Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Aleksandr Wartanow, Kirył Michanowski
‹Dubrowski›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDubrowski
Tytuł oryginalnyДубровский
ReżyseriaAleksandr Wartanow, Kirył Michanowski
ZdjęciaWsiewołod Kaptur, Anastasij Michajłow
Scenariusz
ObsadaDaniła Kozłowski, Jurij Curiło, Kławdia Korszunowa, Igor Gordin, Aleksandr Miezencew, Dmitrij Podnozow, Liubow Siergiejewa, Nikita Tiezin, Jewgienij Sacharow, Walerij Skorokosow, Walerij Gonczar, Władimir Tierieszczenko, Irina Żeriakowa, Aleksiej Masłodudow, Stanisław Michajłow, Jelena Dudina
MuzykaAleksiej Ajgi, Leonsija Erdenko
Rok produkcji2014
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania131 min
Gatunekmelodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Obalić system! Wzniecić pożar!
[Aleksandr Wartanow, Kirył Michanowski „Dubrowski” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Filmowcy od dawna mają ambicje uwspółcześniania klasycznych tekstów. Najczęściej doświadcza tego William Szekspir. W Rosji natomiast scenarzyści i reżyserzy najchętniej sięgają, co również nie powinno dziwić, po Aleksandra Puszkina. Przed paru laty w kinach pojawiła się nowa wersja „Borisa Godunowa”, w marcu tego roku natomiast Aleksandr Wartanow i Kirył Michanowski oddali widzom i krytykom pod ocenę uwspółcześnionego „Dubrowskiego”.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Obalić system! Wzniecić pożar!
[Aleksandr Wartanow, Kirył Michanowski „Dubrowski” - recenzja]

Filmowcy od dawna mają ambicje uwspółcześniania klasycznych tekstów. Najczęściej doświadcza tego William Szekspir. W Rosji natomiast scenarzyści i reżyserzy najchętniej sięgają, co również nie powinno dziwić, po Aleksandra Puszkina. Przed paru laty w kinach pojawiła się nowa wersja „Borisa Godunowa”, w marcu tego roku natomiast Aleksandr Wartanow i Kirył Michanowski oddali widzom i krytykom pod ocenę uwspółcześnionego „Dubrowskiego”.

Aleksandr Wartanow, Kirył Michanowski
‹Dubrowski›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDubrowski
Tytuł oryginalnyДубровский
ReżyseriaAleksandr Wartanow, Kirył Michanowski
ZdjęciaWsiewołod Kaptur, Anastasij Michajłow
Scenariusz
ObsadaDaniła Kozłowski, Jurij Curiło, Kławdia Korszunowa, Igor Gordin, Aleksandr Miezencew, Dmitrij Podnozow, Liubow Siergiejewa, Nikita Tiezin, Jewgienij Sacharow, Walerij Skorokosow, Walerij Gonczar, Władimir Tierieszczenko, Irina Żeriakowa, Aleksiej Masłodudow, Stanisław Michajłow, Jelena Dudina
MuzykaAleksiej Ajgi, Leonsija Erdenko
Rok produkcji2014
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania131 min
Gatunekmelodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Mistrz Aleksandr Siergiejewicz Puszkin tak oto pisał o emerytowanym generale Kiryle Piotrowiczu Trojekurowie, jednym z głównych bohaterów swojej powieści (w tłumaczeniu Antoniego Lange z połowy lat 20. XX wieku, zachowano pisownię oryginalną): „Niedawno temu żył w jednej ze swoich posiadłości rosyjski ziemianin starożytnego rodu, Cyryl Piotrowicz Trojekurow. Bogactwo, znakomite pochodzenie i stosunki nadawały mu wielkiego znaczenia w guberni, gdzie znajdowała się jego posiadłość. Zepsuty przez swe otoczenie, zwykł był on pozwalać sobie na każdy poryw swego ognistego temperamentu i na wszystkie chimery ograniczonego umysłu. Sąsiedzi radzi dogadzali jego najmniejszym zachciankom, zaś urzędnicy gubernialni drżeli na dźwięk jego imienia. Cyryl Piotrowicz przyjmował wszelkie oznaki hołdu, jako należną sobie daninę. Dom jego był stale pełen gości, gotowych zadowalać pańską fantazję przez uczestnictwo w wspaniałych, a nieraz i szalonych zabawach”. Można się zastanawiać, jak ten opis postaci żyjącej – w przybliżeniu – dwieście lat temu (Puszkin napisał „Dubrowskiego” w latach 1832-1833) pasuje do bohatera współczesnego, rodem z XXI wieku, słowem – „nowego Ruskiego”. Otóż okazuje się, że pasuje… idealnie. Trudno byłoby o precyzyjniejszą definicję ograniczonego umysłowo dorobkiewicza, który w pieniądzach – na dodatek zdobytych nieuczciwie – widzi największą wartość.
