Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Terence Young
‹Doktor No›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDoktor No
Tytuł oryginalnyDr. No
Data premiery5 października 1962
ReżyseriaTerence Young
ZdjęciaTed Moore
Scenariusz
ObsadaSean Connery, Ursula Andress, Joseph Wiseman, Jack Lord, Bernard Lee, Anthony Dawson, Zena Marshall, John Kitzmiller, Eunice Gayson, Lois Maxwell, Peter Burton, Yvonne Shima
MuzykaMonty Norman, John Barry
Rok produkcji1962
Kraj produkcjiWielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania110 min
Gatunekakcja, przygodowy, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

007: Wielki Ranking Filmów z Jamesem Bondem

Esensja.pl
Esensja.pl
Konrad Wągrowski
« 1 3 4 5 6 7 »

Konrad Wągrowski

007: Wielki Ranking Filmów z Jamesem Bondem

14. Zabójczy widok

John Glen
‹Zabójczy widok›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułZabójczy widok
Tytuł oryginalnyA View to a Kill
Data premiery22 maja 1985
ReżyseriaJohn Glen
ZdjęciaAlan Hume
Scenariusz
ObsadaRoger Moore, Christopher Walken, Tanya Roberts, Grace Jones, Patrick Macnee, Patrick Bauchau, David Yip, Fiona Fullerton, Manning Redwood, Alison Doody, Willoughby Gray, Desmond Llewelyn, Robert Brown, Lois Maxwell, Walter Gotell, Daniel Benzali, Bogdan Kominowski, Mary Stavin, Dolph Lundgren, Maud Adams
MuzykaJohn Barry
Rok produkcji1985
Kraj produkcjiUSA, Wielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania131 min
Gatunekakcja, przygodowy, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
James Bond
Roger Moore ma w tym filmie 57 lat i, niestety, bardzo to widać. A nie zajął się pracą przy biurku, tylko cały czas próbuje udowodnić, że potrafi uwodzić i zabijać. I w to już naprawdę trudno uwierzyć.
Ocena: 001
Fabuła
Plus za sam pomysł z Doliną Krzemową, minus za chaotyczne prowadzenie Bonda po różnych lokalizacjach. Bond miał wówczas 57 lat, ale scenarzysta filmu już 76.
Ocena: 003
Złoczyńcy
Ciekawe, że w jednym ze słabszych Bondów pojawia się jeden z lepszych złoczyńców. Zasługa oczywiście Christophera Walkena, który jest stworzony do ról psychopatów, choć z niewiadomych powodów czasem grywał bohaterów pozytywnych. Tym razem nie ma błędu obsadowego – gdy się spojrzy na Walkena, od razu musi przyjść do głowy, że ten facet wygląda jak efekt nazistowskiego eksperymentu, renegat z KGB będący jednocześnie genialnym umysłem informatycznym. Czy jakoś tak. Taki bondowski Bill Gates, tylko paskudniejszy.
Ocena: 006
Dziewczyny
W roli głównej dziewczyny Bonda Tanya Roberts, której nazwiska ni cholery nie pamiętamy, której filmowego nazwiska (Stacey Sutton) też ni cholery nie pamiętamy, której twarzy nie cholery nie pamiętamy, i która zwróciła na siebie uwagę dramatycznym brakiem umiejętności aktorskich. Obok niej (jako ta zła) słynna Grace Jones, której nazwisko świetnie znamy, której filmowe nazwisko (May Day) świetnie znamy, której twarz (i w ogóle figurę) świetnie znamy, i która zwróciła na siebie uwagę dramatycznym brakiem umiejętności aktorskich, a trudno w jej przypadku też mówić o jakimś wyszukanym seksapilu. Czyli w sumie słabo.
Ocena: 002
Oprawa, czyli akcja, gadżety i efekty
Finałowy pojedynek na sterowcu i przęsłach Golden Gate, ucieczka May Day w Paryżu i niewiele więcej – ten Bond miał mocno przycięty budżet.
Ocena: 002
Humor
Zorin ma najlepsze teksty, choć Bond też się stara (trochę fajnych żartów z Francuzów). No i ten, jak to mówią anglosasi, „inner joke” – gdy 007 przedstawia się policjantowi, że nazywa się Bond, ten mu odpowiada: „A ja jestem Dick Tracy”.
Ocena: 004
Ocena ogólna: 003
• • •
15. W obliczu śmierci

