznać za wyjątkowo bezdusznego!
Sasza Kirienko ma tę niesamowitą zdolność, że nawet na pozór banalną historię potrafi opowiedzieć w sposób niezwykle zajmujący, jednocześnie wyciągając z niej uniwersalne prawdy. Należy też do reżyserów, którzy tyle samo mówią wprost, co i między wierszami. A to z kolei każdą z jego opowieści czyni swoistą metaforą na temat współczesnego świata. Owszem, można się zżymać na nieuprawnione, zdecydowanie nazbyt optymistyczne zakończenie filmu; sprawiedliwiej będzie chyba jednak winę za to zrzucić na producentów – w końcu „Podrzutek” to obraz telewizyjny, który przed ekrany ma przyciągnąć przede wszystkim mniej wyrobionego widza, a w tym gronie również – tak często demonizowane – gospodynie domowe. Gdyby skrócić dzieło Ukraińca o kilka minut, jego wymowa byłaby dużo mniej jednoznaczna, tym samym bliższa gorzkiej prawdy o życiu. Ale i bez tego otrzymujemy bardzo realistyczny, choć bez jednoczesnego epatowania naturalizmem, obraz rosyjskiej codzienności początku XXI wieku. Kirienko, umiejętnie balansując pomiędzy banałem a artyzmem, w swoim najnowszym obrazie mówi o bardzo istotnych problemach współczesnej młodzieży – niechcianej ciąży, braku perspektyw, drobnej przestępczości. Przy okazji cięgi dostają się również kalekiemu systemowi pomocy społecznej, urzędniczej biurokracji i zwykłej ludzkiej znieczulicy. W najważniejszym momencie swego życia Żenia zostaje przecież zupełnie sama, zawodzą wszyscy i wszystko – ludzie i instytucje. Przyciśnięta do muru, bezradna i pozbawiona pomocy, dziewczyna podejmuje tragiczną, choć i w pewnym sensie heroiczną, decyzję. Usprawiedliwić jej nie można, ale zrozumieć – jak najbardziej. I w tym właśnie tkwi siła „Podrzutka” – nie pozostawia widza obojętnym, angażuje go emocjonalnie, stawia po jednej ze stron konfliktu. Na koniec, co prawda, reżyser ów konflikt zgrabnie łagodzi, ale – jak już wspomniano wcześniej – ostatnie minuty spokojnie można sobie podarować…
1 2 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.