Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 8 maja 2024
w Esensji w Esensjopedii

Władimir Bortko
‹O miłości›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułO miłości
Tytuł oryginalnyО любви
ReżyseriaWładimir Bortko
ZdjęciaJelena Iwanowa
Scenariusz
ObsadaAnna Czipowska, Dmitrij Piewcow, Aleksiej Czadow, Maria Mironowa, Aleksandr Łykow, Olga Pawliukowa, Kławdia Biełowa, Piotr Żurawlow, Daniił Rożnow, Anżeła Karpowa, Nikita Barsukow, Ernst Romanow
MuzykaMaksim Dunajewski
Rok produkcji2016
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania95 min
Gatunekmelodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: A Anna Karenina żyła długo i szczęśliwie…
[Władimir Bortko „O miłości” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Władimir Bortko nie powinien już kręcić melodramatów. Ani ubranych w kostium historyczny, ani w sensacyjno-szpiegowski. Ba! nawet od jak najbardziej współczesnych, obyczajowych historii miłosnych powinien trzymać się z daleka. Ma zwyczajnie zbyt ciężką, toporną rękę, aby z finezją oddać zawiłości relacji międzyludzkich. Czego dobitnym dowodem najnowsze dzieło cenionego przed laty reżysera – „O miłości”.

Sebastian Chosiński

East Side Story: A Anna Karenina żyła długo i szczęśliwie…
[Władimir Bortko „O miłości” - recenzja]

Władimir Bortko nie powinien już kręcić melodramatów. Ani ubranych w kostium historyczny, ani w sensacyjno-szpiegowski. Ba! nawet od jak najbardziej współczesnych, obyczajowych historii miłosnych powinien trzymać się z daleka. Ma zwyczajnie zbyt ciężką, toporną rękę, aby z finezją oddać zawiłości relacji międzyludzkich. Czego dobitnym dowodem najnowsze dzieło cenionego przed laty reżysera – „O miłości”.

