Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 27 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Aleksiej Uczitiel
‹Ósemka›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułÓsemka
Tytuł oryginalnyВосьмёрка
ReżyseriaAleksiej Uczitiel
ZdjęciaJurij Klimienko, Aleksandr Diemjanienko
Scenariusz
ObsadaAleksiej Mancygin, Aleksandr Nowin, Artiom Bystrow, Paweł Worożcow, Vilma Kutavičiūté, Artur Smoljaninow, Zachar Prilepin, Irina Piegowa, Siergiej Puskiepalis, Władimir Pirożok, Julia Pieriesild, Aleksandr Baszyrow, Natalia Nozdrina, Jana Gurjanowa, Paweł Akimkin, Piotr Łowaczow
MuzykaAnton Zawjałow
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiRosja
Gatunekdramat, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Rzeczywistość, która trzeszczy
[Aleksiej Uczitiel „Ósemka” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zachar Prilepin to prawdziwy enfant terrible literatury rosyjskiej XXI wieku. Literatury, dodajmy, bardzo filmowej z ducha. Fakt, że jego twórczością kinematografiści zainteresowali się tak późno, może trochę dziwić. Ale, w myśl znanego powiedzenia, lepiej późno niż wcale. W maju do kin trafiła „Ósemka” Aleksieja Uczitiela, obraz oparty na jednym z nowszych opowiadań Prilepina.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Rzeczywistość, która trzeszczy
[Aleksiej Uczitiel „Ósemka” - recenzja]

Zachar Prilepin to prawdziwy enfant terrible literatury rosyjskiej XXI wieku. Literatury, dodajmy, bardzo filmowej z ducha. Fakt, że jego twórczością kinematografiści zainteresowali się tak późno, może trochę dziwić. Ale, w myśl znanego powiedzenia, lepiej późno niż wcale. W maju do kin trafiła „Ósemka” Aleksieja Uczitiela, obraz oparty na jednym z nowszych opowiadań Prilepina.

