Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 7 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Terence Young
‹Doktor No›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDoktor No
Tytuł oryginalnyDr. No
Data premiery5 października 1962
ReżyseriaTerence Young
ZdjęciaTed Moore
Scenariusz
ObsadaSean Connery, Ursula Andress, Joseph Wiseman, Jack Lord, Bernard Lee, Anthony Dawson, Zena Marshall, John Kitzmiller, Eunice Gayson, Lois Maxwell, Peter Burton, Yvonne Shima
MuzykaMonty Norman, John Barry
Rok produkcji1962
Kraj produkcjiWielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania110 min
Gatunekakcja, przygodowy, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

007: Wielki Ranking Filmów z Jamesem Bondem

Esensja.pl
Esensja.pl
Konrad Wągrowski
« 1 2 3 4 5 7 »

Konrad Wągrowski

007: Wielki Ranking Filmów z Jamesem Bondem

7. Diamenty są wieczne

Guy Hamilton
‹Diamenty są wieczne›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDiamenty są wieczne
Tytuł oryginalnyDiamonds Are Forever
Data premiery14 grudnia 1971
ReżyseriaGuy Hamilton
ZdjęciaTed Moore
Scenariusz
ObsadaSean Connery, Jill St. John, Charles Gray, Lana Wood, Jimmy Dean, Bruce Cabot, Putter Smith, Bruce Glover, Norman Burton, Joseph Fürst, Bernard Lee, Desmond Llewelyn, Leonard Barr, Lois Maxwell, Margaret Lacey, Joe Robinson, Laurence Naismith, David Bauer, Sid Haig, Sammy Davis Jr.
MuzykaJohn Barry
Rok produkcji1971
Kraj produkcjiWielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania120 min
Gatunekakcja, przygodowy, sensacja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
James Bond
Sean Connery powraca za 1,25 mln dolarów, co wówczas było kwotą astronomiczną, kipi humorem, luzem i dystansem, oraz wygląda, niestety, na za starego o kilka lat do roli superagenta.
Ocena: 004
Fabuła
Po mrocznej części poprzedniej powrót do Bonda spod znaku „Żyje się tylko dwa razy” – dużo kolorowych miejsc, wesoło, dynamicznie, ale raczej tym razem bez sensu (widać, że kosmiczny wątek do oryginalnej książkowej przemytniczej opowieści wciśnięty na siłę).
Ocena: 003
Złoczyńcy
Jak ocenić złoczyńców w filmie, w którym mamy jednego z najmniej ciekawych Blofeldów i galerię całkiem malowniczych pomagierów? Cóż, chyba jednak ten główny jest najważniejszy – a Charles Gray jako Blofeld nie tylko jest nudny, ale nawet nie jest łysy. Na pocieszenie dwóch gejów-morderców, panów Wint i Kidd, oraz dwie zabójczynie w bikini – Bambi i Thumper. Ich się nie zapomina.
Ocena: 003
Dziewczyny
Jill St. John jako Tiffany Case powraca do schematu seksownej głuptaski jako dziewczyny Bonda. Seksapilu rzeczywiście nie można jej odmówić, ale jakiegokolwiek charakteru brak. Na domiar złego towarzyszy jej Plenty O’Toole, która jeszcze bardziej wchodzi w ten schemat (choć w sumie pojawia się tylko w epizodzie). Czyżby po zbyt niezależnej Tracy trzeba było jakoś odreagować?
W sumie gdyby nie jedno ujęcie Tiffany na leżance, nie byłoby czego zapamiętać.
Ocena: 003
Oprawa, czyli akcja, gadżety i efekty
Przede wszystkim ukłon w kierunku teorii „Apollo Hoax” i ucieczka na księżycowym pojeździe po pustyni Nevady. Poza tym ładny pościg samochodowy ulicami Vegas. Sceny kosmicznych ataków laserowych już, niestety, mocno trącą myszką, a finałowy atak na platformę niczym specjalnym się nie wyróżnia.
Ocena: 004
Humor
Bond wesoły i pogodny, jakby dopiero co nie został wdowcem. Świetne teksty kierowane do Tiffany i Plenty, zabawni źli faceci, świetna sekwencja z wspominanymi Bambi i Thumper – na pewno humorystyczna czołówka serii.
Ocena: 006
Ocena ogólna: 004
• • •
8. Żyj i pozwól umrzeć

