Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

John Zorn, Chaos Magick
‹Multiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMultiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects
Wykonawca / KompozytorJohn Zorn, Chaos Magick
Data wydania28 października 2022
Wydawca Tzadik Records
NośnikCD
Czas trwania41:41
Gatunekjazz, metal
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Matt Hollenberg, Brian Marsella, John Medeski, Kenny Grohowski, Gilles Deleuze, John Zorn
Utwory
CD1
1) Perceptors02:02
2) Ariadne04:23
3) Erewhon02:50
4) Lines of Flight05:32
5) Conundrum02:12
6) Meinung’s Jungle03:03
7) Virtualities03:55
8) Functives06:14
9) The Nidus07:43
10) Succession03:48
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: Transcendentalne aforyzmy muzyczne
[John Zorn, Chaos Magick „Multiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Dokooptowanie przez Johna Zorna do składu tria Simulacrum pianisty Briana Marselli i tym samym stworzenie nowego zespołu, Chaos Magick, okazało się strzałem w dziesiątkę. Łączący w swojej twórczości jazz z rockiem i metalem kwartet wydał właśnie trzecią płytę – to poświęcony francuskiemu filozofowi Gilles’owi Deleuze’owi album (pierwszy z dwóch) „Multiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects”.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Transcendentalne aforyzmy muzyczne
[John Zorn, Chaos Magick „Multiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects” - recenzja]

Dokooptowanie przez Johna Zorna do składu tria Simulacrum pianisty Briana Marselli i tym samym stworzenie nowego zespołu, Chaos Magick, okazało się strzałem w dziesiątkę. Łączący w swojej twórczości jazz z rockiem i metalem kwartet wydał właśnie trzecią płytę – to poświęcony francuskiemu filozofowi Gilles’owi Deleuze’owi album (pierwszy z dwóch) „Multiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects”.

