Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Wiaczesław Browkin
‹Rozterka komisarza Maigret›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRozterka komisarza Maigret
Tytuł oryginalnyМегрэ колеблется
ReżyseriaWiaczesław Browkin
ZdjęciaBoris Kiparisow
Scenariusz
ObsadaBoris Tienin, Arkadij Piesieliew, Dmitrij Dorliak, Siergiej Kowaliow, Jurij Grigorian, Tatiana Ławrowa, Irina Juriewicz, Piotr Fiodorow, Natalia Moliewa, Nina Archipowa, Siergiej Skripkin, Wadim Rusłanow, Witalij Bieliakow, Marina Andrianowa, Giennadij Korotkow
Rok produkcji1982
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania174 min
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

„Kobra” i inne zbrodnie: Kto zabije? I kogo?

Esensja.pl
Esensja.pl
Trzecie podejście reżysera Wiaczesława Browkina i aktora Borisa Tienina do prozy Georges’a Simenona było zarazem ich ostatnim spotkaniem na planie telewizyjnym. Zrealizowana w 1982 roku „Rozterka komisarza Maigret” okazała się przedstawieniem najdłuższym, ale wcale nie najciekawszym. Winę za to ponosi po części również sam belgijski prozaik, któremu w tym przypadku zabrakło pomysłu na atrakcyjniejszą puentę.

Sebastian Chosiński

„Kobra” i inne zbrodnie: Kto zabije? I kogo?

Trzecie podejście reżysera Wiaczesława Browkina i aktora Borisa Tienina do prozy Georges’a Simenona było zarazem ich ostatnim spotkaniem na planie telewizyjnym. Zrealizowana w 1982 roku „Rozterka komisarza Maigret” okazała się przedstawieniem najdłuższym, ale wcale nie najciekawszym. Winę za to ponosi po części również sam belgijski prozaik, któremu w tym przypadku zabrakło pomysłu na atrakcyjniejszą puentę.