John Glen
‹W obliczu śmierci›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW obliczu śmierci
Tytuł oryginalnyThe Living Daylights
Data premiery29 czerwca 1987
ReżyseriaJohn Glen
ZdjęciaAlec Mills
Scenariusz
ObsadaTimothy Dalton, Maryam d'Abo, Jeroen Krabbé, Joe Don Baker, John Rhys-Davies, Art Malik, Andreas Wisniewski, Thomas Wheatley, Desmond Llewelyn, Robert Brown, Walter Gotell, Caroline Bliss, John Barry
MuzykaJohn Barry
Rok produkcji1987
Kraj produkcjiUSA, Wielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania130 min
Gatunekakcja, przygodowy, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
James Bond
Timothy Dalton jest ujmujący, przystojny, opiekuńczy, ale raczej spięty i przeważnie poważny. Świadomy pomysł na postać Bonda, ale nie do końca wszystkim odpowiadający. Oczywiście humorystyczne podejście Rogera Moore’a wyczerpało swój potencjał, oczywiście wszyscy oczekiwali zmiany. Pytanie tylko – czy wszyscy oczekiwali właśnie takiej zmiany? Czy Dalton nie wziął tego za bardzo na serio? Jedno jest pewne – to nie jest przypadkowy Bond, który nie ma pojęcia, jaki ma być, to świadoma decyzja dojrzałego, dobrego aktora. Dla mnie takie odświeżenie postaci było jednak ciekawym eksperymentem i na pewno nie stwierdzę, że Dalton był złym wyborem do roli 007. Ciekawe, co by było, gdyby pozostał w serii na więcej niż dwa odcinki?
Ocena: 005
Fabuła
W sumie całkiem niezły, być może nawet jeden z lepszych w cyklu scenariusz, udanie przenoszący Bonda w czas upadku systemu komunistycznego, gdy zaczynają się na Wschodzie liczyć bardziej pieniądze niż ideologia. Ale mamy znów klimat kina szpiegowskiego i przygodowego, bardzo sprytnie potrafiący uzasadnić umieszczenie akcji zarówno w Czechosłowacji, jak i Afganistanie, który wówczas wydaje się być bardzo jednoznacznym miejscem pod względem moralnej słuszności.
Ocena: 005
Złoczyńcy
Najgorszy złoczyńca w historii Bondów, ale, niestety, nie w sensie demoniczności. W filmie go mało, wejścia ma mało efektowne, a i twarzy nie zapamiętujemy. Do tego stopnia, że nikt nie zauważa, że dokładnie parę lat później ten sam aktor zagra agenta CIA w „GoldenEye”.
Ocena: 001
Dziewczyny
A właściwie dziewczyna. Bo tym razem po raz pierwszy w cyklu Bond jest stuprocentowym monogamistą – nie tylko sypia z jedną jedyną dziewczyną, ale i na inną w ogóle nie spojrzy, a dla swej wybranki jest zaskakująco opiekuńczy. Cóż, czasy się zmieniły, to była reakcja serii na epidemię AIDS. Karę Milovy, wzbudzającą zresztą właśnie uczucia opiekuńcze, gra blondynka o interesującej urodzie – Maryam d’Abo (ciekawostka – jest ciotką Olivii d’Abo, czyli siostry Kevina Arnoldsa z „Cudownych lat”). Jej chłodna uroda od lat różni fanów, z pewnością Maryam nie jest gorącą, seksowną pięknością. Dla mnie pozostaje jednak wśród tych, które jakoś utkwiły w pamięci. Niemniej jednak Maryam kariery postbondowskiej nie zrobiła.
Ocena: 005
Oprawa, czyli akcja, gadżety i efekty
Znów nieźle wyposażony samochód Bonda, ale wiele więcej ekstrawaganckich efektów nie ma. Zamiast tego mamy dobre sceny akcji – początkowy pościg w Gibraltarze, ucieczka z Czechosłowacji, a przede wszystkim bondowski udział w wojnie afgańskiej, rozbudowany i mający naprawdę posmak dobrego kina przygodowego.
Ocena: 005
Humor
Humor średniej klasy. „Tu nie ma żadnych ciekawych mężczyzn”, mówi do telefonu pasażerka jachtu, a po chwili ląduje obok niej Bond, odbiera słuchawkę, ze słowami „Ona do ciebie oddzwoni”. Poza tym słaby finałowy oneliner „Spotkał swoje Waterloo” i taki sobie żart z afgańskimi bojownikami na koncercie.
Ocena: 003
Ocena ogólna: 004
• • •
16. Licencja na zabijanie