Aleksiej Uczitiel
‹Ósemka›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułÓsemka
Tytuł oryginalnyВосьмёрка
ReżyseriaAleksiej Uczitiel
ZdjęciaJurij Klimienko, Aleksandr Diemjanienko
Scenariusz
ObsadaAleksiej Mancygin, Aleksandr Nowin, Artiom Bystrow, Paweł Worożcow, Vilma Kutavičiūté, Artur Smoljaninow, Zachar Prilepin, Irina Piegowa, Siergiej Puskiepalis, Władimir Pirożok, Julia Pieriesild, Aleksandr Baszyrow, Natalia Nozdrina, Jana Gurjanowa, Paweł Akimkin, Piotr Łowaczow
MuzykaAnton Zawjałow
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiRosja
Gatunekdramat, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Życiorysem Zachara (a właściwie Jewgienija) Prilepina można by obdarzyć kilka osób. Nie brakuje w nim bowiem ani zaskakujących zwrotów akcji, ani kontrowersyjnych decyzji i deklaracji. Nie brakuje też sukcesów literackich. Przyszły pisarz urodził się w 1975 roku we wsi Iljenka w obwodzie riazańskim; jego ojciec był nauczycielem, a matka pielęgniarką. Młody Jewgienij postanowił zostać specjalistą od literatury, dlatego podjął studia filologiczne w uniwersytecie w Niżnym Nowogrodzie, po ukończeniu których jednak zamiast zająć się tworzeniem, postanowił wstąpić do sił specjalnych. Jako zwykły żołnierz, a następnie oficer OMON (czyli Oddziału Mobilnego Specjalnego Przeznaczenia) wziął udział w walkach w Czeczenii (w 1996 i w 1999 roku). Zaangażował się również w działalność polityczną w szeregach Partii Narodowo-Bolszewickiej, którą od momentu powstania kieruje inny pisarz Eduard Limonow (a członkiem był Jegor Letow, lider punkowej Grażdanskiej Oborony). Po drugim powrocie z Kaukazu Prilepin porzucił służbę w OMON-ie i osiadł w Niżnym Nowogrodzie, gdzie został dziennikarzem. W 2003 roku opublikował pierwsze opowiadanie – i od tamtego momentu poszło już z górki.
Jego teksty pojawiały się w najważniejszych czasopismach literackich Rosji, a wokół młodego autora, który zmienił imię na Zachar, zaczęło rodzić się coś na kształt kultu. Wielkie zamieszanie wywołała jego debiutancka powieść „Patologie” (2005), którą Prilepin poświęcił perypetiom specnazowca w Czeczenii. Kolejna, „Sańkja” (2006), obrazoburcza i rebeliancka, opowiadała o współczesnych rewolucjonistach, natomiast „Czarna Małpa” (2011) jest obyczajowo-psychologicznym thrillerem. Najnowsza, „Obitiel” (2014), przenosi czytelników w czasy stalinowskie i opowiada o więźniach gułagu. Poza tym Rosjanin ma na koncie zarówno zbiory opowiadań i nowel („Grzech”, 2007; „Buty pełne gorącej wódki”, 2008; „Ósemka”, 2012) oraz esejów („Przyszedłem z Rosji”, 2008; „Terra Tartarara”, 2009), jak i biograficzną książkę o prozaiku i dramaturgu epoki realizmu socjalistycznego Leonidzie Leonowie (2010). A jeśli dodamy do tego niezliczone teksty rozproszone, okaże się, że mamy do czynienia z twórcą niezwykle płodnym. A to i tak jeszcze nie wszystkie przejawy jego działalności artystycznej. Poza tym Prilepin prowadzi własne programy telewizyjne oraz udziela się muzycznie. Współpracował z raperskim kolektywem 25/17, natomiast sam od paru lat prowadzi grupę Elefunk, z którą nagrał już dwa albumy: „Времена года” (2011) oraz „Переворот” (2013).
Biorąc pod uwagę atrakcyjność prozy Prilepina, można się dziwić, dlaczego tak późno zainteresowali się nią filmowcy. Czy na przeszkodzie mogły stanąć poglądy polityczne autora? Raczej wątpliwe, skoro już dziesięć lat temu Aleksandr Wieledinski przeniósł na ekran autobiograficzną prozę Eduarda Limonowa („Rosyjskie”), pod wieloma względami dużo bardziej radykalnego mentora Zachara. Prędzej dałoby się ten fakt wytłumaczyć podejmowaną przez pisarza niewygodną dla władz i społeczeństwa tematyką (vide wojna w Czeczenii, młodzi Rosjanie na skraju rebelii). Co więc się stało, że nagle Aleksiej Jefimowicz Uczitiel – reżyser „Zakładnika” (2008) i „Na końcu świata” (2008) – zdecydował się jednak po Prilepina sięgnąć? W dużym stopniu zapewne to, że „Ósemka” pozbawiona jest w zasadzie wątków pozaobyczajowych, a stylistycznie lokuje się w okolicach melodramatu z zacięciem sensacyjno-psychologicznym. Owszem, głównymi bohaterami obrazu są przede wszystkim młodzi specnazowcy z OMON-u, ale tym razem ich gniew obraca się przeciwko lokalnej mafii, co oznacza tyle, że widz może się z nimi utożsamiać bez obaw o popadnięcie w dylematy moralne.
Mimo to obraz Uczitiela dość długo czekał na oficjalną dystrybucję w Rosji. Światowa premiera odbyła się na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto we wrześniu ubiegłego roku, potem pokazano go w Belgradzie, wprowadzono do kin na Litwie (w marcu 2014) i wreszcie 8 maja (w przeddzień Dnia Zwycięstwa nad faszyzmem, co mogło zostać odczytane za swoistą prowokację artystyczną) trafił na wielkie ekrany w ojczyźnie twórców. Co oznacza tytuł? Interpretować można go na różne sposoby. Z jednej strony nawiązuje do znaku nieskończoności (w takiej formie, w pozycji horyzontalnej, cyfra „8” pojawia się w napisach początkowych), z drugiej – do popularnego węzła wspinaczkowego i żeglarskiego, z trzeciej zaś – do charakterystycznego modelu samochodu radzieckiego i rosyjskiego, jakim po ulicach miasta poruszają się bohaterowie filmu (potocznie nazywano go właśnie „Ósemką”). O ile akcja filmu określona została bardzo dokładnie (to ostatnie dni 1999 i pierwsze 2000 roku), o tyle nie pada w nim nazwa miasta, które jest areną rozgrywki (choć możemy się domyślać, że chodzi o Niżny Nowogród, z którym Prilepin związany jest od czasu studiów, czyli mniej więcej dwudziestu lat).
Główni bohaterowie to czwórka młodych funkcjonariuszy OMON-u – Giera, Łykow, Griech i Soroch – którzy spędzają ze sobą masę czasu nie tylko w koszarach i podczas akcji, ale również po „pracy”. Do najważniejszych ich rozrywek należą wieczorno-nocne przejażdżki po mieście oraz wizyty w popularnym klubie nocnym, gdzie można wypić, potańczyć, poderwać dziewczynę. I właśnie w trakcie takiej bytności w przybytku o dość podejrzanej renomie Gierze wpada w oko młoda i piękna Agłaja. Dziewczyna ma specyficzną urodę, porusza się z gracją, a wygina – oczywiście w tańcu – nad wyraz seksownie; trudno więc się dziwić, że specnazowiec z miejsca ulega jej urokowi. Jest jednak pewien problem na drodze ku rozkwitnięciu ich miłości – to chłopak Agłai, starszy od niej o kilkanaście, może dwadzieścia lat, niejaki Buc (tak przynajmniej o nim mówią). Zawsze elegancki, w garniturze i pod krawatem, ma swój stały stolik w klubie, przy którym zawsze towarzyszy mu wianuszek pięknych kobiet i silnych chłopców o twardych karkach i żelaznych sercach. Pieniędzy mu też nie brakuje – i to prawdopodobnie jest lep, na który skusiła się Agłaja. Tyle że Giera nie ma zamiaru rezygnować z bliższego poznania dziewczyny. Pytanie tylko, czym może ją ująć?
Jeśli nie ma forsy, luksusowej limuzyny, nawet porządnego mieszkania – jedyna szansa na zdobycie serca wybranki, to przekonanie jej o prawdziwym uczuciu. I to – w jakimś tam stopniu – się sprawdza. Giera zbliża się do Agłai, na co oczywiście w typowy dla siebie sposób reaguje Buc. Spirala przemocy nakręca się, a jej ofiarami zaczynają padać niewinni ludzie. Niejako w tle tej miłosno-gangsterskiej historyjki rozgrywa się jeszcze jedna walka – o prawa ludzi pracy. Bo gdy Giera z kumplami nie wojażuje po mieście – czytaj: w ciągu dnia – zazwyczaj tłumi strajki robotników z miejscowych zakładów, na których łapę trzymają wpływowi biznesmeni (wśród nich również Buc), pozostający w przyjaznych stosunkach z dowództwem lokalnego OMON-u. Tym samym interes prywatny specnazowca splata się ze słusznymi postulatami klasy robotniczej, dzięki czemu widz ma powód, aby kibicować mu podwójnie. Raz – z powodu miłości, dwa – ponieważ przekonawszy się, że służy złej sprawie, chce wziąć sprawiedliwość we własne ręce (i kumpli). Wątek społeczny „Ósemki” jest oczywiście potraktowany trochę po macoszemu, ale mimo wszystko podkreśla poglądy polityczne autora pierwowzoru literackiego.
Kręcąc „Ósemkę”, Aleksiej Jefimowicz nawiązał do innych produkcji pokazujących z jednej strony mroczny świat biznesu, z drugiej natomiast – społeczeństwo na skraju rewolty (albo już zrewoltowane), jak chociażby kanadyjskie „Cosmopolis” (2012) Davida Cronenberga i rodzimy „DuchLess” (2012) Romana Prygunowa. Co ciekawe, pozostałe dwa filmy również są adaptacjami literatury – odpowiednio powieści Dona DeLillo i Siergieja Minajewa. Od strony wizualnej dzieło Uczitiela znacznie więcej jednak zawdzięcza Kanadyjczykowi; mimo oczywistych różnic, oba obrazy utrzymane są w podobnej, hipnotycznej i nieco odrealnionej konwencji. Rosyjskiemu twórcy zależy bowiem na tym, aby miejscami zatrzeć granicę pomiędzy tym, co prawdziwe, a nierzeczywiste. Nawet scena tłumienia strajku skręcona została tak, aby widz głowił się, ile w niej prawdy, a ile artystycznej kreacji. Utwierdza w tym sposób przedstawienia obu skonfliktowanych stron, które uosabiane są nie przez jednostki, ale przez masę. Uczucie – bo „miłość” to jednak zbyt duże słowo – Giery do Agłai też podszyte jest fantasmagorią; to taki rodzaj afektu – jak u Dostojewskiego – od którego lepiej trzymać się z daleka, bo przyprawić może jedynie o gorączkę. A przy wysokiej gorączce człowiek zaczyna tracić poczucie rzeczywistości.
Główne role reżyser powierzył aktorom młodym, niejednokrotnie dopiero startującym do wielkiej kariery. Gierę zagrał Aleksiej Mancygin, absolwent szkoły teatralnej w Jekaterynburgu, do 2010 roku etatowy aktor Teatru Młodego Widza w Niżnym Nowogrodzie, a obecnie – Teatru Dramatycznego w Omsku, który wcześniej pojawił się na dużym ekranie tylko raz – w drobnym epizodzie w „Spalonych słońcem 2” (2011). Wielkich ról nie mają też na koncie artyści wcielający się w przyjaciół Giery i jego towarzyszy z OMON-u, a więc Aleksandr Nowin („Zapis namiętności”), czyli filmowy Łykow, Artiom Bystrow (główna rola w tegorocznym „Durniu” Jurija Bykowa) – Griech oraz Paweł Worożcow („Szczęście ty moje”) – Szoroch. Dla grającej Agłaję Litwinki Vilmy Kutavičiūté (rocznik 1988) „Ósemka” to pierwszy film kinowy w dorobku. Za to na drugim planie pojawiły się większe i mniejsze gwiazdy kina rosyjskiego, wśród których najjaśniej lśni główny „czarny charakter”, czyli Buc Artura Smoljaninowa („Ten, który gasi światło”, „Ja”, „DuchLess”). Poza nim widzimy – choć krótko – i Siergieja Puskiepalisa („Jak spędziłem lato”, „Metro”), i Aleksandra Baszyrowa („Czerwona rtęć”, „Igła. Remix”), i Julię Pieriesild („We mgle”, „Paradżanow”), i Irinę Piegową („Powrót muszkieterów, czyli Skarby kardynała Mazzariniego”, „Pasażerka”).
Scenariusz filmu był pracą zespołową. Najwięcej do powiedzenia podczas jego tworzenia miał doświadczony Aleksandr Mindadze („W sobotę”), któremu pomagali Zachar Prilepin oraz znajoma pisarza z czasów studiów w Niżnym Nowogrodzie, Julia Pankosjanowa (także absolwentka moskiewskich Wyższych Kursów Scenariopisarstwa i Reżyserii). Za zdjęcia odpowiada duet operatorów, dobrany na starej zasadzie „mistrz i uczeń”. Za mistrza robi tutaj stały współpracownik Aleksieja Uczitiela, Jurij Klimienko („Łzy płynęły”, „Legenda o Twierdzy Suramskiej”, „Trudno być bogiem”), za ucznia natomiast – Aleksandr Diemjanienko („Suchodoły”). Z kolei konstruując ścieżkę dźwiękową, reżyser sięgnął po nagrania duetu Andriej Pozdnuchow i Anton Zawjałow, czyli wspomnianego już wcześniej kolektywu 25/17. Wbrew pozorom jednak, rapu nie ma tu za dużo – jest za to dużo pop, co nieco techno i odrobina rocka (vide piosenki „Русская” i „Пока не выключат свет”).
koniec
6 lipca 2014

Komentarze

12 IX 2014   07:59:19

Jedno za to ważne zastrzeżenie : czy szanowny autor nie mógłby zamiast tej nieszczęsnej ''klasy'' napisać zwyczajnie o robotnikach ? Ten koszmarek językowy z ponurej epoki tym bardziej razi iż znając realia jelcynowskiej Rosji zdecydowana większość tych wyzyskiwaczy rekrutowała się spośród komuchów i czekistów.

12 IX 2014   15:02:56

O robotnikach napisał w poprzednim zdaniu.

29 X 2014   21:20:23

@Achika

- czy masz kłopoty ze zrozumieniem prostego tekstu ? Napisałem przecież wyraźnie iż nie idzie o kolejność czy częstotliwość z jaką dane sformułowanie pada w powyższym tekście a o samo użycie skompromitowanego i w gruncie rzeczy niejasnego terminu, który razi zwłaszcza w opisywanym kontekście, gdy wstrętnymi kapitalistami i wyzyskiwaczami okazują się partyjniacy i funkcjonariusze byłego komunistycznego reżimu - poniał ?!

29 X 2014   23:06:29

@Anarcha
Wyjdź na dwór, dobrze Ci to zrobi, internetowy wojowniku.

30 X 2014   08:31:55

@Anarcha
Powtórzenia wyrazów są błędem stylistycznym.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.