Wiaczesław Browkin
‹Rozterka komisarza Maigret›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRozterka komisarza Maigret
Tytuł oryginalnyМегрэ колеблется
ReżyseriaWiaczesław Browkin
ZdjęciaBoris Kiparisow
Scenariusz
ObsadaBoris Tienin, Arkadij Piesieliew, Dmitrij Dorliak, Siergiej Kowaliow, Jurij Grigorian, Tatiana Ławrowa, Irina Juriewicz, Piotr Fiodorow, Natalia Moliewa, Nina Archipowa, Siergiej Skripkin, Wadim Rusłanow, Witalij Bieliakow, Marina Andrianowa, Giennadij Korotkow
Rok produkcji1982
Kraj produkcjiZSRR
Czas trwania174 min
Gatunekkryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Do tej pory, wybierając kolejne powieści Georges’a Simenona do prezentacji w formie przedstawień telewizyjnych, reżyser Wiaczesław Browkin (1925-2016) sięgał po książki wybitne. Bez wątpienia takimi były „Maigret i człowiek z ławki” (patrz: spektakl z 1973 roku) oraz „Maigret i starsza pani” (Rozterka komisarza Maigret”? Każdy ma swój gust, ale patrząc obiektywnie, kryminałowi napisanemu przez Belga w styczniu 1968 roku, a więc pod koniec długiej kariery prozaika beletrysty, daleko do dwóch wcześniej wymienionych. Nie, to nie oznacza, że to jest zła, niewarta uwagi powieść – po prostu w dorobku Simenona było sporo dużo lepszych. Chyba że scenarzysta i reżyser w jednym uznał, iż jej adaptacja nie przysporzy mu większych kłopotów.
Do roli komisarza Jules’a Maigreta Browkin po raz trzeci i, jak się okazało, ostatni zatrudnił Borisa Tienina (1905-1990), który w tamtym momencie miał już siedemdziesiąt siedem lat. W ostatnim przedstawieniu, zrealizowanym w 1987 roku (chodzi o „Maigreta u ministra”), zastąpił go już inny aktor – Ormianin Armen Dżigarchanian. Wiek i zmęczenie Tienina widać wyraźnie na ekranie, choć akurat ani jedno, ani drugie w niczym tu nie przeszkadza – przeciwnie, uwiarygadnia artystę w roli, jaką przyszło mu grać. To naprawdę nie jest przypadek, że Tienin okazał się jednym z najlepszych – obok Jeana Gabina – Maigretów w historii kina i telewizji. Rosyjski aktor po prostu… jest Maigretem. Zachowuje się jak postać z kart powieści Simenona i nawet fizycznie idealnie pasuje do wyobrażeń na temat wyglądu paryskiego komisarza.
„Rozterka…” jest powieścią nietypową. Komisarz Maigret większość dochodzenia prowadzi bowiem, jeszcze zanim zostaje popełniona zbrodnia. Dowiedziawszy się o tym, że jest ona planowana, stara się jej zapobiec. Browkin, przenosząc tę historię na mały ekran, postanowił nie oddalać się od fabuły książki ani na krok. Inscenizuje więc scenę po scenie, dialog po dialogu, chętnie wgrywa dłużyzny. Wszystko to sprawia, że spektakl rozrósł się aż do (niemal) trzech godzin, co oczywiście wymagało podzielenia go na dwie części. Trzeba jednak przyznać, że reżyser przedobrzył – w efekcie bowiem przedstawieniu brak odpowiedniego napięcia, ciągnące się w nieskończoność rozmowy i przesłuchania wywołują po godzinie, półtorej efekt znużenia. A to przecież i tak dopiero połowa produkcji. Puryści mogą poczuć się usatysfakcjonowani literalnym podejściem do pierwowzoru, ale obiektywny widz może jednak parę razy przeciągle ziewnąć z nudów. A chyba nie o to chodziło Browkinowi…
W dniu, w którym paryżanie cieszą się nadchodzącą wielkimi krokami wiosną, do biura komisarza Maigreta na Quai des Orfèvres 36 przychodzi anonimowy list. Jego autor wyraża w nim wielki szacunek dla pracy komisarza, ale jednocześnie zapowiada, że niebawem prawdopodobnie dojdzie do morderstwa. Kto jednak ma zginąć, gdzie i kiedy – o tym nie pisze ani słowa. Gdyby jednak policja była zainteresowana zdobyciem konkretniejszych informacji, Maigret ma zamieścić drobne ogłoszenie w „Le Figaro” bądź „Le Monde”. To już jest jakaś wskazówka: tych pism raczej nie czytają robotnicy czy ekspedientki w sklepach, prędzej już osoby zaliczające się do elity intelektualnej społeczeństwa. Pewną wskazówką okazuje się również bardzo drogi papier wizytowy, na jakim napisano list. Bez większych problemów udaje się ustalić, że sprzedaje go tylko jeden sklep w stolicy, który zresztą od lat ma stałych i nielicznych klientów. Komisarz typuje, że może chodzić o adwokata Emile’a Parendona (w tej roli Jurij Grigorian), czterdziestosześcioletniego prawnika specjalizującego się w… prawie morskim.