John Glen
‹Licencja na zabijanie›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLicencja na zabijanie
Tytuł oryginalnyLicence to Kill
Data premiery3 czerwca 1990
ReżyseriaJohn Glen
ZdjęciaAlec Mills
Scenariusz
ObsadaTimothy Dalton, Carey Lowell, Robert Davi, Talisa Soto, Anthony Zerbe, Frank McRae, David Hedison, Benicio del Toro, Everett McGill, Desmond Llewelyn, Pedro Armendáriz Jr., Robert Brown, Priscilla Barnes, Caroline Bliss, Cary-Hiroyuki Tagawa
MuzykaMichael Kamen
Rok produkcji1989
Kraj produkcjiUSA, Wielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania133 min
Gatunekakcja, przygodowy, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
James Bond
Wszystko to, co powiedziałem o Daltonie przy okazji poprzedniego filmu, jest nadal w mocy, ale tym razem jest jeszcze bardziej smutny i poważny. Cóż, tematem jest zemsta za okaleczenie przyjaciela, a to najwyraźniej nie czas na żarty. Z tym marsem jednak nie do twarzy Bondowi.
Ocena: 004
Fabuła
„Licencja na zabijanie” jest Bondem najbardziej zbliżonym do klasycznego filmu sensacyjnego – jego tematem wszak jest kierowana zemstą rozgrywka z narkotykowym królem. Scenariusz jest tu solidny, wykonanie dobre, ale film przestaje być Bondem, przestaje odróżniać się od filmowej konkurencji. Pojawiające się w tych czasach „Szklana pułapka” czy „Zabójcza broń”, tematycznie zbliżone do „Licencji na zabijanie”, całkowicie przyćmiły próbę odejścia od rozrywkowo-przygodowej konwencji Bonda. Klimat powraca właściwie tylko w scenie w kasynie i finałowej rozgrywce ciężarówkowej.
Ocena: 004
Złoczyńcy
Tym razem stuprocentowo udane odejście od konwencji komiksowego potwora. Franz Sanchez w kreacji Roberta Daviego wygląda jakby przybył na plan z jakiegoś serialu o przemycie narkotyków do USA, jest wyrazisty, ale nie przerysowany, i ma na twarzy wypisane okrucieństwo – bardzo dobry wybór do takiej roli. Zwróćcie też uwagę na chłopięcego Benicio del Toro w roli jednego z morderców. Tego ładniusiego.
Ocena: 006
Dziewczyny
Dwie. Pierwsza – gorąca latynoska, bierna, ale seksowna. Druga – aktywna Amerykanka, uwaga – po raz pierwszy w całym cyklu z krótkimi włosami! Brawa za wprowadzenie czegoś nowego, dziewczyny oczywiście ładne (kiedy było inaczej?), ale czy ktoś pamięta, jak się nazywały te aktorki?
Ocena: 003
Oprawa, czyli akcja, gadżety i efekty
Finałowy pościg z ogromnymi ciężarówkami naprawdę rządzi. Poza tym niewiele.
Ocena: 004
Humor
Jeden z najbardziej ponurych Bondów, w którym wstawek humorystycznych jak na lekarstwo. No, lądowanie na własnym ślubie na spadochronie, i świetny tekst Q po tym, jak Bond przedstawia mu Pam Bouvier: „- To moja kuzynka, a to mój wujek. – Och, to chyba oznacza, że jesteśmy spokrewnieni!”.
Ocena: 002
Ocena ogólna: 004
17. GoldenEye