Guy Hamilton
‹Żyj i pozwól umrzeć›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻyj i pozwól umrzeć
Tytuł oryginalnyLive and Let Die
Data premiery5 lipca 1973
ReżyseriaGuy Hamilton
ZdjęciaTed Moore
Scenariusz
ObsadaRoger Moore, Yaphet Kotto, Jane Seymour, Clifton James, Julius Harris, Geoffrey Holder, David Hedison, Gloria Hendry, Bernard Lee, Lois Maxwell
MuzykaGeorge Martin
Rok produkcji1973
Kraj produkcjiWielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania121 min
Gatunekakcja, przygodowy, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
James Bond
Ciekawe – 45-letni Roger Moore wygląda na kilka lat młodszego niż 41-letni Sean Connery w „Diamenty sa wieczne”. Wejście w cykl ma zresztą naprawdę całkiem dobre – tu nieco łapie konwencji, tam nieco ją modyfikuje i nie możemy narzekać.
Ocena: 005
Fabuła
„Żyj i pozwól umrzeć” miało być odejściem od bombastycznych fabuł z terrorystami zagrażającymi całemu światu i to się w pełni udało, zapewniając oddech od nieco nużącej już konwencji (która zresztą powróci w „Szpiegu, który mnie kochał”). Mamy tu szereg zaskoczeń – sekwencja przedczołówkowa w ogóle nie pokazuje Bonda, po raz pierwszy walczy on z liderem państwowym, mniej gadżetów, więcej normalnej sensacyjno-kryminalnej akcji, no i ukłon w kierunku kina blaxploitation. Tylko ten wątek fantasy z przewidywaniem przyszłości z kart tarota jakiś taki z innej bajki…
Ocena: 004
Złoczyńcy
Jedyny do tej pory czarnoskóry przeciwnik Bonda (w dwóch osobach), mający na służbie kilku całkiem malowniczych rodaków z San Monique (m.in. Teehee i baron Samedi). W sumie chyba nieco powyżej średniej.
Ocena: 004
Dziewczyny
Dr. Quinn w roli dziewczyny Bonda, czyli kompletnie aseksualna, łzawa i nudnawa Jane Seymour. Należy też odnotować też pierwszą afroamerykańską partnerkę Bonda (zakładam, że w roku 1971 nie była to taka mała sprawa), choć akurat Rosie Carver niespecjalnie na zdrowie to partnerstwo wyszło.
Ocena: 002
Oprawa, czyli akcja, gadżety i efekty
W sumie głównie długaśny pościg łodziami po lądzie i wodzie Luizjany. Efektowny, acz w pewnym momencie już nieco nużący. Ach, jeszcze ten bieg po krokodylach, czyli kaskaderski wyczyn zaliczający się do najlepszych w cyklu (choć sama scena raczej lokująca się w kategoriach absurdu).
Ocena: 004
Humor
„- Czyj to pogrzeb? – Pański”. Bieg po krokodylach (wspomniany wyżej), no i szeryf Pepper, czyli – powiedzmy eufemistycznie – prostszy rodzaj humoru. Tak sobie.
Ocena: 003
Ocena ogólna: 004
• • •
9. Człowiek ze złotym pistoletem