Władimir Bortko
‹O miłości›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułO miłości
Tytuł oryginalnyО любви
ReżyseriaWładimir Bortko
ZdjęciaJelena Iwanowa
Scenariusz
ObsadaAnna Czipowska, Dmitrij Piewcow, Aleksiej Czadow, Maria Mironowa, Aleksandr Łykow, Olga Pawliukowa, Kławdia Biełowa, Piotr Żurawlow, Daniił Rożnow, Anżeła Karpowa, Nikita Barsukow, Ernst Romanow
MuzykaMaksim Dunajewski
Rok produkcji2016
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania95 min
Gatunekmelodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Na początek należy podkreślić i nieco rozwinąć tezę zawartą w „zajawce”: Władimir Władimirowicz Bortko (rocznik 1946) najlepsze swoje lata – przede wszystkim pod względem artystycznym – przeżywał w schyłkowej epoce Związku Radzieckiego i w pierwszej dekadzie odrodzonej Rosji. Ostatnie lata nie są dla nieco szczególnie udane. Zawiódł historyczny melodramat „Taras Bulba” (2009), oparty na kontrowersyjnej powieści Nikołaja Gogola. Jeszcze większą porażką – zarówno jakościową, jak i finansową – okazała się również „Dusza szpiega” (2014), sensacyjno-miłosna historia, której podstawą była mało udana powieść byłego dyplomaty i szpiega KGB Michaiła Liubimowa. Raczej trudno było oczekiwać, że następne dzieło Bortki okaże się godne uwagi. Mimo to udało mu się zebrać na nie pieniądze – i to, jak na warunki rosyjskie, wcale nie takie znów małe, bo 2 miliony dolarów. Choć w porównaniu z odpowiednio 25 i 10 milionami przeznaczonymi na poprzednie produkcje kinowe moskwianina wygląda to jednak dość żałośnie.
Melodramat „O miłości”, nakręcony w 2016 roku, premierę miał przed miesiącem – 23 marca. I, jak można było się spodziewać, całkowicie przepadł w kinach. Dlaczego? Powodów jest kilka. Po pierwsze: miałki scenariusz, chociaż sam reżyser i część krytyków chcieli w nim widzieć uwspółcześnioną wersję „Anny Kareniny”. Po drugie: telewizyjna formuła obrazu, która na „dużym ekranie” uwidoczniła wszystkie jego niedoskonałości. Po trzecie: toporna ręka siedemdziesięcioletniego Bortki, który nie rozumie młodego pokolenia i z tego też powodu nie potrafi ciekawie o nim opowiadać. Najlepiej w dziele Władimira Władimirowicza wypada… Petersburg, który jest miejscem akcji. Ale miasto wybudowane od podstaw przez cara Piotra Wielkiego to swoisty samograj. Cokolwiek by nie pokazano w tle, zrobi wrażenie na widzach. Problem w tym, że „O miłości” nie jest dokumentalnym filmem przeznaczonym dla turystów wyprawiających się nad Newę, ale fabularnym melodramatem, który powinien angażować widza emocjonalnie. A wcale nie angażuje. Raczej irytuje.
Najnowszy obraz Bortki to historia miłosnego trójkąta, w którym na plan pierwszy wybija się postać dwudziestokilkuletniej Niny Sazonowej, studentki sinologii, która jest żoną swego wykładowcy, Aleksandra Walentinowicza. Oboje mieszkają w wiekowej już komunałce w centrum Petersburga. Układ mają taki, że ona się uczy i prowadzi dom, on – poza tym, że wykłada i pisze doktorat – zarabia na utrzymanie obojga. Dlatego każdą wolną chwilę poświęca na oprowadzanie po mieście wycieczek z Chin lub wynajmuje się jako tłumacz. Pracy ma sporo, ale i tak nie pozwala im to spokojnie myśleć o przyszłości. O czym boleśnie przypomina list z banku, w którym jakiś czas temu wzięli kredyt. W liście mowa jest o niemożności prolongaty zadłużenia na hipotekę. W efekcie, nie spłaciwszy kredytu, Sazonowowie mogą stracić mieszkanie. Tak się jednak składa, że w tym samym czasie Sasza zostaje poproszony przez wicedyrektora Sigma Banku, aby jako tłumacz brał udział w negocjacjach z potencjalnymi kontrahentami z Państwa Środka. Jako że sam nie może się wyrwać, wysyła Ninę.
Kobieta początkowo waha się, ale ostatecznie idzie na spotkanie, podczas którego spotyka samego Siergieja Andriejewicza, dyrektora banku, którego miała okazję poznać już wcześniej, na dodatek w niezbyt przyjemnych okolicznościach. Siergiej również ją rozpoznaje; mając wyrzuty, zaprasza do kasyna i na kolację. Nina wie, że to najlepszy moment, aby podjąć rozmowę na temat ich zadłużenia, ale jednak nie znajduje w sobie odwagi. O co zresztą później mąż ma pretensje. Kiedy więc nadarza się kolejna okazja, tym razem kobieta prosi Siergieja o pomoc. Co z tego wynika? Można się domyśleć. Scenariusz „O miłości” wyszedł spod ręki samego Bortki i Walerija Mnacakanowa – dziennikarza i pisarza, który jest zresztą rówieśnikiem reżysera. Obaj panowie opowiedzieli historię miłosnego trójkąta (a z czasem to nawet czworo- czy pięciokąta) w sposób przyciężkawy, jak robiono to lat temu trzydzieści, czterdzieści. Emocji w tym nie ma za wiele. I nic dziwnego: Nina jest nazbyt eteryczna, Siergiej zbyt zdystansowany, jedynie Aleksandr byłby w stanie wnieść więcej życia do tej opowieści, ale z czasem zostaje przesunięty na dalszy plan.
Gdy jednak tylko pojawia się, choćby w epizodzie, „O miłości” zaczyna nabierać rumieńców. Ale to zdecydowanie zbyt mało, aby uratować film, którego grzechem pierworodnym wydaje się być przede wszystkim brak realizmu. Postaci rażą sztucznością, a sam romans Niny i Siergieja przedstawiony jest powierzchownie. Z tego materiału udałoby się, być może, wykroić w miarę przyzwoity – oczywiście jak na warunki telewizyjne – miniserial obyczajowy. W wersji kinowej bowiem wszystko, co najistotniejsze – czyli na przykład rozterki Niny, wściekłość Saszy, wyrzuty sumienia Siergieja – ginie w pośpiechu, z jakim historia ta jest opowiadana. Nieprawdopodobnie wygląda też narracyjna puenta, w której scenarzyści pragnęli zapewne pogodzić wszystkie strony konfliktu, wyrównać bilans zysków i strat, korzyści i krzywd. Zaskoczeniem może być natomiast fakt, że Bortko nie stroni od scen erotycznych, co stoi w sprzeczności z ostatnimi wytycznymi dla rosyjskich twórców filmowych (którym to wytycznym podporządkował się nawet sam Nikita Michałkow w „Udarze słonecznym”). Widać, „swojemu” wolno więcej.
W rolach głównych pojawili się aktorzy, którzy są w ostatnich latach na topie. Ninę zagrała Anna Czipowska („Kalkulator”, „Zielona kareta”, „Czysta sztuka”), jej męża – Aleksiej Czadow („Miraż”, „Prosto w serce”, „Wij”), a kochanka – gwiazdor „małego ekranu” Dmitrij Piewcow („Boris Godunow”). W znaczących epizodach pojawili się natomiast Aleksandr Łykow („18/14”, „W grze 2: Nowy poziom”, „Trzej muszkieterowie”) jako wicedyrektor Sigma Banku oraz Maria Mironowa („Huśtawka”, „Trzynaście miesięcy”, „Trzęsienie ziemi”) w roli Tamary, żony Siergieja. Autorem skromnej, opartej głównie o brzmienia fortepianu akustycznego, muzyki jest Maksim Dunajewski („Park Epoki Radzieckiej”, „Powrót muszkieterów, czyli Skarby kardynała Mazzariniego”, „1812. Ballada ułańska”), natomiast za zdjęcia odpowiada Jelena Panowa („Zakazana Rzeczywistość”), która współpracowała już z Bortką przy „Duszy szpiega”.
koniec
23 kwietnia 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Bawełna czeka na wodę
Sebastian Chosiński