Martin Campbell
‹GoldenEye›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGoldenEye
Dystrybutor Vue Movie Distribution
Data premiery26 grudnia 1995
ReżyseriaMartin Campbell
ZdjęciaPhil Meheux
Scenariusz
ObsadaPierce Brosnan, Sean Bean, Izabella Scorupco, Famke Janssen, Joe Don Baker, Judi Dench, Gottfried John, Robbie Coltrane, Alan Cumming, Tchéky Karyo, Desmond Llewelyn, Samantha Bond, Simon Kunz, Minnie Driver, Martin Campbell
MuzykaEric Serra
Rok produkcji1995
Kraj produkcjiUSA, Wielka Brytania
CyklJames Bond
Czas trwania130 min
WWW
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
James Bond
Pierce Brosnan po raz pierwszy. I jak zwykle z początkującymi Bondami bywa – jeszcze nie w szczytowej formie. Ogólnie odebrałem go wówczas jako Bonda nudnawego, choć fizycznie do postaci bardzo pasującego. Z każdą następną częścią było lepiej.
Ocena: 004
Fabuła
Bond przełomu. Kończymy z zimną wojną, zaczynają się interesy. Ciekawe spojrzenie na Związek Radziecki – sekwencja początkowa toczy się jeszcze za solidnego komunizmu (około 1986), a potem przenosimy się do Jelcynowskiej smuty, w której Rosja jawi się jako kraj chaosu, zorganizowanej przestępczości i nieczystych interesów. Sceneria więc ciekawa, ale już wykorzystanie jej słabsze, w gruncie rzeczy chodzi o to, aby pojeździć czołgiem po ulicach miasta.
Ocena: 004
Złoczyńcy
Sean Bean to niezły aktor, ale na bondowskiego łotra nadaje się średnio – po prostu za mało w nim demoniczności i nawet okaleczenie twarzy niewiele tu pomaga. Dodatkowo ta rola jakoś mocno się kojarzy z terrorystą z „Czasu patriotów”. Choć trzeba przyznać, że był tu jakiś pomysł na postać (motywem jest zemsta za wstydliwą kartę brytyjskiej historii – wydanie Ukraińców służących po stronie Niemiec Rosjanom na pewną śmierć), no i jego pojawienie się było nawet dość zaskakującym zwrotem akcji – o ile w ogóle można taką rzecz ukryć przed widzami w przypadku serii o tak nasilonej promocji…
Ocena: 003
Dziewczyny
Zapewne narażę się rzeszom rodzimych miłośników urody i talentu Izabelli Scorupco (zakładam jednak, że ich liczba uległa znacznemu zmniejszeniu w ostatnich latach), ale uważam ją za jedną z mniej ciekawych i bardziej mdłych dziewczyn Bonda. Urody odmówić jej nie można, ale w tym Bondzie jest tylko odrobinę mniej nudna niż w „Ogniem i mieczem”. Na szczęście mamy Famke Janssen. Może trzeba było je zamienić rolami?
Ocena: 004
Oprawa, czyli akcja, gadżety i efekty
Skok z motocykla do samolotu (przeszarżowany), trochę wyścigów samochodowych i pościg czołgiem po ulicach Leningradu – to zostaje po seansie. Chyba jednak nieco poniżej średniej.
Ocena: 003
Humor
O dziwo, perełki humoru do filmu wnosi… M. Judi Dench w roli nowego szefa Bonda wprowadza dużo ożywczego, zimnego sarkazmu. Sam Bond nie ma jakichś przełomowych onelinerów.
Ocena: 004
Ocena ogólna: 004
• • •
« 1 3 4 5 6 7 »

Komentarze

« 1 2
04 XI 2012   21:53:20

Tak jedzie go góry :)

21 XI 2012   00:38:47

Dobry ranking. Cieszy mnie, że dobrze oceniono QoS, które jest dobrym filmem.

10 I 2014   14:50:32

Fajna lista z recenzjami, muszę sobie oglądnąć wszystko po kolei :)

11 VII 2014   01:32:44

Ciekawie to rozpracowales, ja az tak sie nie wglebialem w szczegoly itp itd, a jestem wielkim fanem bonda od przeszlo 15 lat, wg mojej oceny za bardzo przeceniles kreacje craiga i brosmana, a za slabo mooora, dla mnie moore byl idealnym bondem duzo humoru, duzo luzu, wg mnie byl idealnym przedstawicielem zamierajacego juz gatunku mezczyzn dowcipkujacych, znajacych sie na wszystkim a przy okazji w pelni formy fizycznej noi uwodziciel i gentelman. Moja ocena jest oczywiscie nie jest obiektywna gdyz mam sentyment do starych odcinkow gdyz bylem juz w nich zauroczony zanim powstaly nowe. Zreszta pokolenie dzisiejszej mlodziezy duzo moglby sie nauczyc od moora czy connerego, ten dla mnie na drugim miejscu 3 craig, brosnan, potem dalton i lazenby chociaz dwoch ostatnich to wogole nie komentuje bo dla mnie te epizody sa calkowicie nieudane, a nowe zkolei zbyt przekombinowae i zbyt duzo efektow. To tylko i wylacznie moja opinia.

11 XI 2015   18:19:47

Jak dla mnie jedynym prawdziwym Bondem jest Connery - aparycja, charyzma bije na głowę resztę. Dziewczyny w jego filmach są takie jakie powinny być - stanowią ładny dodatek a nie robią konkurencji głównemu bohaterowi jak to później czasem bywało. Jedyne minusy sa takie że to stare filmy które teraz ciężko się trawi oraz fabuła w niektórych częściach jest zbyt abstrakcyjna. Filmy z Moorem miały te same wady i zalety z tym że Moore to nie Connery. Z kolei najnowsze Bondy dobrze się ogląda - to nowoczesne, dynamiczne kino z błyskotliwymi scenami wykorzystujące wszelkie zdobycze techniki. Jednak Craig w roli Bonda to porażka. Ani przystojny, ani charyzmatyczny...Kompletnie niewiarygodny. Najlepsza scena z jego udziałem jest w Casino Royale gdy pewien gość hotelu myślał że to boy hotelowy i rzucił mu kluczyki swojego auta w celu zaparkowania...Bondy z Brosnanen chyba najsłabsze a o pozostałych ciężko się wypowiedzieć bo powstało zbyt mało żeby przyzwyczaić się do aktora