Guy Hamilton
‹Człowiek ze złotym pistoletem›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzłowiek ze złotym pistoletem
Tytuł oryginalnyThe Man with the Golden Gun
Data premiery19 grudnia 1974
ReżyseriaGuy Hamilton
ZdjęciaTed Moore, Oswald Morris
Scenariusz
ObsadaRoger Moore, Christopher Lee, Britt Ekland, Maud Adams, Hervé Villechaize, Clifton James, Richard Loo, Bernard Lee, Lois Maxwell, Desmond Llewelyn, Michael Fleming
MuzykaJohn Barry
Rok produkcji1974
Kraj produkcjiWielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania125 min
Gatunekakcja, przygodowy, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
James Bond
Sprawny, dowcipny, wyluzowany Roger Moore. Jedna z jego lepszych ról w cyklu.
Ocena: 006
Fabuła
Raczej zbiór dość fajnych scenek niż spójny film. Ale i tak lepszy od książki, na której (z pozoru) był oparty. Dobry pomysł na szukanie podobieństw i różnic między Bondem i zawodowym zabójcą, zły pomysł na przeciągnięte zakończenie, w którym nie ma już Scaramangi.
Ocena: 003
Złoczyńcy
Nie będę ukrywał, do Christophera Lee mam ogromny sentyment, jest to aktor urodzony do odtwarzania czarych charakterów, więc i Scaramanga w jego wykonaniu jest całkiem przekonujący. Co ciekawe, sam Lee spokrewniony był z Flemingiem. Pomocnik, złowrogi karzeł Nick Nack, jest raczej elementem humorystycznym. Ale czy nie uważacie, że na koniec Bond wystawia go na powolną i okrutną śmierć?
Ocena: 005
Dziewczyny
Mary Goodnight czyli Britt Ekland wygląda doskonale w kostiumie kąpielowym (Scaramanga lubi kobiety w bikini, bo wie, że nie ukrywają żadnej broni) i jest agentką brytyjskiego wywiadu, ale powiedzenie o niej, że jest mało lotna, byłoby komplementem. Ocena więc dotyczy samego bikini.
Ocena: 004
Oprawa, czyli akcja, gadżety i efekty
Pościg dżonkami, obrotowy skok przez most i samochód przepoczwarzający się w samolot. W sumie niewiele zapada w pamięć.
Ocena: 003
Humor
Bond: „- Któż mógłby wydać zlecenie na mnie?” M: „- Zdradzony mąż! Zirytowany przełożony! Upokorzony krawiec! Możliwości są setki”. Do tego dużo humoru sytuacyjnego – powrót szeryfa Peppera, kung-fu siostrzenice, Nick Nack. W sumie jeden z weselszych odcinków cyklu, mocno idący w kierunku komedii sensacyjnej. A że czasem to humor nie najwyższych lotów? Cóż, nie każdy film musi być wyrafinowaną intelektualną zabawą.
Ocena: 005
Ocena ogólna: 004
• • •
10. Szpieg, który mnie kochał

