Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 4 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Ilja Kazankow
‹Chłopcy›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułChłopcy
Tytuł oryginalnyМальчики
ReżyseriaIlja Kazankow
ZdjęciaIlja Awerbach
Scenariusz
ObsadaIwan Jefremow, Dmitrij Riepin, Aleksandr Bykowski, Kirył Waraksa, Karina Razumowska, Siergiej Własow, Iwan Krasko, Natalia Burmistrowa, Olga Gliwanowa
MuzykaOlesia Bierdnikowa
Rok produkcji2012
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania21 min
Gatunekmelodramat, obyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Pstro w głowie
[Ilja Kazankow „Chłopcy” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Chłopcy” Ilji Kazankowa to jedna z najbardziej utytułowanych ubiegłorocznych krótkometrażówek nakręconych w Rosji. Swoją drogą ciekawe, co jurorzy festiwalowi widzieli w tej nostalgiczno-ironicznej, w dużej części opartej na wątkach autobiograficznych opowieści o trzech młodych kursantach szkoły morskiej?

Sebastian Chosiński

East Side Story: Pstro w głowie
[Ilja Kazankow „Chłopcy” - recenzja]

„Chłopcy” Ilji Kazankowa to jedna z najbardziej utytułowanych ubiegłorocznych krótkometrażówek nakręconych w Rosji. Swoją drogą ciekawe, co jurorzy festiwalowi widzieli w tej nostalgiczno-ironicznej, w dużej części opartej na wątkach autobiograficznych opowieści o trzech młodych kursantach szkoły morskiej?

