Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXXV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Enki Bilal – geopolityczna niepoprawność

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2 3 4 5 »

Błażej

Enki Bilal – geopolityczna niepoprawność

Kobieta-pułapka
Jill łyka pierwszą tabletkę, by zapomnieć o śmierci przyjaciela („Kobieta-pułapka”, strona 14).
Jill łyka pierwszą tabletkę, by zapomnieć o śmierci przyjaciela („Kobieta-pułapka”, strona 14).
Naga Jill („Kobieta-pułapka”, strona 14)
Naga Jill („Kobieta-pułapka”, strona 14)
W drugim tomie TrylogiiKobiecie-pułapce - artysta uczynił głównym bohaterem kobietę - niebieskowłosą dziennikarkę Jill Bioskop. Akcja rozpoczyna się w Londynie, niewiele później, niż wydarzenia z pierwszego tomu. Kochanek Jill - Obcy - ginie (przynajmniej ona tak sądzi) w zamachu, zostawiając jej dwukolorowe pigułki, mające rzekomo wymazywać pamięć. W poszukiwaniu dziennikarskiego zlecenia bohaterka leci do Berlina Zachodniego (otoczonego Czechosowiety, państwo zobrazowane symbolicznie czerwoną chmurą, w którą wlatuje samolot po przekroczeniu Kanału La Manche). W tym czasie zabija trzech mężczyzn, którzy próbują ją napastować, po czym za każdym razem łyka tabletki, żeby o tym zapomnieć. Jednocześnie Horusowi udaje się uciec z miejsca odosobnienia i wyrusza w ociekającą krwią podróż z powrotem na Ziemię. Tam odnajduje go Nikopol (mniejsza o to, w jaki sposób) - w dodatku przy prawie nieprzytomnej Jill - pigułki nie mają na nią najlepszego wpływu. Koniec końców okazuje się, że morderstwa bohaterki były jedynie złudzeniami, spowodowanymi złym dozowaniem pozaziemskiego specyfiku. Nikopol z Horusem dogadują się - mężczyzna godzi się nosić boga w swoim ciele w zamian za przygody, które ani chybi razem przeżyją. Wszyscy troje udają się razem do Egiptu, gdzie odpoczywają, Jill odzyskuje siły, między nią a Nikopolem nawiązuje się romans.
Jill leci do Berlina Zachodniego - taksówka właśnie wlatuje nad terytorium Czechosowietów (strona 29).
Jill leci do Berlina Zachodniego - taksówka właśnie wlatuje nad terytorium Czechosowietów (strona 29).
Jill jest atrakcyjną kobietą, Bilal zaś nie waha się pokazywać jej nagości, trudno jednak byłoby uznać, że album ten jest pełen erotyzmu - jest tak samo mroczny i pełen brutalności, jak tom pierwszy. Akcja toczy się o wiele szybciej, niż w pierwszym tomie - kolejne kadry niekiedy dotyczą przeplatających się, całkiem różnych wątków. Narracja też jest inna, o czym napiszę dalej.
Kobieta-pułapka jest w zasadzie pozbawiona wątków geopolitycznych. Brak tutaj głębszych myśli o dyktaturach (może poza tym, że Nikopol teraz już nie traktuje Horusa jako siły obcej i złej, ale dobrowolnie poddaje mu się i wchodzi z nim w układ, co stawia całą sytuację „dyktatury poprzez bezpośrednie przejęcie kontroli” w innym świetle). Ten album wprowadza całkiem nowe wątki, znajdujące się na wyższym poziomie, niż fabuła i bezpośrednie znaczenia. Bilal opowiada w nim już nie tylko o swoich bohaterach i ich świecie, ale o komiksie jako takim. Więcej na ten temat napiszę w rozdziale poświęconym analizie formalnej dzieł Bilala.
Zimny równik
Ogólny widok na KKDZO („Zimny równik”, strona 16).
Ogólny widok na KKDZO („Zimny równik”, strona 16).
Zimny równik to tom zakańczający Trylogię. Od wydarzeń opisanych w dwóch poprzednich minęło kilka lat. Nikopol - syn (zwany po prostu Niko) wyrusza na poszukiwanie ojca do Afryki. Po drodze spotyka Yélénę, naukowca-genetyka, która szuka Jill Bioskop (i jej dziecka, które jest niezwykłe, ale nie dowiadujemy się tak naprawdę, z jakiego powodu). Razem udają się do KKDZO, miasta położonego na samym równiku, wyróżniającego się niezwykłą anomalią klimatyczną: panuje tam stale temperatura -21 stopni Celsjusza… Miastem rządzi pięcioro ludzi (pierwsze litery ich nazwisk tworzą właśnie skrót KKDZO), jest to stolica światowej mafii i terroryzmu. Odbywa się tam walka między Johnem-Elvisem Johnelvissonem, czołowym zawodnikiem w światowej lidze szachoboksu i pretendentem do tytułu mistrzowskiego, Loopkinem. Nazwisko Loopkin jest anagramem słowa Nikopol… bo to właśnie on - wraz ze swoim przyjacielem Horusem - walczy z Johnelvissonem.