Lewis Gilbert
‹Szpieg, który mnie kochał›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSzpieg, który mnie kochał
Tytuł oryginalnyThe Spy Who Loved Me
Data premiery7 lipca 1990
ReżyseriaLewis Gilbert
Scenariusz
ObsadaRoger Moore, Barbara Bach, Curd Jürgens, Richard Kiel, Caroline Munro, Walter Gotell, Bernard Lee, George Baker, Olga Bisera, Desmond Llewelyn, Edward de Souza, Vernon Dobtcheff, Lois Maxwell, Jeremy Bulloch, Kazik Michalski
MuzykaMarvin Hamlisch
Rok produkcji1977
Kraj produkcjiWielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania125 min
Gatunekakcja, przygodowy, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
James Bond
Roger Moore w mundurze Royal Navy wygląda znakomicie.
Ocena: 006
Fabuła
„Szpieg, który mnie kochał” uchodzi za najlepszego Bonda spośród tych, w których grał Roger Moore, ale raczej nie ze względu na wyszukany scenariusz. Ciekawa w nim jest tylko brytyjsko-rosyjska współpraca, bo poza tym mamy praktycznie kopię „Żyje się tylko dwa razy” – z porywaniem łodzi podwodnych zamiast rakiet. Do tego standardowo megalomański bad guy, wielki plan (po raz pierwszy tyczący zagłady całego świata – wcześniej jednak zwykle chodziło o pieniądze) i efektowna finałowa bitwa – czyli wszystko jak nakazuje tradycja. Ale tak czy inaczej – szczęście, że nie jest to ekranizacja książki.
Ocena: 003
Złoczyńcy
Karl Stromberg (Curt Jurgens), świetny do swej roli, naprawdę wygląda na ideowca-psychopatę. No ale kolega Szczęki jednak jest pewnym przegięciem – nigdy nie należałem do jego zagorzałych fanów. Dlaczego? Choćby dlatego, że niby taki zabójczy, a z Bondem w kółko wychodzi na głupka. No i może są na sali jacyś zwolennicy zagryzania rekinów własnymi zębami?
Ocena: 004
Dziewczyny
Plusy za Anię Amasową, minusy za Barbarę Bach. Wreszcie mamy w miarę równorzędną partnerkę dla Bonda, nie jakąś tam asystentkę, tylko autentyczną agentkę operacyjną pracującą dla sowieckiej konkurencji. I jest to agentka, która nawet Bonda potrafi wystrychnąć na dudka. No, może to partnerstwo nie do końca jest partnerstwem, bo na koniec to 007 ratuje XXX, ale i tak jest ogromny postęp. Szkoda tylko, że Barbara Bach – niebrzydka dziewczyna, nie przeczę – jest tak sztywna. Tu aż prosi się o lepszą aktorkę, która mogłaby potwierdzić owo partnerstwo. Na litość, przecież przy Moorze nie potrzeba wybitnych kreacji, ale odrobina luzu by była wskazana.
Ocena: 004
Oprawa, czyli akcja, gadżety i efekty
Jeśli nie fabuła, to co? Oczywiście oprawa! Świetne zdjęcia, narciarski skok ze spadochronem, klimatyczna sekwencja przy „Świetle i dźwięku” na tle piramid, nurkujący samochód, intrygująca konstrukcja Atlantydy i naprawdę z rozmachem nakręcona bitwa z siłami Stromberga na ogromnym tankowcu. Czegóż chcieć więcej?
Ocena: 007
Humor
„– Ależ James, ja cię potrzebuję! – Anglia też”. Poza tym dobre onelinery, świetne dialogi Bonda z Amasową i samochód wyjeżdżający z oceanu na plażę. Lekko, zabawnie, sympatycznie.
Ocena: 006
Ocena ogólna: 005
• • •
« 1 2 3 4 5 7 »

Komentarze

« 1 2
04 XI 2012   21:53:20

Tak jedzie go góry :)

21 XI 2012   00:38:47

Dobry ranking. Cieszy mnie, że dobrze oceniono QoS, które jest dobrym filmem.

10 I 2014   14:50:32

Fajna lista z recenzjami, muszę sobie oglądnąć wszystko po kolei :)

11 VII 2014   01:32:44

Ciekawie to rozpracowales, ja az tak sie nie wglebialem w szczegoly itp itd, a jestem wielkim fanem bonda od przeszlo 15 lat, wg mojej oceny za bardzo przeceniles kreacje craiga i brosmana, a za slabo mooora, dla mnie moore byl idealnym bondem duzo humoru, duzo luzu, wg mnie byl idealnym przedstawicielem zamierajacego juz gatunku mezczyzn dowcipkujacych, znajacych sie na wszystkim a przy okazji w pelni formy fizycznej noi uwodziciel i gentelman. Moja ocena jest oczywiscie nie jest obiektywna gdyz mam sentyment do starych odcinkow gdyz bylem juz w nich zauroczony zanim powstaly nowe. Zreszta pokolenie dzisiejszej mlodziezy duzo moglby sie nauczyc od moora czy connerego, ten dla mnie na drugim miejscu 3 craig, brosnan, potem dalton i lazenby chociaz dwoch ostatnich to wogole nie komentuje bo dla mnie te epizody sa calkowicie nieudane, a nowe zkolei zbyt przekombinowae i zbyt duzo efektow. To tylko i wylacznie moja opinia.

