Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 czerwca 2024
w Esensji w Esensjopedii

Sneaky Jesus
‹For Chaching Taphed›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFor Chaching Taphed
Wykonawca / KompozytorSneaky Jesus
Data wydania3 października 2023
Wydawca Shapes of Rhythm
NośnikCD
Czas trwania41:56
Gatunekjazz, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Filip Baczyński, Beniamin Łasiewiecki, Maciej Forreiter, Matylda Gerber, Mariya Mavko, Jakub Kurek
Utwory
CD1
1) Spacer po Nadodrzu02:40
2) Krztusiec08:01
3) Chiński sprzedawca smażonych kasztanów06:17
4) W klatce z bykiem02:40
5) Piękno niemożliwe05:54
6) Hipotetyczny taras09:11
7) Pięciu pszczelarzy07:13
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: Free ponad wszystko!
[Sneaky Jesus „For Chaching Taphed” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Matylda Gerber dzieli swoje życie artystyczne na dwa. Część czasu poświęca Ślinie, część kwartetowi Sneaky Jesus. I trzeba przyznać, że w obu przypadkach zasługuje na największe pochwały. Druga z wymienionych formacji przed paroma miesiącami doczekała się nowego albumu – „For Chaching Taphed” – który powinien przypaść do gustu tym wszystkim, którzy chcą się zanurzyć w odmętach free jazzu i free rocka, a nawet… free metalu.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Free ponad wszystko!
[Sneaky Jesus „For Chaching Taphed” - recenzja]

Matylda Gerber dzieli swoje życie artystyczne na dwa. Część czasu poświęca Ślinie, część kwartetowi Sneaky Jesus. I trzeba przyznać, że w obu przypadkach zasługuje na największe pochwały. Druga z wymienionych formacji przed paroma miesiącami doczekała się nowego albumu – „For Chaching Taphed” – który powinien przypaść do gustu tym wszystkim, którzy chcą się zanurzyć w odmętach free jazzu i free rocka, a nawet… free metalu.