Ilja Kazankow
‹Chłopcy›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułChłopcy
Tytuł oryginalnyМальчики
ReżyseriaIlja Kazankow
ZdjęciaIlja Awerbach
Scenariusz
ObsadaIwan Jefremow, Dmitrij Riepin, Aleksandr Bykowski, Kirył Waraksa, Karina Razumowska, Siergiej Własow, Iwan Krasko, Natalia Burmistrowa, Olga Gliwanowa
MuzykaOlesia Bierdnikowa
Rok produkcji2012
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania21 min
Gatunekmelodramat, obyczajowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Ilja Andriejewicz Kazankow jest już po trzydziestce – urodził się w Leningradzie w 1980 roku – a nie zdążył jeszcze zaznaczyć mocniej swojej obecności w światku kinematograficznym Rosji. W pewnym stopniu jest to wina jego wcześniejszych wyborów życiowych, przed laty wcale bowiem nie marzył o kręceniu filmów, można by rzec, że – wręcz przeciwnie, marzyła mu się kariera wojskowa. Lata 1997-1999 spędził jako kursant petersburskiej Wyższej Inżynieryjnej Szkoły Marynarki Wojennej imienia Feliksa Dzierżyńskiego. Dopiero kilka lat po jej ukończeniu podjął studia na wydziale reżyserskim moskiewskiego Wszechrosyjskiego Państwowego Instytutu Kinematografii (WGIK), w którym opiekę nad nim sprawował Władimir Chotinienko. W tym czasie zrealizował trzy szkolne filmy krótkometrażowe: „Ranek” (2007), „Czapkę” (2008) oraz „Mamę” (2009); w tym ostatnim po raz pierwszy, ale nie ostatni, zdecydował się wykorzystać jako podstawę scenariusza własne wspomnienia ze szkoły morskiej. Po otrzymaniu dyplomu WGIK-u Kazankow wrócił do Petersburga, gdzie przed dwoma laty nakręcił swój pełnometrażowy debiut – intrygujący dramat psychologiczno-obyczajowy „Zabawy dzieci wieku dorosłego”. Rok później, zapewne ku zaskoczeniu wielu, reżyser wrócił do krótkiego metrażu, a efektem tego stali się „Chłopcy”, których można uznać za swoistą kontynuację „Mamy”.
Pieniądze na „Chłopców” wyłożył przede wszystkim Państwowy Sankt-Petersburski Uniwersytet Kina i Telewizji (SPbGUKiT) i, jak się okazało, były to środki zainwestowane bardzo mądrze. Obraz Ilji Andriejewicza został bowiem nagrodzony bądź wyróżniony na festiwalach i przeglądach w Czerepowcu, Kijowie, Moskwie, Zielienogradzie oraz Petersburgu; najcenniejsza była jednak nagroda specjalna Związku Filmowców Rosji, jaką dziełko Kazankowa otrzymało przed rokiem na prestiżowym Otwartym Rosyjskim Festiwalu Filmowym „Kinotawr” w Soczi. Co tak urzekło jurorów? Jak można domniemywać, głównie niezwykły – silnie nacechowany nostalgią, ale również niepozbawiony elementów humorystyczno-ironicznych – nastrój obrazu. „Chłopcy” to opowieść o jednym dniu przyszłych marynarzy, szkolonych do służby w okrętach podwodnych. Z jednej strony zdają sobie oni sprawę z powagi zadań, do których wypełnienia są przygotowywani, z drugiej jednak – wciąż mają przecież po -naście (w tym wypadku osiemnaście, dziewiętnaście) lat i chodzi im po głowie dokładnie to samo, co ich nie do końca jeszcze dojrzałym rówieśnikom. Stroją więc sobie żarty, zastanawiają się, jak urwać się wieczorem z wojskowego internatu i zażyć trochę innego życia, w końcu – tęsknią za dziewczynami, które kochają do szaleństwa.
W ciągu dwudziestu paru minut obserwujemy przede wszystkim perypetie trzech młodych „moriaków”, którzy po porannym apelu otrzymują zakaz opuszczania tego dnia jednostki. Dwóch z nich miało już skonkretyzowane plany na wieczór, zastanawiają się więc teraz, jak wymknąć się niepostrzeżenie za mury szkoły; trzeci, który również podpadł sierżantowi, otrzymuje rozkaz kruszenia lodu zalegającego na ulicy, co biorąc pod uwagę panującą na zewnątrz temperaturę, na pewno nie należy do najprzyjemniejszych zajęć, jakim można oddawać się w czasie wolnym. Cwany Maratik i jego kumpel, któremu zależy na tym, aby dotrzeć na urodziny ślicznej Nadii, przeskakują przez bramę i niemal natychmiast wpadają na ulicy na Sławę (Wiaczesława), kapitana pierwszej rangi. Ten zmierza właśnie z półlitrówką wódki do swego starego przyjaciela, emerytowanego starszego miczmana Iwana Iwanowicza; nie może jednak przejść obojętnie obok kursantów włóczących się po mieście w godzinach wieczornych. Pyta ich więc o nazwiska i dowiaduje się, że jeden to „Karenin”, a drugi – „Wroński”. Dopiero Iwan Iwanowicz uświadamia mu, że chłopcy sobie z niego zakpili, podając jako swoje nazwiska bohaterów „Anny Kareniny” Lwa Tołstoja. To z kolei skłania Sławę do smutnej konstatacji – że ma ogromne luki w wykształceniu. Ale czy to w końcu jego wina? Gdy był młody, nikt nie dbał o to, by młodzi marynarze czytali książki i poszerzali swoją wiedzę ogólną.