« 1 2

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Wiem, ale nie powiem
Sebastian Chosiński

14 V 2024

Brytyjska autorka kryminałów Dorothy Leigh Sayers, w przeciwieństwie do Raymonda Chandlera czy spółki pisarskiej używającej pseudonimu Patrick Quentin, nie była rozpieszczana przez polskich reżyserów. W połowie lat 80. powstały jednak dwa oparte na jej opowiadaniach, zrealizowane przez Stanisława Zajączkowskiego, spektakle. Jeden z nich był adaptacją tekstu zatytułowanego „Człowiek, który wiedział, jak to się robi”.

więcej »

Z filmu wyjęte: Nurkujący kopytny
Jarosław Loretz

13 V 2024

Czy nikt z Was nie marzył, żeby popływać sobie pod wodą wraz z ulubionym koniem? Nie? To dziwne…

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Wehrmacht kontra SS
Sebastian Chosiński

7 V 2024

Powie ktoś, że oparta na prozie słowackiego pisarza Juraja Váha „Noc w Klostertal” byłaby ciekawsza, gdyby nie pojawiający się na finał wątek propagandowy. Tyle że nie pobrzmiewa on wcale fałszywą nutą. Gdyby przyjąć założenie, że cała ta historia wydarzyła się naprawdę, byłby nawet całkiem realistyczny. W każdym razie nie zmienia to faktu, że spektakl Tadeusza Aleksandrowicza ogląda się znakomicie nawet pięćdziesiąt pięć lat po premierze.

więcej »

Polecamy

Nurkujący kopytny

Z filmu wyjęte:

Nurkujący kopytny
— Jarosław Loretz

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

100 najlepszych filmów XXI wieku
— Esensja

James Bond: Ranking filmów z Jamesem Bondem
— Sebastian Chosiński, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna, Krystian Fred, Jakub Gałka, Łukasz Gręda, Gabriel Krawczyk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Mroczny obiekt naszego pożądania
— Łukasz Gręda

100 najlepszych filmów dekady
— Esensja

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (16)
— Jakub Gałka

Popkuriozum IV kwartału 2008 – nominacje
— Esensja

„Tajne przez poufne” najlepszym filmem IV kwartału według Stopklatki i Esensji
— Esensja

Dobry i Niebrzydki: Daj mi wreszcie tego cholernego drinka!
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

007: Strawberry Fields Forever
— Michał R. Wiśniewski

007: Im więcej Bonda, tym mniej
— Jakub Gałka

Z tego cyklu

Przyjaciele czyli galeria sprzymierzeńców
— Konrad Wągrowski

Adwersarze, czyli galeria łotrów
— Konrad Wągrowski

Wszystkie laski Jamesa Bonda
— Urszula Lipińska

Och, James!, czyli Bond Bondowi nierówny
— Konrad Wągrowski

Strawberry Fields Forever
— Michał R. Wiśniewski

Im więcej Bonda, tym mniej
— Jakub Gałka

Agenci bez licencji
— Kamil Witek

Z gitarą wśród agentów Jej Królewskiej Mości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Biografia Jamesa Bonda
— Konrad Wągrowski

Biegiem z tym szpiegiem!
— Piotr Dobry

Tegoż twórcy

Na filmowym szlaku: Indianin z Waszyngtonu
— Adam Lewandowski

Esensja ogląda: Lipiec 2017
— Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Esensja ogląda: Czerwiec 2017 (5)
— Sebastian Chosiński, Kamil Witek

Esensja ogląda: Wrzesień 2013 (1)
— Sebastian Chosiński, Alicja Kuciel, Jarosław Loretz, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Sierpień 2013 (1)
— Sebastian Chosiński, Jakub Gałka, Jarosław Loretz, Joanna Pienio, Małgorzata Steciak

WuWuZela, czyli turystyka nekrofobiczna
— Michał Kubalski

Fantasy na koturnach
— Agnieszka Szady

Co nam w kinie gra: Furia, Dobre serce i Zakazane owoce
— Esensja

Krótka przyszłość
— Kamil Witek

Koncept art
— Przemysław Ćwik

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.