Wciąż działając na oślep, Maigret jeszcze tego samego dnia spotyka się z nim i za jego zgodą zaczyna przyglądać się relacjom panującym w tej niecodziennej rodzinie. Tym sposobem poznaje małżonkę Emile’a (wciela się w nią Tatiana Ławrowa, znana z głównej roli żeńskiej w dramacie „9 dni jednego roku”) i ich dzieci: studiującą archeologię osiemnastoletnią córkę Paulette, zwaną „Bambi” (Irina Juriewicz), oraz młodszego o trzy lata syna Jacques’a – „Gusa” (zmarły z powodu raka w 1999 roku Piotr Fiodorow). Parendonowie zajmują wielkie mieszkanie w kamienicy w centrum Paryża, nie mogą więc obyć się bez służby – mającego już na koncie odsiadkę lokaja Ferdinanda Fauchois (Witalij Bieliakow) oraz pokojówki Lisy (Marina Andrianowa). Do tego dochodzą jeszcze pracownicy zatrudnieni w kancelarii Emile’a: młoda sekretarka Antoinette Vague (Natalia Moliewa), aplikant René Tortu (Wadim Rusłanow) i szwajcarski skryba Julien Baud (Siergiej Skripkin).
Komisarz szybko przekonuje się, że pod pozorem ułożonego domu kryją się ogromne emocje, a ich przyczyną są skomplikowane relacje pomiędzy członkami rodziny i pracownikami Parendonów. Emile to człowiek zasadniczy, ale nieszczęśliwy w małżeństwie z osobą, dla której ważna jest jedynie pozycja społeczna. Ewentualny rozwód nie wchodzi jednak w rachubę, ponieważ pani Parendon ma niezwykle wpływowego ojca – słynnego w całym kraju emerytowanego sędziego, który spokojnie dożywa swoich dni w zamku w Wandei. Rozpad ich związku oznaczałby dla przyzwyczajonego do luksusowego życia adwokata śmierć publiczną. Kto bowiem odważyłby się zadrzeć z wciąż cieszącym się szacunkiem władz Republiki sędzią Gassin de Beaulieu? Emile nienawidzi więc żony, a ona odwzajemnia mu się tym samym. Przyczyną tragedii może stać się także konflikt o rękę Antoinette, do której wzdychają zarówno René, Julien, jak i młodziutki syn prawnika Jacques.
Maigret dochodzi do wniosku, że to właśnie w domu Parendonów dojdzie do tragedii; utwierdzają go w tym zresztą kolejne anonimy, które otrzymuje po wydrukowaniu anonsu w prasie. Ale co może zrobić, skoro do tej pory nikt z podejrzanych nie uczynił nic niezgodnego z prawem? Dla policjanta z takim doświadczeniem i poczuciem sprawiedliwości to wyjątkowo niezręczna sytuacja – czekać na zapowiedzianą zbrodnię i nie móc jej zapobiec! Nic więc dziwnego, że każdego dnia po powrocie do domu komisarz zwierza się ze swoich rozterek małżonce (wciela się w nią Nina Archipowa). Długo dywaguje też na ten temat ze swoimi inspektorami: Torrence’em (Arkadij Piesieliew), Janvierem (Dmitrij Dorliak) i Lapointe’em (Siergiej Kowaliow), ale i oni nie mogą mu ulżyć w cierpieniu psychicznym. W końcu dociera do Maigreta hiobowa wieść – i dopiero wtedy może on przystąpić do prowadzenia regularnego dochodzenia.
Książkowa wersja „Rozterki komisarza Maigret” opiera się głównie na rozmowach prowadzonych przez paryskiego policjanta z Parendonami i ich pracownikami. Posłużyły one Simenonowi głównie do tego, by stworzyć portret współczesnego społeczeństwa francuskiego; pojawiają się więc bohaterowie wywodzący się z elit i nizin, arystokraci i dorobkiewicze, ludzie wiekowi i młodzi. Na tym tle rodzą się konflikty ekonomiczne i pokoleniowe, do tego dochodzą perypetie miłosne. Browkin pokazuje to wszystko w klaustrofobicznej przestrzeni mieszkania Parendonów, co z jednej strony odpowiada fabule, ale z drugiej sprawia, że widz może poczuć się poirytowany aż tak duszną atmosferą. Maigretowi ostatecznie udaje się rozwikłać zagadkę, co wprawia go – jak niemal zawsze – w ogromne przygnębienie. Twarz Borisa Tienina idealnie zaś oddaje stan psychiczny komisarza.
koniec
5 września 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Za rok, za dzień, za chwilę…
— Sebastian Chosiński

J-23 na tropie A-4
— Sebastian Chosiński

Gdzie są naziści z tamtych lat?
— Sebastian Chosiński

Kruck Polakowi oko wykole
— Sebastian Chosiński

Hans Kloss w Werwolfie
— Sebastian Chosiński

Ten Brunner, ach! ten Brunner…
— Sebastian Chosiński

Gdy maniak bierze się za Wunderwaffe…
— Sebastian Chosiński

Idzie wiosna od wschodu…
— Sebastian Chosiński

Lepiej być Królem czy Krollem?
— Sebastian Chosiński

„Zdradziła III Rzeszę!”
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.