John Zorn, Chaos Magick
‹Multiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMultiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects
Wykonawca / KompozytorJohn Zorn, Chaos Magick
Data wydania28 października 2022
Wydawca Tzadik Records
NośnikCD
Czas trwania41:41
Gatunekjazz, metal
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Matt Hollenberg, Brian Marsella, John Medeski, Kenny Grohowski, Gilles Deleuze, John Zorn
Utwory
CD1
1) Perceptors02:02
2) Ariadne04:23
3) Erewhon02:50
4) Lines of Flight05:32
5) Conundrum02:12
6) Meinung’s Jungle03:03
7) Virtualities03:55
8) Functives06:14
9) The Nidus07:43
10) Succession03:48
Wyszukaj / Kup
Kierowany przez Johna Zorna kwartet Chaos Magick narodził się jesienią 2020 roku jako naturalna kontynuacja jazzrockowego tria Simulacrum, kiedy do gitarzysty Matta Hollenberga, hammondzisty Johna Medeskiego oraz perkusisty Kenny’ego Grohowskiego dołączył inny ulubieniec właściciela Tzadik Records – pianista Brian Marsella. W pierwszej chwili mogło się wydawać, że powołanie do życia nowego zespołu spowodowuje zawieszenie działalności poprzedniego, ale na szczęście tak się nie stało i dzisiaj uszy słuchaczy raczą produkcje obu projektów. Chaos Magick zadebiutował wydanym na początku ubiegłego roku krążkiem „Chaos Magick (Nothing is True – Everything is Permitted)”, by jeszcze w tym samym roku wzbogacić swoją dyskografię o album „The Ninth Circle (Orpheus in the Underland)”.
Pomiędzy publikacją dwóch pierwszych wydawnictw Chaos Magick ukazał się też kolejny longplay Simulacrum – „Nostradamus: The Death of Satan” (2021); wiosną tego roku doszedł natomiast jeszcze jeden – „Spinoza”. Wychodzi więc na to, że – jeśli John Zorn utrzyma dotychczasowe tempo pracy i regularność (a pamiętajmy, że we wrześniu przyszłego roku stuknie mu siedemdziesiątka!) – nowe płyty obu formacji będą ukazywać się naprzemiennie. Teraz przyszła kolej na Chaos Magick i jego trzecie dzieło zatytułowane „Multiplicities, Vol. 1 – A Repository of Non-Existent Objects”. Właśnie – „Vol. 1”, ponieważ podczas tegorocznej lipcowej sesji nagraniowej, jak miała miejsce tradycyjnie w nowojorskim studiu EastSide Sound, zarejestrowano dwadzieścia kompozycji. Jako że na płycie wydano tylko dziesięć, możemy spodziewać się, że za kilka miesięcy na sklepowe półki trafi ciąg dalszy tej opowieści.
Otóż to – opowieści! „Multiplicities” jest bowiem zamkniętą całością. Zorn nie bez powodu zresztą nazwał skomponowane tym razem przez siebie utwory „muzycznymi aforyzmami”; tworząc je, inspirował się pismami i myślami francuskiego filozofa Gilles’a Deleuze’a (1925-1995) – przedstawiciela dwudziestowiecznego poststrukturalizmu, który swoją ideę określił mianem „empiryzmu transcendentalnego”. Najważniejsze książki opublikował w latach 60., a były to takie dzieła, jak „Nietzsche i filozofia” (1962), „Proust i znaki” (1964), „Bergsonizm” (1966), „Różnica i powtórzenie” (1968) oraz „Logika sensu” (1969). Później ukazały się jeszcze między innymi „Foucault” (1986) i mające charakter bardziej popularnonaukowy „Co to jest filozofia?” (1991), za sprawą którego Francuzowi udało się zdobyć sporą popularność w krajach anglojęzycznych. To dzięki lekturze tej książki o paryskim filozofie usłyszał Zorn. Niestety, kilka lat później Deleuze, nie mogąc pogodzić się z postępującą chorobą układu oddechowego, zdecydował się na popełnienie samobójstwa, wyskakując z okna swego apartamentu.
Dylogia „Multiplicities” jest więc pośmiertnym hołdem amerykańskiego kompozytora, zawsze żywo zainteresowanego filozofią (nie tylko tą współczesną), dla francuskiego myśliciela. Hołdem bardzo specyficznym, ujętym bowiem w dźwięki z pogranicza free jazzu i progresywnego metalu. Ale to akurat dziwić nie powinno, ponieważ w tych rejonach porusza(ły) się i Simulacrum, i Chaos Magick już wcześniej. Pierwszy zestaw „muzycznych aforyzmów” inspirowanych Deleuze’em to niemal czterdzieści dwie minuty artystycznej różnorodności i bezkompromisowości, formalnych poszukiwań i krótkich, nierzadko bardzo nerwowych popisów solowych. Ton całości nadają instrumenty klawiszowe: elektryczne piano Rhodesa, na którym gra Brian Marsella, oraz organy Hammonda, które „obsługuje” John Medeski. Gitarzysta Matt Hollenberg ma do powiedzenia znacznie mniej, ale to nie oznacza, że od czasu do czasu nie usłyszmy też i jego „głosu”.
Wszystkich z kolei twardo trzyma w ryzach perkusista Kenny Grohowski (z Hollenbergiem również w Titan to Tachyons), który – biorąc pod uwagę zamiłowanie solistów do improwizowania – okazuje się prawdziwym fundamentem, ba! opoką całego projektu. A jest mu o tyle trudniej, że nie ma przecież stałego wsparcia ze strony basisty; niekiedy tylko u jego boku staje grający rytmicznie Matt. Otwierający album utwór „Perceptors” to – jak można było przewidywać – bardzo mocne uderzenie; od pierwszych sekund mamy do czynienia z potężnie brzmiącą perkusją, na tle której pojawiają się naprzemienne krótkie wtręty solowe pianisty i organisty, którzy ostatecznie łączą siły, by następnie ustąpić miejsca gitarzyście. Inaczej „A Repository of Non-Existent Objects” zacząć się nie mógł; byłoby to wbrew specyfice gatunku.
Dopiero postawiwszy słuchaczy do pionu i przykuwszy ich uwagę, Zorn może sobie pozwolić na delikatniejsze, bardziej kontemplacyjne brzmienia, a tak właśnie wygląda wprowadzenie do kilku kolejnych kompozycji: „Ariadne”, „Erewhon”, „Lines of Flight”, „Meinung’s Jungle”. Za każdym razem na wstępnie słyszymy subtelną introdukcję na fortepianie bądź organach. Dopiero z czasem – za sprawą perkusisty i gitarzysty – budzą się demony (wyjątkiem jest tylko „Lines of Flight”). Wyjątkiem jest poprzedzający „Meinung’s Jungle” – „Conundrum”, w którym nie tylko znacznie więcej pobrzmiewa improwizacji jazzowych (głównie dzięki Medeskiemu), ale pojawia się też krótka solówka Grohowskiego na bębnach.
Jeżeli kiedyś Zorn zdecyduje się wydać „Multiplicities, Vol. 1” na winylu, choć raczej tego nie praktykuje – otwarciem drugiej strony krążka byłaby kompozycja zatytułowana „Virtualities”. Podobnie jak w przypadku „Perceptors”, okazałaby się mocnym uderzeniem między oczy. Na tyle przekonującym, że słuchacz potulnie śledziłby rozwój akcji przez kolejnych dwadzieścia minut. I też czekałyby na niego niespodzianki. W „Functives” na przykład we wstępie na tle organowego tła pojawia się… głos Gilles’a Deleuze’a, a w dalszej części Zorn-kompozytor nie stroni od – pojawiających się tylko tu i teraz – akcentów funkowych (ponownie „wykorzystuje” do tego celu organistę). Najdłuższy na albumie „The Nidus” tonuje wszelkie emocje za sprawą nastrojowych improwizacji Marselli i Medeskiego; za to w zamykającym całość „Succession” kwartet ponownie idzie na całość, dopiero w ostatniej minucie zwalniając tempo i przypominając sobie o swoich jazzowych korzeniach. Na drugą część „Multiplicities” zapewne nie będziemy czekać zbyt długo. I dobrze, bo każdy przejaw działalności Chaos Magick zasługuje na szczególną uwagę.
koniec
1 listopada 2022
Skład:
Matt Hollenberg – gitara elektryczna
Brian Marsella – fortepian elektryczny Fender Rhodes
John Medeski – organy Hammonda
Kenny Grohowski – perkusja