Jeżeli więc ktoś na początku żywił obawy, czy wiekowa już proza Aleksandra Siergiejewicza może zainteresować widzów anno Domini 2014, nie trzeba mieć żadnych obaw. Podobnie jak przeniesiony na ekran przed trzema laty przez Władimira Mirzojewa dramat Puszkina „Boris Godunow”, także „Dubrowski” okazał się bardzo trafnym komentarzem do stosunków społecznych w Rosji Putinowskiej. Trudu uwspółcześnienia „Dubrowskiego” podjęli się dwaj scenarzyści i dwaj reżyserzy. Tekst wyszedł spod ręki trzydziestodziewięcioletniego dziennikarza Konstantina Czernozatonskiego oraz starszego od niego o dekadę Michaiła Braszynskiego. Ten drugi doświadczenie w zawodzie ma spore. Po ukończeniu, jeszcze w czasach radzieckich, Państwowego Leningradzkiego Instytutu Teatru, Muzyki i Kinematografii (LGITMiK) wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie w ciągu następnych dziesięciu lat ukończył studia w kilku szkołach wyższych. Przez długi czas próbował swych sił jako recenzent oraz autor książek i artykułów, aż wreszcie sam postanowił nakręcić film. Zadebiutował w 2003 roku thrillerem z wątkami miłosnymi „Gołoledź”, by po prawie dekadzie dorzucić jeszcze do swego curriculum vitae thriller komediowy „Shopping-Tour” (2012).
Spośród dwójki reżyserów epizod amerykański w swoim życiorysie ma natomiast Kirył Michanowski, z wykształcenia antropolog i lingwista, który w czasie studiów zrealizował pierwsze krótkometrażówki – najpierw jako aktor i operator, następnie również scenarzysta i w końcu reżyser. Pierwszym pełnometrażowym jego obrazem był, rozgrywający się w Brazylii (nakręcony głównie za pieniądze brazylijskie i amerykańskie), dramat obyczajowy „Sny o rybie”. „Dubrowski” jest jego drugim dziełem, w kręceniu którego pomagał mu, dużo lepiej orientujący się w realiach rosyjskich, Aleksandr Wartanow, który ma zarówno doświadczenie dziennikarskie, jak i producenckie, aktorskie („Obiboki”, 2011) i reżyserskie (dramat młodzieżowy „Kolekcjoner kul” sprzed trzech lat). Można więc uznać, że tekst Puszkina trafił w dobre ręce. Obraz Wartanowa i Michanowskiego jest trzecią rosyjską klasycznie filmową adaptacją tej powieści Aleksandra Siergiejewicza. Pierwsza została zrealizowana jeszcze w czasach stalinowskich – w 1936 roku – przez Aleksandra Iwanowskiego (w postać tytułową wcielił się Boris Liwanow), pod drugą zaś – ponad pięćdziesiąt lat później (miała ona formę dzieła kinowego i serialu telewizyjnego) – podpisał się Wiaczesław Nikiforow, a Dubrowskiego zagrał zaczynający dopiero karierę Michaił Jefremow.
Obecna ekranizacja trafiła do kin – jednocześnie w Rosji, Ukrainie i Estonii – 6 marca tego roku; tydzień później rozpoczęto jej wyświetlanie w Bułgarii. Kirył Piotrowicz Trojekurow jest emerytowanym generałem, byłym dowódcą wojsk radzieckich w Afganistanie, który po odejściu ze służby, w przeciwieństwie do wielu swoich byłych kolegów z armii, zamiast rozpamiętywać dawne „dobre” czasy i żałować, że w obecnych nie ceni się już ludzi takich jak oni, bierze sprawy w swoje ręce. Korzystając ze sławy wojskowej i zdobytych dzięki niej wpływów, pomnaża swój majątek, żyjąc jak udzielny książę. Robi kolejne interesy, najczęściej nieuczciwe, ale też niczego się nie obawia, skoro o jego względy zabiega sam gubernator, a reprezentujący wysokiego urzędnika w terenie Ganin (w powieści nosi nazwisko Wierejski) pragnie za wszelką cenę ożenić się z córką Kiryła Piotrowicza, Maszą. Trojekurow ma właśnie na widoku kolejny biznes. Korzystając z pięknego położenia jego ziem – nad rzeką i pośród lasów – chce wybudować nowoczesny ośrodek wypoczynkowy. By jednak to zrobić, musiałby nie tylko zdewastować nietknięty dotąd ludzką ręką krajobraz, ale też uzyskać zgodę sąsiadów na wyrąb drzew na ich posiadłościach i budowę poprzez nie drogi. Do swojego pomysłu próbuje przekonać i pozyskać wizją ogromnego zarobku mieszkającego nieopodal byłego towarzysza walki z Afganistanu, emerytowanego pułkownika Andrieja Gawriłowicza Dubrowskiego. Ten jednak stawia opór.
