Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Eldar Saławatow
‹PiraMMMida›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPiraMMMida
Tytuł oryginalnyПираМММида
ReżyseriaEldar Saławatow
ZdjęciaGoran Pavicevic
Scenariusz
ObsadaAleksiej Sieriebriakow, Fiodor Bondarczuk, Piotr Fiodorow, Jekatierina Wilkowa, Jurij Curiło, Aleksiej Gorbunow, Danił Spiwakowski
MuzykaPaweł Jesienin
Rok produkcji2011
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania106 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Afera, jakiej świat nie widział
[Eldar Saławatow „PiraMMMida” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2

Sebastian Chosiński

East Side Story: Afera, jakiej świat nie widział
[Eldar Saławatow „PiraMMMida” - recenzja]

Film, choć oparty został na autobiograficznej książce Mawrodiego (w domyśle więc: odpowiadającej faktom), nie we wszystkim zgadza się z rzeczywistymi wydarzeniami. I nic dziwnego, media niejednokrotnie zarzucały Siergiejowi Pantelejewiczowi, że – mówiąc delikatnie – mistyfikuje własny życiorys. Manontow przedstawiony jest w „PiraMMMidzie” jako współczesny Janosik bądź Robin Hood, który rzuca wyzwanie finansowemu establishmentowi. Tym samym staje się on swoistym przywódcą ludowym, jedynym sprawiedliwym, który – dzięki poparciu Rosjan (wykluczonych, zagubionych w nowych czasach, z poczuciem, że zostali oszukani przez władze) – ma możliwość wyrażenia głośnego protestu. Postać właściciela „MMM” (o pozostałych twórcach piramidy w obrazie Saławatowa nie ma nawet słowa) została zbudowana według prostego, obecnego w kinie popularnym od lat, schematu. Oto zwykły obywatel, wykorzystujący własne, wrodzone talenty (matematyczny) i nadarzającą się okazję (niezbyt przejrzyste przepisy i luki prawne) oraz obowiązkową w takim przypadku dozę szczęścia (pomysł, który pojawia się w idealnym momencie) – wyrasta na trybuna ludowego, człowieka, który gdyby tylko chciał, bez trudu mógłby sięgnąć po władzę. Pieniądze nie są dla niego celem samym w sobie, ale środkiem do jego osiągnięcia – czytaj: uszczęśliwienia milionów! Fakt, że Mamontow był jednocześnie znakomitym manipulatorem, który nie wahał się wykorzystywać ogłupionych przez wszechobecne reklamówki „MMM”, bezwarunkowo ufających mu ludzi do własnych celów – zarówno ekonomicznych, jak i (w późniejszym czasie) politycznych – schodzi na plan dalszy. Sympatia widzów ewidentnie jest po stronie oszusta; czarnymi charakterami są zaś przedstawiciele rządu oraz podstępni bankierzy (vide Bielawski), którzy nie cofną się przed niczym, aby pozbyć się zagrażającego ich interesom „biznesmena”.
Wątpliwości może budzić również przesadnie dramatyczne, pompatyczne zakończenie filmu, w którym Mamontow wyrasta na dodatek na bezgranicznie kochającego ojca, gotowego poświęcić wszystko – nawet karierę polityczną – dla ratowania porwanej przez swoich wrogów córeczki. W takim kontekście wpakowanie go do więzienia staje się wręcz politycznym prześladowaniem, przejawem autorytaryzmu władz, ba! zwyczajnym świństwem. Niestety, reżyser nie informuje widza o dalszych losach swego bohatera. Ani o tym, że po upadku „MMM” zanotowano przynajmniej pięćdziesiąt przypadków samobójstw ludzi, którzy z powodu działalności Mawrodiego / Mamontowa stracili cały majątek. I choć „PiraMMMida” przez całe sto minut trzyma w napięciu i na pewno w dużym stopniu wiernie odtwarza realia epoki reform wolnorynkowych wprowadzanych w kraju w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku – to mimo wszystko należy pamiętać, że nie przedstawia prawdziwego, lecz mocno wyidealizowany obraz głównego bohatera. Trochę szkoda, że reżyser nie pokusił się o skonfrontowanie tego, co napisał o sobie Mawrodi, z innymi, bardziej obiektywnymi źródłami. Wówczas mógłby powstać bardzo intrygujący portret Rosji czasu przełomu, Rosji stojącej w rozkroku między socjalizmem a kapitalizmem.