oraz
Gilles Deleuze – narracja (8)
John Zorn – muzyka, aranżacja, produkcja, dyrygent

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Ente wcielenie Magmy
Sebastian Chosiński

26 IV 2024

Chociaż poprzednia płyta Rhùn, czyli „Tozïh”, ukazała się już niemal rok temu, najnowsza, której muzycy nadali tytuł „Tozzos”, wcale nie zawiera nagrań powstałych bądź zarejestrowanych później. Oba materiały są owocami tej samej sesji. Trudno dziwić się więc, że i stylistycznie są sobie bliźniacze.

więcej »

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Ente wcielenie Magmy
— Sebastian Chosiński

Oniryczne żałobne misterium
— Sebastian Chosiński

Mityczna rzeka w jaskini lwa
— Sebastian Chosiński

W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
— Sebastian Chosiński

Muzyczny seans spirytystyczny
— Sebastian Chosiński

Ciało, umysł i duch
— Sebastian Chosiński

Co tam, panie, w innym świecie?!
— Sebastian Chosiński

W pełni usprawiedliwiona pewność siebie
— Sebastian Chosiński

Szczęśliwi, choć nostalgiczni
— Sebastian Chosiński

Opus magnum
— Sebastian Chosiński

Tegoż twórcy

Krótko o muzyce: Thelemita w katedrze
— Sebastian Chosiński

Tacy artyści, jak Morricone, nie umierają
— Sebastian Chosiński

Krótko o muzyce: Czerwony Mór w domu Usherów
— Sebastian Chosiński

Esensja słucha: …Johna Zorna
— Sebastian Chosiński

Pokój z Zornem!
— Paweł Franczak

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.