Dubrowskiemu nie podoba się sposób, w jaki Trojekurow traktuje ludzi, wykorzystując ich niemal jak swoich niewolników. Nie chce też zgodzić się na niszczenie przyrody. Mimo jego sprzeciwu, Kirył Piotrowicz nakazuje swoim ludziom rozpocząć wyrąb lasu na ziemiach będących własnością Andrieja Gawriłowicza. Ten odwołuje się do sądu, lecz nic to nie daje – potężny i wpływowy sąsiad ma bowiem w swoim ręku również lokalny wymiar sprawiedliwości. Wracając z rozprawy samochodem, Dubrowski senior ma atak i ląduje w rowie; krótko potem w wyniku odniesionych obrażeń umiera. Jego przyjaciel, Nikołaj Kuzniecow, zawiadamia o tragedii syna ekspułkownika, młodego moskiewskiego prawnika Władimira Andriejewicza Dubrowskiego, którego wygląd Puszkin opisuje następująco: „Wiek: lat dwadzieścia dwa, wzrost: średni, twarz: owalna, brody nie nosi, oczy ciemne, włosy ciemnoblond, nos prosty. Znaki szczególne: brak”. Filmowy Wołodia wygląda odmiennie – przede wszystkim jest starszy i zabójczo przystojny. Natychmiast porzuca stolicę, gdzie prowadzi życie typowe dla „złotego młodzieńca”, i rusza w rodzinne strony, aby wziąć udział w pogrzebie rodziciela. W tym samym czasie gdy rodzina, przyjaciele i znajomi Andrieja Gawriłowicza wspominają go podczas stypy, we wsi pojawia się oddział OMON-u; funkcjonariusze mają dopilnować wyburzenia domów stojących w miejscach, przez które ma prowadzić w przyszłości droga. Są bezwzględni i brutalni, co skutkuje sprzeciwem części mieszkańców.
Nie mając innego wyjścia, Wołodia wraz z Nikołajem i najwierniejszymi sobie ludźmi uciekają do lasu, by stamtąd organizować dywersję przeciwko Trojekurowowi. Obmyślają, jak zdobyć broń, i co mogą uczynić, aby popsuć mu interes. Kiedy pewnego dnia zatrzymują zmierzającego do posiadłości Kiryła Piotrowicza francuskiego inwestora Deforge’a, Dubrowski wpada na pomysł, aby się pod niego podszyć. Tak trafia do domu swego największego wroga i poznaje jego córkę, w której – to żadna tajemnica – zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Czy jednak ta miłość ma jakąkolwiek przyszłość? Bo przecież należy pamiętać o tym, że Wołodia szybko staje się „wrogiem publicznym numer jeden”. Nieustannie trąbią o nim media, przedstawiając go jako pospolitego bandytę, mordercę i rabusia, a do walki z jego bandą zostają skierowane służby policyjne. Wątek miłosny odgrywa w obrazie Wartanowa i Michanowskiego istotną rolę, ale nie spycha na plan dalszy tego, co najważniejsze. „Dubrowski” jest nade wszystko (melo)dramatem o silnym zacięciu społecznym, którego twórcy biorą w obronę przed potężnymi rosyjskimi oligarchami, nierzadko – a raczej: najczęściej – powiązanymi z armią i służbami specjalnymi, tak zwanych „szarych obywateli”. Pod pewnymi względami jest to więc film wywrotowy, antysystemowy, uderzający bezpośrednio w całkowicie podporządkowaną Kremlowi machinę polityczną i gospodarczą współczesnej Rosji.