Po aresztowaniu Siergiej Mawrodi nie dał o sobie zapomnieć. Wypuszczony wkrótce z aresztu postanowił rozpocząć karierę polityczną. W październiku 1994 roku wygrał wybory uzupełniające do Dumy Państwowej, dzięki czemu chronił go od tej pory immunitet. Stracił go rok później; ponieważ nie stawiał się na przesłuchania, parlament sam zdecydował o uchyleniu mu tej formy ochrony. W 1996 roku aferzysta chciał z kolei wystartować w wyborach prezydenckich; Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła jednak jego wniosek, mając poważne wątpliwości co do prawdziwości podpisów na listach poparcia dla kandydata. „MMM” oficjalnie ogłosiło bankructwo dopiero dwudziestego drugiego września 1997 roku. Wtedy też Mawrodi… zniknął. Plotki głosiły, że uciekł z pieniędzmi do Stanów Zjednoczonych, inni twierdzili, że znalazł schronienie w Grecji bądź w którymś z krajów skandynawskich. Poszukiwał go Interpol. Tymczasem oszust nie opuścił nawet Moskwy. Co więcej – w tym czasie stworzył w Internecie, korzystając z serwerów na Karaibach, kolejną piramidę (Stock Generation), na którą nabierał głównie Amerykanów i mieszkańców krajów Europy Zachodniej. Aresztowano go dopiero w styczniu 2003 roku i oskarżono o fałszowanie dokumentów oraz uchylanie się od płacenia podatków. Wyrok zapadł po ponad czterech latach i brzmiał: cztery i pół roku pozbawienia wolności, co oznaczało dla Mawrodiego tyle, że krótko, niespełna miesiąc, po jego ogłoszeniu wyszedł na wolność. W więzieniu zaczął pisać książki, które światło dzienne ujrzały jednak dopiero po jego uwolnieniu. Najpierw opublikował powieść „Iskuszenije” (2008), a następnie autobiograficzną „Piramidę” (2009). W styczniu bieżącego roku wystartował z kolejnym sieciowym projektem – „MMM-2011”. Z tą różnicą, że tym razem wprost określił go mianem piramidy finansowej i ostrzegł o „możliwości utraty środków w każdym momencie”. Nową inicjatywą Mawrodiego natychmiast zainteresowała się Federalna Służba Antymonopolowa, której eksperci stwierdzili, że schemat funkcjonowania „MMM-2011” nosi „znamiona oszustwa” i w rzeczywistości nigdy nie przyniesie depozytariuszom obiecanych dochodów. Jak widać, bywają ludzie niereformowalni.
Na planie „PiraMMMidy” Saławatow zgromadził plejadę gwiazd rosyjskiego kina. W Siergieja Mamontowa, alter ego Mawrodiego, wcielił się czterdziestosiedmioletni już dzisiaj Aleksiej Sieriebriakow („Ładunek 200”, „Swoje dzieci”, „Przenicowany świat”); w jego głównego konkurenta, bankiera Bielawskiego – Fiodor Bondarczuk („9 kompania”, „Nasi”, „18/14”, „Miłość ON/OFF”); w luzackiego Fomina – Piotr Fiodorow („Rosja 88”); w dziennikarkę Wierę – Jekatierina Wilkowa („Ten, który gasi światło”, „Bikiniarze”, „Czarna Błyskawica”, „Księga Mistrzów”); w generała FSK – Jurij Curiło („Pop”, „Milczące dusze”); w sprzedajnego pułkownika Michaiła Wiktorowicza – Aleksiej Gorbunow („12”, „Ten, który gasi światło”, „Iluzja strachu”, „Przenicowany świat”, „Bikiniarze”, „Ja”, „Riorita”, „Dom Słońca”, „Na krańcu świata”, „Dzieciom do lat 16…”, „Klucz Salamandry”); w prawnika Gutowa – Daniił Spiwakowski („Przenicowany świat”, „Korolow”, „Mój przyrodni brat Frankenstein”, „Spaleni słońcem 2: Oczekiwanie”). Poza tym w epizodach pojawili się jeszcze syn oraz córka Nikity Michałkowa: Artiom („72 metry”) i Anna („Nasi”, „Żyj i pamiętaj”, „Zwariowana pomoc”, „Ja”), jak również młodziutka Anastazja Riczi („Prostytutki”, „Indygo”, „Sniegir”).
Scenariusz „PiraMMMidy” wyszedł spod pióra mało, jak do tej pory, doświadczonego tandemu: Maksim Wasilienko – Siergiej Krajniew. Podobnie rzecz się miała ze ścieżką dźwiękową, którą swoimi nazwiskami podpisali Paweł Jesienin („Choinki”) oraz Władimir Osinski (wcześniej skomponował jedynie muzykę do opartej na dramacie Antona Czechowa „Czajki”). Za gwiazdę wśród ekipy realizatorskiej uznać można chyba tylko serbskiego operatora Gorana Pavicevicia, który w połowie lat 80. ubiegłego wieku opuścił Jugosławię i przeniósł się do Niemiec Zachodnich, a stamtąd do USA. W Stanach Zjednoczonych ukończył American Film Institute w Los Angeles. Przez lata pracował głównie przy niskobudżetowych horrorach i drugorzędnych komediach romantycznych; niezadowolony z tego faktu, wrócił do Europy i w połowie minionej dekady związał swoje zawodowe losy z kinematografią rosyjską, a zwłaszcza z jednym reżyserem – Dmitrijem Fiksem (komedia noworoczna „Samyj łuczszyj prazdnik”, 2004; sensacyjny „Wtoroj front”, 2005; radosno-miłosna „Bolszaja liubow”, 2006; melodramat „Nieidiealnaja żenszczina”, 2008). U boku Saławatowa ma szansę zaistnieć nieco szerzej; czy ją wykorzysta – zapewne okaże się w najbliższych latach. Na razie Pavicevic wciąż jeszcze swoje życie dzieli między Los Angeles, Moskwę i Belgrad, co oznacza, że pozostawił otwartych kilka furtek.
koniec
« 1 2
15 maja 2011