11 XI 2015   18:19:47

Jak dla mnie jedynym prawdziwym Bondem jest Connery - aparycja, charyzma bije na głowę resztę. Dziewczyny w jego filmach są takie jakie powinny być - stanowią ładny dodatek a nie robią konkurencji głównemu bohaterowi jak to później czasem bywało. Jedyne minusy sa takie że to stare filmy które teraz ciężko się trawi oraz fabuła w niektórych częściach jest zbyt abstrakcyjna. Filmy z Moorem miały te same wady i zalety z tym że Moore to nie Connery. Z kolei najnowsze Bondy dobrze się ogląda - to nowoczesne, dynamiczne kino z błyskotliwymi scenami wykorzystujące wszelkie zdobycze techniki. Jednak Craig w roli Bonda to porażka. Ani przystojny, ani charyzmatyczny...Kompletnie niewiarygodny. Najlepsza scena z jego udziałem jest w Casino Royale gdy pewien gość hotelu myślał że to boy hotelowy i rzucił mu kluczyki swojego auta w celu zaparkowania...Bondy z Brosnanen chyba najsłabsze a o pozostałych ciężko się wypowiedzieć bo powstało zbyt mało żeby przyzwyczaić się do aktora

« 1 2

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Rosjan – nawet zdrajców – zabijać nie można
Sebastian Chosiński

30 IV 2024

Opowiadanie Jerzego Gierałtowskiego „Wakacje kata” ukazało się w 1970 roku. Niemal natychmiast sięgnął po nie Zygmunt Hübner, pisząc na jego podstawie scenariusz i realizując spektakl telewizyjny dla „Sceny Współczesnej”. Spektakl, który – mimo świetnych kreacji Daniela Olbrychskiego, Romana Wilhelmiego i Aleksandra Sewruka – natychmiast po nagraniu trafił do archiwum i przeleżał w nim ponad dwie dekady, do lipca 1991 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Android starszej daty
Jarosław Loretz

29 IV 2024

Kości pamięci, silikonowe powłoki, sztuczna krew – już dawno temu twórcy filmowi przyzwyczaili nas do takiego wizerunku androida. Początki jednak były dość siermiężne.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

100 najlepszych filmów XXI wieku
— Esensja

James Bond: Ranking filmów z Jamesem Bondem
— Sebastian Chosiński, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna, Krystian Fred, Jakub Gałka, Łukasz Gręda, Gabriel Krawczyk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Mroczny obiekt naszego pożądania
— Łukasz Gręda

100 najlepszych filmów dekady
— Esensja

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (16)
— Jakub Gałka

Popkuriozum IV kwartału 2008 – nominacje
— Esensja

„Tajne przez poufne” najlepszym filmem IV kwartału według Stopklatki i Esensji
— Esensja

Dobry i Niebrzydki: Daj mi wreszcie tego cholernego drinka!
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

007: Strawberry Fields Forever
— Michał R. Wiśniewski

007: Im więcej Bonda, tym mniej
— Jakub Gałka

Z tego cyklu

Przyjaciele czyli galeria sprzymierzeńców
— Konrad Wągrowski

Adwersarze, czyli galeria łotrów
— Konrad Wągrowski

Wszystkie laski Jamesa Bonda
— Urszula Lipińska

Och, James!, czyli Bond Bondowi nierówny
— Konrad Wągrowski

Strawberry Fields Forever
— Michał R. Wiśniewski

Im więcej Bonda, tym mniej
— Jakub Gałka

Agenci bez licencji
— Kamil Witek

Z gitarą wśród agentów Jej Królewskiej Mości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Biografia Jamesa Bonda
— Konrad Wągrowski

Biegiem z tym szpiegiem!
— Piotr Dobry

Tegoż twórcy

Na filmowym szlaku: Indianin z Waszyngtonu
— Adam Lewandowski

Esensja ogląda: Lipiec 2017
— Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Esensja ogląda: Czerwiec 2017 (5)
— Sebastian Chosiński, Kamil Witek

Esensja ogląda: Wrzesień 2013 (1)
— Sebastian Chosiński, Alicja Kuciel, Jarosław Loretz, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Sierpień 2013 (1)
— Sebastian Chosiński, Jakub Gałka, Jarosław Loretz, Joanna Pienio, Małgorzata Steciak

WuWuZela, czyli turystyka nekrofobiczna
— Michał Kubalski

Fantasy na koturnach
— Agnieszka Szady

Co nam w kinie gra: Furia, Dobre serce i Zakazane owoce
— Esensja

Krótka przyszłość
— Kamil Witek

Koncept art
— Przemysław Ćwik

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.