W KKDZO nie należy zasypiać na tarasie... (strona 34)
W KKDZO nie należy zasypiać na tarasie... (strona 34)
Nikopol znosi coraz gorzej obecność Horusa, przy mówieniu mylą mu się litery. Walkę wygrywa, ale w sposób nieuczciwy - dzięki nadprzyrodzonym siłom przebywającego w jego ciele boga. Horus z kolei postanawia ukorzyć się i wrócić do piramidy, więc obu na rękę jest rozstanie. Nikopol zostaje na pożegnanie obdarzony nieśmiertelnością i wymazana zostaje mu pamięć.
Władze KKDZO tymczasem odkrywają, że w wygranej Loopkina uczestniczyły siły nadprzyrodzone i postanawiają pozbyć się go (wystrzelić na orbitę w kapsule hibernacyjnej). Niestety, przez podobieństwo obu Nikopoli schwytany i wysłany na orbitę zostaje Niko. Nikopol (będący w trakcie procesu „rekonstrukcji”) zupełnie przypadkowo kontaktuje się z Yéléną i razem jadą na północ, gdzie spotykają Jill. Niebieskowłosa bohaterka wcześniej zażyła ostatnią z pigułek wymazujących pamięć, więc ani ona, ani Nikopol nie rozpoznają się. Na koniec wszyscy troje wygłaszają „przypowiednie” co do własnej przyszłosci. Warto dodać, że piramida egipskich bogów zostaje zdestabilizowana wystrzeleniem rakiety z kapsułą hibernacyjną, spada na KKDZO, powodując zakończenie mafijnych rządów pięciorga dyktatorów, sami bogowie zaś udają się do Egiptu, by piramidę Cheopsa przerobić na nowy pojazd .
Pięcioro dyktatorów KKDZO obserwuje piramidę (strona 17).
Pięcioro dyktatorów KKDZO obserwuje piramidę (strona 17).
Pierwszą rzeczą, która odróżnia Zimny równik od Targu nieśmiertelnychKobiety-pułapki, jest świat pełen elementów jawnie negujących nasze oczekiwania i przyzwyczajenia. Mamy wymieniony już wcześniej paradoks klimatyczny KKDZO oraz szachoboks. Ale to nie wszystko. Zwierzęta funkcjonują na identycznych prawach, jak ludzie: nosorożce i goryle jeżdżą pociągami, białe niedźwiedzie chodzą na walki szachoboksu itp. Co ciekawe, nie jest to przedmiotem fabuły ani żadnym problemem - jest całkowicie naturalne. Jest w tym pewien rodzaj interesującej wizji „politycznej poprawności”. Również pięcioro „władców” KKDZO reprezentuje różne rasy i kultury… Inny przykład: wszystko, co się da, jest wyrażane w skalach: skala brzydkiego zapachu, kondycji fizycznej i zdrowia, agresywności, politycznej skuteczności, nawet skala stopnia wyjścia poza inne skale. Każda skala ma swoją nazwę i jest całkowicie obiektywna.
Bardzo ciekawą myśl zawarł Bilal w pożegnalnej „mowie” Horusa: ludzie żyją zbyt krótko, by mogli zrozumieć siebie i świat. Dlatego tak łatwo poddają się ideologiom nacjonalistycznym, ksenofobicznym i fundamentalistycznym…
Trylogia jako całość
Jill pisze swój reportaż na teleskrypcie („Kobieta-pułapka”, strona 50).
Jill pisze swój reportaż na teleskrypcie („Kobieta-pułapka”, strona 50).
Trylogia jest całością narracyjną. Z tej zasady wybija się tylko pierwszy tom, który w zasadzie stanowi osobną opowieść i można byłoby go rozpatrywać oddzielnie. Pozostałe tomy nie mają prawie żadnego sensu w oderwaniu od pozostałych. Sprawiają to przede wszystkim związki przyczynowe między nimi, ich fabuły znajdują uzasadnienie w wydarzeniach opisanych w tomach wcześniejszych. Dlatego właśnie można w tym przypadku mówić o trylogii, zamkniętym cyklu. Zauważmy, że w świecie komiksu częste jest podejście odmienne. Na przykład każdy tom przygód Thorgala można bez kłopotów przeczytać oddzielnie. Owszem, straci się wówczas pewien wymiar historii, ale fabuła jest skonstruowana tak, aby każdy tom był ciekawy sam w sobie.
Nie tylko fabularna spójność istnieje dopiero na poziomie Trylogii. Tak samo jest w przypadku pozafabularnych znaczeń tego komiksu. Każdy tom niesie ze sobą jakieś sensy, ale dopiero całość umożliwia ich pełne zrozumienie. Szczególnie dwa wątki powracają uparcie na kartach kolejnych albumów.