Kazankow stara się przekonać widza, że w każdym – także dojrzałym i pełniącym eksponowane stanowiska – mężczyźnie tkwi „chłopiec”, istota, która ma swoje marzenia, za czymś tęskni, czegoś pragnie. Uświadamia to sobie nawet rozeźlony na kursantów Wiaczesław, który w trakcie melancholijnej biesiady ze starszym o pokolenie Iwanem Iwanowiczem wraca myślami do chwil, gdy i on miał lat kilkanaście i pstro w głowie. Owszem, w następnych latach (a warto dodać, że przypadły one na przełom polityczny, upadek Związku Radzieckiego i narodziny nowej Rosji) coś stracił, może też – trochę na własne życzenie – zaniedbał, ale przecież pozostał tym samym człowiekiem, skłonnym do żartów i wypitki. Z czasem złość mu przechodzi; gdy wraca do domu, jest już całkowicie odmieniony. I choć środowisko sportretowane w „Chłopcach” jest dość specyficzne, Kazankow przedstawił bardzo ciepły jego obraz; nie ma się co łudzić, na pewno nie do końca prawdziwy – wszak nie zobaczymy na ekranie zjawiska fali, a i ten zły (czytaj: sierżant-służbista) bardziej śmieszy, niż przeraża. Ale z drugiej strony przecież sam Ilja Andriejewicz doświadczył takiego życia, więc chyba powinien wiedzieć, o czym opowiada.
Choć „Chłopcy” to „jedynie” krótkometrażówka, jej autorowi udało się zebrać na planie filmowym zaskakującą ekipę aktorską. Wśród odtwórców ról drugoplanowych nie zabrakło bowiem postaci znanych i lubianych w Rosji. Ale o nich później. Główne role – młodych kursantów-„moriaków” – Kazankow powierzył przede wszystkim nie tak dawnym absolwentom Państwowej Sankt-Petersburskiej Akademii Sztuk Teatralnych (SPbGATI). We „Wrońskiego” wcielił się Iwan Jefremow (wcześniej zagrał jedynie w „Mamie” Ilji Andriejewicza), w „Karenina” – Dmitrij Riepin (dla którego był to absolutny debiut przed kamerą), natomiast w Rusłana Tołstycha – Aleksandr Bykowski („18/14”, „Ja”). Nadia z kolei patrzy na nas oczyma pięknej Kariny Razumowskiej („Pod przykrywką”), a sierżant-służbista – pochodzącego z białoruskiego Mohylowa Kiryła Waraksy (który swój debiut filmowy zaliczył przed dwoma laty w „Zabawach dzieci wieku dorosłego”).
Starsze pokolenie reprezentują pojawiający się na dalszym planie Siergiej Własow („72 metry”, „Rok 1612”, „Człowiek w oknie”) jako kapitan pierwszej rangi Wiaczesław, osiemdziesięciodwuletni Iwan Krasko („Taras Bulba”, „Jesteśmy z przyszłości 2”) w roli emerytowanego starszego miczmana Iwana Iwanowicza, wreszcie Natalia Burmistrowa („Spisek”, „Suchodoły”, „Mechanik”), która wcieliła się w sprzedawczynię kwiatów. U boku Kazankowa w świat kinematografii wkroczył również dwudziestopięcioletni operator Ilja Awerbach (w żadnym wypadku nie należy mylić go z reżyserem „Monologu”). Obecnie pracuje on przy dwóch wysokobudżetowych projektach historycznych – „Wasilisie” Antona Siwiersa oraz rosyjsko-kazachstańskim „Kluczu wiedźmy” Rustama Mosafura. Nie wybiła się do tej pory jedynie kompozytorka Olesia Bierdnikowa (rocznik 1988), ale jest młoda, więc jeszcze wszystko przed nią. Po sukcesie „Chłopców” Kazankow – wraz z Jurijem Popowiczem i Jewgienijem Małkowem – trafił do ekipy realizującej serial kryminalny „Człowiek znikąd”, który prawdopodobnie za kilka miesięcy zostanie wyemitowany przez kanał NTW. Wtedy dowiemy się, czy reżyserowi dane było zrobić kolejny krok do przodu.
koniec
5 maja 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Gdy miłość szczęścia nie daje…
Sebastian Chosiński

1 V 2024

W trzecim odcinku tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bensiona Kimiagarowa doszło do fabularnego przesilenia. Wszystko, co mogło posypać się na budowie kanału – to się posypało. W czwartej odsłonie opowieści bohaterowie starają się więc przede wszystkim poskładać w jedno to, co jeszcze nadaje się do naprawienia – reputację, związek, plan do wykonania.

więcej »

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Polecamy

Android starszej daty

Z filmu wyjęte:

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.