Nowe Horyzonty już po raz dziewiątyEwa Drab, Urszula Lipińska, Konrad Wągrowski, Kamil WitekNowe Horyzonty już po raz dziewiąty„Twarz” („Visage”, reż. Tsai Ming-Liang) Ocena: 20% Szybciej pójdzie wymienianie tego, czego w „Twarzy” nie ma. Nie ma tu sensu. W kinie sens nie musi być logiką, fabułą, ciętą wymianą zdań między bohaterami czy trzymającym widza w fotelu napięciem. Może urzekać irracjonalnym pięknem rytmu lub finezją obrazu. Może czarować ekranową magią. Może ponieść oglądającego w absurdalne krainy. Może dotykać emocjonalnym ekshibicjonizmem. Sens w kinie nie musi być namacalny. Na tej starej prawdzie swój film buduje Tsai Ming – Liang kręcąc ponad dwugodzinną produkcję na zamówienie Luwru. Do tego pojemnego czasowo metrażu wrzuca wszystko, co wpadnie mu w ręce, włącznie sobą samym śpiewającym na końcu. A jak „Twarz” sobie wytłumaczymy to już nasza sprawa. Tsai przecież ostrzegał, że możemy nie dotrwać do finałowych napisów. Ula Lipińska
Wyszukaj / Kup Ocena: 80% Rewelacyjne zwieńczenie trylogii o agencie z amnezją w reżyserii Paula Greengrassa trafiło podczas tegorocznego festiwalu do sekcji nowych horyzontów języka filmowego dotyczącej sztuki montażu. „Ultimatum Bourne′a” to perfekcyjne kino akcji w starym stylu, ambitna sensacja na serio, pozbawiona efektów specjalnych pełna napięcia historia, której rytm odmierza właśnie mistrzowski montaż (który był pretekstem do pokazania tego tytułu na Nowych Horyzontach). Warto zaznajomić się bliżej nie tylko z „Ultimatum…”, ale także z całą trylogią o Bournie, bo to jedna z najlepszych serii kina mainstreamowego ostatnich lat, ale także tylko po to, by podziwiać nowoczesną, choć opierającą się wyłącznie na klasycznych środkach przekazu, formę narracji i stronę wizualną filmu. Więcej w naszej recenzji. Ewa Drab „Wosk pszczeli” („Beeswax”, reż. Andrew Bujalski) Ocena: 60% Młody reżyser o swojsko brzmiącym nazwisku Andrew Bujalski był odkryciem Nowych Horyzontów sprzed trzech lat, kiedy to zobaczyliśmy jego „Funny Ha Ha” i „Mutual Appreciation”. Tym razem można było obejrzeć kolejną produkcję – „Wosk pszczeli”, by się przekonać, że Bujalski nadal ma rękę do prawdziwie brzmiących dialogów i wiarygodnych prostych scen z życia. Oglądamy perypetie dwóch sióstr – jedna, roztargniona i roztrzepana, nie do końca wiedząca, co chce robić w życiu, ale wesoła i nie przejmująca się trudnościami, druga – na wózku inwalidzkim, dobrze zorganizowana, prowadząca mały butik wraz z partnerką, której ta współpraca przestaje odpowiadać. W gruncie rzeczy nie ma nic odkrywczego w tej historii, po prostu kawałek życia, ale pokazane to szczerze, prawdziwie i ciepło. Konrad Wągrowski „W samym sercu nieba” („Himlens hjarta”, reż. Simon Staho) Ocena: 60% Prosty, rzec można teatralny film o problemach małżeńskich dwóch par – wypaleniu, zmęczeniu związkiem, zdradzie, gasnącej miłości. Krótko mówiąc coś w stylu „Scen z życia małżeńskiego” czy „Kto się boi Virginii Woolf?”. Scenariuszowo rzecz mało odkrywcza, sfilmowana w statycznych ujęciach, w dwóch-trzech zaledwie surowych lokacjach, ale dzięki naprawdę bardzo dobremu aktorstwu całej czwórki wykonawców, potrafiąca zainteresować losami bohaterów i wzbudzić emocje. Konrad Wągrowski „Wszystkie zakątki świata” („Hai Jiao Tian Ya”, reż Tsai Ming-Liang) Ocena: 40% Tsai Ming-Liang jest nikim bez ekranowej poezji. Znajdziemy ją w „Która tam jest godzina?”, zachwycimy się nią w „Kapryśnej chmurze”, ale jeszcze nie wykształciła się w okresie początków kariery reżysera. Debiutanckie „Wszystkie zakątki świata” nie zdradzają śladów estetycznej wrażliwości azjatyckiego autora, napędzane dynamicznymi kadrami, tempem wydarzeń i brakiem skupienia na wybranych postaciach. Ale ta wprawka do reżyserskiego fachu już pisze katalog tematów poruszanych w jego późniejszej twórczości: erozja więzi rodzinnych, zagubienie w wielkim mieście i prawdziwe emocje pulsujące pod maską obojętności. Tyle, że we „Wszystkich zakątkach świata” ich przedstawienie stawia Tsaia daleko za autorami również podejmującymi tę tematykę, choćby Xiaoshuai Wangiem. Szczere emocje i przygnębiające kontestacje zaczynają w tym filmie budzić na chwilę przed napisami końcowymi wypierając mechaniczną rejestrację ruchów aktorów przez reżysera. Ula Lipińska |
Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.
więcej »Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.
więcej »Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Android starszej daty
— Jarosław Loretz
Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Weekendowa Bezsensja: Jak poradzić sobie z brakiem dostępu do fryzjera, czyli 10 filmów z niesfornymi włosami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
15 najlepszych horrorów XXI wieku
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku. Druga setka
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku
— Esensja
Filmowe dziedzictwo Jasona Bourne’a
— Esensja
Co nam w kinie gra: Aż po grób, Pozwól mi wejść
— Ewa Drab, Urszula Lipińska
Mój własny wampir
— Konrad Wągrowski
100 najlepszych filmów dekady
— Esensja
„Autor widmo” najlepszym filmem I kwartału 2010 w polskich kinach według Stopklatki i Esensji
— Esensja
Wytrzymać pięć minut
— Patrycja Rojek
Siła pustyni dla początkujących
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Jak radzić sobie z nienawiścią
— Sebastian Chosiński
Wielkość i małość rodu Laurentów
— Sebastian Chosiński
Krótko o filmach: Letnia szkoła życia
— Kamil Witek
Esensja ogląda: Marzec 2018 (2)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski
Esensja ogląda: Grudzień 2017 (4)
— Konrad Wągrowski
W poszukiwaniu samego siebie
— Marcin Szałapski
Esensja ogląda: Październik 2017 (3)
— Jarosław Loretz
Muzyka stop!
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Między „Dybukiem” a „Weselem”
— Sebastian Chosiński
Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski
mbank Nowe Horyzonty 2023: Drrrogi, chłopcze…
— Kamil Witek
Statek szalony
— Konrad Wągrowski
Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski
Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski
Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski
Migające światła
— Konrad Wągrowski
Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski
Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski
Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski