Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 8 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Eldor Urazbajew
‹Skok delfina›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSkok delfina
Tytuł oryginalnyПрыжок афалины
ReżyseriaEldor Urazbajew
ZdjęciaBołat Sulejew
Scenariusz
ObsadaFarhad Amankułow, Daria Moroz, Konstantin Strielnikow
MuzykaEduard Artiemiew
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiKazachstan, Rosja
Czas trwania76 min
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Nursułtan Nazarbajew must die!
[Eldor Urazbajew „Skok delfina” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Sebastian Chosiński

East Side Story: Nursułtan Nazarbajew must die!
[Eldor Urazbajew „Skok delfina” - recenzja]

W tym samym czasie w odległej Moskwie zostaje zamordowany na ulicy kazachstański dyplomata (specjalista od spraw handlowych). Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Kazachstanu wysyła do stolicy Rosji z zadaniem przyjrzenia się sprawie na miejscu swoich najlepszych agentów – podpułkowników Timura Mansurowa oraz Maję Karimową. Jeszcze trzy lata temu byli oni małżeństwem, teraz spotykają się rzadko, choć sporo jeszcze zostało z łączącej ich przed laty sympatii. O powrocie do siebie nie ma jednak mowy, Maja ma już bowiem nowego męża, a jest nim – uwaga! – podstępny i zdradziecki Bekhożyn (z czego oczywiście urocza agentka nie zdaje sobie sprawy). W Moskwie wszechstronną pomocą służy kolegom z Astany pułkownik rosyjskiego MSW Siergiej Matwiejew. Karimowa, przeglądając zapis morderstwa zarejestrowany przez kamerę monitoringu miejskiego, rozpoznaje twarz zabójcy; natychmiast też zostaje wydany za nim list gończy. Chwilę później akcja przenosi się do Kazachstanu. Tam właśnie poszukiwany przez policję Nikołaj Łunin (pseudonim „Mykoła”) szykuje się do kolejnej akcji – zabójstwa prezydenta, do którego ma dojść podczas wizyty Nazarbajewa w Tałdykorganie. Człowiekiem wybranym do tego, aby pociągnąć za spust jest snajper Wataba. Agenci MSW wpadają jednak na jego trop podczas rutynowych przygotowań do zabezpieczenia pobytu głowy państwa w mieście na południu kraju i tym samym uniemożliwiają mu przeprowadzenie zamachu. Najbardziej niezadowoleni z tego są mocodawcy Wataby i „Mykoły”, wśród których jest Bekhożyn.
Były pracownik MSW nie należy jednak do ludzi, którzy łatwo się poddają. Kiedy zawodzi pomysł z wykorzystaniem snajpera, Bekhożyn udaje się nad Morze Czarne, gdzie nawiązuje kontakt z Ałtajcem, szefem rosyjskiego syndykatu przestępczego. To on wpada na pomysł, aby w zamachu na prezydenta wykorzystać… delfina butlonosego. Koncept wydaje się fantastyczny, ale – wbrew pozorom – zdaje się mieć spore szanse powodzenia. Na dodatek rysuje się całkiem realna szansa na to, aby przy okazji zabójstwa Nazarbajewa pozbyć się jednocześnie także jego rosyjskiego odpowiednika – Władimira Putina. Jedynymi, którzy mogą nie dopuścić do realizacji tego najczarniejszego ze scenariuszy są Mansurow, Karimowa i Matwiejew. Czy im się uda?… Fabuła „Skoku delfina” prezentuje się nawet atrakcyjnie; niestety, znacznie gorzej wypada jej realizacja. W filmie bowiem aż roi się od dziur logicznych, czasami można odnieść wrażenie, jakby ktoś – czyżby cenzor? – powycinał istotne fragmenty, przez co akcja staje się nieco zagmatwana i niezrozumiała. Brakuje też odpowiedzi na kilka ważnych pytań. W jaki sposób przebywający w Moskwie agenci kazachstańskiego MSW dowiedzieli się, że planowany jest zamach na ich prezydenta? Jakim cudem udaje się Watabie uciec ścigającym go policjantom, choć jest sam przeciwko czterem (czy nawet pięciu) funkcjonariuszom? Jakie predyspozycje do pracy w wywiadzie ma Karimowa, skoro nie potrafi rozgryźć nawet swego kochanka? Dlaczego chcący ukryć się w tłumie przed tajniakami Bekhożyn robi sobie taką charakteryzację, że bez zastanowienia powinien wpakować go do aresztu pierwszy lepszy stójkowy? I tak dalej, i tak dalej… Wiele do życzenia pozostawia także obraz opozycji. Wszyscy, którzy popierają Merekena (z nim samym na czele), to typy spod ciemnej gwiazdy, urodzeni kryminaliści, którzy nie zawahają się przed niczym, byle tylko odsunąć od sprawowania rządów ukochanego przez społeczeństwo prezydenta. A skoro taki on dobry, szanowany i podziwiany, to przecież włos z głowy spaść mu nie może!
Rolę pułkownika Timura Mansurowa reżyser powierzył Farhadowi Amankułowowi, jeszcze w czasach Związku Radzieckiego wybitnemu karatece, obecnie zaś trenerowi wschodnich sztuk walki. Okazjonalnie Amankułow grywa również w filmach. Zadebiutował w 1989 roku główną rolą w dwuczęściowym dramacie historycznym „Bejbars” Bułata Mansurowa, który opowiadał o nieudanym podboju Egiptu przez Mongołów w XIII wieku. Pojawił się też w przewrotnym komediowym easternie Raszida Nugmanowa „Dziki Wschód” (1993) oraz głośnym melodramacie Gulszad Omarowej „Baksy” (2008). W jego byłą żonę, agentkę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Kazachstanu Maję Karimową, wcieliła się Rosjanka Daria Moroz („Prostytutki”, „Żyj i pamiętaj”, „Dom Słońca”); przybyłego z Moskwy pułkownika Siergieja Matwiejewa zagrał Konstantin Strielnikow („Żyć”), zdradzieckiego „Mykołę” (Nikołaja Łunina) – Konstantin Miłowanow („Stan wrzenia”, „Jarosław. Tysiąc lat temu”), natomiast kryminalistę Ałtajca – doświadczony Michaił Żygałow (między innymi seriale kryminalne według powieści Juliana Siemionowa: „Pietrowka, 38” i „TASS upołnomoczien zajawit’…”). Na ekranie pojawili się również znani kazachstańscy aktorzy: Jułdasz Bekhożyn ma twarz byłego studenta sinologii Państwowego Uniwersytetu Taszkienckiego Aziza Bejszenalijewa („Paragraf 78”, „Mustafa Szokaj”), generał MSW – Erika Żołżaksynowa („Lavé”), zamachowiec Wataba – Bajkenżego Bielbajewa („Nomad”), zaś kandydat na prezydenta Kajrat Mereken – Bołata Abdiłmanowa („Druga strona”, „Lavé”).
Za kamerą w roli operatora Urazbajew postawił, urodzonego w 1953 roku, Bołata Suliejewa, od początku swojej kariery filmowej, czyli już od ponad trzech dekad, związanego z wytwórnią „Kazachfilm”. Mimo zakorzenienia w światku filmowym, „Skok delfina” jest dopiero jego dziesiątym filmem i prawdopodobnie pierwszym, którego rozgłos wyszedł poza granice republiki. Producentom udało się też pozyskać do współpracy legendarnego rosyjskiego kompozytora Eduarda Artiemjewa („Solaris”, „Stalker”, „Syberiada”, „12”, „Kierowca dla Wiery”, „Spokojna strażnica”, „Spaleni słońcem 2: Oczekiwanie”, „Spaleni słońcem 2: Cytadela”), choć akurat trudno uznać ścieżkę dźwiękową, jaką stworzył do obrazu Eldora Magomatowicza, za szczególnie udaną.
koniec
« 1 2
24 lipca 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Bawełna czeka na wodę
Sebastian Chosiński

8 V 2024

Im bardziej budowa Kanału Wachszskiego zbliża się ku szczęśliwemu zakończeniu, tym mocniej zaniepokojony jest tym faktem wysłany przez kapitalistów do Tadżykistanu szpieg. W ostatnim odcinku miniserialu Bensiona Kimiagarowa „Człowiek zmienia skórę” nie ma on już wyboru i musi pójść na całość. Nawet za cenę ewentualnej dekonspiracji. Wtedy pozostaje mu jeszcze ewentualnie ucieczka do sąsiedniego Afganistanu.

więcej »

Fallout: Odc. 6. Krypta krypcie nierówna
Marcin Mroziuk

6 V 2024

Chociaż Lucy i Maximus spotykają się z przyjaznym przyjęciem w Krypcie 4, to panujące tam zwyczaje mogą napawać niepokojem zarówno parę przybyszów, jak i widzów. Obawy te są jeszcze wzmacniane przez retrospekcje ukazujące działania podejmowane przez Vault-Tec przed wybuchem wojny i rodzące się w tym okresie wątpliwości Coopera Howarda.

więcej »

East Side Story: Ciemne chmury nad Anatewką
Sebastian Chosiński

5 V 2024

Łotewski reżyser, wykształcony w Stanach Zjednoczonych, w poprzedniej dekadzie nakręcił w Ukrainie film na podstawie powieści żydowskiego prozaika z początku XX wieku, przerobionej następnie w latach 90. na sztukę teatralną przez rosyjskiego Żyda. Tak w skrócie można opisać historię powstania historycznego komediodramatu Vladimira Lerta „Pokój wam!”, który nawiązuje do legendarnych „Dziejów Tewjego Mleczarza” Szolema Alejchema.

więcej »

Polecamy

Latająca rybka

Z filmu wyjęte:

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Ciemne chmury nad Anatewką
— Sebastian Chosiński

Ucz się (nieistniejących) języków!
— Sebastian Chosiński

Czy można mieć nadzieję w Piekle?
— Sebastian Chosiński

Wielkie bohaterstwo małych ludzi
— Sebastian Chosiński

Gdy rzeczywistość zastępuje fikcję
— Sebastian Chosiński

Dwie siostry i pamięć o matce
— Sebastian Chosiński

W poszukiwaniu straconego życia
— Sebastian Chosiński

Azerski „bękart wojny”
— Sebastian Chosiński

Za nieswoją ojczyznę
— Sebastian Chosiński

Od miłości do nienawiści
— Sebastian Chosiński

Tegoż twórcy

Klasyka kina radzieckiego: Mordercy w pociągu
— Sebastian Chosiński

Klasyka kina radzieckiego: Tato, gdzie jesteś?
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.