8 V 2024

Im bardziej budowa Kanału Wachszskiego zbliża się ku szczęśliwemu zakończeniu, tym mocniej zaniepokojony jest tym faktem wysłany przez kapitalistów do Tadżykistanu szpieg. W ostatnim odcinku miniserialu Bensiona Kimiagarowa „Człowiek zmienia skórę” nie ma on już wyboru i musi pójść na całość. Nawet za cenę ewentualnej dekonspiracji. Wtedy pozostaje mu jeszcze ewentualnie ucieczka do sąsiedniego Afganistanu.

więcej »

Fallout: Odc. 6. Krypta krypcie nierówna
Marcin Mroziuk

6 V 2024

Chociaż Lucy i Maximus spotykają się z przyjaznym przyjęciem w Krypcie 4, to panujące tam zwyczaje mogą napawać niepokojem zarówno parę przybyszów, jak i widzów. Obawy te są jeszcze wzmacniane przez retrospekcje ukazujące działania podejmowane przez Vault-Tec przed wybuchem wojny i rodzące się w tym okresie wątpliwości Coopera Howarda.

więcej »

East Side Story: Ciemne chmury nad Anatewką
Sebastian Chosiński

5 V 2024

Łotewski reżyser, wykształcony w Stanach Zjednoczonych, w poprzedniej dekadzie nakręcił w Ukrainie film na podstawie powieści żydowskiego prozaika z początku XX wieku, przerobionej następnie w latach 90. na sztukę teatralną przez rosyjskiego Żyda. Tak w skrócie można opisać historię powstania historycznego komediodramatu Vladimira Lerta „Pokój wam!”, który nawiązuje do legendarnych „Dziejów Tewjego Mleczarza” Szolema Alejchema.

więcej »

Polecamy

Latająca rybka

Z filmu wyjęte:

Latająca rybka
— Jarosław Loretz

Android starszej daty
— Jarosław Loretz

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.