Gwoli ścisłości należy jednak dodać, że to nie pierwszy obraz nakręcony w tym kraju w ostatnich latach, który podejmuje podobny temat i jest równie krytyczny wobec zaistniałej rzeczywistości. Wcześniej powstały, mające niemal identyczny wydźwięk, wspomniany już „Boris Godunow” (2011) Władimira Mirzojewa, „DuchLess” (2012) Romana Prygunowa (oparty na, wydanej także w Polsce, powieści Siergieja Minajewa), „Dla Marksa…” (2012) Swietłany Baskowej oraz „Długie i szczęśliwe życie” (2012) Borisa Chebnikowa. W każdym z nich bohaterami są ludzie – studenci, robotnicy, drobni przedsiębiorcy – którzy podejmują walkę ze skostniałym i przeżartym przez korupcję i nepotyzm systemem oligarchicznym. W przypadku „Dubrowskiego” zaskakujące może wydać się natomiast to, że scenariusz został dość wiernie oparty na tekście Puszkina (zmieniono jedynie zakończenie, ale ono akurat nie ma szczególnego wpływu na wymowę całości dzieła), co znaczyłoby tyle, że w ciągu minionych dwustu lat w Rosji nie zmieniło się – ani w sferze politycznej, ani gospodarczej – zbyt wiele.
Mimo „historycznej” warstwy fabularnej, film zrealizowany został bardzo nowocześnie i dynamicznie; zdjęcia często kręcone są z ręki, co sprawia wrażenie, jakbyśmy mieli do czynienia z reportażem czy też zaangażowanym społecznie dokumentem. Dzięki temu twórcy pozbywają się dystansu wobec bohaterów, są blisko wydarzeń, wchodzą w samo „oko cyklonu”, mocniej angażując widzów w prezentowaną na ekranie rozgrywkę. Nie można też mieć wątpliwości, po czyjej stronie jest ich sympatia. Jeśli to komuś przeszkadza, chcąc uniknąć irytacji, powinien sobie „Dubrowskiego” podarować. W rolach głównych Wartanow i Michanowski obsadzili artystów dobrze znanych w Rosji. Wcielający się w postać Wołodii Dubrowskiego, Daniła Kozłowski ma dziś za naszą wschodnią granicą status wielkiej gwiazdy i ciężko zresztą na niego zapracował kreacjami w tak różnych produkcjach, jak „Pięć narzeczonych” (2011), „Szpieg” (2012), „DuchLess” (2012), „Legenda z numerem 17” (2013) czy „Rasputin” (2013). Jego głównego antagonistę, Kiryła Piotrowicza Trojekurowa, gra Jurij Curiło („PiraMMMida”, „Chajtarma”, „Wij”), a jego córkę, piękną Maszę – Kławdia Korszunowa („Strażnicy sieci”, „Euroazjata”).
Na drugim planie zobaczyć możemy natomiast Aleksandra Miezencewa („Tak tu cicho o zmierzchu”, „Kierowca dla Wiery”, „Szczęściarz”) jako Andrieja Dubrowskiego, ojca Władimira, Igora Gordina („Kromow”, „Taniec Delhi”) w roli urzędnika gubernialnego Ganina oraz Dmitrija Podnozowa („Dzień w Juriewie”, „Dom na uboczu”, „Służę Związkowi Radzieckiemu!”) jako Nikołaja Kuzniecowa, jednego z „bandziorów” walczących z Trojekurowem. Warto dodać, że w drobnym epizodzie lekarza pojawia się również, w przedostatniej swojej roli, zmarły po długiej i ciężkiej chorobie 23 grudnia ubiegłego roku, łotewski aktor Juris Lauciņš, znany między innymi z „Dzikiego pola”, „Zaginionego bez wieści” i „Żyła sobie baba” . Co ciekawe, nad „Dubrowskim” pracowało nie tylko dwóch reżyserów i dwóch scenarzystów, ale także dwóch operatorów. Rolę mistrza pełnił dużo bardziej doświadczony Anastasij Michajłow („Obojętność”), a ucznia – Wsiewołod Kaptur, dotychczas głównie pobierający lekcje na planie seriali i telenowel dla młodzieży („Szkoła”, 2010; „Złota młodzież”, 2011; „Krótki kurs szczęśliwego życia”, 2011). I chociaż z punktu widzenia widza trudno ocenić, który wypadł lepiej (trzeba by mieć dokładne informacje, kto nad czym konkretnie pracował), można stwierdzić ogólnie, że od strony zdjęciowej „Dubrowski” prezentuje się nienagannie.
Dużym walorem filmu Wartanowa i Michanowskiego jest również ścieżka dźwiękowa autorstwa cenionego nie tylko w Rosji Aleksieja Ajgiego (z pochodzenia, po ojcu, jest on Czuwaszem) i jego zespołu 4’33’’. Poza całkiem licznymi soundtrackami (vide „Doktor Ragin”, „Dzikie pole”, „Orda”) na koncie ma on także około dwudziestu albumów nagranych w Rosji, Niemczech, Francji – z muzyką jazzową, rockową, improwizowaną i minimalistyczną. W omawianym filmie brzmi zwłaszcza ta ostatnia, kojarząca się głównie z klasyczną awangardą.
koniec
27 kwietnia 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.