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 5. Szczerość nie zawsze popłaca
Marcin Mroziuk

29 IV 2024

Brak Maximusa w poprzednim odcinku zostaje nam w znacznym stopniu zrekompensowany, bo teraz możemy obserwować jego perypetie z naprawdę dużym zainteresowaniem. Z kolei sporo do myślenia dają kolejne odkrycia, których Norm dokonuje w Kryptach 32 i 33.

więcej »

East Side Story: Ucz się (nieistniejących) języków!
Sebastian Chosiński

28 IV 2024

W czasie eksterminacji Żydów w czasie drugiej wojny światowej zdarzały się niezwykłe epizody, dzięki którym ludzie przeznaczeni na śmierć przeżywali. Czasami decydował o tym zwykły przypadek, niekiedy świadoma pomoc innych, to znów spryt i inteligencja ofiary. W przypadku „Poufnych lekcji perskiego” mamy do czynienia z każdym z tych elementów. Nie bez znaczenia jest fakt, że reżyserem filmu jest pochodzący z Ukrainy Żyd Wadim Perelman.

więcej »

Fallout: Odc. 4. Tajemnica goni tajemnicę
Marcin Mroziuk

26 IV 2024

Możemy się przekonać, że dla Lucy wędrówka w towarzystwie Ghoula nie jest niczym przyjemnym, ale jej kres oznacza dla bohaterki jeszcze większe kłopoty. Co ciekawe, jeszcze większych emocji dostarczają nam wydarzenia w Kryptach 33 i 32.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.