Sneaky Jesus
‹For Chaching Taphed›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułFor Chaching Taphed
Wykonawca / KompozytorSneaky Jesus
Data wydania3 października 2023
Wydawca Shapes of Rhythm
NośnikCD
Czas trwania41:56
Gatunekjazz, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Filip Baczyński, Beniamin Łasiewiecki, Maciej Forreiter, Matylda Gerber, Mariya Mavko, Jakub Kurek
Utwory
CD1
1) Spacer po Nadodrzu02:40
2) Krztusiec08:01
3) Chiński sprzedawca smażonych kasztanów06:17
4) W klatce z bykiem02:40
5) Piękno niemożliwe05:54
6) Hipotetyczny taras09:11
7) Pięciu pszczelarzy07:13
Wyszukaj / Kup
O saksofonistce Matyldzie Gerber na polskiej scenie muzycznej robi się – i słusznie! – coraz głośniej. Po powrocie przed paru laty z Londynu do Wrocławia artystka rozkręciła dwa szturmem zdobywające publikę projekty freejazzowe: pierwszym był kwartet Ślina (o którym już parokrotnie pisałem: „42’00’’” oraz „Ślina Trzaska”, by pozostać jedynie przy produkcjach studyjnych), drugim – również kwartet – Sneaky Jesus (którego debiutancki krążek również zdążyłem na łamach „Esensji” pochwalić). Matylda jest zresztą jedynym „elementem” (przepraszam za to określenie) spajającym obie formacje.
W Sneaky Jesus występują poza nią: wywodzący się z Poznania gitarzysta Maciej Forreiter (niegdyś w zespołach Bad Luck Experience i TrippyTrain) oraz pochodzący z południa kraju basista Beniamin Łasiewicki (znany także z electro-eksperymentalnego duetu Wicker Duck) i perkusista Filip Baczyński. W nagraniu drugiej płyty, która ukazała się w październiku ubiegłego roku nakładem londyńskiej niezależnej wytwórni Shapes of Rhythm, wspomogli ich jeszcze: ukraińska, ale mieszkająca w Polsce, flecistka Mariya Mavko (z projektu Kadabra Dyskety Kusaje) oraz trębacz Jakub Kurek, na co dzień związany ze święcącą coraz większe triumfy nie tylko w Polsce, ale i w świecie grupą EABS (między innymi doskonałe albumy „Discipline of Sun Ra”, „2061”, „Reflections of Purple Sun”).
Wydana przed trzema laty płyta „For Joseph Riddle” zdominowana była przez jedną, trwającą niemal pół godziny, kompozycję „Minneapolis – Police Game”. Na „For Chaching Taphed” takiego opus magnum nie znajdziemy (najdłuższy utwór trwa nieco ponad dziewięć minut), ale to nie znaczy, że emocji towarzyszących odsłuchowi tego krążka jest mnie. Na co przede wszystkim warto wskazać uwagę? Że Sneaky Jesus i Ślina to – mimo pewnego pokrewieństwa gatunkowego – dwie odrębne formacje. Tej pierwszej jest znacznie bliżej do świata rocka, a nawet metalu; w niektórych momentach zespół brzmi, jakby wahał się, czy na następnym albumie nie poświęcić się w ogóle graniu improwizowanego jazzu w entourage’u doommetalowym. Przyznam się, że nie miałbym nic przeciwko temu.
Na początek jest jednak jeszcze zaskakująco lajtowo. Krótki „Spacer po Nadodrzu” to senna opowieść ze snującym się saksofonem Gerber i ledwie z początku słyszalną perkusją Baczyńskiego (który jest zresztą autorem tego dziełka). I chociaż w drugiej części muzycy się rozkręcają, do końca pozostają w nastroju nostalgicznym. Zupełnie inaczej niż w „Krztuścu” (swoją drogą to niesamowicie podobają mi się niekiedy groteskowe w swym absurdzie tytuły kompozycji zespołu, wywodzące się, jak sądzę, z tradycji polskiego jazzu lat 70.), w którym Forreiter postanowił nie oszczędzać słuchaczy. Fragmenty freejazzowe (z improwizacjami saksofonu) sąsiadują tu ze znacznie bardziej stonowanymi (w których dominuje gitara), a mocna, rockowa, pod koniec wręcz metalowa sekcja rytmiczna – z afro-jamajskim rytmem doprawionym pogłosami (gitary i saksofonu) jak z dubu.
Pod „Chińskim sprzedawcą smażonych kasztanów” podpisali się jako kompozytorzy Maciej i Matylda. Nic więc dziwnego, że to właśnie interakcje pomiędzy nimi napędzają ten numer. Z początku jest stonowanie i delikatnie (swoją opowieść w stylu Johna Abercrombiego snuje gitarzysta, natomiast saksofonistka punktuje go dosadnie), później coraz ostrzej, z energetycznymi wtrętami Gerber. Warto jednak przede wszystkim wsłuchać się w to, jak przez te sześć minut ewoluuje partia gitary, w finale sprzęgając się z freejazzową improwizacją saksofonu. W „Klatce z bykiem”, choć krótkie, dzieli się na dwie części: pierwszą, nawiązującą do tytułu, dość frywolną (nawiązującą do zabaw polskich jazzmanów sprzed pięciu czy sześciu dekad), drugą – przygniatającą swoim ciężarem, w której ponownie Beniamin Łasiewicki i Filip Baczyński grają tak, jakby przed chwilą łyknęli pastylkę z napisem „Black Sabbath anno Domini 1970”.
Czego natomiast można spodziewać się po utworze (autorstwa Matyldy i Filipa) zatytułowanym „Piękno niemożliwe”? To pytanie retoryczne, bo szyld doskonale oddaje to, co skrywa warstwa muzyczna. To tutaj można zauroczyć się zwiewnymi partiami fletu i jego duetami z saksofonem. W tym rajskim zakątku kryje się też jednak dużo niepokoju. Wystarczy porównać pierwszy, otwierający utwór dialog dęciaków z tym, który pojawia się w finale. To jak niezwykle przejmująca historia klęski, upadku, niepowodzenia. Delikatne dźwięki fletu zostają przygniecione ciężarem saksofonu. Można domyślać się, zwłaszcza gdy zdamy sobie sprawę z tego, że na flecie gra Ukrainka Mariya Mavko, co muzycy chcieli w ten sposób symbolicznie przekazać. Oby jednak w rzeczywistości ten konflikt, do którego nawiązują obie artystki, miał inne zakończenie.
„Hipotetyczny taras” to ostatni na płycie numer skomponowany przez Macieja Forreitera i jednocześnie najdłuższy rozdział opowieści. Zaczyna się nastrojowo, niemal hipnotycznie. O to, by nie popaść w letarg, dba jednak Gerber, której alarmistycznie wstawki nie pozwalają na swobodne „płynięcie”. Saksofon Matyldy jest zresztą tym instrumentem, który tutaj praktycznie przez cały czas idzie pod prąd, ostatecznie pociągając za sobą pozostałych muzyków. W efekcie robi się coraz bardziej rockowo, zgrzytliwie i niepokojąco. Krążek wieńczy natomiast trzeci utwór napisany przez Filipa Baczyńskiego – „Pięciu pszczelarzy”. Dlaczego „pięciu”? Może dlatego, że podstawowego, czteroosobowego składu dołącza tutaj trębacz Jakub Kurek. Po nieco zabawowej introdukcji w dalszym ciągu nie ma już żartów, a im bliżej końca – tym bardziej robi się freerockowo (za sprawą gitary) i freejazzowo – vide improwizacje trąbki i saksofonu, które to instrumenty na finał sprzęgają siły, by wydać ostatnie zabójcze tchnienie.
Uff!… Nie, wbrew pozorom, nie jest to westchnienie ulgi, bo przecież taka muzyka to dla mnie woda na młyn. To raczej oznaka zadowolenia i podziwu dla wrocławskiego kwartetu, który udowodnił, że jego doskonały debiut sprzed trzech lat nie był tylko ziarnem, które trafiło się ślepej kurze. Wszystkie pochwały, jakimi został obsypany poprzedni krążek, można bowiem powtórzyć z jeszcze większym przekonaniem przy okazji oceny „For Chaching Taphed”.
koniec
11 czerwca 2024
Skład:
Matylda Gerber – saksofon tenorowy, saksofon barytonowy
Maciej Forreiter – gitara elektryczna
Beniamin Łasiewicki – gitara basowa
Filip Baczyński – perkusja