Pierwszym z nich jest pamięć. W Targu nieśmiertelnych mamy pamięć w wymiarze społecznym (historia się bowiem powtarza), jednak poza tym wątek ten w zasadzie nie jest obecny. W Kobiecie-pułapce zostaje ona przedstawiona z punktu widzenia bardziej osobistego - jest istotnym atrybutem człowieka i możliwość wpływania na nią jest bardzo pożądana jako środek do kierowania własnym życiem (Jill stara się nią manipulować, biorąc kolorowe pigułki). Widzimy też, że źle funkcjonująca pamięć może prowadzić do problemów, nawet nieszczęść (kiedy pigułki, zamiast wymazywać pamięć, wywołują przywidzenia). Do motywu pamięci w Kobiecie-pułapce wrócę przy analizowaniu narracji w komiksach Bilala.
W trzecim tomie kręcony jest film o wcześniejszych perypetiach Nikopola i Jill, a przecież film jest trwałą formą pamięci. Horus, w chwili rozstania, wymazuje Nikopolowi pamięć. Głównym skutkiem tego posunięcia jest to, że bohater zapomina o Jill i w tej samej chwili przestaje ją kochać. Z kolei Jill decyzję o wymazaniu Nikopola ze swojej pamięci podejmuje sama, biorąc ostatnią kolorową tabletkę. Destrukcja pamięci pociąga za sobą całkowite unicestwienie miłości. Zauważmy, że w tej chwili nakręcony już film o obojgu bohaterów staje się jedynym dowodem ich wcześniejszego związku, pamięć o nim została „skopiowana” z ich umysłów i serc na celuloid. To ostateczne przeznaczenie pamięci: albo uwieczni przeszłość, albo przeszłość zginie. Utrwalanie nie odbywa się zresztą nigdy bez strat dla samej rzeczywistości - w komiksie role Nikopola i Jill grają najpierw oni sami, później zaś aktorzy czarnoskórzy, film zaś - z powodów finansowych - staje się czarno-biały. Podobnie przy każdym możliwym sposobie kopiowania pamięci z ludzkiego umysłu na trwalszy nośnik zawsze dokonywane są uproszczenia. Warto jednak podjąć to ryzyko, jeśli się nie chce, by pamięć zaginęła bezpowrotnie wraz z jej „nosicielem”.
Horus negocjuje z Nikopolem („Kobieta-pułapka”, strona 54).
Horus negocjuje z Nikopolem („Kobieta-pułapka”, strona 54).
Drugim tematem, który przewija się przez wszystkie trzy tomy, jest relacja Nikopola z Horusem. Najpierw jest ona wymuszona przez tego drugiego, później (tom drugi) staje się dobrowolnym wyborem Nikopola, dokonanym w poszukiwaniu przygód. Trzeci tom akcentuje jej niekorzystne strony. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zauważyć w tym wątku coś więcej - metaforę religii (lub wiary) w ogóle, czyli stosunku człowieka jako takiego do bóstwa (lub Boga). Religia może być narzucona z zewnątrz, zdarzają się też przypadki bezpośredniego kontaktu Boga z człowiekiem, zwykle jednak taki kontakt odbywa się z inicjatywy tego drugiego (jak w drugim tomie). Sytuacja opisana w tomie pierwszym raczej przypomina opętanie przez złego ducha, które wydarza się bez zgody człowieka. Tom trzeci pokazuje, że sprawa nie jest taka prosta i wiara może obrócić się przeciwko człowiekowi, tak że będzie on musiał z nią zerwać, by zachować zdrowie psychiczne. O zerwaniu stosunku z człowiekiem może zresztą zadecydować sam bóg, kiedy zauważy negatywne skutki własnej obecności w nieprzystosowanym do tego ludzkim ciele i umyśle. Podarowana Nikopolowi przez Horusa nieśmiertelność to idea zmartwychwstania i życia wiecznego. Jak widać, autor zatoczył szeroki krąg przez podstawowe religijne zagadnienia.
Sen potwora
Nike Hatzfeld w Sarajewie (strona 56).
Nike Hatzfeld w Sarajewie (strona 56).
Le sommeil du monstre [Sen potwora] to ostatni (jak dotąd) komiks zrealizowany przez Enkiego Bilala. Został on wydany w roku 1997. Jest to pierwszy tom kolejnej trylogii - część druga zaplanowana jest jeszcze na rok 2001 i ma nosić tytuł 32 decembre [32 grudnia]. Pierwsza część opowiada o świecie zagrożonym fundamentalizmem (jakże aktualny temat!) - fanatycy religijni chrześcijaństwa, judaizmu i islamu połączyli swoje siły i stworzyli organizację zwaną Obscurantis Order (OO), by doprowadzić do upadku cywilizacji, zniszczenia postępu i nauki oraz wymazania pamięci o przeszłości. Do osiągnięcia tego ostatniego celu potrzebny jest im Nike Hatzfeld - osobnik posiadający fenomenalną pamięć - co jakiś czas w bolesnych „flash-backach” przypominają mu się pierwsze dni jego życia, kiedy, osierocony, leżał wraz z "rodzeństwem” (nie chodzi raczej o więzy krwi, lecz związek duchowy) w szpitalu, w bombardowanym w czasie wojny domowej Sarajewie. Jego „siostra”, Leyla, została astronomem na Hubble 4, który właśnie wykrył ślady życia we wszechświecie, przez co stał się kolejnym celem OO. „Brat”, Amir, to najemnik, który tym razem dostał zlecenie z OO i udał się do tajnej bazy na Syberii. W tym czasie na spotkanie z Nikiem wyruszył jego sobowtór, android, przygotowany przez OO, by skopiować jego niezwykłą pamięć, zaś jego samego poddać władzy organizacji, aby posłużył jako przynęta do zniszczenia bazy Hubble’a. Plan się nie powiódł - Nike nie został ubezwłasnowolniony, zaś promień orbitalnego lasera, zamiast na bazę Hubble’a, został skierowany na syberyjską kryjówkę Obscurantis Order, z której niewiele wcześniej udało się uciec Amirowi. Nike odnajduje na pustyni Leylę i tak kończy się pierwszy tom.
Miniaturowy kot, ’wyprodukowany’ przez Koetsu, przyjaciela Nike’a (strona 37).
Miniaturowy kot, ’wyprodukowany’ przez Koetsu, przyjaciela Nike’a (strona 37).
Tematem tego komiksu jest, po raz kolejny, pamięć. Mamy pamięć Nike’a Hatzfelda - tę osobistą, cofającą się co jakiś czas o kolejny dzień, zmierzającą ku chwili jego narodzin i ukazującą nam horror wojny domowej w Jugosławii. Pamięć zbiorową starają się unicestwić fanatycy religijni, gdyż jej wymazanie oznacza faktyczny koniec cywilizacji. Ten zbiorowy, kulturotwórczy wymiar pamięci znajduje swe ucieleśnienie w postaci głównego bohatera, który jest cenionym fachowcem Centralnego Banku Pamięci Świata i dlatego właśnie staje się celem Obscurantis Order.
Sen potwora to kolejny komiks Enkiego Bilala, którego sam autor nie określa mianem „science-fiction”, ale futurologii (fr. prospective), czyli próby przewidzenia bliskiej przyszłości. Motorem tej historii jest strach przed konfrontacją z fundamentalizmem religijnym w kontekście geopolitycznym. Jako poważne zagrożenie dla dzisiejszego świata w jednym z wywiadów Bilal wymienił właśnie fundamentalizm, myślenie o Bogu w myślowych kategoriach sekty: „Wyobraźmy sobie ideologię Talibów na skalę światową. To przerażające”. Mówi, że szczerze i głęboko interesuje się przemianami zachodzącymi w dzisiejszym świecie. Uważa, że komunizm i kapitalizm się wypaliły, zaś na tym, co pozostało, krząta się liberalizm, unikając jednak ideologicznego zaangażowania. Niestety, upadek dwubiegunowego, rządzącego się prostymi zasadami świata przynosi często anarchię i zniszczenie - w tych kategoriach autor widzi np. wojnę w byłej Jugosławii.
Amir ze swoją dziewczyną lecą taksówką na Syberię (strona 43). Proszę zwrócić uwagę na technikę wykonania rysunku (więcej o tym w dziale Analiza twórczości).
Amir ze swoją dziewczyną lecą taksówką na Syberię (strona 43). Proszę zwrócić uwagę na technikę wykonania rysunku (więcej o tym w dziale Analiza twórczości).
Jednak nie tylko o cały świat i jego problemy tu chodzi - mamy przecież też wspomnienia Nike’a z rozdartego wojną Sarajewa. Dotyczące tego wstawki nie należą do głównej historii (biały tekst na czarnym tle, inna czcionka, żadnych ilustracji poza rozgwieżdżonym niebem, oglądanym przez dziurę w dachu), pojawiają się w przypadkowych momentach. Stanowią całkiem odrębną narrację, łączącą się z główną opowieścią tylko za pośrednictwem kilku drobiazgów, choćby wielkich, tłustych much, których pełen jest sarajewski szpital - to poprzez nie jugosłowiański konflikt staje się proroctwem dominacji Obscurantis Order (OO używało specjalnych much do podporządkowywania sobie ludzi). Jugosłowiański wątek jest nie tylko kolejną warstwą refleksji o pamięci. Jest on pierwszą próbą zmierzenia się Bilala z bolesnym tematem, jakim jest dla niego wojna domowa w Jugosławii… Jak mówi sam autor, taka, a nie inna forma narracji wynika z tego, że nie ośmielił się narysować tamtej przemocy bezpośrednio.
Sen potwora został w 1998 roku uhonorowany Międzynarodową Nagrodą Miasta Genewy.
« 1 2 3 4 5 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Niekoniecznie jasno pisane: Jedenaście lat Sodomy
Marcin Knyszyński

21 IV 2024

Większość komiksów Alejandro Jodorowsky’ego to całkowita fikcja i niczym nieskrępowana, rozbuchana fantastyka. Tym razem jednak zajmiemy się jednym z jego komiksów historycznych albo może „historycznych” – fabuła czteroczęściowej serii „Borgia” oparta jest bowiem na faktycznych postaciach i wydarzeniach, ale potraktowanych z dość dużą dezynwolturą.

więcej »

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

17 IV 2024

W 24 zestawieniu najlepiej sprzedających się komiksów, opracowanym we współpracy z księgarnią Centrum Komiksu, czas się cofnął. Na liście znalazły się bowiem całkiem nowe przygody pewnych walecznych wojów z Mirmiłowa i ich smoka… Ale, o dziwo, nie na pierwszym miejscu.

więcej »

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

11 IV 2024

Wiosna w pełni także na rynku komiksowym. Jest z czego wybierać i aż strach pomyśleć, co będzie się działo w maju.

więcej »

Polecamy

Jedenaście lat Sodomy

Niekoniecznie jasno pisane:

Jedenaście lat Sodomy
— Marcin Knyszyński

Batman zdemitologizowany
— Marcin Knyszyński

Superheroizm psychodeliczny
— Marcin Knyszyński

Za dużo wolności
— Marcin Knyszyński

Nigdy nie jest tak źle, jak się wydaje
— Marcin Knyszyński

„Incal” w wersji light
— Marcin Knyszyński

Superhero na sterydach
— Marcin Knyszyński

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Bilal (niemal) przejściowy
— Marcin Knyszyński

Kurs na czerwoną gwiazdę
— Sławomir Grabowski

Świat bez informacji
— Andrzej Goryl

Bunt ponadczasowy
— Aleksander Krukowski

Smutny komiks o kontestacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I wolność dla wszystkich… androidów
— Paweł Ciołkiewicz

Elojowie naszych czasów
— Sebastian Chosiński

Werona po Krwotoku
— Konrad Wągrowski

Esensja czyta dymki: Lipiec 2011
— Esensja

Świat po Krwotoku
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.