gościnnie:
Mariya Mavko – flet (5)
Jakub Kurek – trąbka (7)

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Trzech solistów w łódce, nie licząc sekcji rytmicznej
Sebastian Chosiński

18 VI 2024

Po trzech płytach nagranych w ojczystej Hiszpanii i z rodakami w składzie flecista Fernando Brox postanowił wybrać się do Bazylei, aby skompletować zupełnie nowy zespół. A że to szwajcarskie miasto jest jednym z głównych w Europie ośrodków przyciągających jazzmanów z całego świata, powstała międzynarodowa grupa, której album – „From Within” – mieni się najróżniejszymi barwami.

więcej »

My mieliśmy Miliana, Szwedzi mają Ståhla
Sebastian Chosiński

13 VI 2024

Szwedzki wibrafonista Mattias Ståhl znany jest przede wszystkim jako doskonały akompaniator tuzów skandynawskiego jazzu. Mało kto wie, że stoi on również na czele własnej formacji – Ståhls Trio. Jest w tym trochę i jego winy, ponieważ choć grupa istnieje od piętnastu lat, wydaje właśnie dopiero czwartą płytę. Ale za to możecie być pewni, że „Brain Drain” to jazz najwyższej jakości.

więcej »

Wszystkie drogi prowadzą do Bazylei
Sebastian Chosiński

7 VI 2024

Po wydaniu dwóch płyt w swojej ojczyźnie argentyńska wokalistka i kompozytorka Luciana Morelli postanowiła przenieść się do Europy i – przynajmniej na razie – osiedlić w Bazylei. Tu podjęła studia i tu nagrała dwa kolejne albumy. Ten drugi, który właśnie trafia do sprzedaży, to łączący jazz argentyński, pieśń poetycką i muzykę klasyczną „Words of the Wind”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.